Piłkarz roku - plebiscyty

[DUN I LOVE]

FIFA podała nazwiska 59 nominowanych do ZP 2015. Wydaje mi się, że w tym roku nie ma jednak wątpliwości, kto powinien zostać uznany najlepszym piłkarzem globu. Największy znak zapytania, jak zwykle ostatnimi czasy, dotyczy trzeciego miejsca na podium.

Kto obok Messiego i CR7?

[Robertinho]

To chyba oczywista oczywistość.

[Mario]

De Bruyne?

[Lucas]

Macie na myśli gwiazdę Bundesligi, masakratora Realu Madryt i Dinama, RL9? Biorąc pod uwagę, że w tym plebiscycie liczą się bramki, to gdyby Bayern wygrał LM Lewy miałby szanse na trzecie miejsce w przyszłym sezonie. Za ten miniony to pewnie jakiś kolejny piłkarz Barcy, może Neymar. Jest bardzo medialny, a to sedno tego konkursu.

[Whydack]

FIFA podała nazwiska 59 nominowanych do ZP 2015. Wydaje mi się, że w tym roku nie ma jednak wątpliwości, kto powinien zostać uznany najlepszym piłkarzem globu. Największy znak zapytania, jak zwykle ostatnimi czasy, dotyczy trzeciego miejsca na podium.

Kto obok Messiego i CR7?

David Ospina

[DUN I LOVE]

Za ten miniony to pewnie jakiś kolejny piłkarz Barcy, może Neymar. Jest bardzo medialny, a to sedno tego konkursu.

Obiektywnie to on najbardziej zasługuje na nominację. Bez względu na to czy jest medialny, czy nie.

QF: PSG (1+2)
SF: Bayern (1+2)
F: Juventus (1)

W 5 najważniejszych meczach LM zdobył 7 goli. Niesamowite osiągnięcie - nie wiem, czy był ktoś, kto dałby tyle swojej drużynie w takich momentach, a należy podkreślić, że od 1/4 finału strzelał gola w każdym kolejnym meczu z finałem włącznie.

Z drugiej strony Suarez też był w tym fragmencie przekotem.

[grzes430]

Nie rozumiem całego tego zamieszania. Każdy wie, że pierwsze dwa miejsca są obsadzone na kolejne 100 lat i lista 57 osób w ogóle nie ma sensu. Kto normalny zagłosuje na Williana, Bony, Vargasa, Okazaki czy Luongo? Nie będę wymieniać pozostałych 50 zawodników.

[DUN I LOVE]

Co do obsady pierwszych dwóch miejsc nie ma chyba wątpliwości. Dyskutujemy o trzecim.

[grzes430]

Ok, ale chodzi mi o listę ponad 50 nazwisk, gdzie przewijają się piłkarze nawet nie z pierwszej klasy rozgrywkowej danego kraju.

[DUN I LOVE]

Nie dam rady już słuchać bajek o Lewym i Złotej Piłce...aż wyłączyłem TV.

[Robertinho]

Los tego trzeciego nigdy nie jest łatwy. Teraz mamy, zresztą głownie w Polsce(!), masę gadania o tym, jakie to głupie, śmieszne i przede wszystkim świętokradcze jest zestawianie Lewandowskiego(drugiego strzelca na świecie w tym roku...) z Messim i Cristiano. No jak można jakiegoś Polaka z takimi bogami porónywać? Skandal. Przecież on grać nie umie, na pustaka tylko dobija. Całe szczęście, że Neymar z prawilnej piłkarsko Brazylii jest w formie i ból dupy zakompleksionych ćwoków ma szansę sam się rozwiązać.

[DUN I LOVE]

Wszystko na potrzeby mediów i podkręcenia zainteresowania. Wpychanie Lewego na podium ZP ma mniej więcej taki sam sens jak wieloletnie stawianie CR w jednym szeregu z Messim. Na pierwszy rzut oka statystyki mogą to sugerować, ale z drugiej strony dowodzą, że mało kto ogląda ich mecze.

[Mario]

A co było złego w stawianiu Ronaldo w jednym szeregu z Messim?

Z Lewym jest ten problem, że właściwie nie wiadomo czy jest najlepszym piłkarzem Bayernu, więc gdzie mu do podium ZP.

[lake]

Ale pitolicie. Liczby i trofea które też mieszczą się w liczbach, są kluczowe. Deprecjonowanie CR w zestawieniu z Messim i Lewego w tym roku z oboma jest co najmniej niepoważne. Tak samo jak twierdzenie że większość narodu ma Lewandowskiego za Rasiaka 2.0.

[DUN I LOVE]

Lake, błagam... Gdyby był Rumunem czy Czechem, to też byś napisał to samo? Przez pierwsze 8 miesięcy roku (raczej się nie pomylę) nawet przez myśl ludziom nie przeszło, że Lewy jest w ścisłym gronie kandydatów do ZP. Co ten wrzesień zmienił? To jakaś forma wdzięczności za wprowadzenie kadry na Euro czy o co chodzi? Trofea - gdyby one decydowały, to dyskusja w zasadzie powinna być zamknięta już w czerwcu.

A co było złego w stawianiu Ronaldo w jednym szeregu z Messim?

Wiadomo, bramki to sól piłki, ale dużo bardziej cenię kreowanie sytuacji niż ich wykańczanie. Tutaj Messi jest przekotem. Jego boiskowa kreatywność i wizja gry to jakiś abstrakcyjny poziom. Skuteczność do Portugalczyka porównywalna.

Z Lewym jest ten problem, że właściwie nie wiadomo czy jest najlepszym piłkarzem Bayernu, więc gdzie mu do podium ZP.

Ja nawet nie wiem, czy jest lepszym napastnikiem od Suareza. Idealnie się wkomponował w układankę Pepa, ale Bayern to dziś kolektyw, gdzie jednostki nie mają aż takiego znaczenia. Lewy gra na szpicy, to i najwięcej strzela.

[Robertinho]

To przecież to takie proste, grać napastnikowi na szpicy przy systemie gry Pepa. Dla Polski też pewnie strzelał, bo mu Muller wystawki fundował. Oczywiście oglądasz każdy mecz Bayernu i dobrze wiesz, że to taki kolektyw, bez gwiazd. Neuer, Alaba, Vidal, Costa, Lewandowski, w tej chwili być może najlepsi na świecie na swoich pozycjach, to tylko kopki ma tablicy trenera.

Co zmienił wrzesień? Niby nic, poza tym, że Lewandowski pokazał całemu światu, że jest maszyną do strzelania bramek. Moim zdaniem byłoby fajnie, gdyby znowu zaczęto cenić snaperów. Oczywiści wiadomo kto wygra, ale podium byłoby wspaniałe.

Rumunem, albo Czechem powiadasz? I Ty się upierasz, że narodowość Djokovica nie ma znaczenia? Pomyśl lepiej, co by się działo, gdyby był Hiszpanem, czy Argentyńczykiem. Patrząc na karierę takiego Iguaina, to trochę strach się bać. Chyba, że i on jest lepszy niż Lewy, tylko mu nie idzie...

[DUN I LOVE]

Ale czy pokazanie całemu światu, że się jest maszyną do strzelania bramek ma być gwarantem podium w plebiscycie? Liczy się cały rok i na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy katalońskie trio było nieporównywalnie lepsze - popatrz co zrobili od 1/8 po finał LM chociażby. Rozwalcowali każdego, kto stanął im na drodze, z Bayernem i Lewym włącznie.

Upieram się przy Djoko, bo dla mnie narodowość nie ma znaczenia. Patrzę na Lewego dokładnie tak samo jak patrzyłbym na Rumuna czy Czecha. Ta histeria ma miejsce tak naprawdę tylko w Polsce - na zachodzie Lewy jest cały czas piłkarzem aklimatyzującym się na salonach, który musi udowadniać swoją wartość. Potencjał jest ogromny, ale nazywanie go dziś najlepszym, czy jednym z 3 najlepszych, jest jednak przedwczesne.

Mecze Bayernu oglądam do stanu 2-0, czyli jakieś 15 minut. Ze Stuttgartem oglądałem połowę i zdecydowanie nie jest to zespół podporządkowany jednemu zawodnikowi jak długo było w Madrycie czy Barcelonie.

[Robertinho]

Nie bronię nikomu głosować na całe trio z Barcelony, choć się z takim wyborem nie zgadzam.

I to jest Dawidzie esencja tego, o czym piszę. Polak cały czas musi coś udowadniać. Suareza się bierze zdyskwalifikowanego i po kontuzji, Lewandowski od kilku lat ładuje regularnie i ciągle na dorobku. Krychowiaka żaden wielki klub nie kupił, Real woli Casemiro, a połamany Khedira łapie się do Juve...

[DUN I LOVE]

Przykład zły, bo Suarez od lat nie liczy się w tego typu plebiscytach, mimo że w Liverpoolu i teraz w Barcelonie wymiata.

Krychowiak akurat jest przymierzany do Realu.

A jaka jest według Ciebie najlepsza trójka za ten rok kalendarzowy?

[Robertinho]

Messi, Neymar, Lewandowski.