mtenis.com.pl

Małysz by to wygrał.

Troszkę niedosyt jest.

Nie sądziłem, że wiatr aż tak kręci - przed skokiem, jak zobaczyłem, że brakuje 123 metrów, byłem przekonany, że to będzie treningowy skok po zwycięstwo.

Kiedy kolejny konkurs indywidualny?

DUN I LOVE pisze:Nie sądziłem, że wiatr aż tak kręci - przed skokiem, jak zobaczyłem, że brakuje 123 metrów, byłem przekonany, że to będzie treningowy skok po zwycięstwo.

Kiedy kolejny konkurs indywidualny?

Pojutrze w Lillehammer o 17,

Jak patrzyłem na ten skok Kamila to było wszystko okej tylko krótko.

Pewnie do gorszych warunków wyszedł też po prostu gorszy skok Kamila, trudno.

Szkoda też, że skok pierwszy, który był kapitalny nie był z niższej belki, bo tam stracił 6-7 punktów za noty za styl a przy odległości 134-135 pewnie byłby telemark i nawet jeśli nie dałoby to wygranej to podium na pewno, przy 138 nie odważył się na lądowanie telemarkiem.

Powtórka pokazuje, że ewidetnie Kamilowi gdzieś na tym 30-ym metrze narty zabrało w dół, musiał być chilowy mocniejszy podmuch, nie ma innej opcji.

Tam go ściągnęło w dół w pewnym momencie, ja tam nie mam pretensji tylko jestem zaskoczony że spadł na 6 miejsce. Myślałem że będzie 3-4.

Podobno Stochu pozamiatał w prologu.

Przyznam, że lekki uśmiech politowania wywołuje u mnie gadanie o rzekomym ogarnianiu się Schlierenzauera, bo zaczął być 18 zamiast 33. W tym tempie powinien zaatakować top 15 w niektórych konkursach w przyszłym roku.

Nie no w tym tempie to w przyszłym roku zacznie atakować podia.

Ed. Heh, KO.

WOW!!!

Kamil Sztos. Brawo.To jest moc bułki z bananem.

Panie Ahmed Sakar, dlaczego Pan nie kończy?! (do ch...)

Czym jest ta klasyfikacja rough sex która tak podniecają się komentatorzy?

Mario pisze: Przyznam, że lekki uśmiech politowania wywołuje u mnie gadanie o rzekomym ogarnianiu się Schlierenzauera, bo zaczął być 18 zamiast 33.

To nic nie znaczy, w sensie, że nie może się z tego odbić. Ale to w sumie nie moja brocha. Natomiast zaczął skakać coraz częściej na w miarę wysokim poziomie i raczej to powinno być istotne.

Masakra...

Tak ..a!!! Kubica cieszy mnie nawet bardziej niż Sztoch.

Mamy nowy kontrakt z Horngaherem. Uff.

Stefan potwierdził w rozmowie z reporterem TVP, że będzie kontynuował pracę z naszym zespołem i do Austrii się nie wybiera.

Ale kozak z tego Stocha.

Trzeba przyznać, że peak ma kosmiczny. Wyrównał dziś liczbę zwycięstw w PŚ Martina Schmitta.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=57IDaLS ... ture=share[/youtube]

Gregor ma jakieś tam przebłyski, 137 metrów w treningu dzisiaj.

Na mamucie?