Na pierwszy rzut oka podoba mi się system Hanka ale o ile dobrze rozumiem ogranicza w grupach zabawę uczestnika do jednego meczu na kolejkę a w MTT we wstępnej fazie zawsze mamy ich większą ilość, więc może tak?
Typujemy wynik końcowy.
3 pkt. Poprawne wytypowanie co do gola zwycięzcy meczu. Typ 3-1, wynik 3-1
2 pkt. Trafienie co do gola remisu. Typ 2-2, wynik 2-2. Trafienie zwycięzcy z dokładną różnica goli. Typ 2-1, wynik 1-0, 3-2, 4-3 itd.
1 pkt. za zwykłe trafienie 1X2. z rozbieżną liczbą i różnicą goli.
Myślę że stosunkowo proste do policzenia. A wariantów punktowych optymalnie do wyłonienia dwóch awansujących z grupy.
W tej fazie spokojnie można typować tak samo, wątpię żeby czterech z grupy przez 6 kolejek wytypowało 12 takich samych rezultatów. Oczywiście to przy założeniach, że uzbieramy 32 chętnych i w fazie grupowej gramy systemem ligowym czyli wszyscy z grupy typują oba mecze ze swojej grupy w każdej kolejce. Jeżeli nie uzbieramy 32 to tym bardziej optowałbym za moją propozycją i zwiększeniem liczby meczów do typowania w każdej naszej kolejce.
W fazie pucharowej to już inna bajka. Ale są dwa mecze więc spokojnie do ogarnięcia.
Tu już prędzej skłaniałbym się do wersji Hanka ale widzę pewien problem dotyczący liczenia punktów/goli w meczu. Przykład: wynik 4-0(0-0) Typy: Gracz 1, 2-2(0-0) Gracz 2, 4-0(1-0). O ile dobrze rozumiem to Gracz 1 dostaje 2 punkty za wynik i liczbę goli do przerwy oraz 1 za gole na koniec meczu a Gracz 2 kończy z 1 punktem za poprawne wytypowanie zwycięzcy i 2 za liczbę goli na koniec? W rezultacie przegrywa 2-3 choć to on przewidział dokładny wynik. O ile wiem przerabiane to było w MTT. Wygrywał zawodnik który był bliżej w gemach choć to rywal wytypował poprawnie zwycięzcę. W efekcie zostało to zmienione. Dlatego albo trzeba to jakoś zmodyfikować. Czyli na co patrzymy w pierwszej kolejności. Np na końcowy rezultat a elementami składowymi wyniku zajmujemy się później, albo pozostajemy przy liczeniu punktów jaki zaproponowałem w fazie grupowej. Wtedy w powyższym przykładzie Gracz 2 wygrałby 3-0 ( 3 pkt za dokładny zwycięski wynik Gracz 1- 0 pkt za pudło w obstawieniu zwycięzcy meczu) co chyba bardziej oddałoby rzeczywistość.
Bezspornie w tej fazie wysyłamy różne typy, można pomyśleć nad jakimiś udogodnieniami dla gospodarza meczu, typu wyboru jako który chce typować, ewentualnie dłuższego deadlinu i takie tam. W finale gospodarza też bez problemu można wyłonić.
Na ten moment problemy jakie widzę, to że po rewanżu niezależnie od systemu liczenia jaki przyjmiemy, obaj gracze mogą mieć tą samą ilość punktów, bramek i goli na wyjeździe, A wątpię żeby uczestnicy byli w stanie zagrać dogrywkę i karne "na żywo" Potrzebne jest więc jakieś proste rozwiązanie co do ustalenia zwycięzcy. Na ten moment widzę to tak że decyduję drugi mecz i przechodzi ten kto był bliżej w typie, i/lub zaczynamy liczyć na sposób Hanka, czyli wynik i liczba goli do przerwy i na koniec. Podobnie w przypadku problemów z ustaleniem kolejności w grupach.
W wersji prostszej ale mniej oddającej rzeczywistość losujemy po grupach drabinkę i jedziemy z koksem jak w MTT, tyle że tu mamy mecz i rewanż więc też trzeba by było jakoś zliczyć punkty albo typujemy tylko rewanże albo końcowy wynik dwumeczu. Cztery mecze z 1/8 w tym dwa z gwiazdką a potem już zgodnie z drabinką w LM.
Listę zgłoszeń zamknąłbym przed ostatnią rundą kwalifikacji na wypadek gdyby chętnych była mało pasująca liczba typu 22 albo 28. Ostatni zgłaszający się mieliby szanse zagrać kwale.
Może mało przejrzyście ale nie graliśmy jeszcze tego a wariantów jest naprawdę sporo. Jeżeli chcemy to z sensem, z duchem sportu i bez awantur rozegrać to trzeba to dobrze uregulować. Jestem skłonny to doprecyzować o ile na dzień dobry nie "odwalicie" wszystkich moich propozycji