mtenis.com.pl

Gra w tej grupie z samymi remisami 1:1 (poza Mali, też Kamerun i Gwinea).

Bardzo fajny mecz ćwierćfinałowy zakończył się właśnie na boisku w Bacie. Demokratyczna Republika Kongo pokonała Kongo 2-4, mamo że przegrywała 2:0. Wszystkie gole padły w drugiej połowie spotkania.

Zostawiam charakterystyczną cieszynkę kapitana i bramkarza DR Kongo, dziś też można było ją oglądać

Ride the cat w fifie.

Ładnie arbiter przekręcił Tunezje w meczu z gospodarzami, dyktując karnego z kapelusza w ostatniej minucie i dając możliwość dogrywki. Ostatecznie po pięknym trafieniu z wolnego zwyciężyła Gwinea Równikowa - wynik 2:1.

Po naprawdę żenującej fazie grupowej (najciekawszym momentem było chyba losowanie między Mali a Gwineą) wreszcie coś zaczęło się dziać. Mecz "kongijski" bardzo przyjemny, w drugim przynajmniej nie zabrakło emocji. Choć tak jak wspomniał Lucas, sędzia ostro przegiął.

Wspaniały gol Atsu w spotkaniu Ghany z Gwineą. Czarne gwiazdy prowadzą już 3-0 i są na prostej drodze do półfinału.

Zakończył się pierwszy mecz 1/2 finału PNA. Po dynamicznym spotkaniu okraszonym pięknym golem Yaya Toure Wybrzeże Kości Słoniowej pokonało DR Kongo 3-1. Niedzielny finał będzie kolejnym dla WKS w ostatnich latach, dwa poprzednie Słonie przegrały po rzutach karnych. Dziś poza meczem podobał mi się komentarz Rafała Saka i Macieja Terleckiego oraz praca arbitra z Kamerunu.

Jutro Ghana zagra z gospodarzami, chyba nie będzie już przekrętów, bo arbiter, którego ja i Mario tak skrytykowaliśmy został zawieszony na pół roku.

Ciekawe fakty dla mniej interesujących się afrykańską piłką:

1. Obecny trener WKS, Herve Renard, był w 2012 opiekunem Zambii. Właśnie ta drużyna pokonała Słonie w finale turnieju rozgrywanego wtedy w Gabonie i Gwinei Równikowej.

2. WKS wygrał PNA raz w 1992. Finałowym przeciwnikiem Słoni była Ghana, z którą mogą zagrać także w tym roku.

Dzisiaj finał, zapowiadający się bardzo ciekawie. Dwie chyba najlepsze Afrykańskie drużyny na ten moment czyli WKS i Ghana. Trudno wskazać faworyta z tego starcia.

Cuda w karnych :DD

Co tam się wyprawia?

E: WKS! Wreszcie! Drogba zakończył grę w kadrze, a tu takie coś.

Gdyby 3 raz przegrali w karnych, to byłoby przegięcie.

To pokolenie zasłużyło na PNA, szkoda tylko, że już bez Drogby.

Mecz sam w sobie dość nudny, ale karne dostarczyły mnóstwo emocji. Barry Copa miał nie grać w tym meczu, a pod koniec kariery został bohaterem narodowym. Nie podobały mi się te jego zagrywki przed każdą jedenastką, potem już zgłupiałem czy udaje czy naprawdę coś mu jest.

Widać było, że mocno emocjonalnie podeszli do tej przegranej piłkarze Ghany, Ayew był mocno podenerwowany i załamany jeszcze długi czas po spotkaniu. Nie pamiętam kiedy widziałem zawodnika plączącego tak intensywnie, nawet trener rywali Go pocieszał.

By uzupełnić dodam, że trzecie miejsce zajęła drożyna DR Kongo, która pokonała gospodarzy po serii jedenastek.

Herve Renardowi udało się wygrać PNA z dwoma teamami, duże osiągniecie, gratulacje dla Niego i Wybrzeża.

Ogólnie podobał mi się ten turniej, ale dopiero od fazy pucharowej. Eurosport fajnie przygotował duety komentatorskie, wczoraj panowie wchodzili sobie w słowo, czasem gadali o niczym i się powtarzali, ale było to nawet zabawne i zupełnie mi nie przeszkadzało.

To już nie to samo PNA co kiedyś. Te mecze są po prostu nudne. Większość ekip wyglądało tak jakby grało na remis. Podczas meczów więcej się działo na trybunach i wokół stadionu niż na samej murawie. Co do samego finału. Karne fajne, ale momentami można było się nieźle ubawić (bramkarz Wybrzeża to dostawał orgazmu).

Dokładnie, widziałem kilka lepszych edycji, finał też raczej rozczarował - jedynie karne godne uwagi. Jeszcze ten komentarz wczoraj i włażenie w każde słowo tego Afrykanina przez Lacha..nie dało się słuchać.

Rzeczywiście jest coś w tym co mówicie, może ma to związek z brakiem drużyny Egiptu. Bardzo lubiłem tą złotą paczkę Hassana Shehaty, grali solidny taktycznie, przemyślany football. Obecnie drużyny z arabskiej Afryki zawodzą, fenomen Algierii jakoś mnie nie chwycił, ta drużyna nie wydaje mi się tak długowieczna jak wspominany Egipt.

Jeśli już szukać przyczyny w braku jakichś drużyn to bardziej stawiałbym na nieobecność klasycznych kelnerów. Zawsze wpadła jakaś Botswana, Namibia czy inna Kenia, która budziła spore zainteresowanie, a do tego zwykle dość wysoko przegrywała, zapewniając gole, których tak brakowało podczas fazy grupowej w tym roku. Teraz ciężko byłoby w ogóle wskazać jakiegoś słabeusza, właściwie cały top Afryki (poza Nigerią) przyjechał.

Dodatkowo coraz większy nacisk kładziony na taktykę, z edycji na edycję jest coraz więcej europejskiego grania, zwłaszcza u mocniejszych ekip z porządnymi trenerami, stąd te wszystkie szlagiery są rozgrywane podobnie do najważniejszych meczów na naszym kontynencie.

Mimo wszystko było kilka momentów, gdzie drużyny zapomniały co mają grać i wrócił stary dobry PNA - mecz Konga z DR Konga chyba najbardziej wpisuję się w ten obraz. Biegali od bramki do bramki, co rusz prokurując groźne sytuacje.

Jednak jeśli chodzi o całokształt, turniej zawiódł, dawno nie obejrzałem tak mało podczas Pucharu Narodów Afryki.

Minęły 2 lata i czas na kolejne zmagania. Ogląda ktoś?

Oglądałem mecz otwarcia, nie da się na to patrzeć, niesamowity chaos.

Gdzie pokazują, bo w ES nie ma?

Nigdzie.