Strona 63 z 64

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 12:05
autor: Hankmoody
Pewnie tak. No nic Goldeny mistrzami, generalnie nie miałbym nic przeciwko, gdyby takie spotkania jak wczoraj byłyby tak z 3-4 w 6 meczowej serii.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 15:53
autor: simon
Mario pisze:Wiem, że specjaliści od tabelek w excelu powiedzą, że to były wysokoprocentowe zagrania
Właśnie problem przede wszystkim w tym, że to posiadanie z podaniem do Korvera było niezbyt mądrze rozegrane. LeBron miał przed sobą Greena z pięcioma faulami i mocno rozciągniętą obronę, a oddał do KK na kontestowaną trójkę. W zasadzie jedynym czym można byłoby wybronić tę decyzję byłby celny rzut Korvera. W ogóle Cavs rozegrali końcówkę po prostu głupio. Po trójce Duranta mieli 45 sekund do końca. Idealny zegar żeby zagrać 10-12 sekund posiadanie i mieć 2 za 1. Zamiast tego Irving klepał przez 18 sekund. Chwilę później chyba nie mogli się zdecydować, czy faulować czy bronić czysto. Na tym stracili 14 sekund. Mało tego. Była szansa, żeby chociaż spróbować faulować Greena, mającego przez chwilę piłkę. Nie spróbowali, 3 sekundy później wysłali na linię Duranta. Gdyby nie ostatnie 70 sekund, napisałbym, że Cavs walnęli głową w sufit i lepiej już zagrać nie mogą.

A Jordan często w tego typu sytuacjach punktował, ale też stosunkowo często inni robili to za niego. Paxson i Kerr zamykający swoimi rzutami finały, to takie najsłynniejsze przykłady. Nawet Longley miał w finałach rzut dający dogrywkę.

Cavs znowu nie wygrali zbiórki. Dodatkowe centymetry Duranta robią swoje, ale chyba ważniejsze jest to, że Warriors odrobili lekcję z zeszłego roku. Świetnie zastawiają. Tristan jest niewidoczny i w zasadzie bezużyteczny w tej serii.

Tempo ciągle bardzo wysokie. Mam wątpliwości, czy Cavs przy swoich ograniczeniach w defensywie mogli spowolnić te mecze. W każdym razie, gołym okiem widać, że w każdym meczu przychodzi moment w którym nie wytrzymują takiej wymiany ciosów.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 18:53
autor: Mario
simon pisze:A Jordan często w tego typu sytuacjach punktował, ale też stosunkowo często inni robili to za niego.
Myślę, że jest zasadnicza różnica w oddaniu piłki będąc podwojonym (czy nawet potrojonym), a oddaniu jej w sytuacji, kiedy aż prosi się o grę 1 na 1. Zresztą nawet najważniejszy rzut w karierze Jamesa nie jest jego dziełem, bo akurat tym razem nie wziął piłki do rąk tylko poszedł w róg i zawierzył Irvingowi.

Nawet nie wiem po co z tym Jordanem wyskoczyłem, bo wszystko wskazuje na to, że jeśli o czymś będzie się dyskutowało w wakacje to o tym, czy Durant nie jest już lepszy od LeBrona, a nie o tym jak blisko Jordana jest LBJ.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 19:10
autor: DUN I LOVE
KD jest wyraźnym faworytem do MVP finałów czy powalczy ze Stephem?

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 19:16
autor: Mario
Po tym co stało się dzisiaj, to mniej więcej takim jak Nadal do tytułu w Paryżu.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 19:22
autor: Hankmoody
Jak się komuś nudzi, to może będzie na takie głupkowate tematy dyskutował. Wygrał Durant tytuł mając wokół siebie 3 graczy z top 15-20 (z czego jeden, poza nim to top3-4) ligi i już ma być lepszy od LeBrona, bez jaj. Z OKC nic nie zrobił, i w kwestii przeskoczenia LeBrona jest dożywotnio przegrany. Chyba że mówisz o "teraz", w takim razie jest blisko, ale LeBron już młodszy nie będzie, i ktoś pałeczkę najlepszego gracza ligi musi przejąć. Zweryfikować byśmy to pewnie mogli gdyby Durant dołączył do Bostonu, a nie GSW, a tak mimo iż gra rewelacyjne finały, to jednak wg mnie bardzo trudno określić.
Co do meczu jeszcze, jakby jakiś gamoń był w stanie pociągnąć wózek z o nazwie Cavs przez 10 minut na przełomie Q1-Q2, to w końcówkach zobaczylibyśmy innego Jamesa (i pewnie zaciętą serię), przecież on ewidentnie nie wyrabiał fizycznie (z każdą kwartą gaśnie). Ale nie ma się co dziwić, skoro on tak na dobrą sprawę gdy tylko ubierał bluzę, to już GSW miało 5:0, i było trzeba się rozbierać. Co do tej akcji z KK, to też jestem przekonany że to był efekt zmęczenia, co nie zmienia faktu że była to głupia decyzja, powinien iść na przebój, i pewnie dostałby gwizdek, a Green 6 faul. Zresztą to takie gadanie, gdyby wiedział że Korver nie trafi, w dodatku Durant zaraz walnie trójkę to zagrałby inaczej.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 19:25
autor: Mario
Oczywiście, że o teraz. Jak LeBron dostanie sweepa, a Durant dorzuci jutro kolejny mecz +30 pts na dobrej skuteczności, to myślę że stwierdzenie, iż Kevin jest w tej chwili najlepszym koszykarzem świata nie będzie całkowicie pozbawione sensu.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 19:43
autor: Hankmoody
No nie będzie. Gra świetnie, ale ma też ogromny komfort psychiczny, mając w koło takich pomagierów. Dziś trafił wielki rzut, ale w serii było 2:0, biorąc pod uwagę jego przeszłość nie wiem czy by się w ogóle odważył zagrać taką akcję gdyby było np. 2:2. W OKC takie luzu psychicznego nie miał, i z razem z Russelem ugotowani ceglili na potęgę w końcówkach.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 20:14
autor: simon
Ja zacznę od tego, że nie wiem, czy Durant jest najlepszym koszykarzem w swojej drużynie. Na dystansie całych PO idą z Currym równo. No i też wcale nie jestem przekonany, czy KD jest top2 w hierarchii ważności GSW.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 20:19
autor: Rroggerr
Zamieńcie miejscami Duranta i LeBrona, i ten pierwszy robi swoje 30ppg na 42%fg.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 20:37
autor: Mario
A ten drugi nie robi 15-0 w PO.

Re: NBA 2016/2017

: 08 cze 2017, 21:40
autor: Hankmoody
simon pisze:Ja zacznę od tego, że nie wiem, czy Durant jest najlepszym koszykarzem w swojej drużynie. Na dystansie całych PO idą z Currym równo. No i też wcale nie jestem przekonany, czy KD jest top2 w hierarchii ważności GSW.
Ja zdecydowanie Durant>Curry, i tak jak pisałem Stefek 3-4, bo dla mnie jeszcze Leonard jest wyżej, ale zdaję sobie sprawę że inni mogą to widzieć inaczej, i też nie będzie to pozbawione sensu.

Coś tam się mówi o CP3 w SAS? Ma to jakikolwiek sens? Bo pewnie będą się musieli pozbyć kilku zadaniowców, żeby go zmieścić.

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 1:17
autor: Rroggerr
Mario pisze:A ten drugi nie robi 15-0 w PO.
#TakByByło

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 18:00
autor: Damian

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 20:44
autor: DUN I LOVE
3 w nocy? :/ Nie liczą się z publiką w Europie nic a nic.

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 20:47
autor: Joao
DUN I LOVE pisze:3 w nocy? :/ Nie liczą się z publiką w Europie nic a nic.
W tamtym roku chyba o 1 było, wolę już o 3.

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 21:03
autor: Mario
Zawsze finały są o 3, ewentualnie jakaś 2:30.

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 22:42
autor: simon
Hankmoody pisze:Coś tam się mówi o CP3 w SAS? Ma to jakikolwiek sens? Bo pewnie będą się musieli pozbyć kilku zadaniowców, żeby go zmieścić.
Zdaje się, że zmieściliby CP3, gdyby wymienili Gasola i Greena na picki, odpuszczając przy tym przedłużenie z Millsami czy Dedmonami. No nie byłby to zbyt głęboki skład. Jest jeszcze opcja z atakiem za rok, gdy salary samo im się poczyści dzięki spadającemu Pau i być może Parkerowi podpisującemu następny papier za niższy pieniądz.

Re: NBA 2016/2017

: 09 cze 2017, 23:00
autor: DUN I LOVE
Mam nadzieję, że dam radę się zwlec z łóżka o 3.

Re: NBA 2016/2017

: 10 cze 2017, 1:11
autor: Hankmoody
simon pisze:
Hankmoody pisze:Coś tam się mówi o CP3 w SAS? Ma to jakikolwiek sens? Bo pewnie będą się musieli pozbyć kilku zadaniowców, żeby go zmieścić.
Zdaje się, że zmieściliby CP3, gdyby wymienili Gasola i Greena na picki, odpuszczając przy tym przedłużenie z Millsami czy Dedmonami. No nie byłby to zbyt głęboki skład. Jest jeszcze opcja z atakiem za rok, gdy salary samo im się poczyści dzięki spadającemu Pau i być może Parkerowi podpisującemu następny papier za niższy pieniądz.
Czyli żaden interes. CP3- Leoś-spaślak Aldridge i szrot. Green musi zostać.