Anglia - Premier League cz. I

[Sempere]

David Pizarro wypożyczony z Romy do Manchesteru City



Lider angielskiej ekstraklasy piłkarskiej Manchester City wypożyczył z Romy do końca sezonu Davida Pizzaro. Były piłkarz reprezentacji Chile pracował wcześniej z obecnym trenerem "The Citizens" Roberto Mancinim w Interze Mediolan.

- Znam go bardzo dobrze. To dobry gracz i pomocnik - powiedział Mancini.

32-letni Pizzaro we Włoszech występuje od 1999 roku, kiedy to trafił do włoskiego Udinese - z półroczną przerwą na wypożyczenie do Universidad de Chile Santiago. W 2005 roku za sprawą Manciniego związał się z Interem Mediolan, aby rok później przenieść się do Romy.

W reprezentacji Chile wystąpił w 36 meczach i strzelił trzy bramki. Po tym, jak z kadrą nie zakwalifikował się do mistrzostw świata w 2006 roku w Niemczech, zrezygnował z gry w barwach narodowych.

http://beta.sportowefakty.pl/pilka-recz ... steru-city

[Sempere]

Paweł Pogrebniak piłkarzem FC Fulham



Rosyjski piłkarz Paweł Pogrebniak krótko przed zamknięciem zimowego okna transferowego przeszedł z niemieckiego VfB Stuttgart do angielskiego FC Fulham - poinformowały we wtorek wieczorem kluby.

Według spekulacji medialnych, 28-letni reprezentant Rosji, która będzie rywalem Polski w grupie A mistrzostw Europy, kosztował londyńczyków pół miliona euro. Podpisał półroczny kontrakt z opcją przedłużenia na kolejny sezon.

- Jestem rozczarowany jak wyglądały moje ostatnie tygodnie w Niemczech - ocenił były zawodnik Spartaka Moskwa, Szinnika Jarosławl, Tomu Tomsk i Zenitu Sankt Petersburg.

W VfB występował od 2009 roku. W 66 spotkaniach zdobył 15 goli. W 24 meczach w drużynie narodowej strzelił siedem bramek.

http://beta.sportowefakty.pl/pilka-nozn ... -fc-fulham

[Sempere]

Terry stracił opaskę kapitana



Piłkarz Chelsea Londyn John Terry stracił opaskę kapitana reprezentacji Anglii. Jest to kara za rasistowskie zachowanie wobec obrońcy Queens Park Rangers Antona Ferdinanda podczas ligowego meczu w październiku ubiegłego roku - poinformowały brytyjskie media.

Wczesnym popołudniem informację potwierdziła angielska federacja. Terry nie zostanie jednak wykluczony z reprezentacji. Selekcjoner Fabio Capello będzie mógł z niego skorzystać w meczu towarzyskim z Holandią, który zostanie rozegrany na stadionie Wembley w Londynie 29 lutego. Nie jest zagrożony również udział Terry'ego w tegorocznych mistrzostwach Europy.

Incydent z październikowego meczu zarejestrowały kamery. Według zapisu, 31-letni Terry miał obrazić Ferdinanda używając niecenzuralnego i rasistowskiego słownictwa.

Obrońca Chelsea w listopadzie został przesłuchany przez policję. Następnie sprawę przekazano Koronnej Służbie Prokuratorskiej, która zdecydowała wszcząć przeciwko niemu postępowanie. Terry miał stanąć przed sądem 1 lutego, jednak rozprawę przesunięto na 9 lipca, tuż po Euro-2012. Grozi mu grzywna do 2,5 tys. funtów.

31-letni piłkarz nie przyznaje się do winy. W 2010 roku Terry stracił opaskę kapitana po ujawnieniu przez media jego romansu z przyjaciółką innego reprezentanta Anglii Wayne'a Bridge'a. W marcu 2011 roku selekcjoner Fabio Capello ponownie powierzył obrońcy Chelsea funkcję kapitana drużyny.

W tegorocznych mistrzostwach Europy Anglia wystąpi w grupie D z Ukrainą, Francją i Szwecją. Anglicy zamieszkają w Krakowie, a mecze grupowe będą rozgrywać w Doniecku i Kijowie.

http://beta.sportowefakty.pl/pilka-nozn ... e-kapitana

[Sempere]

Idealny następca Fergusona

Spoiler:

Przed laty mówiono, że jest naturalnym następcą Alexa Fergusona w Manchesterze United. Tyle tylko, że lata mijają, a sir Alex nie przechodzi na emeryturę. Martin O'Neill, być może najlepszy menedżer na Wyspach, czyni cuda w prowincjonalnym Sunderlandzie i czeka na swoją wielką szansę.

Gdy Irlandczyk obejmował drużynę Czarnych Kotów w grudniu, wyglądało na to, że będzie broniła się przed spadkiem. Dziś Sunderland zajmuje 10. miejsce w tabeli Premier League, a to spełnia oczekiwania zarządu i lokalnej społeczności. Co odważniejsi zaczynają nawet snuć mocarstwowe plany.

Zabójcza pasja

O'Neill lubi siadać w salach sądowych i słuchać. Najbardziej fascynują go seryjni zabójcy. Stara się zrozumieć psychikę człowieka. Chce, by inni podzielali tę pasję. Zawodników Leicester zabrał na wycieczkę do domu Petera Sutcliffe'a, „Rozpruwacza z Yorkshire", którego proces śledził na żywo w 1981 roku. Uznał wycieczkę na tyle interesującą, że następnym razem wybrał się tam ze swoją ciężarną żoną. – Byłam już w tylu miejscach zbrodni z Martinem, że mam wrażenie, iż któregoś dnia sama zostanę zamordowana w jednym z nich – zażartowała Geraldine O'Neill. Jej mąż jest fanem zespołu Kasabian, ale podobno tylko dlatego, że wzięli nazwę od nazwiska Lindy, członkini „Rodziny Charlesa Mansona".Zabójcza pasja

Wyjątkowa inteligencja jest błogosławieństwem trenera, ale bywała też przekleństwem zawodnika. Biograf znanego piłkarza, a później trenera Briana Clougha Duncan Hamilton, przyznał, że jego bohater był wręcz przerażony niezwykłą inteligencją swojego podopiecznego z Nottingham Forest. Czasem zadawał mu pytanie i nie nadążał za odpowiedzią. Była zbyt złożona, „jakby słowa wypowiadał James Joyce". Clough w końcu mu powiedział: „Jesteś zbyt inteligentny jak na piłkarza" i zesłał do rezerw, używając przy tym mało wyszukanych zwrotów. Cztery miesiące później wpadł na trening rezerw i zdziwił się, gdy zobaczył O'Neilla. – Jeszcze tu jesteś? OK, wracaj do pierwszego zespołu – powiedział. Stosunki O'Neilla z Cloughiem były trudne. Wzajemne uwielbienie szybko przeradzało się w zadawanie trudnych do zrozumienia dla drugiej strony ciosów.

Mistrz i Martin

O'Neill pytany, czy jest podobny do Clougha, odpowiedział: „Gdy ja myślałem, że miałem znakomity dzień, on myślał odwrotnie". Podawał przykład meczu Forest z Ipswich: gdy zagrał fantastycznie, zdobył dwie bramki i gdy spodziewał się pochwały, został zmieniony i brutalnie potraktowany słowami: „Byłeś nachalny!". Potem O'Neill nie wystąpił w fi nale Pucharu Europy w 1979 roku, mimo że wrócił po kontuzji do zdrowia. Długo nie mógł tego zrozumieć. Na szczęście dla niego Forest zdobyli też tytuł najlepszej drużyny Europy rok później. Wtedy był już podstawowym zawodnikiem. Mówiono wówczas, że myśli w imieniu zespołu. Cloughowi przeszkadzało wybujałe ego O'Neilla, który według niego „nie mógł przyjąć do wiadomości, że nie jest połączeniem Stanleya Matthewsa i Toma Finneya". Słynny menedżer tłumaczył w swojej autobiografi i, że trzymał O'Neilla na dystans z dwóch powodów: „Po pierwsze nie byłem na jego poziomie, a po drugie nie chciałem czuć, że ściska mnie za gardło za każdym razem, gdy nie znajdował się w składzie. Musiał zrozumieć, że to ja jestem reżyserem przedstawienia. Dopiero w menedżerce znalazł ujście dla swojej inteligencji".

Cud na prowincji

Faktycznie Clough docenił O'Neilla, gdy ten stworzył w Leicester przyzwoity zespół. Przyznał wówczas w wywiadzie, że „trzeba być geniuszem, żeby dokonać takich rzeczy". O'Neill i jego asystent John Robertson najpierw awansowali z drużyną do Premier League i bez trudu przez kilka lat ją tam utrzymali. Leicester dwukrotnie wywalczył Puchar Ligi, raz był w fi - nale, dwukrotnie awansował do Pucharu UEFA. Jego sukcesy często porównywano do wyników Nottingham Forest, zaś parę trenerów do legendarnego duetu Clough – Taylor. Był to najlepszy okres w historii prowincjonalnego klubu. Gdy dyrektor sportowy Chelsea Ken Bates stwierdził, że styl Leicester to „kopnij i biegnij", O'Neill nazwał go „piłkarskim kretynem" Clough napisał: „O'Neill i Robertson zdziałali cuda na Filbert Street, dzięki temu że kupowali za małe pieniądze niezłych graczy, gdy inni wydawali fortuny na przeciętniaków, i dzięki świetnej motywacji. Chodzą słuchy, że nauczyli się tego ode mnie, ale ja nic o tym nie wiem"

O'Neill po awansie z Leicester wyciągnął stertę listów. Otworzył te, które otrzymał na początku swojej pracy od fanów. Wyniki nie wyglądały dobrze, więc listy zawierały głównie przekleństwa i groźby. Złapał za telefon i zaczął dzwonić, do każdego po kolei. Z tym samym pytaniem: „I co teraz pan o mnie myśli?" Z Leicester O'Neill poszedł do zdruzgotanego Celticu. The Bhoys byli właśnie po sezonie, w którym przegrali mistrzostwo Szkocji z Rangersami różnicą 21 pkt. W pierwszym sezonie pod wodzą O'Neilla wyprzedzili na mecie swoich odwiecznych rywali o 15 punktów, a w kolejnym o 18. Irlandczyk doprowadził drużynę do fi nału pucharu UEFA, gdzie przegrała dopiero z FC Porto prowadzonym przez Jose Mourinho. Aston Villę przejął, gdy była na 16. miejscu. W kolejnych sezonach zajmował 11. i dwukrotnie 6. lokatę. Zrezygnował po konfl ikcie z właścicielem klubu, który zamiast dbać o rozwój drużyny, zaczął na niej oszczędzać.

Kolejny przystanek – Manchester?

Teraz, po 16-miesięcznej przerwie, wrócił do zawodu. Znowu został menedżerem prowincjonalnego klubu, tym razem Sunderlandu. Zaproponowano mu tę pracę, wiedząc, że O'Neill jako młody chłopak kibicował Czarnym Kotom, więc nie odmówi. To był strzał w dziesiątkę. Nowy trener właściwie nie zmienił wiele. Zachował nawet system 4–4–1–1, który stosował też jego poprzednik Steve Bruce. O'Neill czuł, że od porażek do zwycięstw, w tym wypadku, droga nie jest daleka. Pod wodzą Bruce'a Sunderland przegrał 7 z 14 meczów, wszystkie różnicą jednej bramki. Do kilku zmian zmusiły go kontuzje graczy. Najważniejsze jednak były rozmowy z piłkarzami, które sprawiły, że podrzędni kopacze uwierzyli w siebie. Jeden z zawodników stwierdził anonimowo w rozmowie z „Guardianem", że „O'Neill ma w sobie coś specjalnego. Nie wiadomo, co to jest, ale on to ma". To coś to połączenie osobowości, inteligencji i znajomości tematu.

Dostrzegają to u O'Neilla nie tylko piłkarze, ale też futbolowi eksperci. Dlatego nie przypadkiem jego nazwisko wciąż pojawia się w gronie potencjalnych następców sir Alexa Fergusona w Manchesterze United. Pierwszy raz mówiło się o tym, gdy Irlandczyk miał świetną passę w Celticu. Był wtedy nawet zdecydowanym faworytem bukmacherów. Potem temat wrócił, kiedy O'Neill trenował Aston Villę. – Wątpię, by było wielu lepszych kandydatów na następcę sir Alexa niż Martin – mówi Gary Lineker, dawna gwiazda angielskiej piłki. Konkurencja jest jednak spora. Media kilka miesięcy temu podały, że Szkot chce, by zastąpił go Jose Mourinho. Ferguson nigdy tego nie potwierdził. Podobnie jak nie podał też daty swego odejścia z klubu, choć skończył właśnie 70 lat.

http://www.przegladsportowy.pl/Pilka-no ... 2,423.html

[DUN I LOVE]

Kolejny dramatyczny mecz na szczycie Premier League. Chelsea prowadziło z MU już 3-0, po czym nastała niebywała pogoń Diabłów. Rooney x2 plus Chicharito i na Stamford Bridge mamy podział punktów: 3-3!

City zostało teraz samodzielnym liderem tabeli.

[Sempere]

900. występ Giggsa w Manchesterze United



Walijczyk Ryan Giggs, żywa legenda Manchesteru United, rozegrał 900. spotkanie w barwach tego klubu. 38-letni piłkarz występuje w drużynie "Czerwonych Diabłów" od marca 1991 roku. W niedzielę wyszedł na boisko w meczu ligowym z Norwich.

Z Manchesterem United zdobył 33 trofea, w tym 12 tytułów mistrza kraju, cztery Puchary Anglii, cztery Puchary Ligi. Dwukrotnie triumfował też w Lidze Mistrzów. Ostatnio o rok przedłużył kontrakt.

Giggs jest jedynym piłkarzem, który strzelał gole w każdym sezonie od 1992 roku, gdy dawna first division przekształciła się w Premier League.

http://beta.sportowefakty.pl/pilka-nozn ... rze-united

[Sempere]

Dieder Drogba zdobył setną bramkę w Premier League.

[Kubecki]

Fabrice Muamba walczy o życie po tym jak zasłabł podczas meczu Tottenham - Bolton. Wyglądało to dramatycznie. Oby wszystko skończyło się ok!

[DUN I LOVE]

Stan piłkarza jest krytyczny.
http://www.igol.pl/article,46676.html

Muamba doznał ponoć ataku serca w londyńskim szpitalu. Walcz człowieku, masz dopiero 24 lata.

[Ranger]

Tabela po 28 kolejkach:

1. Manchester United - 70 *
2. Manchester City - 66
3. Tottenham Hotspur - 53
4. Arsenal - 52
5. Chelsea - 49
6. Newcastle United - 47 *
7. Liverpool FC - 42

...

18. Queens Park Rangers - 22
19. Wigan Athletic - 22 *
20. Wolverhampton Wanderers - 22 *

* -> Mają 29 rozegranych spotkań

The Reds niestety ten sezon ligowy będą mieli bardzo podobno do ubiegłorocznego. Nic, trzeba się cieszyć ze zwycięstwa w Carling Cup 2012 i liczyć na dobre wyniki w Pucharze Anglii.

[grzes430]

No to Chelsea dzięki pomocy sędziom ciągle walczą o top4. 2 pkt straty do Arsenalu, który dziś walczy z obywatelami. Tottenham stracił punkty więc do nich tylko 3 pkt straty.

[DUN I LOVE]

MU ogra dziś QPR, City zgubi punkty na Emirates i Mistrz Anglii będzie znany.

[grzes430]

MU ogra dziś QPR, City zgubi punkty na Emirates i Mistrz Anglii będzie znany.

Z tym drugim meczem obyś się mylił z wiadomych przyczyn.

[DUN I LOVE]

Z tym drugim meczem obyś się mylił z wiadomych przyczyn.

W moim przypadku tą przyczyną jest sympatia do "Obywateli" w tym wyścigu po tytuł.

W pierwszym przypadku niestety się nie myliłem: United 2-0.

[Lleyton]

No to Chelsea dzięki pomocy sędziom ciągle walczą o top4. 2 pkt straty do Arsenalu, który dziś walczy z obywatelami. Tottenham stracił punkty więc do nich tylko 3 pkt straty.

1 bramka owszem ze spalonego, 2 jak najbardziej prawidłowa, poza tym Chelsea była zespołem lepszym, wygrała dzięki lepszej grze nie sędziom.

[grzes430]

No to Chelsea dzięki pomocy sędziom ciągle walczą o top4. 2 pkt straty do Arsenalu, który dziś walczy z obywatelami. Tottenham stracił punkty więc do nich tylko 3 pkt straty.

1 bramka owszem ze spalonego , 2 jak najbardziej prawidłowa po za tym Chelsea była zespołem lepszym wygrała dzięki lepszej grze nie sędziom.

Z tą lepszą grą od Wigan nawet jako kibic The Blues się nie zgodzę. Początek meczu wyraźnie nie wyszedł. Jak dla mnie goście zasłużyli choćby na 1 pkt.

[DUN I LOVE]

1-0 dla Arsenalu. Trafiłem na końcówkę i nie żałuję - znakomity gol Artety. Kanonierzy zdominowali grę w ostatnim kwadransie, na bazie tej części meczu w pełni zasłużyli na 3 punkty. Sprawa mistrzostwa wydaje się być rozstrzygnięta. 6 kolejek do końca i aż 8 punktów przewagi zespołu Fergusona.

[grzes430]

No to poszalał dziś pan Atkinson. Brawa za bramki jednak wielki niesmak pozostawił mi po tym meczu sędzia. Mimo iż jestem kibicem niebieskich, nie jestem zbyt zadowolony bo ten gol na 2:0 praktycznie zabił mecz.

[Sempere]

Muamba opuścił szpital po miesiącu



Fabrice Muamba, pomocnik klubu angielskiej Premier League - Bolton Wanderers został w poniedziałek wypisany ze szpitala w Londynie po miesięcznym pobycie. Pochodzący z Zairu (obecnie Demokratyczna Republika Kongo) piłkarz trafił tam po zatrzymaniu pracy serca.

W sobotę 17 marca Muamba upadł nagle na boisko w pobliżu środkowej linii, choć nie był przez nikogo atakowany. Zdarzyło się to w 41. minucie spotkania w 1/4 finału Pucharu Anglii z Tottenhamem Hotspur. Po akcji reanimacyjnej został karetką zabrany do szpitala, gdzie stwierdzono zawał. Jak się później okazało jego serce nie biło przez 78 minut.

- Teraz myślę głównie o tym, żeby w pełni wrócić do zdrowia i spędzić jak najwięcej czasu z rodziną - powiedział po wyjściu z kliniki kardiologicznej Muamba.

Piłkarz, który 6 kwietnia obchodził 24. urodziny, jest wychowankiem Arsenalu, jednak w jego barwach rozegrał tylko dwa oficjalne mecze. Później występował w Birmingham City, a w 2008 roku trafił do Boltonu. Urodzony w Kinszasie zawodnik jest wielokrotnym młodzieżowym reprezentantem Anglii w różnych kategoriach wiekowych. W kadrze U-21 zagrał w 33 spotkaniach.

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna ... o-miesiacu

[grzes430]

0-0 w derbach Londynu. Eksperymentalny wręcz skład wystawił na to spotkanie Di Matteo. Romeu, który od stycznia nie grał w meczu, Sturridge i Malouda bez formy, odpoczywali między innymi Cole, Lampard, Mata. Widać było, że na więcej w lidze Chelsea nie liczy i wszystko co ma najlepsze zostawia na wtorek.
Chwała trenerowi za rotacje, jednak mocno ryzykuje bo w tym momencie tylko wygrana w Monachium da The Blues lige mistrzów w kolejnym sezonie, a więc 2 mecze jakże ciężkie. W lidze 4 kolejki do końca i ciężko będzie odrobić 4 pkt do Newcastle.