Afery korupcyjne w futbolu

[Whydack]

Smutny temat, ale niestety prawdziwy...

Byli reprezentanci Polski podejrzani o ustawianie meczów

Byli piłkarze reprezentacji Polski podejrzani o korupcję. Grając w barwach GKS Bełchatów zrzucali się na łapówki wręczane arbitrom - śledztwo w tej sprawie prowadzi wrocławska prokuratura oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne.

O śledztwie i postawionych zarzutach portal wroclaw.sport.pl dowiedział się z wiarygodnych źródeł. Wśród podejrzanych piłkarzy są byli reprezentanci Polski i byli gracze Bełchatowa - napastnik Radosław M. (teraz Widzew Łódź) oraz pomocnik Łukasz G. (teraz Wisła Kraków). W gronie oskarżonych graczy są także: Dariusz P., aktualny mistrz Polski w barwach Śląska Wrocław, Jacek P., nadal gracz Bełchatowa, czy Aleksander P., dziś zawodnik Zagłębia Lubin.

Ze śledztwa prokuratury oraz CBA wynika, że GKS Bełchatów przez dwa sezony kupował mecze, aby awansować do I ligi. Do sytuacji korupcyjnych dochodziło w sezonach 2003/04 i 2004/05. Podejrzanych jest ponad 20 zawodników, którzy w tym czasie grali w Bełchatowie. Każdy piłkarz ma postawiony jeden zarzut korupcyjny, ale bardzo rozbudowany, gdyż dotyczy meczów, w których zrzucano się na łapówki. Niektórzy zawodnicy są podejrzano o składanie się na łapówki w kilku meczach, "rekordziści" aż w 33 pojedynkach ligowych! Wśród podejrzanych jest także były trener Bełchatowa Mariusz K.

Mechanizm korupcji w Bełchatowie był bardzo prosty. Piłkarze ze swoich premii składali się na łapówki dla sędziów oraz obserwatorów PZPN. Arbitrzy za pieniądze mieli drużynie z Bełchatowa pomagać na boisku, a obserwatorzy przymykać na to oczy i wystawiać im wysokie oceny. Sumy - jak na polska aferę korupcyjną - nie były zbyt duże. Łapówki wręczane przez GKS wynosiły od 5 do 25 tys. złotych.

Jednak w sezonie 2003/04 przekupstwo niewiele dało. Wówczas zdecydowanie bardziej skuteczni w ustawianiu meczów byli rywale - Pogoń Szczecin oraz Zagłębie Lubin. Te kluby - oczywiście też dzięki ustawianiu meczów - zajęły dwa pierwsze miejsca i wywalczyły awans do I ligi (obecnie ekstraklasy).

W kolejnym sezonie, a więc 2004/05 Bełchatów już nie dał sobie wydrzeć awansu. Tym razem działano skutecznie. Pierwsze miejsce na koniec rywalizacji zajęła Korona, ale druga pozycja dała Bełchatowowi awans do I ligi. Tym samym Bełchatów dołączył do licznego grona innych zespołów, które awans do wyższej ligi albo uniknięcie degradacji, zawdzięczały korupcji i ustawianiu meczów.

Zawodników pogrążają zeznania sędziów oraz obserwatorów, którzy przyjmowali pieniądze od przedstawicieli GKS Bełchatów. Wielu piłkarzy przyznaje się do winy. Część zaprzecza, twierdząc że nie uczestniczyła w ustawianiu spotkań.

Do tej pory w piłkarskiej aferze korupcyjnej wrocławska prokuratura oraz CBA postawiły zarzuty ponad 600 osobom. Sąd prawomocnymi wyrokami skazał ponad 220 osób. Do tej pory nikogo nie uniewinniono.

www.sport.pl

[DUN I LOVE]

Kolejny dowód na to, że z przymrużeniem oka należy spoglądać na tę marną ligę.

[Whydack]

Kapitan Lazio aresztowany, Conte podejrzany

Dziewiętnaście osób, w tym kapitan Lazio Stefano Mauri, zostało aresztowanych przez włoską policję w związku z podejrzeniami o ustawianie wyników meczów. Przesłuchano reprezentanta Włoch Domenico Criscito (obecnie Zienit Sankt Petersburg), a także przeszukano dom trenera Juventusu Antonio Conte.

Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. kapitan Lazio Stefano Mauri, pomocnik Padvy Omar Milanetto, Cristian Bertani z Sampdorii, bramkarz Verony Paolo Acerbis czy obrońca Modeny Marco Turati.

Sprawa Antonio Conte nie ma związku z jego pracą w Juventusie, lecz z okresem, gdy wprowadził do Serie A Sienę.

eurofutbol.pl

[DUN I LOVE]

Wracamy.

[Whydack]

Haha ten Juventus to ostatnio ma złą passę jeżeli chodzi o te sprawy. Oczywiście sprawa Conte dotyczy czasów kiedy pracował w Sienie, ale te 0 porażek na koniec sezonu Bianconeri budzi niemałe podejrzenia wśród fanów Serie A . Mimo wszystko ja wierze, że oni uczciwie wypracowali każdy wyniki, jeżeli byłoby inaczej to Juve po prostu wykopałoby sobie grób.

PS. A pamiętam jak Włosi protestowali, kiedy UEFA dała nam Euro. Twierdzili, że korupcja i w ogóle . Tylko, że u nas było to dobre kilka lat temu, a oni dalej drukują nawet po aferze Calciopoli

[grzes430]

Dziś kumpel się pochwalił, że pewna drużyna w klasie B chciała kupić od jego drużyny mecz.