FIFA World Cup Rosja 2018

[DUN I LOVE]

Szwedzi wreszcie grają w 11 i widać tego efekty.

[lake]

Jutro chyba Szpak, Laskowski o wszystko i o honor.

[DUN I LOVE]

OK. Fajnie się słucha Laskowskiego. Chyba najlepszy komentator z tego, co zostało w TVP.

[Kiefer]

LOL - u mnie w pracy też Joachim jest oceniany tylko poprzez ten pryzmat. Obrzydliwe to.

Same dłubanie w nosie jeszcze przyjmę, gorzej, że on nie tylko w nosie dłubie, bo również w d...e i na tym wcale nie poprzestaje...

Laskowski zdecydowanie najlepszy, bardzo lubiłem gdy komentował na C+ LA Ligę. Lisowi się jednak nie spodobał...

[lake]

No szkoda że nie zaangażowali Smokowskiego i Twarowskiego tym bardziej że Zapinamy Pasy to już chyba historia.

[DUN I LOVE]

Nie chyba, na pewno historia.

Kompany zostaje w kadrze - podobno szybko dochodzi do siebie po problemach z pachwiną:
https://sport.onet.pl/mundial-2018/repr ... ji/jwm2qnr

[Damian]

[Damian]

Składy:
Tunezja - Hassen; Bronn, S.Ben Youssef, Meriah, Maaloul; Skhiri, Sassi; Sliti, Khazri, Badri; F.Ben Youssef
Anglia - Pickford; Walker, Stones, Maguire; Trippier, Henderson, Lingard, Young; Alli, Sterling; Kane.

[lake]

[Robertinho]

Czemu jakiś Tryper wolne strzela u Anglików? Strasznie nędzne grają.

[Kiefer]

Kurde, ten mundial chyba słaby póki co, prawda?

[Robertinho]

Szału nie ma. Żeby chociaż grad goli z tej nieudolności wynikał, jednak nie, jest po prostu średnio. A faworyci wręcz biednie.

Kane ratuje tyłek.

[SebastianK]

Nie jest taki słaby. Trzeba pamiętać, że to są reprezentacje a nie kluby, jednak zupełnie inna jest gra gdy grasz z kimś 60 meczy w sezonie (nie dotyczy ligi polskiej) a co innego gdy się z nim spotykasz raz na dwa miesiące i coś tam razem kopiecie. Moim zdaniem im dalej tym będzie lepiej.

Inna sprawa, że jednak futbol się spłaszcza. Patrzyłem przed chwilą na tą Tunezję i taka gorzka myśl mi przeszła przez głowę, że wyszkoleniem technicznym to biją naszych na głowę. Jeszcze mają problemy z taktyką, ustawianiem się czasem i co najważniejsze, grają na razie zbyt miękko w obronie.

[Del Fed]

Dla mnie jest nie najgorzej, szału nie ma, ale dna też. Bramki jak już podają, to jednak sporo ładnych. Irytują pasiaki z przerośniętym ego, które widzą wszystko, a wcale tak do końca nie jest.

Anglia nie grała aż tak nędznie na tle Francji czy Brazylii, sporo akcji w pierwszej połowie zrobili, druga marna, ale zasłużenie wygrali.

[Robertinho]

Już nic nie mówię, żeby nie było, że znowu idealizuję przeszłość, ale dziwne ludki grają w tych topowych reprach. Dalej nędzna jest ta Brazylia i dalej Neymar jest jeszcze bardziej sam, niż Messi w Argentynie. U Niemców gole strzelać ma Werner, z ławki wchodzi Gomez..., no bida panie. Jeszcze te dwa czołgi w obronie, objeżdżane na podwórkowe zwody. Bez Lahma, który chyba skoro czyścił, to strasznie niepewna ta ich obrona.

U Anglików to w ogóle części graczy nie kojarzę, fakt, nie śledzę regularnie Premier, ale kilka lat temu też nie śledziłem i prawie wszystkich znałem. Hiszpania przetrącona wiadomą sprawą.

Więc może jednak ta Francja?

[Kiefer]

Idealizujesz, ale masz rację.

Francja Francja Francja, trzymam się tego od samego początku.

[Del Fed]

Brazylia ma dobry skład, wybitny jak kiedyś, nie, ale dobry. Neymara nikt nie posadzi, a może powinien. Ławka też niezła. Douglas, czemu nie wszedł, to nie wiem.To pierwszy mecz i zawsze mogą się ogarnąć. Francja ma znakomity skład, (jednak brakuje rozgrywającego, a DD mnie jakoś nie przekonuje) Belgia także, inna sprawa, że to Belgia. De Bruyne gra jednak zbyt nisko, a przynajmniej dzisiaj.
Niemcy są już nasyceni, możliwe że wypaleni, jednak na niwie klubowej ani Klose, ani Podolski nie byli wielkimi zawodnikami. Za to Argentyna przy 98 i 0/6 faktycznie jest marna na niektórych pozycjach, może nawet na połowie.

[Emu]

Jak tam Djoker przed meczem kadry?
Wznosisz modły do parkingowego asfaltu w złotych tarasach o klęskę jeban... polaczków?

[Robertinho]

Fedu, żeby nie było, Szwajcaria to bardzo solidna paka, wiemy to my, wiedzą Hiszanie. Ale generalnie, to masz Neymar/Messi tę piłkę i coś wymyśl. W dobrym teamie, taki gość dostaje dobre piłki i wtedy ma pokazać błysk, a jeśli przedrybluje czterech(albo tylko dwóch, bo reszta jednak musi kryć jego groźnych partnerów), to jest bonus, ale nie główny fundament gry. Tak, wiem, że to truizmy.

[Żilu]

Ja wiem że kiedyś to było, ale do tej pory jest naprawdę nędznie i nawet nie chodzi o ogólny poziom, tylko ważniejszą z punktu widzenia Janusza fulbolu atrakcyjność tych widowisk. Już mniejsza z tymi czołowymi drużynami, bo one aż tak mnie nie obchodzą (byleby nie wygrała Hiszpania, ani Argentyna ), ale przede wszystkim zawodzą nieobliczalne zespoły z drugiego szeregu, które zawsze stanowiły o kolorycie mistrzostw. Wprawdzie nie oglądałem wszystkiego, ale jak na razie jedynie Peru (no i może Meksyk) chociaż przez chwilę zainteresowały mnie swoją grą. Zdaję sobie sprawę, że siłą rzeczy poziom reprezentacyjny jest niższy niż klubowy, ale po prostu brakuje mi w tym wszystkim dynamiki, stwarzania sytuacji bramkowych i przede wszystkim goli. Obawiam się, że w tej edycji nie doczekam żadnego runu w stylu Ghany, Kostaryki, Kolumbii czy nawet Urugwaju, a w zamian do ćwiartki doczłapie się jakaś nudna Szwecja czy Dania.

Mam nadzieję, że "nasza" grupa, gdzie większość zespołów jest jednak nastawiona ofensywnie trochę podniesie atrakcyjność tego turnieju, no i może w drugiej kolejce, gdzie wiele drużyn będzie musiało przestać kalkulować, Mundial rozkręci się na dobre.