mtenis.com.pl

Witajcie,

czy Forumowicze MT biegają ? Może maratony, triathlony?

Sam biegam, choć głównie w zimie. W lecie staram się grać w tenisa, choć ostatnimi laty kiepsko to wychodzi. Maratonu czy triathlonu nie dałbym rady nawet w połowie zaliczyć, ale sam maraton to moje marzenie w przyszłości.

Biegam dość regularnie, gdyż po prostu lubię od najmłodszych lat.

Pitny pisze:Biegam dość regularnie, gdyż po prostu lubię od najmłodszych lat.

A miesięcznie ile tak kilo wykręcasz?

2 lata temu biegałem dość sporo, głównie średnie dystanse, do 25 km. Po pewnym czasie mi się jednak takie bieganie znudziło, a po drugie to niezdrowe.

Teraz rekreacyjnie, maksymalnie pół godzinki, ze 2 razy w tygodniu.

TadX pisze:

Pitny pisze:Biegam dość regularnie, gdyż po prostu lubię od najmłodszych lat.

A miesięcznie ile tak kilo wykręcasz?

Tak dokładnie ciężko powiedzieć. Z każdym miesiącem jest więcej, i to cieszy.

robpal pisze:2 lata temu biegałem dość sporo, głównie średnie dystanse, do 25 km. Po pewnym czasie mi się jednak takie bieganie znudziło, a po drugie to niezdrowe.

Teraz rekreacyjnie, maksymalnie pół godzinki, ze 2 razy w tygodniu.

25km to już dla mnie strasznie dużo. Rany julek .

Pitny pisze:

TadX pisze:

Pitny pisze:Biegam dość regularnie, gdyż po prostu lubię od najmłodszych lat.

A miesięcznie ile tak kilo wykręcasz?

Tak dokładnie ciężko powiedzieć. Z każdym miesiącem jest więcej, i to cieszy.

Ja właśnie po miesiącu nicnierobienia wróciłem do biegania dziś. Tragedia . W zimie też miałem tendencję zwyżkową, ale przyszło lato, więcej tenisa to i biegania było mniej. Aż tyle to bym nie wyrobił.

Połknąłem w tym roku biegowego bakcyla i sprawia mi to naprawdę wielką frajdę Dodatkowo przy okazji różnego rodzaju biegów można zrobić coś fajnego i pobiec w jakimś szczytnym celu. Do wsparcia jednej z takich akcji właśnie teraz zachęcam. Informacja pod tym linkiem

https://rejestracja.maratonwarszawski.c ... harity/985

Ja najbardziej lubię biegać zimą i wiosną. W lato jest dla mnie za duszno, na jesień z kolei łatwo złapać jakąś infekcję i wtedy tydzień z głowy.

Pierwszy z pięciu kroków w stronę Korony Maratonów Polskich wykonany - przedwczoraj przebiegłem Cracovia Maraton. Pogoda do biegania idealna - pod chmurką, początkowo nawet lekki deszcz. Biegłem równym tempem, które o dziwo wytrzymałem. Dwa dni przerwy i od jutra powrót do treningów, bo we wrześniu kierunek Wrocław.

Jacuszyn pisze:Pierwszy z pięciu kroków w stronę Korony Maratonów Polskich wykonany - przedwczoraj przebiegłem Cracovia Maraton. Pogoda do biegania idealna - pod chmurką, początkowo nawet lekki deszcz. Biegłem równym tempem, które o dziwo wytrzymałem. Dwa dni przerwy i od jutra powrót do treningów, bo we wrześniu kierunek Wrocław.

To był twój debiut w maratonie?

Joao pisze:To był twój debiut w maratonie?

Tak Miałem w planach już rok temu debiutować, ale wesele miałem (nie swoje) w przeddzień CM.

Jacuszyn pisze:Pierwszy z pięciu kroków w stronę Korony Maratonów Polskich wykonany - przedwczoraj przebiegłem Cracovia Maraton. Pogoda do biegania idealna - pod chmurką, początkowo nawet lekki deszcz. Biegłem równym tempem, które o dziwo wytrzymałem. Dwa dni przerwy i od jutra powrót do treningów, bo we wrześniu kierunek Wrocław.

Gratulacje, jesteś wielki.

W niedzielę 13. PZU Półmaraton Warszawski. Ktoś może startuje?

Jak wygląda trasa? Pytam, bo już 2 razy miałem paraliż pod domem.

http://pzupolmaratonwarszawski.com/trasa/

Wytrzymałbyś i trzeci raz, ale w tym roku chyba bardziej z myślą o mieszkańcach. Jakoś taka "mało atrakcyjna" ta trasa mi się na pierwszy rzut oka wydaje. Mieszkający w Warszawie, wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę.

Moim zdaniem faktycznie tyłka nie urywa, ale znowu nie jestem aż tak zaawansowany.

Ciekawa za to trasa była w półmaratonie w Żywcu, w którym brałem udział w ubiegłą niedzielę. Poniżej profil. Trzeba zjechać na dół strony.

http://www.halfmarathon.zywiec.pl/

Kuba, w jakich większych biegach planujesz biegać poza nocnym we Wrocławiu, o którym mówiłeś?

Ja z kolei mam zamiar wziąć udział w maratonie w pucku, skromne 5km. To mój trzeci maraton, ale przygotowania idą całkiem całkiem. Ktoś jeszcze szykuje się do jakichś biegów na północy?

yeezo pisze:Ja z kolei mam zamiar wziąć udział w maratonie w pucku, skromne 5km. To mój trzeci maraton, ale przygotowania idą całkiem całkiem. Ktoś jeszcze szykuje się do jakichś biegów na północy?

Właśnie wróciłem z Dębna i powiem szczerze, że w tym roku to napewno dalej niż do Warszawy czy Poznania jeśli chodzi o kierunek północny nie pojadę.

Ja jestem jeszcze świeżakiem w tym temacie, lubię sobie pobiegać rekreacyjnie. Może w przyszłości przystąpię do jakiegoś maratonu