Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. http://mtenis.com.pl/
Nie oglądałem. Przerzucałem kanały między meczami i się natknąłem.
Re: Winter Park 2017/2018
: 03 kwie 2018, 14:46
autor: Żilu
Legendarny 44-letni norweski biatlonista Ole Einar Bjoerndalen kończy karierę.
Spoiler:
Legendarny 44-letni norweski biatlonista Ole Einar Bjoerndalen kończy karierę. Ośmiokrotny mistrz olimpijski i 20-krotny złoty medalista mistrzostw świata, który ma za sobą nieudany sezon, o swojej decyzji poinformował na konferencji prasowej w Simonstrandzie.
Wybór miejsca, w którym odbyło się wtorkowe spotkanie z mediami, nie był przypadkowy. Bjoerndalen wychowywał się na farmie w Simonstrandzie i tam zaczynał swoją przygodę ze sportem.
"Czerpię obecnie mnóstwo radości z biathlonu. Chciałbym startować w kolejnych latach, ale to mój ostatni sezon" - podkreślił słynny Norweg, powstrzymując napływające do oczu łzy.
Podziękował we wtorek rodzinie i rodakom. Wyjawił też, że decyzję podjął ze względu na kłopoty kardiologiczne. W ostatnim roku miał kilka przypadków kołatania serca, choć był w stanie kontynuować treningi i rywalizację. Na koniec minionego sezonu, w którym notował rozczarowujące wyniki, uplasował się w klasyfikacji generalnej PŚ dopiero na 43. pozycji.
"Dobrze zareagowałem na leczenie i otrzymałem wspaniałą pomoc od mojego sztabu medycznego. Starałem się nadrobić zaległości. Chciałbym powiedzieć, że kończę z wyczynowym sportem, bo czuję się spełniony, ale tak nie jest. Moja motywacja wciąż jest bardzo duża. Zdecydowałem się na zakończenie kariery za radą moich lekarzy i rodziny" - zaznaczył.
Bjoerndalen zamierza teraz dać sobie trochę czasu zanim dokona wyboru zajęcia, którym zajmie się na sportowej emeryturze.
Do niedawna szczycił się on mianem najbardziej utytułowanego zawodnika w historii zimowych igrzysk. Na podium olimpijskim stawał 13 razy (8-4-1). W lutym wyprzedziła go uprawiająca biegi narciarskie rodaczka Marit Bjoergen, która może pochwalić się 15 krążkami. Bjoerndalen nie miał szansy poprawić swojego dorobku medalowego w Pjongczangu, ponieważ przegrał wewnętrzną rywalizację w norweskiej kadrze. Wystąpił w sześciu wcześniejszych igrzyskach z rzędu.
Ostatecznie do Korei Płd. poleciał jako członek sztabu szkoleniowego Białorusi - jego żona Daria Domraczewa jest reprezentantką tego kraju. Biathlonowa para, która związana jest ze sobą od kilku lat, ma córkę Xenię.
Poza 13 medalami olimpijskimi i 45 MŚ (20-14-11) 44-letni biatlonista ma na koncie także sześć triumfów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i 19 małych Kryształowych Kul za zwycięstwa w klasyfikacjach poszczególnych konkurencji. W zawodach cyklu cieszył się z sukcesu 95 razy (94 razy w biathlonie i raz w biegach narciarskich), a na podium znalazł się 179 razy.
Legendarny, miło było żyć w jego czasach (chociaż większość szczytu przypadła, gdy jeszcze byłem szczylem).
Re: Winter Park 2017/2018
: 06 kwie 2018, 12:00
autor: Damian
Królowa mówi "pas". Bjoergen zakończyła karierę
Spoiler:
Marit Bjoergen – piętnastokrotna medalistka olimpijska – oficjalnie zakończyła sportową karierę. Norweska biegaczka narciarska potwierdziła informację o rozbracie ze sportem w rozmowie z norweskimi mediami.
ŹRÓDŁO: SPORT.TVP.PL AUTOR: MG 6.04.2018 11:33
MARIT BJOERGEN (FOT. GETTY)
Bjoergen pójdzie w ślady Kowalczyk? "Czuję przesyt"
Już od kilku dni w mediach pojawiały się doniesienia o tym, że Bjoergen może zakończyć karierę po aktualnym sezonie. Decyzja oficjalnie miała zostać ogłoszona w piątek.
38-latka, która w swojej karierze ośmiokrotnie zdobywała tytuł mistrzyni olimpijskiej, a na swoim koncie ma także 26. medali mistrzostw świata i cztery Kryształowe Kule za zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, o rezygnacji ze sportowej kariery poinformowała norweskie media.
– Wiem, że nie mam na tyle motywacji, żeby dać z siebie sto procent w kolejnych sezonach. Dlatego podjęłam taką decyzję – powiedziała w rozmowie z NRK.no.
Bjoergen ma jeszcze wystartować w sobotę podczas mistrzostw Norwegii i w ten sposób pożegnać się z rywalizacją.
Czas pożegnań ciąg dalszy. Krzysztof Miętus: walczyłem do końca
Spoiler:
- Walczyłem do końca, ale nie coś poszło nie tak. Może po prostu za bardzo chciałem wrócić do Pucharu Świata. Teraz chcę przekazać swoją wiedzę młodszym skoczkom - powiedział Krzysztof Miętus, który w wieku 27 lat zakończył karierę sportową, w rozmowie z Onet Sport.
Krzysztof MiętusFoto: Krzysztof Porębski/Press Focus / newspix.pl
Krzysztof Miętus
0
‹ wróć
Jeszcze kilka lat temu Krzysztof Miętus był mocnym punktem kadry polskich skoczków narciarskich. Wystąpił na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver. Stał na podium zawodów Pucharu Świata
W ubiegłym sezonie bardzo zaskoczył go trener Stefan Horngacher, który powołał Miętusa do kadry A. Ten jednak nie potrafił wspiąć na poziom, jaki prezentował jeszcze kilka lat temu
"Walczyłem do końca" - przyznał 27-latek, który postanowił zakończyć karierę sportową. Teraz będzie trenerem w klubie Eve-nement Zakopane
Przed poprzednim sezonem skoczek z Dzianisza otrzymał nieoczekiwanie szansę od trenera Stefana Horngachera. Austriak, widząc potencjał drzemiący w tym zawodniku, włączył go do kadry A na sezon letni. Miętus otrzymał szansę trenowania z najlepszymi, ale jednocześnie dostał ultimatum. Miał osiągnąć taki poziom sportowy, by udowodnić swoją przydatność do drużyny. Efekt był jednak mizerny. Miętus dwukrotnie punktował w Letniej Grand Prix, zajmując 27. miejsce w Czajkowskim i 30. w Hakubie. Dwukrotnie punktował też w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Nie wykorzystał swojej szansy i miał zostać skreślony ze szkolenia centralnego. Ostatecznie wylądował w kadrze B. Zimą jednak nie zaistniał. Czy to był powód, dla którego zrezygnował?
- Na pewno. Wyniki, a przede wszystkim poziom moich skoków, nie były satysfakcjonujące. W czasie sezonu nie myślałem jednak o kończeniu kariery. Walczyłem do końca. Coś jednak poszło nie tak. Może po prostu za bardzo chciałem wrócić do Pucharu Świata i to mnie blokowało. Czasami tak się zdarza - przyznał 27-latek.
W trzech ostatnich sezonach Miętus startował w Pucharze Świata tylko w polskich konkursach. Częściej można go było spotkać w Pucharze Kontynentalnym, w którym i tak wiodło mu się przeciętnie, a jeszcze pięć lat temu Miętus miał stałe miejsce w polskiej kadrze.
REKLAMA
W 2008 roku został wraz: Maciejem Kotem, Dawidem Kowalem i Łukaszem Rutkowskim brązowym medalistą mistrzostw świata juniorów w konkursie drużynowym. W tym samym roku wywalczył też swoje pierwsze punkty w PŚ. Na początku sezonu 2009/2010 zajął 12. miejsce na zawodach PŚ w Lillehammer. Miejsce w czołowej "20" zajął jeszcze w Engelbergu. Dzięki dobrej postawie pojechał na Zimowe Igrzyska Olimpijskie do Vancouver. W kolejnym sezonie zanotował dołek, ale dwa następne były już dla niego całkiem udane. W 2013 roku zanotował swój najlepszy indywidualny występ w PŚ, zajmując 11. miejsce w Klingenthal. W tym samym roku dwukrotnie stawał też na podium PŚ w konkursie drużynowym.
Otrzymał szansę od trenera Stefana Horngachera, ale jej nie wykorzystał. Wygląda też na to, że Austriak nie jest cudotwórcą, skoro nie potrafił "wyciągnąć" z tego zawodnika wszystkiego, co w nim najlepsze.
- Nie chcę o tym mówić. Mogę powiedzieć jedynie, że jestem bardzo wdzięczny trenerowi Horngacherowi za szansę, jaką od niego otrzymałem. To naprawdę świetny fachowiec, co zresztą pokazują wyniki osiągane przez zawodników prowadzonych przez niego. Po prostu nie mogłem pokonać pewnej bariery i tyle - mówił Miętus. 27-latek postanowił zakończyć sportową karierę i został drugim trenerem w klubie Eve-nement Zakopane, którego właścicielami są Ewa Bilan-Stoch i Kamil Stoch. Obije są przyjaciółmi "Titusa", bo tak znajomi nazywają Miętusa, i to właśnie od nich wyszła - po wielu rozmowach - inicjatywa. 27-latek teraz będzie pomagał w szkoleniu młodych zawodników, których coraz więcej garnie się do zakopiańskiego klubu, Andrzejowi Zaryckiemu.
Skoczkami tego klubu są też Stoch i Stefan Hula. Kto wie, może dołączy do nich też Miętus. Gdyby do tego pojawił się jeszcze młody, dobrze radzący sobie zawodnik, to wówczas Eve-nement mógłby po raz pierwszy w historii wystawić drużynę w konkursie o mistrzostwo Polski.
- Postanowiłem, że definitywnie kończę ze skakaniem, choć może skuszę się na jakieś pojedyncze próby. A występ w barwach Eve-nement? To byłoby ciekawe, ale na razie tego nie planuję - śmiał się Miętus, dodając od razu: - Wolałbym, aby to moi zawodnicy startowali i prezentowali się jak najlepiej.
Teraz poszedł on w ślady swojego młodszego brata Grzegorza. Ten karierę sportową zakończył w wieku 23 lat. Na koncie miał brązowy medal mistrzostw świata juniorów w konkursie drużynowym wywalczony razem z: Maciejem i Jakubem Kotem oraz Andrzejem Zapotocznym. Dwukrotnie zdobywał punkty Pucharu Świata. W 2010 roku, mając 17 lat, był 22. w Klingenthal i 20. w Willingen. Na koncie ma też zwycięstwo w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Otepaeae. Miał wówczas 16 lat. Po zakończeniu kariery sportowej został trenerem kadry Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.
Bracia Miętusowie nie zawojowali świata skoków narciarskich, ale być może spełnią się w roli trenerów.
- Miałem w ich kilku w karierze i od każdego z nich wiele się nauczyłem. Zresztą byłem bacznym obserwatorem ich pracy i robiłem sobie notatki. Teraz pewnie się przydadzą. Mam zamiar się rozwijać w roli szkoleniowca. Na pewno będę starał się jak najwięcej czerpać od obecnych trenerów kadry. Zawsze dobrze jest był w ścisłym kontakcie z najlepszymi - przyznał Krzysztof Miętus.
- Żałuję, że moja kariera tak się potoczyła, bo w pewnym momencie wszystko wyglądało bardzo obiecująco. Teraz będę się starać uczyć innych na moich błędach. Nie zostawiam zatem skoków i cieszę się z tego, że otrzymałem możliwość bycia nadal blisko tej dyscypliny sportu - zakończył.
Fajnie latał na przednich wiatrach, miał technikę ale brakowało mocy i jak widać psychiki, powodzenia.
Re: Winter Park 2017/2018
: 06 kwie 2018, 16:40
autor: arti
Rzadko się zdarza żeby 3 tak wielkie postacie sportu w podobnym czasie kończyły kariery. Ta trójka (Bjoergen, Bjoerndalen i Mietus) zdobyła łącznie ok. 100 medali na IO i MŚ .
Re: Winter Park 2017/2018
: 06 kwie 2018, 16:58
autor: Robertinho
Ile można się truć? Jednak jest matką Marit i tu raczej odpowiedzialność się włączyła.
Re: Winter Park 2017/2018
: 06 kwie 2018, 23:15
autor: DUN I LOVE
arti pisze:Ta trójka (Bjoergen, Bjoerndalen i Mietus) zdobyła łącznie ok. 100 medali na IO i MŚ .