Strona 1 z 1

Coaching, instruktaż, trenerka

: 18 mar 2012, 23:33
autor: James_007_Blake
Chciałem podszkolić swoją grę. Ale czy w wieku over 25 lat trenowanie z trenerem ma jeszcze jakiś sens ? Jak myślicie ?

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:35
autor: robpal
Dla własnej przyjemności na pewno, choć Andym Murrayem nie zostaniesz :D
Znam ludzi, którzy rakietę pierwszy raz wzięli do ręki po 30. roku życia, trenują i czerpią z gry dużo radości :)

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:36
autor: James_007_Blake
No tak ale chcę brać udział w turniejach amatorskich, dlatego zastanawiam się nad zatrudnieniem trenera. :D

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:40
autor: robpal
To spokojnie. Jeśli nie jest to problem finansowy, to nie powinieneś źle na tym wyjść.

Swoją drogą, niektórzy amatorzy wcale nie grają tak źle :P

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:42
autor: James_007_Blake
Ile treningów tygodniowo z trenerem sugerujesz ?

Może ktoś z was trenuje z kimś już ?

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:43
autor: DUN I LOVE
Jak masz zacięcie, pieniądze i czas się temu poświęcić, to na pewno warto. Dużo też zależy do charakteru, bo w pewnym wieku trudno pewne rzeczy zmienić. Ja np bardzo nie lubię reżimu treningowego i suszenia głowy na zasadzie: "graj tak, tak nie, tam biegnij, tutaj stój". Szlag mnie trafia po prostu. Swego czasu trochę odbijałem z jednym z trenerów i dopóki tylko sparowaliśmy to było ok, ale jak już zaczął za każdym razem wtrącać swoje 3 grosze, to trochę mnie to irytowało. Inna sprawa, że ja mam taki charakter, że wszystko wiem najlepiej i nikogo nie słucham. :P :D

Myślę, że Barty powinien Ci udzielić trochę sensowniejszej odp. ;)

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:45
autor: James_007_Blake
Dun ile tygodniowo trenowałeś ?

Re: Instruktor

: 18 mar 2012, 23:52
autor: DUN I LOVE
James_007_Blake pisze:Dun ile tygodniowo trenowałeś ?
Nie trenowałem. Brata ciotecznego znajomy miał ojca trenera, to parę razy się z nimi zabierałem w niedzielę na darmową gierkę. Trudno to nazwać regularnym treningiem. Liczyło się to, że nie muszę płacić na kort. :D

Trenuję, i to dość regularnie piłkę, i wiem, że trudno jednoznacznie wskazać ile trzeba trenować dziennie/tygodniowo/miesięcznie. Każdy z nas powinien poznać swój organizm i na tej podstawie szacować. Ja to gram, kiedy tylko jest okazja, ale nie mam wyjścia - amatorskie mistrzostwo Białegostoku trochę kosztuje. Dzięki Bogu mam świetny team, a to też jest bardzo ważne, kiedy trenowanie jest dla Ciebie czymś, z czego nie potrafisz zrezygnować.

Kiedyś schodziłem do garażu i odbijałem piłkę o ścianę. Pierwsze 10 minut było bosko, ale z każdą kolejną nachodziło mnie znużenie i brak chęci, coraz częstsze spoglądanie na zegarek. Zrzoumiałem, że nie mam do tego zacięcia.

Re: Instruktor

: 19 mar 2012, 13:08
autor: Barty
Jeżeli jesteś amatorem, to nieważny nawet jest wiek. Trener za to jest naprawdę istotny. Bez niego nie poprawisz odpowiednio swojego poziomu. Nie wiem czy mieszkasz w dużym mieście, gdzie sztundy są drogie (w okolicach 30-100 zł/h, zależy gdzie). Najtańsze są z młodymi trenerami, którzy dopiero co uzyskali papiery na instruktora tenisa, no i muszą na początku brać niższe stawki. Co też nie znaczy, że są gorsi, często są to byli pół-zawodowcy, u których naprawdę warto się uczyć.
Myślę, że dwa razy po godzinę tygodniowo to optymalna dawka na początek, potem można zwiększyć do trzech razy, bądź po półtorej godziny. Często warto też trenować w parze, z kimś na podobnym poziomie.
Dobrze też, jak trener odpowiednio konstruuje trening, to znaczy dzieli go między granie z koszyka/kubełka, czyli nagrywanie piłek oraz między sparowanie z Tobą.
Zapewniam Cię, że po jakimś czasie, jak będziesz czuł, że grasz o wiele lepiej, inwestycja w trenera się spłaci. ;)

Re: Instruktor

: 19 mar 2012, 14:32
autor: James_007_Blake
Dzięki Barty za wskazówki ;)

Re: Coaching, instruktaż, trenerka

: 24 cze 2016, 8:12
autor: Damian

Re: Coaching, instruktaż, trenerka

: 10 wrz 2023, 19:11
autor: Miroslav200290