mtenis.com.pl

Dzisiaj Vive Kielce rozpoczyna walkę o kolejny final four ligi mistrzów.

Uff, udało się. 57-56 w dwumeczu. Działo się na koniec. Ostatnie 3 sekundy podwójne osłabienie Vive plus zawodnik z pola w zamian za bramkarza w Flensburgu. Wybronili i jadą na Final Four. Jest szansa, że bez Barcelony.

Ale przecież jest Paryż.

Oby czwarte.

Kolega z Płocka czy jak?

Owszem.

Pa pa Barca.

COA żyjesz?

A czemu miałbym nie żyć?
Bez jaj, szczerze mówiąc guzik mnie ta sortownia obchodzi.

Dziewięć goli odrobiło Vive, od 19-28 do po 29

Zrobili to
Żałuję że nie widziałem prawie całej drugiej połowy. Wydarzenie historyczne bez dwóch zdań. Ile mamy europejskich pucharów w grach zespołowych? Kojarzę Płomień Milowice w siatce ze 40 lat temu pewnie.

Po Twoim wpisie obejrzałem dogrywkę i karne, bo myślałem że już pozamiatane, widziałem kawałek to było 21:15. Duża sprawa, bez dwóch zdań. Gratulacje.

Nie chciałbym być w skórze Węgrów, oddać w 13 minut 9 goli przewagi. Choke roku. Trudno będzie to pobić w jakiejkolwiek dyscyplinie.

Vive!

lake pisze:Zrobili to
Żałuję że nie widziałem prawie całej drugiej połowy. Wydarzenie historyczne bez dwóch zdań. Ile mamy europejskich pucharów w grach zespołowych? Kojarzę Płomień Milowice w siatce ze 40 lat temu pewnie.

Muszynianka Muszyna ma Puchar CEV.

Tak sobie spoglądam na kadrę Polski, która za tydzień zawita na mundial do Francji i chyba wyjście z grupy należy rozpatrywać w kategoriach sukcesu.

Z kim jesteśmy w grupie?

Francja, Norwegia, Brazylia, Rosja, Japonia.

Czy ten turniej jest też tak przekombinowany jak siatkarski mundial?

Nie. Najpierw faza grupowa - wychodzą 4 z 6 drużyn i potem normalna, z góry ustalona, drabinka pucharowa od 1/8.