mtenis.com.pl

Wygrał skoczek sezonu - takie moje zdanie, można się zgodzić lub nie.

Mam zawał na skokach. Pomimo Trondheim i 40 pkt, które tam Prevcowi zabrano wygrał ten lepszy, bardziej błyskotliwy. A Tepes no cóż, Prevc wygląda na ugodowego gościa, więc może przeżyje Jurij.

Ferenc pisze:Wygrał skoczek sezonu - takie moje zdanie, można się zgodzić lub nie.

Też tak uważam i dlatego tak trzymałem dzisiaj za Niemcem. 9 wygranych konkursów, 15 razy na podium. Rewelacja.

Nie tylko Tepes dał Niemcowi szansę, ale i Schlieri, który zepsuł 2 skok

Ferenc pisze:Nie tylko Tepes dał Niemcowi szansę, ale i Schlieri, który zepsuł 2 skok

0,2 straty do Hayboecka, jedno oczko wyżej i pozamiatane.

Zrobił przysługę koledze Jurij .

Pasjonująca walka do końca, ładny konkurs. Gratuluje Niemcowi, był w znakomitej formie przez większość czasu, Prevc jednak nie ma szczęścia do stawiania kropki nad "i", zawsze trafia na kogoś minimalnie lepszego.

Jak Prevc utrzyma kiedyś swój peak na nieco dłuższy czas, to na pewno wygra Puchar Świata kiedyś.
Noty dla Freunda w drugim skoku przesadzone i znów jedna nota niżej i byłoby po ptokach. Natomiast jak pisałem noty to jest żenada i Słoweńcy także nie mają co narzekać dzisiaj. Prevc też wydaje mi się, że w pierwszych dniach był lepiej dysponowany, inna sprawa, że Tepes odleciał, puściły mu zwieracze.

Uważam,że ten system oceniania potrzebuje jakiegoś doprecyzowania (sam nie wiem jak by to miało wyglądać), panowie z notami rzucają nimi jak chcą. Jak cały sezon nie dawali 20 tak teraz nagle w każdym skoku po 2takie noty. Dla mnie wzorem stylisty był zawsze Loitzl, może kilka z tych maksymalnych not było dziś ok, ale nie wszystkie.

Trochę już mnie znacie i wiecie, że to czy ktoś reprezentuje Polskę czy nie nie ma dla mnie znaczenia, ale uważam, że Kamil tak ogólnie jest niedoszacowany. Miał błąd przy odjeździe w pierwszym skoku, ale telemark był jak najbardziej dobry. Wiele razy Polak otrzymywał za niskie noty, miał często skoki na 20 pkt w tamtym sezonie, a nie otrzymywał takiej gratyfikacji. O komediach z Ammanem, które ciągnęły się całe lata i skończyły się dopiero teraz, nawet nie wspominam. To jest rzecz nad którą władze FIS powinny popracować.

Gratulacje dla Freunda, należała mu się ta kryształowa kula. Nie spodziewałem się jednak, że Prevc polegnie przez broń z własnego obozu.

Prevc ma jeszcze czas na zdobycie Kuli z kryształu.

Może w następnym roku rekord świata powróci na Letalnicę. Do 255 m spokojnie można skoczyć, tylko jury nie może być tak asekuracyjne. Jakby dzisiaj Tepes skakał o dwie belki wyżej to jestem przekonany że otarłby się o rekord świata.

Był najlepszy Freund i nie ma co dyskutować, ale z drugiej strony trochę zdziwiło mnie, że facet w życiowej formie był o jedną kompromitację Schlierenzauera mniej od przegrania KK z tak dobrej pozycji wyjściowej. Naprawdę wielki skoczek załatwiłby sprawę w piątek, ewentualnie w niedzielę zrobił podium, tym bardziej, że Severin na mamutach skakać lubi. No dobra, zwycięzców się nie sądzi, wygrał i gratulacje. Może po prostu miałem o nim zbyt dobre zdanie.

Ładnie walczył Prevc, ale nie widzę go w roli zwycięzcy pucharu świata. Ten rok to trochę takie bezkrólewie - słabnący Ammann, Gregor (wcześniej już było źle, teraz już w ogóle) itp., kontuzjowany Stoch, początki Krafta (Schlierenzauer też w pierwszym poważnym sezonie spuchł i wypadł z rywalizacji na finiszu) itd. Nie wydaje mi się, żeby w kolejnych latach było podobnie.

Jak zwykle trochę szkoda, gdy sezon się kończy, chyba magia Planicy tak na ludzi działa, ale jakoś specjalnie udany i ani emocjonujący (nie licząc finału, bo to było co wyjątkowego) dla mnie nie był, więc da się przeżyć.

Napisałbym coś na temat pewnego Austriaka, choć to może później, bo w sumie ciężko cokolwiek przewidzieć.

Mario, chyba możesz być optymistą.
http://www.skokinarciarskie.pl/aktualno ... silniejszy
Dzisiaj MP o 16, i tym akcentem kończymy ten sezon, pierwsza dwójka raczej niezagrożona, może będzie niespodzianka i ktoś mało znany sięgnie po brąz?

Schlirenzauer po raz 9 z rzędu znalazł się w TOP 10 Pucharu Świata pod koniec sezonu (poprzedni rekord 8 razy Nykanen i Ahonen).

Fajne te zawody, Murańka skoczył 144 metry ale nie ustał, natomiast Biegun odpalił 140,5 i wyrównał rekord Simiego. Kamil 141,5 i to jest nowy rekord Wielkiej Krokwi, drugie miejsce zajął Andrzej Stękała a trzecie Piotr Żyła.

Osobiście uważam, że skok Kamila piękny, Murańki działający na wyobraźnię takoż, ciekawe kto jednak by beknął w razie urazu najlepszego oraz potencjalnie najbardziej utalentowanego zawodnika w Polsce?
Z zaskakująco dobrej strony pokazał się Stękała.

Mario pisze: dziwiło mnie, że facet w życiowej formie był o jedną kompromitację Schlierenzauera mniej od przegrania KK z tak dobrej pozycji wyjściowej.

Nie róbmy może z każdego za każdym razem jakiejś mentalnej ciapy. Ciągnął 2 miesiące z przynajmniej bardzo dobrą formą, może tygodnia mu zabrakło, do 3 nie potrafił się dostać także w treningach.
Gdyby Bardal zdecydował się na start, Norwegowie mogliby odebrać Puchar Narodów jako ciekawostka, słabnącym Niemcom.

Kuttin i tak powinien postawić duże ilości alko Gregorkowi, jego 3 skoki (1 w drużynie i 2 indywidualnie), uratowały mu może nie tyle posadę, co myślę koniczność stawienia się na dywanik. Bo już od dawna nie było, że z Austrii na PŚ nie miał kto jeżdzić. Oczywiście kolejny sezon może być całkiem inny, wystarczy, że Diethart się w miarę ogarnie, a Schlierenzauer wróci do siebie. Wtedy znów nikt im nie podskoczy w drużynie.

Dla Polaków sezon nieudany. Ale brąz na MŚ zamyka dyskusje wokół Kruczka, zwłaszcza gdy to Tajner jest prezesem, jednak do pewnych zmian powinno jednak dojść. Ale czas leci, a młodzi powinni odważnej wchodzić w wyższe rejony tabeli, a przede wszystkim w mniej przypadkowy i bardziej ustabilizowany sposób.

Trzy konkursy w Polsce w następnym sezonie pucharu świata (doszedł Szczyrk).

Im więcej konkursów w Polsce tym lepiej. Simon wydał dzisiaj oświadczenie w którym napisał że skaczę dalej, jednym z tych powodów jest Noriaki Kasai.

Joao pisze:Trzy konkursy w Polsce w następnym sezonie pucharu świata (doszedł Szczyrk).

Jednak Szczyrk nie otrzymał PŚ, za to w Wiśle odbędą się dwa konkursy (w marcu 2016).