Liga Mistrzów 2014/15

[DUN I LOVE]

Mam w domu "brata-zdrajcę" kibicującego Królewskim, więc dość często tam zaglądam.

Ty też? Mój brat, po odejściu Ronaldinho, też przeszedł na drugą stronę. Jest jednak jednym z bardzo nielicznych madridistas, którzy kochają CR7, a twierdzą, że Messi jest lepszy.

[Lucas]

Brat niby kibicuje Juve, ale że zawsze lubił CR 7, to sie zbliżył do Realu, gdy Portugalczyk tam wylądował. Ja natomiast odkąd interesuje się futbolem unikałem drużyn cieszących się powszechnym uwielbieniem, więc w 2003 wybrałem skazane na porażkę z Realem Juve. Barcie kibicuje bardziej w kontraście do Królewskich, a moimi ulubionymi graczami FCB zawsze byli Puyol i Xavi, Ronaldinho niekoniecznie. Teraz wszyscy skreślają Juve i mam nadzieje, że sie pomylą. Nie oznacza to, że Stara Dama ma według mnie większe szanse, ale moim obowiązkim jako kibica jest wierzyć moją druźynę i to zrobię w środę. Niech to po prostu będzie dobry mecz .

[Hankmoody]

Z tamtej ekipy Pepa emanowała niewiargodna pewność siebie i wola zwycięstwa, i ja to widzę rownież w obecnej drużynie. Owszem mogli odpaść z Chelsea, ale wczesniej zdemolowali Lyon, czy Bayern, a pózniej wspomniane United. Gdyby nie zadyszka na SB to mozna by powiedzieć ze zanotowali kampanie idealną.
Co do tamtego meczu:
Chelsea wtedy to był wielki zespół, aż dziw że nic wtedy nie wygrali w Europie (mieli duzo pecha, oprócz Ovebro był jeszcze Frisk), ani Juve, ani Real (w aktualnej formie, i bez Modrica)nie ma startu do tamtej ekipy.
Barca mimo gry w osłabieniu potrafiła postawić na swoim.
Sędzia jak sędzia, pomylił się (przekręcił Chelsea), gdyby nie to Barca by odpadła, ale tez o tym meczu nikt by nie pamiętał. A zazwyczaj gdy jakis mecz zapada w pamięci, to były w nim albo niesamowite zwroty akcji, albo kontrowersje, a najlepiej jedno i drugie (to spotkanie to nr 3 na mojej liście najlepszych spotkań jakie widziałem, nr 1 Holandia- Włochy euro 2000). Ja wolę pamiętać.
Poza tym arbiter poniósł konsekwencje, bo ten mecz przekreślil jego karierę, potem sędziował ogony, wiec jakaś tam sprawiedliwość nastała, choć ludzie związani z niebieska częścią Londynu pewnie maja inne zdanie. Wtedy zresztą tez miałem inne zdanie, bo jako fan United zdecydowanie wolałem spotkać się ze Smerfami.

[Emu]

Szkoda, że wszyscy pamiętają spotkanie w Londynie a o pierwszym meczu nie pamięta nikt. Był ewidentny karny po faulu Ballacka na Henrym za, który powinien otrzymać drugą żółta kartkę i wylecieć z boiska. Oczywiście to co zrobił Overbo w drugim spotkaniu było skandaliczne ale trzeba patrzeć na to z szerszej perspektywy.

[Mario]

No dobra spójrzmy z szerszej perspektywy. Dodaj Barcelonie 2 gole (karny plus dobicie rywala w "10") i Chelsea 4 za te karne. Co mamy?

[Emu]

No dobra spójrzmy z szerszej perspektywy. Dodaj Barcelonie 2 gole (karny plus dobicie rywala w "10") i Chelsea 4 za te karne. Co mamy?

Wyliczyłem tam dwa na upartego trzy. Karny i wyrzucenie Ballacka w pierwszym meczu zmienia całkowicie obraz rewanżu. Dopóki nie zostaną wprowadzone powtórki wyniki będą bardzo często wypatrzone. Kiedyś trafiłem na taką serie wałków pod rząd w meczach, które oglądałem że piłka zbrzydła mi na kilka miesięcy.

[DUN I LOVE]

Dopóki nie zostaną wprowadzone powtórki wyniki będą bardzo często wypatrzone.

A co niby zmienią powtórki? Już teraz sędziowie i eksperci w studio potrafią się spierać o jedną i tę samą akcję, bo każdy interpretuje po swojemu ("a zobacz, z tej perspektywy on go nawet nie dotknął", "na tym ujęciu widzimy ewidentne przekroczenie przepisów", "ale w takiej sytuacji, kiedy występuje okoliczność X, nie ma mowy o przekroczeniu przepisów"). Powtórki moim zdaniem mogą jedynie zaszkodzić. To nie system challenge, gdzie piłka albo zawadzi o linię, albo nie.

[Emu]

Dopóki nie zostaną wprowadzone powtórki wyniki będą bardzo często wypatrzone.

A co niby zmienią powtórki? Już teraz sędziowie i eksperci w studio potrafią się spierać o jedną i tę samą akcję, bo każdy interpretuje po swojemu ("a zobacz, z tej perspektywy on go nawet nie dotknął", "na tym ujęciu widzimy ewidentne przekroczenie przepisów", "ale w takiej sytuacji, kiedy występuje okoliczność X, nie ma mowy o przekroczeniu przepisów"). Powtórki moim zdaniem mogą jedynie zaszkodzić. To nie system challenge, gdzie piłka albo zawadzi o linię, albo nie.

Zaszkodzić? Większość sytuacji jest jednoznaczna, siedziałoby trzech sędziów przed monitorami i na żądanie kapitana sprawdzaliby daną sytuacje. Problematycznie jest jedynie kwestia spalonego.

[DUN I LOVE]

Mi się wydaje, że szczególnie przy faulach w polu karnym większość sytuacji jest problematycznych.

[Emu]

Mi się wydaje, że szczególnie przy faulach w polu karnym większość sytuacji jest problematycznych.

Większość sytuacji jest klarowana, mająca ujęcia z różnych kamer są w stanie wychwycić najmniejszy kontakt, zdarzałyby się trudne do oceny sytuacji ale wtedy można by wprowadzić system głosowania, trzech sędziów technicznych + arbiter główny, w przypadku remisu głos głównego przeważa.

[DUN I LOVE]

Większość sytuacji jest klarowana, mająca ujęcia z różnych kamer są w stanie wychwycić najmniejszy kontakt, zdarzałyby się trudne do oceny sytuacji ale wtedy można by wprowadzić system głosowania, trzech sędziów technicznych + arbiter główny, w przypadku remisu głos głównego przeważa.

Mogliby zrobić centrum konferencyjne, gdzie by debatowali nad spornymi sytuacjami. W tym czasie piłkarze mogliby skorzystać z pomocy maserów i uzupełnić płyny...

To nie tenis, gdzie challenge trwa 10 sekund - tutaj przerwy w grze byłyby dużo dłuższe i nie wiem, czy nie zaszkodziłoby to dynamice i płynności gry - chyba największym walorom piłki.

Odnoszę też wrażenie, że w ostatnim czasie najważniejsze mecze są sędziowane bez poważniejszych wpadek.

[Mario]

Może niech jeszcze widzowie głosują poprzez sms?

Dawid ma rację, pomijając już fakt, że w piłce nożnej nie ma tych wszystkich przerw, czasów itp. jak w koszykówce albo siatkówce, co znacznie ułatwia wprowadzenie powtórek, (widz i tak jest przyzwyczajony do "rwanej" gry) ale nawet w tych sportach (tzn. koszu) nikt nie ocenia czy był faul (ewentualnie którego rodzaju flagrant). Ktoś wprowadził w nodze czujniki na linii bramkowej i na tym bym zakończył. Jest jeszcze kwestia spalonego, ale niby jak to interpretować - koleś podnosi chorągiewkę i gra zostaje przerwana, co jeśli po sprawdzeniu okaże się, że popełnił błąd? Wszyscy ustawiamy się na takich pozycjach jak w momencie gwizdka i odgrywamy jakąś śmieszną szopkę?

[DUN I LOVE]

Wszyscy ustawiamy się na takich pozycjach jak w momencie gwizdka i odgrywamy jakąś śmieszną szopkę?

Świetny przykład ze spalonym.

[Mario]

No wiesz, na podwórku jak ktoś mówił "stop" i wiązał buta to mniej więcej tak to wyglądało...

[Emu]

Może niech jeszcze widzowie głosują poprzez sms?

Dawid ma rację, pomijając już fakt, że w piłce nożnej nie ma tych wszystkich przerw, czasów itp. jak w koszykówce albo siatkówce, co znacznie ułatwia wprowadzenie powtórek, (widz i tak jest przyzwyczajony do "rwanej" gry) ale nawet w tych sportach (tzn. koszu) nikt nie ocenia czy był faul (ewentualnie którego rodzaju flagrant). Ktoś wprowadził w nodze czujniki na linii bramkowej i na tym bym zakończył. Jest jeszcze kwestia spalonego, ale niby jak to interpretować - koleś podnosi chorągiewkę i gra zostaje przerwana, co jeśli po sprawdzeniu okaże się, że popełnił błąd? Wszyscy ustawiamy się na takich pozycjach jak w momencie gwizdka i odgrywamy jakąś śmieszną szopkę?

Można skorzystać z dobrodziejstw techniki umieścić piłkarzom czujniki, które będą sygnalizowały sędziemu czy zawodnik jest na pozycji spalonej. Czujnik wysyła sygnał do komputera, w którym zostało odwzorowane boisko i pozycje poszczególnych zawodników w realnym czasie gry. Dałoby nam to niezawodny system, funkcja liniowego ograniczałaby się do odczytania sygnału.

[Mario]

Niech będzie, a jak rozstrzygniesz sytuację z faulami, do której najbardziej się odnosiłeś?

[Emu]

Odniosę się jeszcze do dynamiki meczu. W tej kwestii najważniejsza jest liczba powtórek przyznanych drużynie załóżmy, że są to trzy powtórki dla jednej drużyny. W przeciągu całego spotkania mam do rozpatrzenia sześć sytuacji, co nie wpłynie znacząco na dynamikę gry. Mnóstwo jest przerw na symulowanie, opatrywanie itp. Lepiej przedłużyć spotkanie o parę minut i zadbać o poczucie sprawiedliwości niż zostać oszukanym i pozbawionym punktów/awansu.

Większość sytuacji po obejrzeniu ich z odtworzenia mając do dyspozycji kilkanaście ujęć staje się klarowna. Są sytuacje trudne do interpretacji ale będą one występować sporadycznie, wtedy przeważy liczba głosów za danym rozstrzygnięciem.

[Wujek Toni]

Zróbmy może mecze robo-copów. To tylko głupi sport, niczyje życie od niego nie zależy i nie widzę potrzeby inwestowania w to ciężkich pieniędzy. Jest wiele innych dziedzin ludzkiego życia wymagających znaczącego finansowego wsparcia.

[grzes430]

To tylko głupi sport, niczyje życie od niego nie zależy

Pierwszy przykład - Anders Frisk.
http://www.sport.pl/sport/1,69628,2599630.html

[Hankmoody]

Ja tez jestem absolutnie przeciwny powtórkom, straciłoby na tym widowisko. I zgadzam się z tym co pisze DUN, że to co dla jednego jest karnym, dla drugiego nie jest, przecież o zagranie reką w polu karnym potrafią się spierać tygodniami na łamach prasy.