mtenis.com.pl

Chodzą plotki, że Szejk może wyciągnąć Messiego już w tym okienku...

Benzema to jest jednak na Real leszcz, bez Ronaldo ciężko będzie punktować zespoły pokroju Valencii.

Miałem pisać właśnie, kasztan pierwszej klasy.

Rroggerr pisze:Benzema to jest jednak na Real leszcz, bez Ronaldo ciężko będzie punktować zespoły pokroju Valencii.

Na jakiej podstawie wniosek? Przychodzi taki mecz, że trzeba stracić punkty. Real i tak od ponad 1,5 roku jedzie na kosmicznej serii - nie dość, że strzelają w każdym meczu od ponad roku bodajże, to praktycznie nie przegrywają spotkań.

Świetne zawody dziś na SB, ale bez większego wpływu na kształt rywalizacji w Hiszpanii.

Złamałem postanowienie i oglądałem mecze Barcelony w lidze. Widać, że Valverde ma pomysł na drużynę i gra zaczyna wyglądać zachęcająco(wrócił pressing i rozgrywanie piłki w trójkątach). Brakuje wykonawców w pomocy, Coutinho jest niezbędny...
Rakitic powinien wylecieć, rok dobrej gry i zjazd.

Na podstawie faktu, że Benzema to leszcz, a Real stracił na głębi składu. Dla mnie szanse na tytuł w Hiszpanii to 50/50.

Nie jest leszczem jak na Real, jeśli chodzi o grę do pola karnego, i znalezienie się na pozycji do strzału, ale przy wykończeniu już tak. Trochę śmiech, że w ataku najlepszej drużyny na świecie grają on i Bale, bo śmiało mogliby grać z tym całym Zazą. A Morata strzela (tylko w Chelsea) i choćby jako joker na drugą połowę byłby jak znalazł. No i ciekawe, jaką skuteczność w tych sytuacjach Benzemy miałby Higuain.

Rroggerr pisze:Na podstawie faktu, że Benzema to leszcz, a Real stracił na głębi składu. Dla mnie szanse na tytuł w Hiszpanii to 50/50.

Mimo to spokojnie mogli dzisiaj wygrać. Nie zaskoczyło tym razem.

Zwykły mecz, gdzie nie chciało wpaść. Jakby był odpowiednio nastawiony celownik, i by wbili z 6, to byłyby zachwyty nad wielkim Realem. Tylko kibice Realu i Barcelony, po każdym słabszym meczu, czy wyniku chcą wymiany połowy zespołu. Ile to już razy chciano się pozbyć Ronaldo, teraz dostaje się Benzeme i Baleowi. No beka, takim ludziom powinno się odcinać internet.

Myślę, że jest różnica między pajacami chcącymi się pozbyć Ronaldo, a ludźmi piszącymi od dobrych kilku sezonów, że Benzema to nie jest zawodnik na Real.

Wiadomo, jak wróci CR i będzie miał kto strzelać, to ludzie znów przestaną zwracać uwagę na pudła Francuza, bo coś tam potrafi rozegrać, dobrze czuje się w małej gierce itd., dodatkowo pasuje mu bycie w cieniu Portugalczyka i innych gwiazd, ale aktualnie brak normalnego napastnika (czytaj topowego w skali światowej) może Realowi przeszkadzać w komfortowym ogrywaniu dość mocnych zespołów pokroju Valencii.

Żeby nie było, nie pisałem o nikim stąd, mówię raczej o stronach fanowskich tych klubow.
Ja tam do Benzemy nic nie mam, ale zdaje się że całkiem niedawno taka dyskusja się toczyła, więc nie będę się powtarzał.
Całkiem niedawno, Real ogolił cała Europejska czołówkę, i to bardzo komfortowo. Jakby to był finał, to Valencia zostałaby rozwalcwana.

Hankmoody pisze:Zwykły mecz, gdzie nie chciało wpaść. Jakby był odpowiednio nastawiony celownik, i by wbili z 6, to byłyby zachwyty nad wielkim Realem. Tylko kibice Realu i Barcelony, po każdym słabszym meczu, czy wyniku chcą wymiany połowy zespołu. Ile to już razy chciano się pozbyć Ronaldo, teraz dostaje się Benzeme i Baleowi. No beka, takim ludziom powinno się odcinać internet.

Benzemy, o ile nie ma meczów, kiedy znika nagle z boiska, można jeszcze próbować bronić, ale Bale'a? On jest cieniem z początków w Realu i Tottenhamu i nie pasuje do obecnej koncepcji Realu, gdzie jest bardzo dużo kreatywnych zawodników, bo zwalnia grę. Najlepiej by było, gdyby wrócił do PL.

Inna sprawa, że Real płaci za głupie odepchnięcie sędziego przez Ronaldo (na mecz z liderem Sociedad też go nie będzie) i kolejną czerwień Ramosa, bo Casemiro musiał grać na środku obrony. Czyli jak zdarzą się takie wypadki, to głębia składu Realu w obronie i ataku wcale nie jest aż taka duża, jak się wydaje.

Kolejnym aspektem jest to, że ten Real może wygrywać wszystko i ze wszystkimi, ale czasem jest taki rywal, który zawsze napsuje krwi niezależnie od formy, okoliczności itp. W przypadku Realu to Valencia.

Ale ja go nie bronię. Niemniej jak będzie zdrowy, to cyfry wykreci, jakieś ważne bramki też wpadną. Real ma taką przewagę nad resztą stawki, że jeden człapiący po boisku wielkie różnicy im nie robi, a że jest pupilem prezesa, to gra. Od początku można było mieć wątpliwości, czy to jest liga dla Walijczyka, ja bym się nie obraził jakby chciał wrócić do Anglii.

Hankmoody pisze:Real ma taką przewagę nad resztą stawki, że jeden człapiący po boisku wielkie różnicy im nie robi, a że jest pupilem prezesa, to gra.

Ja bym jednak wolał, aby Real grał w jedenastu, a nie dziesięciu (mówię tu bardziej o Bale'u).

Ktoś mi powie czemu mają służyć te wszystkie prezentacje zawodników po dokonaniu transferu? Nie wystarczy parę minut uśmiechać się z długopisem w ręku, ściskać dłoń prezesa i ubrać na chwilę koszulkę dla fotoreporterów zamiast ośmieszać się i robić z siebie 180 mln-ego pajaca nie umiejącego parę razy kopnąć prosto piłki na stadionie przed kamerami i tłumem kibiców? To już Polacy w turbokozaku pokazują lepsze panowanie nad piłką.

Kolejny, który łyka wycinki z prezentacji gdzie komuś odskoczy piłka.

Ale to racja, ja też nie wiem czemu to ma służyć. Są ludzie którzy potrafią podbijać piłkę cały dzień, a grać nie potrafią. Gra w piłkę nie ma nic wspólnego z jej podbijaniem. Wielkie prezentacje, a jak Barca kupiła Vermalena, to przyszło 0 (słownie: zero) kibiców, a ten podbijał piłkę jak idiota. Do kogo?

Cruyff świetnie wytłumaczył czym jest dobra technika.

Technika to nie umiejętność podbicia piłki 1000 razy. To może zrobić każdy, kto wystarczająco długo poćwiczy. Później z taką umiejętnością możesz pracować w cyrku. Technika to podanie na jeden kontakt z właściwą siłą do właściwej nogi twojego kolegi z drużyny.

Kupują zawodników by grali w drużynie, czy chodzili na zawody freestyle? Ktoś kiedyś te wszystkie sztuczki z prezentacji wykorzystał w meczu? Dlatego tej całej otoczki nie rozumiem i cieszę się, że przy okazji transferów do Anglii nie ma takiego cyrku.