mtenis.com.pl

Jacuszyn pisze:Powtarzam jak mantrę, że dużo lepiej oglądać Giro i Vueltę, to nikt nie chce słuchać

DUN I LOVE pisze:Nie ma takiego prestiżu.

DUN I LOVE pisze:Nibali dlaczego tu nie jedzie?

_{Tour de France: bunt na pokładzie Team Sky, Mikel Landa nie chce już być pomocnikiem}

Mikel Landa, czwarty kolarz klasyfikacji generalnej tegorocznego Tour de France zapowiedział, że w trzytygodniowych wyścigach nie zamierza już pełnić roli pomocnika.

Na szosach Francji Landa miał pełnić rolę "gregario di lusso" dla Christophera Froome'a. Dość nieoczekiwanie jednak, podczas pirenejskich etapów wyścigu zaczął działać na własną rękę. Dwukrotnie - podczas wspinaczki na Peyragudes oraz na etapie do Foix - zostawiał lidera Team Sky i pracował na swoje konto. Śmiałe akcje pozwoliły mu włączyć się do walki o podium w klasyfikacji generalnej, ale i rozbudziły skrywane przez co najmniej rok marzenia o roli lidera.

Przypomnijmy: Landa zaliczył kapitalne Giro d'Italia w 2015 roku, jeszcze jako zawodnik Astany. Był tam wtedy pomocnikiem Fabio Aru i choć na kluczowych etapach prezentował się od "Rycerza Czterech Maurów" lepiej, musiał schować własne ambicje do kieszeni i pracować na jego rachunek. Znakomity występ rozbudził jego ambicje i skonfliktował go z włodarzami kazachskiej ekipy, co zaowocowało przenosinami do Team Sky. Hiszpan został liderem na Giro '16, jednak nie udźwignął powierzonej mu roli. Przyznawał wtedy, że chyba nie urodził się do bycia liderem, lecz występy w 2017 roku pozwoliły mu znowu uwierzyć w siebie.

Na Giro '17 Landa wyruszył jako współlider Team Sky, mając wespół z walijczykiem Geraintem Thomasem walczyć o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej. Pechowa kraksa przekreśliła jego marzenia o "generalce", jednak waleczny góral powetował sobie to zdobywając koszulkę najlepszego wspinacza wyścigu. W trakcie Tour de France prezentuje się on jeszcze lepiej i przed ostatnim etapem traci zaledwie sekundę do trzeciego Romaina Bardeta (AG2R-La Mondiale). I to mimo faktu, że musiał się poświęcić dla Froome'a. Jak sam zapowiedział - po raz ostatni. - Nigdy nie wrócę tu jako kolarz numer dwa. Życie to sztuka wyboru. Trzeba dbać o swoje interesy. Kiedyś już byłem "tym drugim" i więcej się to nie powtórzy - oznajmił.

Umowa Landy z Team Sky wygasa z końcem 2017 roku. W kuluarach głośno jest o tym, że Hiszpan jej nie przedłuży i jest już "po słowie" z Movistarem. W tym z kolei źle czuje się podobno mający za sobą bardzo nieudany rok Nairo Quintana, który może odejść (mówi się o przenosinach do Astany) i automatycznie "zwolnić" miejsce lidera dla Hiszpana. Czy tak się stanie? To pokaże czas.