mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:Chińczycy bez złota wczoraj. USA coraz bliżej triumfu w medalowej.

Amerykanie są już praktycznie pewni triumfu, bo Chińczycy raczej nie zdobędą 4 złotych medali. Pozatym obie reprezetancje USA okażą się pewnie najlepsze w koszykówce.

Reprezentant Trynidadu i Tobagu zdobył złoty medal w rzucie oszczepem.

Na zakończenie lekkoatletycznej rywalizacji Jamajka pobiła rekord świata w sztafecie 4x100 m (36,84)! Szkoda, że Powell jest kontuzjowany, pewnie wynik byłby jeszcze lepszy.

Lol, miazga. Szkoda tylko, że przegapiłem.

Zawodnicy, który obronili indywidualne mistrzostwa olimpijskie z Pekinu (lekkoatletyka):

Majewski, Bolt, Fraser-Pryce, Dibaba, Spotakova.

Rosjanie ze złotem w siatkarskim turnieju. Niebywale podnieśli się Rosjanie i nieprawdopodobnie zmarnowali okazję Brazylijczycy. Canarinhos zdemolowali rywali w dwóch pierwszych setach, prowadzili też i w trzecim. Sborna obroniła dwa meczbole i później odjechała ekipie Rezende. Nie ukrywam, że moja sympatia należała dziś do zawodników kraju kawy i stąd tym większy szok i niedowierzanie. Było tak blisko.

Wczoraj piłkarze, dziś siatkarze.

Ja byłem za Rosjanami, jak już pisałem wcześniej. Fantastyczny zwrot, zmiana trenera Alekny po drugim secie i w ogóle cały mecz. Sól sportu, kto nie oglądał, niech żałuje.

Wygrali przegrany (niemal) mecz. Brawa dla Rosji.

Dream Team znów górą! Bardzo interesujący mecz, rozstrzygnięty dopiero w czwartej kwarcie. Nie spodziewałem się takich emocji, ale Hiszpanie doskonale wiedzieli, którędy prowadzi droga do sukcesu.

LBJ dołącza do Jordana (1992) - do dzisiaj jedynego zawodnika, który wywalczył mistrzowski pierścień, otrzymał tytuł MVP i zdobył olimpijskie złoto w tym samym roku.

Świetne finały w siatkówce i koszykówce. Siatkarski Safin legandarny.

Nie jest tak źle . W klasyfikacji końcowej jesteśmy razem z Azerami .

Joao pisze:Nie jest tak źle . W klasyfikacji końcowej jesteśmy razem z Azerami .

Nic dziwnego, skoro są to najgorsze igrzyska w naszym wykonaniu od 1956 roku.

Obejrzałem pierwszą godzinę cermonii. Szkoda czasu .

Nadieżda Ostapczuk na dopingu i traci złoto w pchnięciu kulą. Mistrzynią olimpijską zostaje Valerie Adams.

Ostapczuk bardzo długo udawało się nie wpaść na dopingu. Jej męski wygląd od dawna budził moje wątpliwości co do "czystości" Białorusinki. Dlatego też bardzo cieszę się, że udało się wreszcie ją zdemaskować.

Doping wśród białoruskich sportowców to temat rzeka. Uzyskują świetne wyniki na krajowych zawodach i praktycznie nie startują zagranicą oprócz imprez mistrzowskich. Młociarz Tichon prawie pobił rekord świata. Świetnie swego czasu rzucał też jego kolega Dewiatowski. Szprycowały się także Janina Karolczyk (mistrzyni olimpijska z Sydney w pchnięciu kulą) i Julia Niestierenko (mistrzyni olimpijska w biegu na 100 m z Aten). Ta druga została nawet złapana na dopingu 2 lata przed igrzyskami w Atenach podczas mitygnu w Białej Podlaskiej. Niestety labolatorium w Warszawie, gdzie wykryto niedozwoloną substancję nie posiadało jeszcze akredytacji WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) i Niestierenko mogła startować dalej... Myślę, że rywalka Anity Włodarczyk Aksana Miankowa też stosuje jakiś doping. Rzuca bardzo daleko podczas krajowych mityngów, a jakoś w ostatnich imprezach mistrzowskich zajmuje słabe lokaty... Wspomagali się niedozwolonymi substancjami także sportowcy z innych dyscyplin, jak Andrej Aramnau (mistrz olimpijski z Pekinu w podnoszeniu ciężarów) i Wasylij Pankow (hokej na lodzie).

A według mnie zamiast ciągnąć niekończące się debaty o dopingu i okazywać szczerze/ udawane wzburzenie można równie dobrze dać sobie z tym spokój. Z mojego punktu widzenia wspomaganie się przez zawodowych atletów najróżniejszej maści specyfikami jest oczywiste i dotyczy absolutnie każdej dyscypliny w której wydolność/skoczność/dynamika/siła/szybkość mają wpływ na osiągany rezultat.
Nie przypadkowe jest również to, że "wpadają" głównie przedstawiciele biednych federacji podczas gdy dziwnym trafem 15-letnie dziecko płci żeńskiej z Chin przepływa ostatnie 100 metrów basenu szybciej od potężnego mężczyzny u szczytu swojej fizycznej potencji i co ciekawe nie znajduję się u tej pływaczki żadnych niedozwolonych substancji w organizmie.

Naturalnie istnieje możliwość, iż tego rodzaju rozumowanie przypomina łudząca dyskusję toczącą się wokół palenia marijuany ( dlaczego nie zalegalizować tego, co robi znaczna część młodzieży) i jak w przypadku każdej sprawy znajdą się zwolennicy, jak i zagorzali adwersarze takiego pojmowania tematu.

Wujek Toni pisze: Nie przypadkowe jest również to, że "wpadają" głównie przedstawiciele biednych federacji podczas gdy dziwnym trafem 15-letnie dziecko płci żeńskiej z Chin przepływa ostatnie 100 metrów basenu szybciej od potężnego mężczyzny u szczytu swojej fizycznej potencji i co ciekawe nie znajduję się u tej pływaczki żadnych niedozwolonych substancji w organizmie.

Ye Shiwen ma 16 lat to raz. Dwa to podzielam zdanie amerykańskich pływaków. Skoro oni znaleźli swojego Phelpsa to czemu Chiny mając więcej obywateli nie mogli znaleźć swojej pływaczki? Jeśli złapie się ją na dopingu wtedy możemy rozmawiać. A idąc jeszcze twoim tokiem rozumowania, to czemu w swojej wypowiedzi nie uwzględniłeś 15 letniej dziewczyny z Litwy. Przecież to o niej 3-4 miesiące przed igrzyskami nikt nie słyszał. Normalne by w takich okolicznościach Ruta Meilutyte zdobyła złoto na igrzyskach? Melissa Franklin to rocznik '95 - zdobyła 5 medali w tym 4 złote. Na prawdę nie ma sensu zwykłym sympatykom sportu doszukiwać się czy ktoś był na dopingu czy nie. Są do tego odpowiedni ludzie, niech oni zdecydują oraz współczesne laboratoria.

Od 2015 roku być może wejdą przepisy zabraniające startów na igrzyskach zawodnikom choć raz złapanym na dopigu. Słuszna decyzja .