Liga Europy

[DUN I LOVE]

Wisełka niestety zgodnie z oczekiwaniami. Już 3 -1 dla Fulham.

4.

[Ranger]

Słupek, mogło być 4-2, chociaż i tak by to nic nie zmieniło...

Obrona Wisły jest po prostu katastrofalna, środek pola nie wygląda tak źle, ale defensywa jest w totalnej rozsypce (drużynę należy zawsze budować od obrony). Jubileuszowy mecz Wisły kończy się klapą.

[asiek]

Jeszcze jedno podwinięcie nogi w lidze i Maaskant wraca do Holandii, po nim poleci Valckx i internacjonalna ekipa idzie w rozsypkę Nie sądzę by jakiś polski trener był w stanie poskładać z obecnych graczy w sensowną drużyną, więc pan Cupiał musi powoli myśleć o nowym planie na budowę europejskiej potęgi

To jednak nie mój problem i w zupełności taka kolej rzeczy mnie nie martwi. Cieszą za Legioniści. Po pierwsze plus dla pana Waltera, że zaufał Skorży po niezbyt udanym sezonie i pozostawił go na stanowisku. Ściągnął fantastycznego Ljuboję, perfekcyjnego Kuciaka, dyrygenta obrony - Żewłakowa i gra Legii odmieniła się nie do poznania. Stado kopaczy przemieniło się w potrafiących wymienić kilka składnych podań i grających mile dla oka piłkarzy. Ale najważniejsze są nazwiska, które sztab Wojskowych wyciągnął i teraz stanowią o prawdziwej sile zespołu a mianowicie: Komorowski, Jędrzejczyk, Borysiuk, Rybus, Kucharczyk, Żyro, Wolski. Jak widać co polskie wcale nie znaczy złe.

[Sempere]

Chciałbym trafić wiosną na Anderlecht bądź na Olympiakos - rozmowa z Michałem Żewłakowem, obrońcą Legii Warszawa



"Żewłak" w przeszłości grał w barwach Anderlechtu Bruksela czy Olympiakosu Pireus. Kto wie, może Legia będzie wiosną mierzyła się z którymś z tych zespołów? - To jest moje marzenie. Grałem w tych klubach, więc jeśli byśmy na, któryś z nich trafili w losowaniu, byłoby wspaniale. Mógłbym przypomnieć się tamtejszym kibicom. Pokazać, że człowiek dalej się rusza, choć ma trochę więcej siwych włosów. To też możliwość, aby po jakimś czasie odwiedzić starych znajomych - dodał Żewłakow.

Marek Dubiński: Legia wygrała 3:1 z Rapidem Bukareszt i tym samym zapewniła sobie na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek grupowych awans do 1/16 finału Ligi Europejskiej!

Michał Żewłakow : Trzeba przyznać, że w szatni, w klubie jest euforia. Nasz awans, to sukces, który odnieśliśmy w miarę szybko. Nie wiem czy były przed sezonem takie osoby, które potrafiły przewidzieć taki scenariusz. To sukces nas wszystkich, którzy pracują w Legii. To nie tylko sukces trenerów, zawodników, ale także tych, którzy - jak się potocznie mówi - pracuję na górze.

Czy przychodząc do Legii latem, spodziewał się pan, że zespół będzie grał w fazie pucharowej Ligi Europejskiej?

- Nie spodziewałem się. Myślę, że nie było wielu, którzy w to wierzyli. To wszystko urodziło się gdzieś po drodze. Kolejne mecze w jakiś sposób hartowały nas, sprawiały, że zaczęliśmy wierzyć w siebie. Myślę, że nasza wysoka pozycja w Ekstraklasie, to też nie jest przypadek.

Jak pan ocenia przebieg spotkania z Rapidem?

- Paradoksalnie gol zdobyty przez Radovicia na 1:0 sparaliżował nas. Wkradło się też niepotrzebne rozluźnienie. Gdy rywal grał w dziesiątkę, przy naszym prowadzeniu 1:0, chyba pomyśleliśmy, że goście odpuszczą. Tymczasem Rumuni zmobilizowali się. Poczuli, że wymyka im się szansa na wyjście z grupy, co było impulsem do dalszej walki. Po strzeleniu gola było kilkanaście minut, które w naszej grze nie powinny się zdarzyć. Chyba tylko dzięki dyspozycji Dusana Kuciaka nie straciliśmy więcej niż jednego gola.

Rapid mimo że grał dziesiątkę, postawił trudne warunki!

- To jest piłkarsko bardzo dobrze ułożony zespół. Może ta drużyna nie ma wielkich indywidualności, które rzucają się w oczy, ale Rapid potrafi grać piłkę kombinacyjną. Tak jest w tym zespole w zasadzie na każdej pozycji. W drużynie Rapidu nie ma piłkarzy, którzy kopią tylko do przodu, czy jedynie walczących siłowo. Zresztą dwumecz Rapidu ze Śląskiem pokazał, że Rumuni mają duży potencjał. Cieszę się, że my, w porównaniu do Legii z początku sezonu, gramy bardziej dojrzale.

Liczy pan na to, że wiosną do Warszawy przyjedzie Anderlecht Bruksela bądź Olympiakos Pireus?

- To jest moje marzenie. Grałem w tych klubach, więc jeśli byśmy na któryś z nich trafili w losowaniu, byłoby wspaniale. Mógłbym przypomnieć się tamtejszym kibicom. Pokazać, że człowiek dalej się rusza, choć ma trochę więcej siwych włosów. To też możliwość, aby po jakimś czasie odwiedzić starych znajomych.

Zanim Legia zagra na wiosnę w 1/16 finału Ligi Europejskiej, wcześniej będzie walczyła u siebie z PSV o pierwsze miejsce w grupie. Później czeka ją wyjazd do Izraela. Jakie to będą mecze?

- Dzięki temu, że już awansowaliśmy część zawodników będzie mogła trochę odpocząć. Nie będzie już takiej presji, zagramy bardziej na luzie, ale z zamiarem zwyciężenia w tych spotkaniach. Nie odpuścimy, zagramy o prestiż, o to by Legia była szanowana.

Z Legią podpisał pan kontrakt na jeden sezon. Co będzie później?

- Nie wiem co będzie. Mam jeszcze przez pół roku ważny kontakt. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, czy dalej będę grał w Legii. Na razie cieszę się z tego, że poprzez przyjście do Legii mam możliwość gry w europejskich pucharach.

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna ... iakos-roz/

[sheva]

Odense - Wisła 1-2
Gole dla Wisły strzelili Biton i Małecki, dla Duńczyków trafił Falk.
Teraz "wystarczy" ograć Twente i liczyć na to, że Fulham nie pokona Odense.

[DUN I LOVE]

Ale jaja!

Wisła wygrała 2-1, a Fulham straciło punkty w doliczonym czasie gry! Cud nad Wisłą.

[Bizon]

No jaja, jaja... Jeszcze nie doszedłem do siebie po wczorajszej fieście. Pozdrowienia dla wszystkich pseudodziennikarzyn zachwycających się Legią

[DUN I LOVE]

LE: Potencjalni rywale Wisły i Legii

Manchester City, Manchester United i Valencia to teoretycznie najgroźniejsi rywale, z którymi w 1/16 finału piłkarskiej Ligi Europejskiej mogą zmierzyć się Wisła Kraków i Legia Warszawa. Losowanie dwóch kolejnych rund rozgrywek w piątek, w szwajcarskim Nyonie.
Legia i Wisła zajęły drugie miejsca w swoich grupach (odpowiednio C i K). Przed losowaniem znalazły się w jednym "koszyku" łącznie z pozostałymi 10 uczestnikami LE z tej pozycji oraz czterema z gorszym bilansem z ośmiu, które trafiły do tych rozgrywek z Ligi Mistrzów.

Zwycięzcy grup LE i cztery ekipy z lepszym bilansem spośród tych, które zajęły trzecie lokaty w grupach LM, zostały rozstawione. Dzięki temu w 1/16 finału - mecze 16 i 23 lutego 2012 roku - rewanże zagrają przed własną publicznością. Par nie mogą stworzyć kluby z tego samego kraju oraz te, które rywalizowały ze sobą w fazie grupowej. Oznacza to, że Wisła na pewno nie zagra z Twente Enschede, a Legia z PSV Eindhoven.

Losowanie odbędzie się o godz. 13.00. Godzinę wcześniej rozpocznie się losowanie par 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Podział na koszyki przed losowaniem 1/16 i 1/8 finału LE:

drużyny rozstawione: Manchester City, Manchester United, Valencia, Olympiakos Pireus, Sporting Lizbona, Besiktas Stambuł, Athletic Bilbao, Schalke 04 Gelsenkirchen, Twente Enschede, Anderlecht Bruksela, PSV Eindhoven, Metalist Charków, Standard Liege, PAOK Saloniki, FC Brugge, Atletico Madryt

drużyny nierozstawione: Legia Warszawa, Wisła Kraków, Lazio Rzym, Stoke City, FC Salzburg, Steaua Bukareszt, Lokomotiw Moskwa, Sporting Braga, Hannover 96, Rubin Kazań, AZ Alkmaar, Udinese Calcio, Trabzonspor, Ajax Amsterdam, FC Porto, Viktoria Pilzno.

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna ... y-i-legii/

Łatwych rywali to tutaj nie ma.

[Federasta20]

Pary 1/16 finału:

FC Porto - Manchester City
Ajax Amsterdam - Manchester United
Lokomotiw Moskwa - Athletic Bilbao
Red Bull Salzburg - Metalist Charków
Stoke City - Valencia CF
Rubin Kazań - Olympiakos Pireus
AZ Alkmaar - Anderlecht Bruksela
Lazio Rzym - Atletico Madryt
Steaua Bukareszt - FC Twente
Viktoria Pilzno - Schalke 04 Gelsenkirchen
Wisła Kraków - Standard Liege
SC Braga - Besiktas Stambuł
Udinese Calcio - PAOK Saloniki
Trabzonspor - PSV Eindhoven
Hannover 96 - Club Brugge
Legia Warszawa - Sporting Lizbona

[Bizon]

Rywal wymagający, ale w zasięgu. Potrzebna będzie bardzo dobra dyspozycja i trochę szczęścia. Szkoda że nie MU, chciałbym zobaczyć komplet na nowym stadionie Legia polosowała gorzej, Sporting chyba podobnie jak PSV da im lekcję futbolu.

[DUN I LOVE]

Niepokoi mnie to ponowne pompowanie balonika w Krakowie. Znowu czytam opinie, że myślami jesteśmy przy kolejnym rywalu, że Standard jest spokojnie do ogrania. Obawiam się powtórki z Apoelu. Oby nie.

[DUN I LOVE]

Po pierwszych meczach:

Legia - Sporting 2-2
Wisła - Standard 1-1

Papa LE?

[Robertinho]

Legia grała całkiem nieźle i spokojnie mogła wygrać ten mecz. Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą i przez rewanżem szanse nie wyglądają za ciekawie.

[Robertinho]

Vamosz Legia&Wisła-bez-debila.

[DUN I LOVE]

Hehe. Mam znajomych, którzy grali kiedyś z Małeckim (pochodzi z Suwałk - 120 km na północ od Białego), a było to jeszcze w czasach juniorskich. Już wtedy wykazywał dość oryginalny charakter.

Co do meczów naszych drużyn, to wierzę w Wisłę, w Legię też, ale stołecznym będzie naprawdę trudno o ugranie czegokolwiek.

[Robertinho]

w Legię też, ale stołecznym będzie naprawdę trudno o ugranie czegokolwiek.

Dobra jakość murawy uwypukli naszą przewagę techniczną.

[asiek]

Wisła w 10-tke. Paradoksalnie może to nam pomóc

[DUN I LOVE]

0-0 i po balu.

Legia także remisuje, ale Warszawiacy mają przed sobą jeszcze godzinę gry.

[Sempere]

Legia przegrywa 0-1 ze Sportingiem i też odpada.

[Robertinho]

Obejrzałem całą Legię i kawałek Wisły; bida z nędzą razem pędzą. Bez determinacji, bez pomysłu, bez czegokolwiek.