mtenis.com.pl

Lleyton pisze:Wygrał sport, to najważniejsze.

Raczej pieniądze

To swoja drogą, ale myślałem że ta walka będzie dużo gorsza, mam nadzieję że Floyd już nigdy nie wróci.

Lleyton pisze:To swoja drogą, ale myślałem że ta walka będzie dużo gorsza, mam nadzieję że Floyd już nigdy nie wróci.

Nie lubisz?

Walka miała dość zaskakujący przebieg. Floyd wywierający presję, prący do przodu za podwójną gardą i bijący mocniej od 10kg cięższego rywala. Koniec końców znów wszystko po jego myśli. Bank rozbity po raz kolejny, rekord Marciano pobity.

Lubię ale nie chce żeby kusił los i przypadkowo lub nieprzypadkowo przegrał. TBE na pewno nie będzie w mojej pamięci. Po za tym miał kilka walk gdzie wynik mógł równie dobrze iść w drugą stronę.

Floyd zrobił swoje już w tym sporcie i przyszedł czas na kogoś innego. Poszedł Mayweather w promotorkę i niech się bawi w to a boksowanie niech zostawi młodszym. Lepiej odejść niepokonanym.

Co do samej emerytury Floyda to rzeczywiście rozsądnie byłoby już nie wracać. W lutym skończy 41 lat. Wiek starczy u kogoś bazującego (poza techniką) na szybkości, refleksie, pracy nóg i przepuszczaniu ciosów na milimetry. I tak oszukiwał czas.

Lleyton pisze:TBE na pewno nie będzie w mojej pamięci. Po za tym miał kilka walk gdzie wynik mógł równie dobrze iść w drugą stronę.

Castillo I na pewno budzi wątpliwość. Pierwsza walka z Maidaną bardzo wyrównana, chociaż chyba jednak minimalnie wygrana. Innych kontrowersji raczej się nie znajdzie. Z resztą, kto nie ma takich walk w rekordzie?

Kto u Ciebie TBE?

Nie powiedziałem że nikt ich niema, ale nikt nie robi z siebie TBE i najlepszego boksera wszech czasów bo na pewno Floyd takowym nie był. Zapamiętam go jako świetnego defensora i boksera który zarabiał największe pieniądze za walki. Mam nadzieję że kiedyś nie zbankrutuje, tego mu życzę. Nigdy się nie zastanawiałem kto jest TBE lub kto będzie, nie czas na to.

Lleyton pisze:najlepszego boksera wszech czasów bo na pewno Floyd takowym nie był.

Jakieś argumenty poza "na pewno nie, bo ja tak mówię"?

Nudny styl, kilka wałków sędziowskich, nieciekawa dla mnie osobowość, mało ringowych wojen. Jak na TBE to spodziewałem się czegoś więcej.

Osobowość osobowością ale ring wszystko weryfikował i Floyd zawsze szalę przechylał na swoją stronę.

simon pisze:
Castillo

Z Corralesem ale się pięknie prali.

Wałki sędziowskie już Ci wytknął Simon, który podejrzewam ma tu z nas wszystkich największą wiedzę, jeśli chodzi o boks. Nudny styl, mało wojen? Może i to jest jakiś argument, tylko raczej w dyskusji i najatrakcyjniejszych do oglądania, a nie najlepszych. Nieciekawa dla mnie osobowość? Bądźmy poważni.

Facet wykręcił 50-0 i powinien być w dyskusji o najlepszych w historii. Bez dwóch zdań.

tego szukałem:

Dla mnie to najlepsza walka Floyda:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=orYBdp5ljS0&t=15s[/youtube]

No Gatti to był stworzony do takich widowisk. Ale z Wardem to było dopiero to co tygrysy lubią najbardziej.

Szkoda że skończył jak skończył, takie wojny ringowe pamięta się na lata.

Mario pisze:Wałki sędziowskie już Ci wytknął Simon, który podejrzewam ma tu z nas wszystkich największą wiedzę, jeśli chodzi o boks. Nudny styl, mało wojen? Może i to jest jakiś argument, tylko raczej w dyskusji i najatrakcyjniejszych do oglądania, a nie najlepszych. Nieciekawa dla mnie osobowość? Bądźmy poważni.

Facet wykręcił 50-0 i powinien być w dyskusji o najlepszych w historii. Bez dwóch zdań.

A co jest ciekawego w Floydzie dla Ciebie? Palenie pieniędzy? Bicie kobiet? Chwalenie się bogactwem? Nieprawdopodobna buta?

Myślę, że argument o "ciekawości" nie powinien zaistnieć w poważnej dyskusji.

To nie jest poważna dyskusja, ot luźne przemyślenia. Jak chcesz poważnie porozmawiać o boksie czy czymkolwiek innym to zapraszam na herbatkę do Bydgoszczy, nie chce mi się rozpisywać na kilka stron. Floyd był geniuszem i takiego go zapamiętam ale powtórzę raz jeszcze na TBE to przesada.