Pływanie

[Jacuszyn]

Kontynuacja wątku z mtenis.pun.pl

16 lipca miała miejsce ceremonia otwarcia Mistrzostw Świata w pływaniu, które odbywają się w Szanghaju. Prawdziwe zawody rozpoczną się w niedzielę, kiedy to rozpoczną się konkurencje pływackie.Aktualnie trwają zawody w pływaniu synchronicznym, pływaniu na otwartym akwenie oraz skokach do wody.

[Jules]

Ktoś tu pływa w ogóle? Byłoby miło

[Kubecki]

Ja trenowałem, a teraz to rekreacyjnie

[Jules]

A to wiem Czym pływałeś głównie, jaki styl?

[Sempere]

W niedzielę otwarcie Term Maltańskich



W niedzielę, po ponad dwóch latach budowy, zostanie oddany do użytku jeden z najnowocześniejszych kompleksów basenów w Polsce, poznańskie Termy Maltańskie. W grudniu odbędzie się tam pierwsza poważna impreza sportowa - zimowe mistrzostwa kraju w pływaniu.

Część sportowa Term Maltańskich składa się z dwóch basenów - 50-metrowego olimpijskiego, oraz przeznaczonego do skoków i pływania synchronicznego, o wymiarach 25x30 m. Na widowni może zasiąść 3,8 tys. kibiców.

- To zupełnie nowa jakość. To jedyny tego typu obiekt w Polsce zbudowany w ostatnich latach, który jest przeznaczony dla wszystkich dyscyplin pływackich. Wiążemy z nim duże nadzieje - powiedział podczas konferencji prasowej w Warszawie prezes Polskiego Związku Pływackiego Krzysztof Usielski.

- Jestem przekonany, że w ciągu trzech, czterech lat zostaną tu wychowani olimpijczycy na igrzyska w Rio de Janeiro (w 2016 roku - PAP). Obiekt ten pomoże nam też dokonać znacznego postępu w piłce wodnej - ocenił.

Prezes PZP poinformował, że w 2013 roku w Poznaniu odbędą się mistrzostwa Europy juniorów w pływaniu, skokach do wody i pływaniu synchronicznym.

Oprócz części sportowej, w Termach Maltańskich istnieje także rozbudowana część rekreacyjna. Znajduje się w niej 11 basenów, w tym cztery zewnętrzne, 14 rodzajów saun i łaźni. Ciekawostką jest ocieplana zjeżdżalnia rurowa.

Budowa Term Maltańskich kosztowała 280 mln złotych, z czego 50 mln wynosiła dotacja z Ministerstwa Sportu i Turystyki.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... ltanskich/

[FEDEER]

Ktoś wybiera się może do Szczecina na Mistrzostwa Europy w grudniu na basenie 25m?

[Sempere]

Rekord świata Melissy Franklin na 200 metrów stylem grzbietowym



16-letnia Amerykanka Melissa Franklin czasem 2.00,03 ustanowiła rekord świata na 200 m stylem grzbietowym podczas, rozgrywanych na krótkim basenie, zawodów pływackiego Pucharu Świata w Berlinie.

Franklin jest pierwszą kobietą, która ustanowiła rekord świata po wprowadzeniu zakazu stosowania poliuretanowych strojów (1 stycznia 2010). Za swój wyczyn otrzymała czek na 10 tys. dolarów.

Poprzedni najlepszy rezultat był o 0,15 s gorszy i należał do Shiho Sakai. Japonka uzyskała go dwa lata temu również w Berlinie.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... -grzbieto/

[Sempere]

Otylia Jędrzejczak: Od zeszłego roku od nowa uczę się pływać na zawodach



Otylia Jędrzejczak zaprezentowała się z dobrej strony podczas niedzielnego Pucharu Świata w Berlinie. Polka osiągnęła czas 2.07,38 na 200 metrów delfinem, czyli na swoim ulubionym dystansie.

Czy to oznacza powrót Jędrzejczak do formy? - Nie chcę tak mówić. Nie szykowałam się jakoś specjalnie do tego występu. Przyjechałam prosto z treningu i chodziło mi o to, aby sprawdzić, jak się czuję w wodzie i jak sprawdzają się nowe elementy, bo próbuję zmieniać technikę. Poza tym, od zeszłego roku od nowa uczę się pływać na zawodach. Każdy start jest ważny. Nie patrzę na czas, lecz na to, jak wychodzą mi elementy techniczne i jak bardzo zmęczył mnie wyścig. Ogólnie w Berlinie miałam wzloty i upadki. Nie wyszedł mi wyścig na 100 metrów delfinem. Czas nie był zły, ale technicznie nie udało mi się nic. Lepiej jednak, że stało się to teraz niż później. Z kolei 200 metrów delfinem było już dobre. Straciłam tylko tam, gdzie chciałam coś pokombinować - powiedziała polska pływaczka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Otylię Jędrzejczak czeka m.in. starcie w ME w Szczecinie. Polka zapowiada, że da z siebie wszystko na tych zawodach. Była mistrzyni olimpijska chce wystartować w przyszłym roku w Londynie. By tak się stało, musi wypełnić minimum olimpijskie.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... e-plywac-/

[Sempere]

Thorpe siódmy w pierwszych zawodach po wznowieniu kariery



29-letni Australijczyk Ian Thorpe zajął w piątek siódme miejsce w finale na 100 m stylem zmiennym w mityngu Pucharu Świata na krótkim basenie w Singapurze. Pięciokrotny mistrz olimpijski wznowił karierę pływacką po pięciu latach od jej zakończenia w 2006 r.

Thorpe uzyskał rezultat 56,33 w gronie ośmiu zawodników, a zwycięzca rywalizacji Chad Le Clos z RPA pokonał ten dystans w czasie 53,06. Wcześniej, przed południem, w swoim wyścigu eliminacyjnym był drugi, a do finału zakwalifikował się z siódmym wynikiem przedpołudniowej sesji. W sobotę popłynie jeszcze na 100 m st. motylkowym.

Australijczyk zamierza wystartować w przyszłorocznych igrzyskach w Londynie, na pewno w sztafetach, a indywidualne występy uzależnia od formy. W listopadzie popłynie we wszystkich imprezach z azjatyckiej części PŚ, czyli również w Pekinie (8-9) i Tokio (12-13).

Thorpe dwukrotnie startował na igrzyskach. W 2000 roku w rodzinnym Sydney był najlepszy na 400 metrów stylem dowolnym, a także triumfował z kolegami ze sztafety na 4x100 i 4x200 m st. dow. Cztery lata później w Atenach stanął na najwyższym stopniu podium na 200 i 400 m st. dow.

Oprócz niego w Singapurze wznowiła - zakończoną we wrześniu ubiegłego roku - karierę Libby Trickett, trzykrotna złota medalistka olimpijska: z Aten w sztafecie 4x100 m st. dow. oraz z Pekinu (2008) na 100 m st. motylkowym i 4x100 m st. zmiennym.

26-letnia Australijka w piątek wystąpiła dwukrotnie, a był to jej pierwszy start w oficjalnych zawodach od 2009 roku. W sprincie, czyli na 50 m st. dowolnym, była szósta z czasem 25,16, a zwyciężyła Szwedka Therese Alshammar - 23,98.

Natomiast w finale na 100 m motylkowym finiszowała jako ósma, ostatnia w stawce 59,30. Najlepsza w tej konkurencji była również Alshammar - 56,03.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... u-kariery/

[Sempere]

Pięć zwycięstw Phelpsa w Minneapolis



Na niespełna dziewięć miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie amerykański pływak Michael Phelps demonstruje znakomitą formę. W zawodach Grand Prix Minnesoty wygrał wszystkie pięć konkurencji.

Rozpoczął w piątek od wygranych na 200 metrów stylem dowolnym oraz 100 metrów motylkowym. W sobotę był pierwszy na 100 metrów dowolnym i 200 motylkowym, a w niedzielę nie dał szans rywalom na 200 metrów zmiennym. Uzyskał czas 1.57,58, wyprzedzając drugiego na mecie Dariana Townsenda z RPA o ponad cztery sekundy.

- To wspaniałe uczucie widzieć, że sprawy obierają właściwy kierunek. Dawno już nie pływałem tak przyzwoicie w tej części sezonu. Jestem szczęśliwy, że mogę pływać tak jak kiedyś - powiedział Phelps.

26-letni pływak z Baltimore jest najbardziej utytułowanym sportowcem w historii nowożytnych igrzysk. Zdobył łącznie 14 złotych medali, w tym osiem na poprzedniej olimpiadzie w Pekinie.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... nneapolis/

[Sempere]

Znamy kadrę Polski na Mistrzostwa Europy



Poznaliśmy skład reprezentacji Polski na grudniowe Mistrzostwa Europy na krótkiej pływalni, które w tym roku odbędą się w Szczecinie w dniach od 8 do 11 grudnia 2011 roku. Do reprezentacji zostały powołane 43 osoby.

Kobiety
Katarzyna Bernat, Anna Dowgiert, Otylia Jędrzejczak, Donata Kiljańska, Anna Kowalczyk, Klaudia Naziębło, Mirela Olczak, Agnieszka Ostrowska, Weronika Paluszek, Marcelina Radlińska, Paulina Sikora, Diana Sokołowska, Katarzyna Staszkiewicz, Karolina Szczepaniak, Ewa Ścieszko, Alicja Tchórz, Aleksandra Urbańczyk, Karolina Urbańska, Katarzyna Wilk, Maja Zawiszewska, Paula Żukowska.

Mężczyźni
Marcin Babuchowski, Konrad Czerniak, Przemysław Gorczyca, Krzysztof Jankiewicz, Jakub Jasiński, Radosław Kawencki, Paweł Korzeniowski, Oskar Krupecki, Sławomir Kuczko, Mateusz Pacholczyk, Adam Plutecki, Michał Poprawa, Filip Rowiński, Mateusz Sawrymowicz, Mateusz Sławiński, Przemysław Stańczyk, Michał Szuba, Dawid Szulich, Marcin Unold, Paweł Werner, Łukasz Wójt, Filip Wypych, Mateusz Wysociński.

http://s24.pl/sporty-wodne/plywanie/zna ... py,s97501/

[Sempere]

Pływanie znów sprawia mi przyjemność - rozmowa z Otylią Jędrzejczak, mistrzynią olimpijską



- Jeśli czegoś mi brakuje, to startów. Potrzebuję więcej obycia z wodą, ze słupkiem, z rywalizacją, adrenaliną - mówi Otylia Jędrzejczak, czołowa polska pływaczka.

Artur St. Rolak : Dzień dobry, jak zdrowie?

Otylia Jędrzejczak: W porządku. Nie mogę narzekać.

Pływanie to jedna z najprzyjemniejszych form relaksu albo wręcz rehabilitacji. Pani sama wie o tym najlepiej.

- Lekarze mówili, że pływanie będzie najlepszym lekarstwem na skrzywienie kręgosłupa. Pływam od 20 lat i jakoś nic pod tym względem się nie zmieniło. A jeśli już, to nagromadziło się trochę innych urazów. Trzeba jednak patrzeć na wszystko od pozytywnej strony, więc powiem, że - mimo wszystko - nie jest gorzej niż było.

Na pozór mogłoby się wydawać, że w wodzie jest dużo bezpieczniej niż na boisku, korcie, bieżni… Trudno skręcić kostkę, a jeszcze trudniej uszkodzić więzadła.

- Tak, w wodzie jest bezpieczniej niż na lądzie i wszystkim polecam rehabilitację w basenie. Tam spotka pan wielu sportowców wracających do zdrowia po kontuzjach różnych stawów czy nawet rozluźniających się po treningu. Ale wyczynowi pływacy też miewają kontuzje - głównie barków, kolan i odcinka lędźwiowego pleców. Taka już jest specyfika dyscypliny i poszczególnych konkurencji.

Więcej kilometrów pani przepłynęła niż przeszła?

- Na pewno przepłynęłam. Średnio 2000 kilometrów rocznie, więc łatwo policzyć.

Proszę po kolei wymienić wszystkie urazy, jakie w istotny sposób zakłóciły pani przygotowania do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata czy Europy.

- Paweł Słomiński, mój były trener, powiedział kiedyś, że na moim przykładzie można by napisać encyklopedię zdrowia. Mam bardzo niski poziom odporności i często choruję. Mam do tego astmę i alergię. Pomijając przeziębienia, które łapię bardzo łatwo, zapalenia oskrzeli czy ucha, miałam poważny problem z barkiem, który się ciągnął, ale trenowałam. Dokuczały mi także kolana.

Z którego powodu częściej miała pani wolne od treningu - przeziębień i infekcji czy urazów ortopedycznych?

- Zdecydowanie z powodu gryp i przeziębień. Na dobrą sprawę tylko zerwanie więzadła w zeszłym roku na długo wyeliminowało mnie z treningu. Pomimo drobniejszych kontuzji zawsze pływałam.

Jak się wraca do uprawiania sportu po długiej przerwie? Jedni w ogóle tego nie potrafią, inni sobie chwalą, bo - niezależnie od przyczyn - organizm miał szansę trochę się zregenerować. Jak to jest w pani przypadku?

- Ja przez te dwa lata ani nie odpoczęłam, ani nie zregenerowałam się. W tym czasie nie trenowałam i nie wiem, gdzie on mi uciekł. Jak się wraca? Pływanie znowu sprawia mi przyjemność i to jest najważniejsze. Znów chcę to robić i uważam, że stać mnie na to, aby pływać tak szybko jak kiedyś.

Trudno uprawiać pływanie, ćwicząc wyłącznie pływanie. Co pani robi poza basenem?

- To wszystko zmienia się z wiekiem. W treningu dzieci jest więcej zabawy, natomiast później coraz więcej pracy trzeba wykonywać poza basenem. Organizm przyzwyczaja się do wody i pewnych ruchów, więc po jakimś czasie trzeba coś zmienić, wprowadzić nowe bodźce. A ja jestem typem zawodnika, który je lubi. Nowe bodźce wpływają na mnie pozytywnie.

Czyli nie tylko przymus?

- Również przyjemność. Trening nie może być nudny. Nie wolno dopuścić do rutyny ani w życiu, ani w sporcie.

Taniec - niekoniecznie z gwiazdami - też może być formą treningu uzupełniającego?

- Dziś, kiedy do igrzysk został niecały rok, nie zdecydowałabym się na ten występ, ale wtedy do była dobra decyzja i nie zmieniłabym jej. To był po prostu właściwy moment. Dzięki udziałowi w tym programie wróciłam do wagi startowej, co z kolei bardzo mi pomogło wrócić do pływania. I przyznam się, że kiedy odpoczęłam po „Tańcu z gwiazdami”, niezwykle wymagającym fizycznie, znów przeżyłam swój „melodramat” na wadze. Ale powiem jeszcze raz - nie żałuję.

Trudno podejrzewać pływaków o wodowstręt, ale czy lubi pani wodę?

- Lubię.

Za co?

- Dobrze się w niej czuję. Ale bezpiecznie - tylko w basenie. Wiele osób dziwi się słysząc, że boję się otwartych akwenów. Nawet jak widzę drugi brzeg rzeki czy jeziora, to mam problem z płynięciem. Muszę z kimś, żeby mieć poczucie bezpieczeństwa. Woda to żywioł. Wszystko może się zdarzyć - skurcz, zdenerwowanie, zachłyśnięcie… Mam wobec wody dużo pokory. Pytał pan o wodowstręt. Znam takich pływaków, którzy po zakończeniu kariery przez 15 czy 20 lat nie byli na basenie. Ja nie będę mogła sobie na to pozwolić, bo szybko stałabym się grubsza niż wyższa.

Pani najbardziej, ale także zapewne kibicom, marzy się powtórka z Aten. Czy jest możliwa?

- Nie wiem, czy zdecyduję się na start w trzech konkurencjach, które popłynęłam w Atenach, na pewno będę przygotowywała się na 100 i 200 delfinem. Na razie koncentruję się więc na uzyskaniu minimów przynajmniej na tych dwóch dystansach. Jestem typem sportowca, który nie mówi o medalach. Mogę tylko zadeklarować, że chcę po raz czwarty wystąpić na igrzyskach olimpijskich.

Czego - nie mówmy tu o sekundach i ich ułamkach - brakuje pani do uczciwego wobec samej siebie postawienia się w gronie faworytek? Tych dwóch lat, które uciekły?

- One nie uciekły, bo na swój sposób były mi potrzebne. Jeśli czegoś mi brakuje, to startów. Potrzebuję więcej obycia z wodą, ze słupkiem, z rywalizacją, adrenaliną. Pewne rzeczy trzeba robić automatycznie, a nie ciągle uczyć się ich od nowa. I zdrowia, bo z powodu choroby i kontuzji straciłam zbyt dużo treningów. Jeśli więc zdrowie dopisze, to powinno być dobrze.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... ia-jedrze/

[Sempere]

Niezły start zanotowali nasi pływacy podczas ME w Szczecinie. Złote medale zawisły na szyjach Radka Kawęckiego (200 m grzbietem) i Konrada Czerniaka (50 m kraulem). Brąz przypadł w udziale niezniszczalnemu na krótkiej pływalni Pawłowi Korzeniowskiemu. Szczególnie cieszy mnie medal Konrada, rośnie nam wreszcie wielki zawodnik. Do Kawęckiego mam mieszanie uczucia, on zdecydowanie czuje się na 25-metrowym basenie. Może w Londynie pokaże, iż także na olimpijskiej pływalni jest w stanie osiągnąć sukces.

[FEDEER]

No super doping jest dla naszych, świetne otwarcie ME było. Wrzucę niedługo kilka fotek.

[Sempere]

Masz rację, doping dla naszych pływaków może dodawać skrzydeł. Akustyka pływalni jest znakomita, co pewnie jeszcze lepiej słychać będąc na Floating Arenie.

Dzisiaj liczę, że Czerniak powalczy o złoto. Mam nadzieję, iż broni nie złoży też Łukasz Wójt. Będzie mu jednak niezwykle ciężko powalczyć o medal.

[FEDEER]

Jak oglądałem podsumowanie dnia wczoraj, to dźwięk w TV kompletnie nie oddaje tego co jest w środku, coś niesamowitego.

[FEDEER]

Coś niesamowitego, jaka wrzawa była gdy Czerniak zdobywał złoty medal, poniżej moje zdjęcie zlotego medalisty:
- Kliknij żeby powiększyć.

[Sempere]

Rzeczywiście fantastyczną walkę stoczyli Czerniak i Korotyszkin. Konrad kapitalnie popłynął drugą "50". Tak wygrywają prawdziwi mistrzowie.

[Sempere]

Kolejny znakomity występ zanotował Radek Kawęcki na 100 m grzebietem, który po zażartym boju pokonał Hiszpana Wildeboera Fabera i zdobył 2. złoto na tych mistrzostwach. Dodatkowo Konrad Czerniak potwierdził klasę i był 3. na 50 m delfinem.

Mistrzostwa kończymy ostatecznie na 4. pozycji w tabeli medalowej z dorobkiem 8 medali (5 złotych i 3 brązowe). Mogło być troszkę lepiej, ale nie ma co narzekać.

[Sempere]

Rekord świata amerykańskich pływaczek w sztafecie 4x100 m st. zmienny



Podczas pływackiego mityngu "Duel in the Pool" w Atlancie Amerykanki ustanowiły rekord świata w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym czasem 3.45,56. Poprzedni najlepszy rezultat również należał do zawodniczek z USA i był gorszy o prawie 2,5 s.

Amerykanki płynęły w składzie: Natalie Coughlin, Rebecca Soni, Dana Vollmer i Missy Franklin.

- To było coś fantastycznego. Po takim występie nie mogę się już doczekać sezonu letniego i igrzysk olimpijskich - powiedziała zaledwie 16-letnia Franklin, która blisko ustanowienia rekordu świata była także w starcie indywidualnym na 200 m stylem grzbietowym; czas 2.00,14 od jej własnego najlepszego wyniku był jednak gorszy o 0,11 s.

Mityng "Duel in the Pool" to swoisty pływacki mecz, w którym w tym roku Amerykanie mierzą się z reprezentacją Europy. W ekipie Starego Kontynentu znalazło się trzech Polaków: Konrad Czerniak, Radosław Kawęcki i Paweł Korzeniowski.

Z biało-czerwonych najlepiej spisali się Kawęcki i Czerniak. Ten pierwszy zajął drugie miejsce w wyścigu na 200 m stylem grzbietowym (1.50,12), przegrywając o 1,22 s z niesamowitym Ryanem Lochte, a Czerniak był trzeci na 100 m stylem motylkowym (50,70 s). Do zwycięzcy Matta Greversa stracił 0,16.

Historia tych zawodów nie jest długa. W trzech pierwszych edycjach (2003, 2005 i 2007 roku) Stany Zjednoczone rywalizowały z Australią, a dwa lata temu z reprezentacją Europy złożoną z pływaków brytyjskich, niemieckich i francuskich. Za każdym razem zwyciężała ekipa USA. Zakończenie mityngu w sobotę.

http://www.sportowefakty.pl/inne/2011/1 ... x100-m-st/