Eliminacje MŚ

[Hankmoody]

Prawda, a 5 zespół z Ameryki Południowej zagra z Nowa Zelandia.

Argentyna szok, faktycznie mogliby nie awansować, bo to jest cyrk co odstawiają.

[DUN I LOVE]

Smutne, ale jakże celne podsumowanie tego, co się dzieje w kadrze Argentyny.

Na stronie "La Nacion" stwierdzono, że podopieczni selekcjonera Jorge Sampaolego są "w strefie ryzyka". - Na boisku i w tabeli idzie nam zdecydowanie źle. W każdym kolejnym meczu margines błędu jest coraz mniejszy. Pięciu napastników w składzie, a jedyny zdobyty gol był samobójczy. Piłkarze próbują stworzyć zespół, ale sprawiają wrażenie, jak by się nie znali - napisano.

[Barty]

Messi i Mascherano powalczą o awans na MŚ w ostatniej kolejce

Spoiler:

Argentyna z Messim i Mascherano w składzie zremisowała bezbramkowo z Peru na La Bombonerze w Buenos Aires. Albicelestes muszą wygrać w ostatniej kolejce, aby pojechać na turniej w Rosji.

Leo Messi był wyróżniającym się graczem po stronie Argentyńczyków. Każda potencjalnie groźna akcja zespołu Sampaoliego przechodziła przez niego. Pierwsza połowa nie obfitowała w klarowne sytuacje strzeleckie, ale jeśli jakieś były – Leo brał w nich udział. Piłkarz Barçy najpierw uderzył niebezpiecznie zza pola karnego, a następnie, tuż przed przerwą, posłał świetną piłkę w pole karne rywali, lecz Bendetto strzelił ponad poprzeczką.

W pierwszych minutach po przerwie Argentyńczycy oblężyli peruwiańską bramkę. Goście coraz bardziej zamykali się na swojej połowie i rzadko kiedy decydowali się na akcje ofensywne. Messi wciąż starał się stwarzać przewagę i uparcie szukał gola. W trakcie spotkania aktywny był także Bendetto, ale brakowało mu szczęścia przy wykończeniu. Swoją szanse miał nawet Mascherano, lecz jego strzał z dystansu powędrował nad bramką.

Argentyna potrzebowała trzech punktów, aby z większym spokojem podejść do ostatniej kolejki południowoamerykańskich eliminacji. Nie udało się to jednak pomimo starań Argentyńczyków z Messim na czele. Napastnik w końcówce spotkania miał dwie okazje po rzutach wolnych. Jednak w ostatniej akcji meczu to Sergio Romero musiał ratować zespół przed stratą bramki, broniąc uderzenie Guerrero. Argentyna ostatecznie zdobyła jeden punkt i zajmuje szóste miejsce w tabeli, które nie daje jej nawet udziału w barażach. Jednak Albicelestes wciąż zależą tylko od siebie dzięki zwycięstwu Paragwaju z Kolumbią.

W ostatniej kolejce Argentyna (25 punktów) zmierzy się z Ekwadorem, który już nie ma szans na awans. Peru (25 punktów) i Kolumbia (26 punktów), zajmujące odpowiednio piąte i czwarte miejsce, zagrają przeciwko sobie. Trzecie w tabeli Chile (26 punktów) czeka mecz z liderem Brazylią. Argentyna musi więc wygrać swoje spotkanie, aby marzyć o awansie. W przypadku korzystnych wyników innych spotkań drużyna Messiego i Mascherano może nawet myśleć o bezpośredniej kwalifikacji.

Ter Stegen awansował, Suárez musi poczekać

Bramkarz katalońskiego klubu ma już zapewniony udział na mundialu w Rosji. Ter Stegen rozegrał 90 minut w wygranym przez Niemcy 3:1 meczu z Irlandią Północną. Tym samym dołączył do Paulinho, który z awansu cieszy się już od kilku kolejek. Brazylia nie była jednak w stanie pokonać Boliwii – mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Na upragniony awans czeka jeszcze Luis Suárez. Urugwaj również zremisował 0:0 w starciu z Wenezuelą.

http://www.fcbarca.com/79472-messi-i-ma ... paign=news

[DUN I LOVE]

Sabotażyści.

Szkoda strzępić ryja na cokolwiek.

[Hankmoody]

Bez jaj że nie wygrali. Znowu wybrałem się w region, gdzie po wichurze odcięło prąd, więc dopiero teraz poznałem wynik.
A Kolumbia?

jeszcze przed chwilą mi było do śmiechu, bo byłem przekonany że w meczu Czarnogóry były 4 kartki, ,ale jak się okazuje było ich jednak 5. http://prntscr.com/gtyrou

[DUN I LOVE]

Sampaoli kolejnym, który stracił rozum, kiedy usiadł na stołku selekcjonera Argentyny. Szkoda, że Martino zrezygnował - za jego czasów kadra grała jednak najlepiej no i selekcja graczy raczej nie wzbudzała kontrowersji.

Tam nie ma kto dać im awansu, a Messi nie jest w stanie sam wygrywać spotkań. Higuain bez powołania (nie lubię gościa, ale powinien tu być w zaistniałych okolicznościach) , Aguero kontuzjowany, a Dybala i Icardi siedzą cały mecz na ławce.

[Mario]

Gdzieś w sieci widziałem heatmapy, wg których Messi i Dybala operują w tych samych miejscach na boisku, więc chyba trzeba było z któregoś zrezygnować. Oczywiście ja postawiłbym na Paulo, ale obiektywnie to jednak Leo jest lepszy.

[Barty]

Nie wiedziałem, ze Dybala jest Argentyńczykiem. W sumie jako janusz piłki nigdy mnie to nawet nie zastanawiało.

[lake]

Co tam decyduje o kolejności bramki czy bezpośrednie mecze?

[DUN I LOVE]

Wygląda na to, że bramki.

[Hankmoody]

Sampaoli kolejnym, który stracił rozum, kiedy usiadł na stołku selekcjonera Argentyny. Szkoda, że Martino zrezygnował - za jego czasów kadra grała jednak najlepiej no i selekcja graczy raczej nie wzbudzała kontrowersji.

Tam nie ma kto dać im awansu, a Messi nie jest w stanie sam wygrywać spotkań. Higuain bez powołania (nie lubię gościa, ale powinien tu być w zaistniałych okolicznościach) , Aguero kontuzjowany, a Dybala i Icardi siedzą cały mecz na ławce.

Ta zapaść ofensywna, trwa już prawie 4 lata, bo nawet na Mundialu nie można powiedzieć że oni grali dobrze. Osiągnięty finał to raczej zasługa teoretycznie przeciętnych szeregów obronnych. Każdy z tych świetnych napastników swoje już zmarnował, mimo wszystko chyba lepiej przegrać mając w składzie Icardiego i Dybale, niż wystawić jakieś wynalazki. Z wszystkimi gwiazdami, ta wpadka poszła by na ich konto, w tym wypadku idzie zdecydowanie na konto trenera.
Mimo to nie można powiedzieć, że Argentyńczycy, nie zrobili nic żeby ten mecz wygrać, czy że grali jakoś bardzo słabo. Obejrzałem właśnie skróty, i sytuacje Gomeza z 57 minuty, Rigoniego z 61, to są 100 procentowe gole. To samo Mesi, zaraz po przerwie trafił w słupek, gdzie miał pustą bramkę, w pierwszej połowie miał pecha, bo obrońca zablokował jego strzał. Benedetto też miał dwie-trzy bardzo dobre sytuacje, które zmarnował, ale zarówno Aguero, jak i Higuain pewnie wycisnęli by z nich więcej. Próbowali też z dystansu, Mascherano, czy Biglia. Jakbym miał się czegoś czepiać, to końcówki, bo skrót się skończył grubo przed 80 minucie. Porażka Kolumbii sprawią, że jednak cały czas mają wszystko w swoich rękach, z drugiej strony sprawia też że Paragwaj dołączył do walki. No zobaczymy, w Ekwadorze nie takie drużyny przegrywały.
https://www.meczyki.pl/skroty/80053/arg ... ru_00.html

[Hankmoody]

Sampaoli kolejnym, który stracił rozum, kiedy usiadł na stołku selekcjonera Argentyny. Szkoda, że Martino zrezygnował - za jego czasów kadra grała jednak najlepiej no i selekcja graczy raczej nie wzbudzała kontrowersji.

Tam nie ma kto dać im awansu, a Messi nie jest w stanie sam wygrywać spotkań. Higuain bez powołania (nie lubię gościa, ale powinien tu być w zaistniałych okolicznościach) , Aguero kontuzjowany, a Dybala i Icardi siedzą cały mecz na ławce.

Ta zapaść ofensywna, trwa już prawie 4 lata, bo nawet na Mundialu nie można powiedzieć że oni grali dobrze. Osiągnięty finał to raczej zasługa teoretycznie przeciętnych szeregów obronnych. Każdy z tych świetnych napastników swoje już zmarnował, mimo wszystko chyba lepiej przegrać mając w składzie Icardiego i Dybale, niż wystawić jakieś wynalazki. Z wszystkimi gwiazdami, ta wpadka poszła by na ich konto, w tym wypadku idzie zdecydowanie na konto trenera.
Mimo to nie można powiedzieć, że Argentyńczycy, nie zrobili nic żeby ten mecz wygrać, czy że grali jakoś bardzo słabo. Obejrzałem właśnie skróty, i sytuacje Gomeza z 57 minuty, Rigoniego z 61, to są 100 procentowe gole. To samo Mesi, zaraz po przerwie trafił w słupek, gdzie miał pustą bramkę, w pierwszej połowie miał pecha, bo obrońca zablokował jego strzał. Benedetto też miał dwie-trzy bardzo dobre sytuacje, które zmarnował, ale zarówno Aguero, jak i Higuain pewnie wycisnęli by z nich więcej. Próbowali też z dystansu, Mascherano, czy Biglia. Jakbym miał się czegoś czepiać, to końcówki, bo skrót się skończył grubo przed 80 minucie. Porażka Kolumbii sprawią, że jednak cały czas mają wszystko w swoich rękach, z drugiej strony sprawia też że Paragwaj dołączył do walki. No zobaczymy, w Ekwadorze nie takie drużyny przegrywały.
https://www.meczyki.pl/skroty/80053/arg ... ru_00.html

Gdzieś w sieci widziałem heatmapy, wg których Messi i Dybala operują w tych samych miejscach na boisku, więc chyba trzeba było z któregoś zrezygnować. Oczywiście ja postawiłbym na Paulo, ale obiektywnie to jednak Leo jest lepszy.

Gadał tak Sampaoli na konferencji, że niby się gryzą, jednak w meczu z Ekwarorem, pewnie nie będzie mu to przeszkadzało, i wyjdą największe nazwiska. Jak przegra w środę to Jorge zostanie największym pośmiewiskiem w historii Argentyńskiej piłki.

[DUN I LOVE]

Za fcbarca.com:

Argentyńskie media poinformowały, że selekcjoner reprezentacji Argentyny, Jorge Sampaoli, dał swoim kadrowiczom wolne popołudnie i ogłosił, że pozostanie na noc w centrum treningowym jest dobrowolne. Ponoć jedynymi piłkarzami, którzy postanowili zostać i koncentrować się na meczu z Ekwadorem, są Messi i Mascherano. [TYC Sports]

[Hankmoody]

Barty, no i co, nie sprzedają te ku***? (zdaje się że miałeś gdzieś Chorwatów). Na dodatek zgubiłem dzisiaj rower babci (trzeźwy nie byłem) wracając od ziomków z młodzieńczych lat. Od poniedziałku zero alkoholu, przynajmniej do soboty.

[DUN I LOVE]

[Hankmoody]

Tu się nie ma co śmiać, bo babcia jeszcze o tym nie wie.
Aczkolwiek wioska mała, więc może gdzieś się jutro znajdzie.

[DUN I LOVE]

Jesteś gość.

Widzę, że Włosi też na bogato.

[Barty]

Hank, jestem zapewne blisko Ciebie, niedawno dziadek dostał nówkę nieśmiganą na 75-te urodziny, podrzucę Ci.

Totalna żenada, co Chorwaci odwalają w tym roku.

[lake]

A Islandia swoje. Chorwaci to nawet na baraże mogą się nie załapać.

[Barty]

Zwolnili nawet trenera przed ostatnim meczem z Ukrainą, który i tak będzie prawdopodobnie tylko walką o baraż.