mtenis.com.pl

Szkoda tej okazji. To niemal pewne, że Niemcy wymeczą ten tytuł, a kilku latynosom będzie się ten finał śnił do końca życia.

Wujek Toni pisze:Wątpisz w południowoamerykańską medycynę? Bo ja myślę, że czerpią pełnymi garściami ze swojej kolebki.

Lavezzi już nie wytrzymał. Za dużo tych sprintów na nieziemskiej intensywności.

Messi miał na nodze tytuł GOAT-a.

Widzę, że goat'owa zaraza przeniosła się już do piłki. Smutne czasy.

Po tej setce Leo, Argentyna znowu schowana za podwójną gardą. Od kilkunastu minut niczego sensownego nie wykreowali.

20 minut.

Oby nie było dogrywki i karnych bo chce iść spać. Może Argentyna strzeli coś w końcowych minutach.

W Realu nie było to widoczne, że aż tak dramatycznie wolny jest Higuain. Coś niesamowitego, żeby zawodowy piłkarz poruszał się tak ociężale.

Ale oblężenie.

Nie przetrwają tego niestety w dogrywce. Cudowna akcja, albo spływ w doliczonym czasie gry dla podopiecznych Sabelli.

Nerwy zaczęły mi się udzielać.

No to 4 tytuł dla Szkopii.

Świetny mecz, piękna dyscyplina sportu. Gratulacje dla Niemców.

Argentyna przegrała jeden mecz i to ten, w którym zagrała najlepiej. Jest chyba jednak jakaś równowaga w przyrodzie.

Niemcy od 12 lat nie schodzą z podium, byli najlepszą drużyną tego turnieju, nawet jeśli mieli chwile słabości. Z Reusem poszłoby to łatwiej. Messi tylko niezły dziś, ale musiałby być wielki, ale przy dzisiejszych obronach, to nie jest proste. Zwłaszcza, że Aguero był ręcznikiem na tym mundialu, Higuain to nie to(choć z Belgię grał bardzo dobrze), a Palacio, coż skoro nie dużo lepszy od tej dwójki Tevez, to pojechać musiał Palacio.
A teraz Sabelli pozostanie plucie w brodę być może, już się cieszę jednak, że ten facet odchodzi, może Argentyna znów będzie sobą, nawet jak przegra jak w 2006.

PS. Messi był na tych mistrzostwach lepszy od Mascherano, Jamesa, Robbena, Mullera, Keylora Navasa etc. jak się okazuje. I to nawet bez kopania piłki, jak mniemam.

Mundial, Mundial i po Mundialu Co ja będę robić wieczorami? Wczorajszy mecz dobry, bardzo dobrze rozegrany przez Argentynę. Niestety jakieś animozje pomiędzy Sabellą a Tevezem mogły pozbawić Albi-Celestes tytułu. Te setki, które mieli "snajperzy" z Ameryki Południowej Carlitos wpakowałby z zamkniętymi oczami. Tak czy inaczej Argentyna zaskoczyła w tym meczu, grali naprawdę jak vice-mistrzowie śwata. Mascherano był klasą sam dla siebie i to On powinien otrzymać nagrodę dla najlepszego gracza. Z całym szacunkiem dla Messiego, ale Jego wybór jest komiczny.

Co do Niemców to nie złorzeczę, bo to drużyna kompletna i robili podchody do tego pucharu przez lata. W trakcie turnieju byli najrówniejsi i należało im się. Bardzo szanuję trenera Loewa, nareszcie doprowadził drużynę do złota. Mam nadzieję, że teraz będzie bardziej ceniony, to jeden z najlepszych jeśli chodzi o piłkę na poziomie reprezentacji . Jednocześnie publicznie przepraszam trenera Sabelle, nie doceniłem Go, taktycznie świetnie przygotował drużynę do meczów fazy pucharowej. Jednak na końcu zawsze wygrywają Niemcy

Tak na podsumowanie:
Zaskoczenie na + :Kolumbia, Argentyna, Kostaryka, Algieria
Zaskoczenie na minus: Włochy, Portugalia, Korea Płd i Japonia, sędziowie
Najładniej grający:Kolumbia
Najbrzydziej grający: Iran
Najlepsze mecze: Austr-Hol, Włochy-Ang, Nie-Gha
Najgorsze mecze:Iran-Argentyna, Alg-Korea
Najładniejsze gole: David Luiz (z Kolumbią), James (z Urugwajem)


11- stka (4-3-1-2)
Navas (CRC), Lahm (GER), Hummels (GER), Vlaar (NED), Zabaleta (ARG), Masherano (ARG), Blind (NED), Medel (CHI), James (COL), Robben (NED), Muller (GER)

Zaskoczenie na + : Algieria, Kostaryka, Argentyna, Szwajcaria
Zaskoczenie na minus: Brazylia (za dwa ostatnie mecze), Włochy, Anglia, OP Korea, Belgia
Najładniej grający: Algieria, Kolumbia
Najbrzydziej grający: Grecja, Iran, Kostaryka, Belgia
Najlepsze mecze: Anglia-Włochy, USA-Portugalia, Brazylia-Chile
Najgorsze mecze: wszystkie Grecji, Iran-Nigeria, Rosja-OP Korea, Niemcy-Brazylia, Holandia-Kostaryka
Najładniejsze gole: David Luiz (vs Kolumbia), Rodriguez (1. vs Urguwaj), RVP (1. vs Hiszpania)

11 (4-1-2-1-2): Neuer; Zuniga, Hummels, De Vrij, Blind; Mascherano; Robben, Schurrle; Rodriguez; Muller, van Persie
Trener: van Gaal za wpuszczenie Krula/ za całokształt Loew.

Wczorajszy mecz oglądałem bez żadnych emocji, oba zespoły (obok Hiszpanii) należały do grupy tych, którym życzyłem porażki w każdym spotkaniu, więc czułem się trochę jak podczas finałów Nadala z Djokovicem.

Co by nie mówić o Argentynie, to jednak mieliśmy do czynienia z drużyną, która w ciągu 450 minut (z doliczonymi to pewnie z 480) fazy pucharowej strzeliła 2 gole, stąd wybór Messiego, piłkarza ofensywnego drużyny, która strzela bramkę przeciętnie co 225 minut delikatnie mówiąc zakrawa o kpinę. Jak ktoś powiedział - on nawet nie był najlepszy w swojej ekipie.

Sam turniej trochę jak te dzisiejsze Szlemy, im dalej tym nudniej. I właśnie jeśli miałbym mieć jakieś zastrzeżenia do brazylijskiego mundialu to fakt, że żadna drużyna z topu nie była w wielkiej formie, emocje kreowali ci słabsi, skazywani na pożarcie, którzy pięknie walczyli, ci wielcy zaś tak naprawdę nie przekonywali. No może Niemcy, tylko czy oni grali lepiej niż na Euro czy ostatnich MŚ? Nie sądzę.

Podsumowując.
Zaskoczenie na plus: Kostaryka, Algieria, Meksyk
Zaskoczenie na minus: Brazylia, Włochy, Hiszpania, Portugalia
Najładniej grający: Ghana
Najbrzydziej grający: Argentyna (pomijam taki Iran, który próbując grać inaczej wyjechałby pewnie z 15-20 bramkami, Albicelestes mieli argumenty by coś pokazać)
Najlepsze mecze: Ghana - Niemcy, Anglia - Włochy, Belgia - USA (kolejność nieprzypadkowa)
Najgorsze mecze: Rosja - Korea, Iran - Nigeria, Belgia - Rosja (wyróżniłbym jeszcze półfinał z Brazylijczykami, bo ciężko się na to patrzyło będąc ich kibicem)
Najładniejsze gole: Cahill, Van Persie, James, Luiz

11 - Navas; Lahm, Garay, Vlaar, Blind; Mascherano, Kroos, Robben, Muller, James; Neymar

Trochę nudno będzie bez tych meczów, mogę się pochwalić, że widziałem wszystkie z czego tylko 4-5 fragmentami.

Z piłką nożną (w sumie jak i z innymi sportami poza tenisem) jestem od dawna na bakier, ale na Mundial z przyzwoitości rzuciłem okiem. Strasznie nierówna impreza, rozdmuchana do granic możliwości i niedorównująca oczekiwaniom i całemu temu hype'owi jaki wokół niej zrobiono - że najlepsza w historii itd. Dobrze grających napastników w tym turnieju można było chyba policzyć na palcach jednej ręki. Największe wrażenie robili bramkarze - Ochoa, Navas, Neuer to takie highlighty oczywiste - co też chyba mówi trochę o tym, że to nie był turniej w którym kreowanie gry było na pierwszym miejscu. Fajna faza grupowa, też dzięki niespodziankom, bardzo atrakcyjnie grały Kolumbia, Algieria i zwłaszcza Meksyk - szkoda, że więcej nie zwojowali. Ale pucharowa to już zmuła niesamowita i niektóre spotkania były wręcz niemożliwe do oglądania. Zwycięzcy na plus - do samych Niemiec mam sentyment, drużyna niezła, trener też - jedyni chyba możliwi do oglądania z czołówki i ucieszyłem się, ze tak odprawili tę żałosną Brazylię. Tak czy inaczej piłka była dla mnie atrakcyjna jak miałem 10 lat ostatnio i teraz to się tylko potwierdziło. I nie sądzę, żeby zbyt wielu ludzi ten turniej zachęcił do dyscypliny, choć z drugiej strony piłka jest od zawsze przecież tak absurdalnie popularna, że chyba nikogo więcej juz zachęcać nie trzeba do niej.

Zaskoczenie na plus: Kostaryka, Algieria, Kolumbia
Zaskoczenie na minus: Anglia, WKS z resztą Afryki, Urugwaj, Belgia,
Najładniej grający: Niemcy, Kolumbia, Ghana
Najbrzydziej grający: Argentyna, Kamerun, Hiszpania
Najlepsze mecze: Ghana - Niemcy, Anglia - Włochy, Australia - Holandia, Urugwaj - Kostaryka, Urugwaj - Anglia,
Najgorsze mecze: Rosja - Korea, Iran - Nigeria, Iran - Argentyna, Japonia - Grecja
Najładniejsze gole: Cahill, Van Persie, James, Robben vs Hiszpania

Navas - Lahm, Hummels, De Vrij, Blind, - Mascherano, Kroos, James, Robben - Muller, Persie

Zaskoczenie na + :Kolumbia, Chile.
Zaskoczenie na minus: Portugalia, Brazylia.
Najładniej grający:Chile, Kolumbia.
Najbrzydziej grający: Iran
Najlepsze mecze: Niemcy-Ghana, Holandia/Meksyk.
Najgorsze mecze:Algieria/Korea
Najładniejsze gole: Van Persie z Hiszpanią i James z Urugwajem.

Szkoda Mascherano - moim zdaniem zawodnik turnieju.

Z Waszą krytyką Leo też się jednak nie zgadzam - wszyscy piłkarze jego drużyny, którzy byli odpowiedzialni za strzelanie goli, zagrali fatalnie, stąd tak mało bramek zdobyli Albicelstes. Messi nie dość, że strzelił ich aż 4, to miał zasadniczy wpływ przy najważniejszych bramkach w fazie pucharowej (ze Szwajcarią i Belgią). Grając niemal sam (przy wsparciu Lavezziego) nie miał prawa zapewnić Argentynie tytułu, starczyło na finał. Brał grę na siebie w trudnych momentach (gol z Iranem czy asysta ze Szwajcarią), stwarzał kolegom sytuacje (wczorajsze zagranie do Lavezziego, po którym w dalszej cześci Higuain zdobył gola ze spalonego). Do tego skupiał na sobie uwagę 3-4 piłkarzy rywali w tym samym czasie. Na 7 meczów swojej drużyny aż 5 razy był wybierany graczem meczu.

Schurrle i Muller w Waszych 11 - na pewno indywidualnie byli lepsi od Messiego? Wrzucić ich w otoczenie, jakie miał Messi, a byście dziś pewnie nie mieli pojęcia, czy oni byli na boisku. Niemcy zachwycili jako zespół, ale indywidualnie żaden z piłkarzy nie dał swojej drużynie tyle, co ten Messi słabej Argentynie. Już nie przesadzajcie.

Było wiadomo, że nagrodę dostanie zawodnik, który grał we wczorajszym meczu. Mascherano, Messi i Neuer - z tej trójki bym wybierał, a moim faworytem był i jest Javier.

Z tego co czytam na weszło, Messi jest jednym z dwóch (drugi to Kahn, więc wiadomo) zawodników, który został piłkarzem turnieju nie strzelając gola w fazie pucharowej. Sam tekst w sumie całkiem znośny, gdyby ktoś chciał zerknąć:
http://www.weszlo.com/2014/07/14/nagrod ... ch-nagrod/