Superpuchar Europy

[Lucas]

Ale piękny wynik . Obrona Realu dziurawa i niepewna, miód na moje oczy .

[DUN I LOVE]

Mogło być więcej, ale po 4. bramce już tylko obrona wyniku.

Brawo Atleti!

[The Djoker]

Hip hip hurra

[DUN I LOVE]

Co ciekawe, Real stracił 4 bramki w jednym meczu pierwszy raz od listopada 2015, kiedy przyjęli czwórkę od Barcelony na SB (jeszcze za czasów Beniteza). Za kadencji Zidane'a taka sytuacja nie miała miejsca.

[Jacques D.]

Miło, Atletico to jedyna drużyna z ligi hiszpańskiej, która mi się obecnie podoba.

[Del Fed]

Wraz z Zidanem świetnie pływają, więc uciekli z tonącego okrętu.

Chyba Florek też się najadł sukcesów, skoro zastępstwa nie szuka ani tym bardziej go nie kupił.

[DUN I LOVE]

No ja to nie wiem, kto by się nie najadł, gdyby wygrał 3 LM z rzędu.

[Wujek Toni]

A co Ci po Ronaldo, jak tracisz 4 gole w meczu? Musiałbym zobaczyć powtórki, ale ten zakup Courtouis wydaje się więcej niż uzasadniony. Jasne, że bramkarz wszystkiego nie wyciągnie, co nie zmienia faktu, że inaczej gra cała formacja kiedy wie, że między słupkami stoi 2-metrowa opoka, a nie chimeryczny karzeł. Może jeszcze nie będzie tak najgorzej, rok temu zaczęli sezon z przytupem, a skończyło się niemalże kompromitacją na każdym możliwym froncie.

[DUN I LOVE]

Nie widziałem pierwszego gola, ale przy 3 pozostałych Navas nie miał żadnych szans. Brawa zaś dla obrońców, którzy zagrali na poziomie A-klasy (przecież to, co zrobił Marcelo przy golu na 2-2 to jest kryminał).

[DUN I LOVE]

Trwa Superpuchar Europy. Świetny Pulisic w pierwszej połowie.

[Robertinho]

Kawał meczycha.

[Robertinho]

I jeszcze karne na deser. Brawo Liverpool!

[grzes430]

Chciałbym, żeby kiedyś moje przypuszczenia dotyczące wykonania karnego przez poszczególnego zawodnika się nie sprawdziły. Widząc Abrahama podchodzącego do piłki już się przywitałem z porażką.
Znów zaimponowała mi gra Chelsea. Dużo lepiej w defensywie niż 3 dni temu, ale w dalszym ciągu kuleje wykończenie akcji. Kolejne poprzeczki i minimalne spalone (przy bramce Mounta wydaje mi się, że sędzia popełniła błąd, ale to samo można powiedzieć o karnym na Abrahamie) zabierają trofeum sprzed nosa.
Szkoda mi Franka, wygranie pierwszego trofeum w karierze dałoby kopa na resztę sezonu, ale na szczęście to facet, który największe sukcesy święcił po paru bolesnych porażkach. Wierzę, że teraz będzie podobnie, bo skład jest bardzo dobry.

[Ranger]

Bardzo bym chciał żeby ten mecz w końcu uzmysłowił Kloppowi, że Joe Gomez to środkowy, a nie boczny obrońca. Jurgen z uporem widzi w nim rywala/zastępcę dla TAA. To był istny dramat, Chelsea raz za razem atakowała z tej strony boiska, a Joe popełniał błąd za błędem. Problem polega na tym, że nie ma w tej chwili żadnego zmiennika na tą pozycję po kontuzji Clyne'a. Generalnie cała obrona mocno kulała, tak jak w meczu z City i Norwich. Do tego Matip i Fabinho mieli masę niedokładnych podań, gra środka pola zostawiała dużo do życzenia i ten pomysł z Oxem na skrzydle...

Wejście Firmino zmieniło obraz gry, Roberto w formie to motor napędowy The Reds. Szkoda niewykorzystanych sytuacji Mane, słupka Van Dijka i innych, ale Chelsea też miała masę sytuacji, także cieszy finał wygrany po karnych (wcześniej dwie porażki z City podczas serii jedenastek w finałach, w końcu przełamanie) i bardzo dobry występ Adriana.

[DUN I LOVE]

Plan był taki, żeby się zdrzemnąć przez dogrywkę i wstać na karne. Wyszło jak wyszło.

[kurcaczeudo]

Bardzo bym chciał żeby ten mecz w końcu uzmysłowił Kloppowi, że Joe Gomez to środkowy, a nie boczny obrońca. Jurgen z uporem widzi w nim rywala/zastępcę dla TAA. To był istny dramat, Chelsea raz za razem atakowała z tej strony boiska, a Joe popełniał błąd za błędem. Problem polega na tym, że nie ma w tej chwili żadnego zmiennika na tą pozycję po kontuzji Clyne'a. Generalnie cała obrona mocno kulała, tak jak w meczu z City i Norwich. Do tego Matip i Fabinho mieli masę niedokładnych podań, gra środka pola zostawiała dużo do życzenia i ten pomysł z Oxem na skrzydle...

Wejście Firmino zmieniło obraz gry, Roberto w formie to motor napędowy The Reds. Szkoda niewykorzystanych sytuacji Mane, słupka Van Dijka i innych, ale Chelsea też miała masę sytuacji, także cieszy finał wygrany po karnych (wcześniej dwie porażki z City podczas serii jedenastek w finałach, w końcu przełamanie) i bardzo dobry występ Adriana.

Obawiam się Ranger, że marne są na to szanse. Chodzi mi konkretnie o olśnienie Kloppa. O ile ubiegłoroczna deklaracja, że w zimowym oknie transferów nie będzie delikatnie mnie zaniepokoila, tak obecna sytuacja nastrecza obawy, że Jurgen trochę stracił kontakt z bazą.
No i mamy lub mieć będziemy w ciągu najbliższych paru miesięcy takie historie: Gomez jak RB, Milner jako LB, Fabinho jako CB/RB, Henderson jako RB, Origi jako LW i można by tak jeszcze kilka konfiguracji przerobić z piłkarzami, którzy może i zagrają na danej pozycji, ale będzie to tak efektywne i przyjemne dla oka, jak jeżdżenie gołą dupa po nieoheblowanej desce.
Martwi mnie fakt, że nie ma zastrzyku świeżości, a przede wszystkim pogłębienia opcji taktycznych w postaci 1 lub 2 poważnych transferów. Środek pola i boki obrony, to bomba z opoznionym zapłonem. I o ile linią pomocy można jeszcze jakoś przeorac (choc bardzo liczyłem na transfer kogoś kreatywnego vide Bruno Fernandes), tak w przypadku kontuzji kogoś z dwójki Robbo, TAA, zostajemy w ciemnej. Clyne znów polamany, Moreno odszedł, za chwilę nie będzie Lovrena (niby kakeka, ale jak Gomez pójdzie na prawą stronę, a Matip się polamie, to zostanie Van den Berg i Hoever).
No ale nie wypada nie ufać Kloppowi, choć wygląda na to, że będzie oral tym samym garniturem przez większość sezonu.
P.s. A Keita znów/już na L4...

[DUN I LOVE]

Dziś o 21 w Budapeszcie Bayern zagra z Sewillą.

[Damian]

[Damian]

: Neuer, Pavard, Süle, Alaba, Hernandez, Kimmich, Goretzka, Sane, Müller, Gnabry, Lewandowski

: Bounou, Jesus Navas, Diego Carlos, Koundé, Escudero, Fernando, Joan Jordan, Rakitic, Suso, Ocampos, de Jong

[Kulfon bez moniki]

Nawet nie wiedziałem że dzisja grają.