mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:Moje serce krwawi.

Jutro Ci Roger zatamuje te rany. Za to Del Fedowi zapowiada się całkiem fajny weekend

DelPo też ok jutro.

Byle dziś Barca się nie wydurniła.

Lucas pisze:Widziałem pierwszą część i Milan ma chyba wciąż ten sam problem, czyli brak jakości. Pojedynczy piłkarze mogą się wybijać, ale nie wyrównają za resztę, która jest po prostu słaba. Juve wcale nie forsowało tempa, ale Milan mimo to wykreował może dwie szanse, Mediolańczycy mieli też sporo niedokładnych podań.

Bonucci dziś nie zagrał, ale nie będę udawać, że nie cieszy mnie dotychczasowy przebieg Jego kariery w czarno-czerwonej koszulce, gorzej, że dobry Leo potrzebny jest także w reprezentacji i w tym kontekście Jego forma jednak trochę martwi.

Pewnie że tak, większość tego składu to przeciętniacy. Borini, Rodriguez, Antonelli i jeszcze kilku, to nawet za bardzo nie byliby wzmocnieniem dla takiego Chievo.

Jakimś światełkiem w tunelu dla Milanu jest fakt, że Juve też miało okres, gdzie występowały w nim takie tuzy jak Zebina, Giannichedda, Legrotaglie, Molinaro czy tragiczny wtedy Poulsen. Wyjście z tej przeciętności będzie jednak dla Mediolańczyków tak samo trudne jak wtedy dla Turynu. Nam pomogła charyzma Conte, Montella niby jest utalentowany i był bardzo dobrym piłkarzem, ale nie wiem jaki ma posłuch w szatni. Kiedy ma się taki szrot w składzie potrzeba naprawdę wielkiego mentora, by coś z niego wycisnąć. Czy VM to potrafi, nie wiem.

Tylko, że to byli gracze rotacji, albo dalecy rezerwowi, a nie zawodnicy którzy grają co tydzień.

Zebina był średni nawet w CM.

DUN I LOVE pisze:Zebina był średni nawet w CM.

Zdaje się jak całe Juve w tej wersji.

Było fatalne, ale ja znalazłem patent. Trzeba było wstawić Marco Tardelliego na trenera - idealnie pasowała jego koncepcja do tamtego Juve- wtedy zaczynali wymiatać. Przypadkowo w którym sejwie Tardelli ich objął i zaczęli wymiatać - majac to na uwadze, wstawiłem go później od razu w editorze.

Nigdy nimi nie grałem, ale kojarzę, że jako rywal nie byli zbyt wymagający. Inter też był do niczego.

Jak rywal Inter był średni, ale mój brat wymiatał ich prowadząc.

Najlepsze były rzymskie kluby - Roma Capello chyba była najlepsza w całej grze.

Lucas, utalentowany to jest Sinone. kontry, atak pozycyjny, wszystko się zgadza. I to gdy nie ma pełnego składu. Fiorentina Montelli może coś tam grała, ale była nieregularna. A drużyna Inzaghiego ciągnie z powodzeniem i ligę i LE. A jak ktoś uważa, że Milan nie nakupował wielkich zawodników, to niech obczai, że Inter do zakupów z zeszłego mercato letniego dodał tylko rezerwowego Vecino, wydawało się wypalonego Valero i odkrycie czyli Skriniara, natomiast różnicę, to zrobił dobry, lecz niewybitny Spal, który to poukładał i transfery zrobiły różnicę, a nagle taki Miranda z takim odrzutem jak "Yuto Łagatomo", okazuje się, że potrafią bardzo dobrze ogarniać w defensywie, a Borja rozgrywa najlepszy sezon od pierwszego we Violi.

W Milanie nawet nie ma kto rozrzucać piłek, bo fakt, że Biglia jest słaby, ale trener powinien wyciągnąć, to co najlepsze z tego co ma, a Milan przegrał każdy ważny i poważny mecz. Grając dobrze dziś przez 30 minut i z Interem w 2 połowie. Trochę mało. Oczywiście mnie to nie martwi. #Bonucciwalsię

O co chodzi z Bonuccim? To nie jest tak, że po kłótni w przerwie finału LM, Allegri powiedział zarządowi "tych dwóch ma nie być"?

Bonucciego i Alvesa.

Vecino to raczej gra pierwsze skrzypce.

Nie wiem, być może. Napiszę jednak więcej w innym aspekcie, zapewne i tak byśmy ten finał przegrali, ale nie należy robić kupy na środku pokoju w ogóle. A tym bardziej, gdy jesteś w gościach, to znaczy w uroczystej chwili gry w finale LM.
I to jest już wystarczający powód do "fuchania" na Bonucciego do końca jego dni. Już nie wspomnę o jego przeszłych fotkach z kibicami, deklaracjach itd.

Hank właściwie to masz rację. To bardziej mnie się wydawało, że Gagliardini będzie grał za niego.

Cóż, prześledziłem skład Milanu, cały czas sporo ogniw do wymiany. Zastanawia tylko, czy dziś dobrzy jakościowo piłkarze się garną do przeprowadzki na San Siro. Takich promocji jak Bonucci raczej nie ma na rynku.

Ja tam nawet temu Interowi kibicuje, bardzo podoba mi się ich gra, ale ławka biedna, przy kontuzjach mogą być kłopoty, żeby wytrzymać tempo Juve. W zasadzie, tylko Cancelo, Mario i Brozovic prezentują jakąś jakość. Ranocchia kiedy się tak upodlił? bo za młodu to był materiał na świetnego obrońce.


Ma Milan kase, to niech przepłaca, albo buduje na młodych, ale to jednak ryzyko.

Cancelo poszedł w rozliczeniu za Kongobię czy jak? Dopiero teraz ogarnąłem, że nie ma go już w Walencji.

Hankmody pisze: Ja tam nawet temu Interowi kibicuje, bardzo podoba mi się ich gra, ale ławka biedna

Jakby mieli grać w LM, to może tak, a że nie grają, to tacy ludzie jak Mario, Brozović, Dalbert, Gagliardini powinni wystarczyć na ogarnianie w rotacji 1 meczu w tygodniu i tylko okazjonalnie 2. Zastopować przed LM może ich głównie kontuzja Icardiego. Ciekawa będzie ta walka pięciu drużyn o 4 miejsca.

DUN I LOVE pisze:Cóż, prześledziłem skład Milanu, cały czas sporo ogniw do wymiany. Zastanawia tylko, czy dziś dobrzy jakościowo piłkarze się garną do przeprowadzki na San Siro.

Tacy ludzie jak Kessie, Musacchio, Calhanoglu, Kalinić czy paru innych znaczyli coś w poprzednich klubach, ja rozumiem, że kibice Barcelony mają "wymlaskane podniebienia", ale w takim Lazio Felipe Andersona nie widzieli, a grają, bo pojawił się np. taki Luis Alberto, który w poprzedniej kampanii nic nie znaczył, więc tym bardziej Milan nie powinien dostawać w łeb w każdym ważnym meczu.

Wokół Kessie powinna się przebudowa Milanu generalnie odbywać. Kalinic czy Calhanoglu to nieźli gracze, ale co najwyżej na lige europy. Ogólnie kupował bym młodych (np. w Sampie biega świetny Lucas Torreira), bo gwiazdy to musiałby Milan zdrowo przepłacać. Lazio ma moim zdaniem lepszy skład niż Milan.

Podmaślili dzisiaj rywale, swoimi wynikami Juventusowi.