mtenis.com.pl

Tytuły:

11 - Serena Williams (Brisbane, Miami, Charleston, Madryt, Rzym, Roland Garros, Bastad, Toronto, US Open, Pekin, WTA Tour Championships)

6 - Simona Halep (Norymberga, s'Hertogenbosh, Budapeszt, New Haven, Moskwa, Sofia)

3 - Wiktoria Azarenka (Australian Open, Doha, Cincinnati)
Agnieszka Radwańska (Auckland, Sydney, Seul)

2- Maria Szarapowa (Indian Wells, Stuttgart)
Petra Kvitova (Dubaj, Tokio)
Anastazja Pawljuczenkowa (Monterrey, Oeiras)
Jelena Wiesnina (Hobart, Eastbourne)
Roberta Vinci (Katowice, Palermo)
Samantha Stosur (Carlsbad, Osaka)

1- Li Na (Shenzhen)
Mona Barthel (Paryż)
Maria Kirilenko (Pattaya City)
Jelena Jankovic (Bogota)
Marina Erakovic (Memphis)
Sara Errani (Acapulco)
Karolina Pliskova (Kuala Lumpur)
Monica Niculescu (Florianopolis)
Francesca Schiavone (Marrakesz)
Kaia Kanepi (Bruksela)
Alize Cornet (Strasburg)
Daniela Hantuchova (Birmingham)
Marion Bartoli (Wimbledon)
Yvonne Meusberger (Bad Gastein)
Dominika Cibulkova (Stanford)
Elina Svitolina (Baku)
Magdalena Rybarikova (Waszyngton)
Bojana Jovanovski (Taszkient)
Lucie Safarova (Quebec)
Zhang Shuai (Guangzhou)
Angelique Kerber (Linz)
Caroline Wozniacki (Luksemburg)

Szeroko poszła Halep.

8 tenisistek zdobyło swoje debiutanckie tytuły: Jelena Wiesnina (Hobart), Marina Erakovic (Memphis), Karolina Pliskova (Kuala Lumpur), Monica Niculescu (Florianopolis), Simona Halep (Norymberga), Yvonne Meusberger (Bad Gastein), Elina Svitolina (Baku), Zhang Shuai (Guangzhou)

2 tenisistki dzierżyły miano liderki rankingu: Azarenka (od początku sezonu do 18 lutego) i S.Williams (od 18 lutego do końca sezonu)

W Szlemach:

16. i 17. tytuł zdobyła Serena Williams (5. na US Open i 2. na Roland Garros)
2. tytuł zdobyła Wiktoria Azarenka (2. na Australian Open) i zanotowała 2. przegrany finał (2. na US Open)
1. tytuł (na Wimbledonie) zdobyła Marion Bartoli

2. przegrany finał zanotowała Li Na (2. na Australian Open)
4. przegrany finał zanotowała Maria Szarapowa (1. na Roland Garros)
1. przegrany finał (na Wimbledonie) zanotowała Sabine Lisicki

DUN I LOVE pisze:Szeroko poszła Halep.

Tak. Ciekawe, jak w przyszłym roku będzie w Szlemach, bo w tym ewidentnie miała pecha. Pierwsze dwa to jeszcze nie ta forma, Wimbl - dobra Linka, USO - świetna Pennetta.

Najjaśniejsza postać sezonu z tych młodych (nie licząc Radwańskich)?

DUN I LOVE pisze:Najjaśniejsza postać sezonu z tych młodych (nie licząc Radwańskich)?

A jak liczymy młode? Bo jeśli jako naprawdę młode (U-20) to Simona już się nie łapie, jeśli jako "względnie młode" (U-23) to jak najbardziej. Najmocniej zaznaczyła swoją obecność z pokolenia 90-92, oczywiście nie licząc postaci już "zaklimatyzowanych" w czołówce (jak np. Kvitova czy Woźniacka). Za Simoną Pawljuczenkowa (2 tytuły, ale to wciąż, jak i 26 miejsce w rankingu, wyniki poniżej jej możliwości), Sori Cirstea (dobre, jak na nią, 22. miejsce na koniec i przede wszystkim finał turnieju Premier 5 w Toronto), "coś" zagrały też Barthel (wygrany w świetnym stylu Paryż, ale tu mimo wszystko widać lekki zastój), Cornet (tu niestety, pomimo tytułu w Strasburgu jest regres od paru lat), Jovanowski, Karo Pliskova (tytuł w Kuala Lumpur, ale potem do końca sezonu na tourze głównym już bez większego bez błysku), poza tym lekko dały o sobie znać też Hampton czy Voegele (choć w obu przypadkach też progres też jest wolniejszy niż sądzono).

Generalnie jednak to pokolenie nie osiąga jak na razie takich wyników, jak przewidywano. Rumunka wyraźnie przoduje - jako jedyna z tych dziewczyn też, poza Petrą i Karo, oscyluje w granicach top 10.

Tytuły i finały zawodniczek ur. w 93 roku lub później:

Donna Vekic (finał w Birmingham, 2. w karierze, w momencie rozgrywania finału 16 lat)
Elina Svitolina (tytuł w Baku, 1. w karierze, 18 lat)
Eugenie Bouchard (finał w Osace, 1. w karierze, 19 lat)
Annika Beck (finał w Luksemburgu, 1. w karierze, 19 lat)

Ponadto odnotować należy pierwszy półfinał turnieju WS tenisistki U-20 - Sloane Stephens na AO (aż trudno uwierzyć, że zarówno ona, jak i Keys nie mają jeszcze nawet finału na szczeblu WTA Tour).
Stephens jest też najwyżej notowaną z zawodniczek w tym wieku: obecnie nr 12 rankingu, w październiku nawet 11.

JD, a jak oceniasz sezon Any i czy widzisz jakieś perspektywy sensowne?

Robertinho pisze:JD, a jak oceniasz sezon Any i czy widzisz jakieś perspektywy sensowne?

Na plus względnie coraz większa regularność, kilka dość wyrazistych wyników (finał Linzu, Madryt, Carlsbad), dość regularne próby nawiązania walki z zawodniczkami ze ścisłej czołówki. Na minus przede wszystkim naprawdę słabe rezultaty bardziej zaciętych meczów - przegrywa prawie wszystkie trzysetówki, jakie są do przegrania - Li Na w Kanadzie, Cornet w Cincy, czy choćby Wiesnina niedawno w Sofii - mecze na ostrzu noża seryjnie przechodzą jej koło nosa. Na pewno jest stabilną tenisistką top 20, choć to też trudno brać za dobrą monetę (pod koniec zeszłego roku wydawało się, że może być top10). Wciąż też próby walki z tenisistkami z topu pozostają tylko próbami - nie wygrywa tych meczów, choć walczy. Żenująco słabe są ciągle wyniki w mniejszych turniejach - porażki z Babos czy Moritą naprawdę mogłaby sobie darować. Mogłaby sporo zyskać w tych mniejszych imprezach, a nie robi tego - jeden finał w sezonie, w dodatku przegrany i po dwóch latach przerwy - jak na nr 16 na świecie to naprawdę słabo.

Możliwości cały czas są, forma bywa całkiem imponująca (na USO np. była i wyszło z tego mniej, niż powinno), ale "kropki nad i" cały czas brakuje i jeśli się szybko nie pojawi, to może być jej ciężko zrobić jakiś spektakularny wynik. Przyszły sezon będzie prawdopodobnie najlepszym czasem - młode nie będą jeszcze pewnie aż tak mocno cisnąć, Aza spokojnie jest dla niej do ugryzienia, Maszy nie ma, Kvito wegetuje sobie w najlepsze, Linie czy nawet samej Sirin lat nie ubywa. Dobra chwila na zaatakowanie finałowych rund w jakimś WS. W 2015, kiedy pewnie do głosu poważnie dojdą Genie, Eliny i inne Laury, może być już po prostu za późno.

Głowa, głowa i jeszcze raz głowa. Tak jak Jacques zauważył, wszystkie ważniejsze trzysetówki są przegrywane, każda szansa na zrobienie sensacji również. Prawdą jest to, że argumenty wciąż ma, ale ja akurat już przestałem liczyć na coś wielkiego. Owszem jakiś jednorazowy zryw w Szlemie przy łatwej drabince, awans do top 10 (co ciężkie nie jest), turniejowe zwycięstwo, lecz chyba nic więcej. Za dużo się zepsuło w ostatnich latach, by mogło być tak pięknie.

Wybrane statystyki

Asy:

Williams S. - 480
Lisicki S. - 297
Kvitova P. - 250
Keys M. - 225
Mladenovic K. - 207
Ivanovic A. - 207

% pierwszego serwisu:

Errani S. - 83.2
Niculescu M. - 76.8
Zheng J. - 70.9
Date-Krumm K. - 69.7
Wozniacki C. - 69.3

% wygranych gemów serwisowych:

Williams S. - 84.4
Sharapova M. - 78.5
Lisicki S. - 73.8
Keys M. - 73.4
Radwańska A. - 73.1


%wygranych gemów returnowych:

Azarenka V. - 56.0
Williams S. - 54.7
Meusburger Y. - 50.9
Errani S. - 50.6
Halep S. - 49.7

Następujące tenisistki zanotowały w 2013 swoje debiutanckie finały turniejowe (chodzi wyłącznie o finały przegrane):

Paula Ormaechea (Bogota), Jamie Hampton (Eastbourne), Eugenie Bouchard (Osaka), Annika Beck (Luksemburg)

Jacques D. pisze:Ponadto odnotować należy pierwszy półfinał turnieju WS tenisistki U-20 - Sloane Stephens na AO (aż trudno uwierzyć, że zarówno ona, jak i Keys nie mają jeszcze nawet finału na szczeblu WTA Tour).

Madison dopiero w tym roku po AO weszła do setki, a i zbyt wielu mniejszych i słabszych turniejów nie grała. Tym bardziej szkoda Waszyngtonu, i tej głupiej porażki z Niculescu. A Stephens... może gdyby okazała więcej zaangażowania w Linzu i Lux, to jakiś finał/tytuł wpadłby na jej konto?

Piękna jest ta świadomość, że forumowi hejterzy ponownie mogą jedynie schować się do nory. Isiaaaaaaaaaaaaaa!

http://www.tenislove.pl/2013/11/26/agni ... favourite/

Znowu bawiłeś się zmiennym IP?

Wiesz jak jest - jak czegoś chcę...marzy mi się teraz, aby Agnieszka wygrała turniej wielkoszlemowy.

O tenisistkach, które zakończyły kariery w 2013.
http://www.wtatennis.com/news/article/3 ... t-round-up

Duża część sezonu za nami, pewnie pamięć nieraz nas zawiedzie, więc może warto co nieco odkopać w głowie i przelać na "papier" tego tematu.

Finał RG: Szarapowa - Halep (ze słyszenia).

Tytuły:

6 - Serena Williams (Brisbane, Miami, Rzym, Stanford, Cincinnati, US Open, WTA Finals)

4 - Maria Szarapowa (Stuttgart, Madryt, Roland Garros, Pekin), Ana Ivanovic (Auckland, Monterrey, Birmingham, Tokio)

3 - Petra Kvitova (Wimbledon, New Haven, Wuhan), Andrea Petkovic (Charleston, Bad Gastein, Sofia)

2 - Anastazja Pawluczenkowa (Paryż, Moskwa), Simona Halep (Doha, Bukareszt), Li Na (Shenzhen, Australian Open), Karolina Pliskova (Seul, Linz)

1 - Cwietana Pironkowa (Sydney), Garbine Muguruza (Hobart), Jekaterina Makarowa (Pattaya City), Venus Williams (Dubaj), Kurumi Nara (Rio de Janeiro), Dominika Cibulkova (Acapulco), Klara Koukalova (Florianopolis), Flavia Pennetta (Indian Wells), Alize Cornet (Katowice), Caroline Garcia (Bogota), Donna Vekic (Kuala Lumpur), Maria Teresa Torro Flor (Marrakesz), Carla Suarez Navarro (Oeiras), Eugenie Bouchard (Norymberga), Monica Puig (Strasburg), Madison Keys (Eastbourne), Coco Vandeweghe ('s-Hertogenbosh), Mona Barthel (Bastad), Caroline Wozniacki (Stambuł), Elina Svitolina (Baku), Swietłana Kuźniecowa (Waszyngton), Agnieszka Radwańska (Montreal), Mirjana Lucic - Baroni (Quebec City), Sabine Lisicki (Hong Kong), Karin Knapp (Taszkient), Monica Niculescu (Kanton), Alison Riske (Tianjin), Samantha Stosur (Osaka), Annika Beck (Luksemburg)