Liga Mistrzów 2017/2018

[Emu]

Jak Barcelona nie pyknie Realu to nikt tego nie zrobi, cały czas się tak będą ślizgać.

[lake]

Postęp jest, 1-6 nie przegrali

[DUN I LOVE]

Nie żebym znowu smęcił, ale ten mecz to idealny obraz dzisiejszego sportu i esencja tenisa - kulawy Fabster podkręca tempo i klepie przestraszonych dzieciaków.

Mam nadzieję, że City coś tam jednak gra, bo inaczej kolejny rok odbijemy się od białej ściany.

Jak Barcelona nie pyknie Realu to nikt tego nie zrobi, cały czas się tak będą ślizgać.

Barca jest rzadka w LM, trzeba to przyznać. Messi w pucharówce nie strzela bramek, a 1 finał w ciągu 6 ostatnich edycji mówi wszystko.

[Emu]

Dawno głupszego wniosku nie przeczytałem. Czemu bierzesz pod uwagę akurat 6 edycji? I co ma do tej edycji to co było 3, 4 czy x lat temu?

[Hankmoody]

Aż się wierzyć nie chce, że 6 lat Barca nie wygrała w LM, kiedyś co edycję kosili równo.
Liczyłem na 2:1 dla Realu, jak pisałem po południu że wygrają, ta jedna więcej mocno sprawę komplikuje, ale daleki jestem od skreślania PSG. Głowa Emerego już jest na pieńku, czeka na kata, ale sam ją tam położył, zmiany dramatyczne dzisiaj. Ściągnął Cavaniego, który potrafi się zastawić, przyjąć lagę na klatę, przetrzymać piłkę, i wprowadził za niego prawego obrońcę. Draxler wchodzi, a będący w mega gazie Di Maria nie.

[Emu]

Przecież wygrała w 2015 roku.

[Hankmoody]

Przecież wygrała w 2015 roku.

Zmylił mnie tymi 6 latami.

[Mario]

Fart fartem, ale też trochę jednak Ronaldo pokazał jak wiele brakuje Neymarowi do bycia najlepszym na świecie. To co CR robi ostatnimi laty w ważnych meczach naprawdę zasługuje na szacunek, mimo że dziś wyjątkowo nie byłem po jego stronie.

Albo PSG to odrobi, albo Emery poleci. Przynajmniej tyle dobrego, choć kolejny zmarnowany sezon (a taki będzie w razie odpadnięcie za dwa tygodnie lub QF) nie będzie niczym przyjemnym.

[DUN I LOVE]

Dawno głupszego wniosku nie przeczytałem. Czemu bierzesz pod uwagę akurat 6 edycji? I co ma do tej edycji to co było 3, 4 czy x lat temu?

Nic, zwracam tylko uwagę, że ta wielka Barca wcale nie jest taka ekstremalnie niebezpieczna w Europie i krajowa dominacja nie ma tu większego przełożenia (a wydaje mi się, że na tej podstawie oceniamy szanse).

[no-handed backhand]

Liczę na pewne wygrane drużyn z Anglii. To idealny sezon by przywrócić 2-3 zespoły z ligi angielskiej do półfinałów LM.

Też bym liczył, ale Premiership jest po prostu słaba, a MC to jeden wielki papierowy tygrys. Obstawiam, że w 1/4 zobaczymy tylko jedną drużynę z Anglii. Przy dobrych wiatrach.

[DUN I LOVE]

Fart fartem, ale też trochę jednak Ronaldo pokazał jak wiele brakuje Neymarowi do bycia najlepszym na świecie. To co CR robi ostatnimi laty w ważnych meczach naprawdę zasługuje na szacunek, mimo że dziś wyjątkowo nie byłem po jego stronie.

Napisałbym, że wczoraj był słaby (poza karnym i trafieniem w kolano w zasadzie same pudła i straty), ale z drugiej strony nie ma drugiej drużyny, która by wczoraj zrobiła taki wynik - Barca pewnie by zremisowała 1-1 po tłuczeniu głową w ścianę. Więc się zgodzę - ma tę umiejętność CR, że przechyli szalę kiedy trzeba w ważnym meczu, nawet jak nie idzie. Można to chyba porównać do Djokovicia u szczytu formy - tam też nie wiadomo skąd często brał się zwrot na tablicy wyników.

Widzieliście, co Salah zrobił przy bramce na 2-0?

[Damian]

Ostre słowa właściciela PSG. "Sędzia pomógł wygrać Realowi"

Spoiler:

Prezes Paris Saint-Germain, Nasser Al-Khelaifi, udzielił wywiadu po przegranej z Realem Madryt 1:3 w pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów. - Błędy sędziego bardzo nam zaszkodziły. Arbiter pomógł Realowi - mówi zdenerwowany.

Właściciel Paris Saint-Germain nie krył rozczarowania po środowym meczu. Przed sezonem zainwestował gigantyczne pieniądze w nowych zawodników, a może się okazać, że upragniona Liga Mistrzów ucieknie już w 1/8 rozgrywek. Nasser Al-Khelaifi po pierwszym starciu z Realem miał duże pretensje do sędziego, Gianluci Rocchiego.
- Myślę, że wynik nie jest sprawiedliwy. Graliśmy lepiej, dużo lepiej. Szczególnie w drugiej połowie - analizuje Al Khelaifi, który zwrócił uwagę na sytuację Kyliana Mbappe. - Mieliśmy okazje, by zdobyć bramkę, ale popełniliśmy też błędy. Odgwizdano spalonego Mbappe, którego nie było! Błędy sędziego bardzo nam zaszkodziły. Arbiter pomógł Realowi Madryt - dodaje.

Rewanż odbędzie się 6 marca w Paryżu. Wicemistrz Francji musi wygrać przynajmniej 2:0, aby awansować do kolejnej rundy. Czeka go bardzo trudne zadanie.

- Musimy iść do przodu i myśleć o kolejnych 90 minutach, które rozegramy u siebie, na naszym stadionie. Myślę, że możemy awansować. Zrobimy wszystko, by odrobić straty i przejść do ćwierćfinałów. Rewanż będzie dla Realu bardzo trudny - tłumaczy 44-latek.

Środowy pojedynek wyjątkowy był dla Neymara, który w przyszłości ma być nową gwiazdą Królewskich. Były gracz Barcelony jest marzeniem dla prezesa Florentino Pereza. - Czy Neymar zostanie w PSG? Mogę powiedzieć na sto procent, że tak - kończy Nasser Al-Khelaïfi.

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... ac-realowi

[Emu]

No nieźle Ci weszło, od razu niepowodzenie PSG przeniosłeś na Barcelonę i pewnie nastawiasz się na 3 LM z rzędu.

[DUN I LOVE]

No nieźle Ci weszło, od razu niepowodzenie PSG przeniosłeś na Barcelonę i pewnie nastawiasz się na 3 LM z rzędu.

Barca niech coś wreszcie zagra na poważnym gruncie, a znając życie pewnie znowu skończy się jakimś czerstwym 1:1.

[Emu]

To byłby bardzo dobry wynik w Londynie.

[DUN I LOVE]

To byłby bardzo dobry wynik w Londynie.

Na pewno, szczególnie na tle 0-4 w Paryżu i 0-3 w Turynie przed rokiem.

[Emu]

Teraz jest trener.
Tak jak mówiłem Ronaldo to najlepszy napastnik w historii. Owszem, wygląda z roku na rok bardziej pokracznie i marnuje więcej sytuacji niż to ma w zwyczaju, ale wciąż wykręca kosmiczne statystyki.

[Hankmoody]

Teraz jest trener.
Tak jak mówiłem Ronaldo to najlepszy napastnik w historii. Owszem, wygląda z roku na rok bardziej pokracznie i marnuje więcej sytuacji niż to ma w zwyczaju, ale wciąż wykręca kosmiczne statystyki.

Kiedy niby Ty powiedziałeś coś pozytywnego o Ronaldo?

[Mario]

Pewnie do siebie kiedyś mówił albo coś w tym stylu.

[Robertinho]

Sławku, to tak jak u nas z Rafau, te wszystkie obelgi były dowodem uznania klasy sportowej.