Copa America 2011-2016

[Mario]

Wołek komentujący mecz to nie jest najlepszy pomysł. Już niech lepiej w studio te swoje bajki opowiada...

[Hankmoody]

Pato niby za co? Chociaż gorszy pewnie by nie był od niektórych pokemonów z tej kadry. Brazylia niby te wyniki kręci, ale z tymi piłkarzami to prędzej czy pózniej znowu ktos ich boleśnie sprowadzi na ziemię.

[DUN I LOVE]

Pato niby za co? Chociaż gorszy pewnie by nie był od niektórych pokemonów z tej kadry.

Właśnie. Jak jest Tardelli, to Pato też mógłby być.

---

Na niesamowitego kozaka wyrasta Neymar.

1. Pelé - 77
2. Ronaldo - 62
3. Romário - 55
4. Zico - 48
5. Neymar - 44
6. Bebeto - 39
7. Rivaldo - 35
8. Jairzinho - 33
8. Ronaldinho - 33
10. Ademir - 32

Gość ma zaledwie 23 lata.

[Robertinho]

Jakiś poważny trener by się przydał temu cyrkowi.

[lake]

Tardelli to był w Espana 82, zdobył nawet majstra. Moje pierwsze MŚ, moje pierwsze przekleństwo przy rodzicach, gdy Włosi strzelili na 3-2 z Brazylią. 12 lat później już byłem za Italią.
E: ku....a jednak jestem już stary Na pocieszenie pamiętam nasz medal na MŚ.

[Robertinho]

Ehhh, szkoda Baggio. Choć z drugiej strony był Romario. I niech mi ktoś powie, że kiedyś nie było lepiej.

Patrzę na te wygłupy Davida Luiza i to naprawdę dobrze, że Barca kupiła siermiężnego Mathieu, a nie tego typu gwiazdę obrony... Wiedział co robi Mou, opylając za grubą kasę tego dywersanta.

[lake]

Ronaldo, też już tupał za linią wtedy. A i Baresi nie trafił. A kapitanem Brazylii był nie kto inny jak Dunga. Włosi powinni byli zgarnąć tytuł 4 lata później. Baggio odkupiłby winy gdyby we Francji z gospodarzami w dogrywce piłka po odbiciu od słupka wpadałby jednak do bramki. Na Żabojadach w końcu wzięli rewanż w 2006. Może i na Kanarkach w końcu wezmą. Za trzy lata zgodnie z tradycją makarony powinny zrobić finał. Niby nie ma czym ale może chociaż Brazylię ograją, bo jak patrze to Jr i koszulki na razie.

[lake]

Wymęczyły Kanarki.

[Mario]

Świetny mecz Boliwii z Ekwadorem. Mnóstwo sytuacji, w pierwszej połowie całkiem otwarta gra (w drugiej Boliwia już tylko broniła prowadzenia) no i wynik nieodzwierciedlający boiskowych wydarzeń. Ekwador stworzył sobie kilkanaście okazji, dominował przez całe spotkanie, ale to rywale byli dużo skuteczniejsi (wykorzystali co mieli) i zgarniają 3 punkty. 3-2 było, jakby co.

[lake]

No "troszczą" się o widzów w Europie. Arg-Uru o 1.30

[Mario]

Ładnie walczy ta Jamajka, spodziewałem się, że przeciwnicy nabiją na nich bilanse bramek, a tu w drugim spotkaniu do ostatniej akcji mają szansę na remis. Tym razem o porażce zadecydował koszmarny błąd bramkarza. Pewnie skończą turniej bez punktów, ale zostawią po sobie całkiem niezłe wrażenie.

P.S. Andrzej Strejlau kiedyś śpi?

[DUN I LOVE]

No "troszczą" się o widzów w Europie. Arg-Uru o 1.30

Beznadziejna pora.

Nie śpi. Popatrz jakie ma podkrążone oczy.

[Rroggerr]

Zawsze byłem pod wrażeniem energii trenera Strejlaua.

Za to nie mam serca do tego CA gdy nie ma Suareza, bo raczej Urugwaj niespodzianki nie sprawi...

[Hankmoody]

Jakby sędziował tu taki Lahoz to połowa składu Urugwaju byłaby wykartkowana. Argentyńczycy sfrustrowani w ostatnich minutach dostosowali sie do rywala. Nie wiem kto daje bić te rogi Di Marii, ale to jest szok zeby zawodnik za 70 baniek nie potrafił dokopać piłki w pole karne. Nastepna sprawa to kwestia Pastore, czy Martino jest ślepy i nie widzi ze on sie kopie po czole? A Tevez siedzi.

[DUN I LOVE]

Kolumbia lepsza od Brazylii. Neymar i Bacca z czerwem na koncie.

[Robertinho]

Niech oni może lepiej dla własnego dobra odpadną. Bo jeszcze jakimś cudem zajdą daleko. A tam potrzeba kolejnego wstrząsu i poza Neymarem, sczyszczenia do zera.

[DUN I LOVE]

Daj popracować Dundze. Nowy trener nie wyczaruje znikąd lepszych piłkarzy.

[lake]

Z grupy i tak wyjdą. Pewnie z 6 punktami. A czy to wystarczy do 1 czy 3 miejsca już bez różnicy. Kolumbia powinna była ich odstrzelić już w MŚ, a wcześniej Chile. No ale Brazylia to coś jak Fab 3 więc było jak było.

[bogdan1978]

Za to lider reprezentacji gospodarzy Arturo Vidal zaszalał podczas relaksowania się w wolny od gry dzień , a w zasadzie noc .
Wracając z żoną z kasyna skasował po pijaku swoje ferrari i siedzi w areszcie .
Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych , w bagażniku nie znaleziono kokainy tajemniczej białej substancji , no i wracał z żoną , a nie kochanką/panienką z agencji więc może zostanie mu przebaczone i w piątkowym meczu z Boliwią lub później w ćwierćfinale wypoczęty i podwójnie zmotywowany zagra .

Copa America 2015: Arturo Vidal aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu

Spoiler:

To koniec Copa America 2015 dla Arturo Vidala. Gwiazdor reprezentacji Chile został aresztowany za spowodowanie wypadku, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu.

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem, gdy Arturo Vidal wracał z kasyna, w którym przebywał wraz z żoną. 28-latek spowodował wypadek, w którym brały udział też dwa inne pojazdy, a jego warte 230 tys. funtów Ferrari nadaje się do kasacji.

W wypadku ucierpiał i piłkarz, i jego małżonka, ale nie odnieśli poważnych obrażeń i szybko zostali wypisani ze szpitala. Vidal jednak nie udał się do domu, a do policyjnego aresztu, ponieważ jak potwierdził funkcjonariusz Ricardo Gonzalez, gwiazdor reprezentacji Chile i Juventusu Turyn prowadził pod wpływem alkoholu.

Arturo Vidal jest liderem reprezentacji Chile, która jest gospodarzem 44. Copa America. W pierwszych dwóch meczach turnieju z Ekwadorem (2:0) i Meksykiem (3:3) Vidal strzelił już trzy gole. Kolejny mecz Chile rozegra w piątek z Boliwią, ale wszystko wskazuje na to, że 28-latek zostanie wykluczony z reprezentacji.

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna ... m-alkoholu

[Del Fed]

Za to lider reprezentacji gospodarzy Arturo Vidal

Ok,żle postąpił, nie mam zamiaru go bronić, ale to że zagra w nocnym meczu Chile i zostało mu wybaczone wiadomo już od środy wieczór. Poza tym mówi się, że ktoś w niego wjechał.
Tym niemniej postąpił głupio, lekkomyślnie i mam nadzieję, że łzy z konfy nie były "ot tak sobie" i coś do niego dotrze. W końcu mógł narobić szkód rodzinie, Juve itd. No i powinien też zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji, trener nie wywalił go z CA, bo Chile gra u siebie, Vidal jest tam kluczowy, a szansa na duży wynik jest sprora przy brakach Kolumbii mimo wszystko i tej generacji brazylijskich piłkarzy. Lider ekipy tak nie postępuje, a na "lawetę" go raczej stać. Oby to było ostrzeżenie, bo już 2x nie wrócił ze zgrupowania do Turynu na czas, lata temu zaliczył wylot z kadry za picie po meczu eliminacyjnym Chile i jeszcze była jakaś bójka w lokalu, jakiś czas temu. Lubię go i mam nadzieję, że zbastuje, bo i tak lubię chłopa.