Ranking piłkarzy urodzonych w latach 85-89 (bez Messiano)

[Federasta20]

Zakończył się sezon klubowy, więc myślę, że to dobra pora na założenie takiego wątku. Mamy na forum ranking najlepszych tenisistów XXI wieku i trochę się tym inspiruję. Świetne pokolenie piłkarzy powoli zmierza ku końcowi swoich bogatych karier, ale wciąż pozostaje w orbicie topowego futbolu klubowego i wielu z nich wciąż błyszczy formą. Pomyślałem więc nad zestawieniem najlepszych (powiedzmy top 10) zawodników tego pokolenia, zawodników urodzonych między 1985 a 1989 rokiem, przyjmując za jedyne kryterium całokształt kariery (zarówno klubowej jak i reprezentacyjnej) i co udało im się osiągnąć do tej pory. Traktujmy to tak jakby tego lata mieli zakończyć profesjonalne granie. I tak jak zawarłem w tytule - pomińmy Messiego i Ronaldo. Myślę, że każdy się zgodzi, że to zdecydowanie dwaj najlepsi zawodnicy, ale dyskusja na ten temat będzie jałowa i raczej bez sensu, w dodatku jest ryzyko, że zdominuje owy temat. Natomiast jestem bardzo ciekaw jak sklasyfikujecie innych graczy - Benzema, Modric, Lewy, Suarez, Ramos, Neuer itd.

[DUN I LOVE]

1. Sergio Ramos
2. Manuel Neuer
3. Luka Modrić
4. Luis Suarez
5. Karim Benzema
6. Gerard Pique
7. Sergio Busquets
8. David Silva
9. Marcelo
10. Leonardo Bonucci

Na szybko pisane, jutro przemyślę temat. Podsyłajcie nazwiska.

[Federasta20]

Grubo z brakiem Lewego w top 10 IMO powinien się znaleźć w połowie tej dziesiątki.

Mullera też raczej trzeba będzie uwzględnić, jest fundamentem Bayernu od ponad dekady, obecnie topowy asystent, za młodu król strzelców i wice-król na mundialach, sukcesy klubowe i reprezentacyjne.

Aguero, jeśli uwzględniamy emerytów, też ma spore argumenty na top 10. Wtedy też trzeba rozpatrzyć Rooneya, a on nie bardzo pasuje do tego pokolenia, bardziej do Gerrarda, Lamparda, Xaviego czy Pirlo. Także skupiłbym się na aktywnych zawodnikach. Choć jeśli chcecie inaczej to proszę bardzo

Inne co mi przychodzą do głowy już są mniej oczywiste. Di Maria błysnął w kilku ważnych meczach (na czele z finałem CA) i sporo dał Realowi oraz PSG. Cavani do niedawna był gwarantem worka bramek w sezonie. Bale, niezależnie od słabej regularności, ma spektakularne występy klubowe na swoim koncie + Euro 2016.

[DUN I LOVE]

Błąd. Miałem go wpisanego wysoko, usunąłem i nie dodałem później. Powinien tam być ofc.

Myslałem, że Muller jest 90. Jak najbardziej powinien być.

[Kiefer]

Ło Jezu, jednak tych świetnych piłkarzy trochę się przewinęło na każdej pozycji i wybranie 10 bez podziału na nie naprawdę jest ciężko.

[DUN I LOVE]

Zależy jak do tego podejść, bo jeżeli mamy uwzględnić kombo MŚ+ME+LM+indywidualne staty to nawet taki Lewy może mieć spory problem.

[Federasta20]

Nom. Napomknę jeszcze o Navasie i Llorisie, mogą mieć problem aby do top 10 się załapać, ale aż grzechem byłoby nie wspomnieć o takich solidnych firmach.

Zależy jak do tego podejść, bo jeżeli mamy uwzględnić kombo MŚ+ME+LM+indywidualne staty to nawet taki Lewy może mieć spory problem.

W sumie trudno obrać jednoznaczne kryteria, na pewno sucha ilość triumfów nie jest dobrym wyznacznikiem. Bale dzisiaj sobie dopisał piątą ligę mistrzów, ale wiadomo ile jest ona warta Pedro też sobie nastukał trofeów, ale obiektywnie do top 10 nie wchodzi. Trochę na intuicję trzeba mimo wszystko.

[DUN I LOVE]

Kluczowe postaci drużyn, które zostały Mistrzami Świata, powinni być uwzględnieni.

[Kiefer]

W sumie trudno obrać jednoznaczne kryteria, na pewno sucha ilość triumfów nie jest dobrym wyznacznikiem. Bale dzisiaj sobie dopisał piątą ligę mistrzów, ale wiadomo ile jest ona warta Pedro też sobie nastukał trofeów, ale obiektywnie do top 10 nie wchodzi. Trochę na intuicję trzeba mimo wszystko.

Tylko też zależy czy oceniasz peak czy całokształt? Jeśli peak to dla mnie bez wątpienia Bale będzie przed takim Lewym, ale jeśli już o całokształt chodzi to nie bardzo.

Mimo wszystko trochę trudno sobie wyobrazić takie top 10 bez naszego poczciwego drewna.

[Federasta20]

Ta, choć akurat Pedro nie podpada pod kategorię kluczowej postaci.

Tylko też zależy czy oceniasz peak czy całokształt? Jeśli peak to dla mnie bez wątpienia Bale będzie przed takim Lewym, ale jeśli już o całokształt chodzi to nie bardzo.

Całokształt

[lake]

W sumie trudno obrać jednoznaczne kryteria, na pewno sucha ilość triumfów nie jest dobrym wyznacznikiem. Bale dzisiaj sobie dopisał piątą ligę mistrzów, ale wiadomo ile jest ona warta Pedro też sobie nastukał trofeów, ale obiektywnie do top 10 nie wchodzi. Trochę na intuicję trzeba mimo wszystko.

Tylko też zależy czy oceniasz peak czy całokształt? Jeśli peak to dla mnie bez wątpienia Bale będzie przed takim Lewym, ale jeśli już o całokształt chodzi to nie bardzo.

Mimo wszystko trochę trudno sobie wyobrazić takie top 10 bez naszego poczciwego drewna.

Ja to ująłbym tak, że Bale peak to ma tylko w kadrze, może w Totkach jeszcze, ale prime nigdy nie doświadczył. Z kolei o Lewym nie powiedziałbym, że miał peak, za to od paru lat jest w swoim prime.

[Kiefer]

Zastanawiam się nad piłkarzami obowiązkowymi i oczywiście poza Messim i CR widzę: Ramosa, Modrica, Marcelo i dalej już mam schody będąc szczerym. No weź wybierz dwójkę z takich napastników jak Suarez, Benzema, Lewy, Aguero, a przecież jeszcze jest ten Rooney, choć długo już nie gra.

Hmmm, dekadę wcześniej bym wybierał spośród Ronaldo, Rivaldo, Henry'ego, Shevy i Raula.

[Federasta20]

Jeszcze rzucę Radamela Falcao i Alexisa Sancheza (b2b CA!).

[lake]

Zależy jak do tego podejść, bo jeżeli mamy uwzględnić kombo MŚ+ME+LM+indywidualne staty to nawet taki Lewy może mieć spory problem.

W sumie wystąpił w 7 meczach: trzech Bundesligi (64 minuty, 1 gol), dwóch Pucharu Niemiec (21 minut), jednym Ligi Mistrzów (90 minut) i finale Pucharu Ligi (90 minut).

Ten piłkarz ma w plecaku LM, 2 majstry i po jednym PN i PL. Taka ciekawostka. Ocena osiągnięć zawsze będzię płynna no i wypadkową osiągnięć drużyny plus udziału w tychże ocenianonego zawodnika. Co do Lewego chore staty w BL plus ta wygrana LM i podobne staty w tejże wystarczą do tego top 10 na luzie. Ciagnięcie kadry w eliminacjach podobnie. Ale raczej w drugiej połowie tej dziesiątki. Faza pucharowa LM w Bayernie w 95% kiepska. Tu trochę ratuje go czteropak przeciw Realowi jeszcze w BD. No i kadra na turniejach. Dramat, którego w żaden sposób nie ratują gole z Hiszpanią czy Szwecją na ostanim Euro.

[Robertinho]

W sumie trudno obrać jednoznaczne kryteria, na pewno sucha ilość triumfów nie jest dobrym wyznacznikiem. Bale dzisiaj sobie dopisał piątą ligę mistrzów, ale wiadomo ile jest ona warta Pedro też sobie nastukał trofeów, ale obiektywnie do top 10 nie wchodzi. Trochę na intuicję trzeba mimo wszystko.

Tylko też zależy czy oceniasz peak czy całokształt? Jeśli peak to dla mnie bez wątpienia Bale będzie przed takim Lewym, ale jeśli już o całokształt chodzi to nie bardzo.

Mimo wszystko trochę trudno sobie wyobrazić takie top 10 bez naszego poczciwego drewna.

Jedna z największych katastrof transferowych w historii, kontra fundament klubu, rekordzista, jednoosobowa armia. Ogólnie chyba przestanę hejtować Stocha, bo zaczynam rozumieć czemu nas Fighter za zgraję dyletantów uważa. Nie mam tu na myśli tylko brata, ale ogólne podejście do naszego cwaniaka.

[Nando]

1 Ramos
2 Modrić
3 Neuer
4 Benzema
5 Suarez
6 Lewy

Dalej bym się musiał mocniej zastanowić.

[Kiefer]

W sumie trudno obrać jednoznaczne kryteria, na pewno sucha ilość triumfów nie jest dobrym wyznacznikiem. Bale dzisiaj sobie dopisał piątą ligę mistrzów, ale wiadomo ile jest ona warta Pedro też sobie nastukał trofeów, ale obiektywnie do top 10 nie wchodzi. Trochę na intuicję trzeba mimo wszystko.

Tylko też zależy czy oceniasz peak czy całokształt? Jeśli peak to dla mnie bez wątpienia Bale będzie przed takim Lewym, ale jeśli już o całokształt chodzi to nie bardzo.

Mimo wszystko trochę trudno sobie wyobrazić takie top 10 bez naszego poczciwego drewna.

Jedna z największych katastrof transferowych w historii, kontra fundament klubu, rekordzista, jednoosobowa armia. Ogólnie chyba przestanę hejtować Stocha, bo zaczynam rozumieć czemu nas Fighter za zgraję dyletantów uważa. Nie mam tu na myśli tylko brata, ale ogólne podejście do naszego cwaniaka.

Ty chyba niepoważny jesteś z tą największą katastrofą w historii transferów. Ja rozumiem, że typ ostatnie 4 lata już ma wywalone, ale w czasach kiedy Real wygrywał 4 razy LM gość był jedną z czołowych postaci, chyba strzelił 3 gole w finale LM nawet? Jedną z największych katastrof to można określać Edena Hazarda.

Jednoosobowa armia
Thomas Muller nie jest mniej ważny niż Lewandowski. Jednoosobową armią to może był w tym sezonie Benzema, chociaż nawet jego po wyczynach Kurtuła, Viniciusa czy blysnieciami geniuszu Modrica nie można tak określić.

Jednoosobowa armia z Bayernu była jakkolwiek decydująca w fazie pucharowej LM, kiedy wygrywali ten jedyny raz te rozgrywki?

I co do porównania z Balem generalnie jest ono bez sensu, bo to innego typu piłkarze, a i wiadomo, że Lewego za całokształt cenię wyżej. Tylko litości, nie widzę w tym nic kontrowersyjnego jeśli napiszę, że Walijczyk w swój najwyższej formie, kiedy strzelał te gole w finałach, robił 50 metrowe rajdy wieńczące golem był lepszy niż Lewy, 40-50 goli w sezonie nikt od niego nie oczekiwał.

[DUN I LOVE]

Gareth Bale w trakcie 8 lat gry w Realu 5 razy wygrał LM, strzelał gole w 2 finałach i były to kluczowe bramki dla losów spotkań. Dawno się spłacił.

[Nando]

Sorry Kiwi ale gdzie peak Lewego ostatnie 2-3 lata (osiagalne ostatnio wcześniej dla Messiano czy teraz Bezn), a peak Bale'a który dokładał ważne gole, ale gdzie mu do bycia piłkarzem z top 3 na swiecie w tamtym okresie ( a co dopiero top one ).

Wiadomo nie był flopem, bo tak nazwać można Hazarda, ale pisanie, że jego peak przed peakiem Lewego to trochę śmieszne.

[DUN I LOVE]

Jeszcze Suarez miał sezony (15-16), gdzie spokojnie był na poziomie RL9.