Wimbledon 2016- podsumowanie

[Lleyton]

Największe zaskoczenie na plus:
Największe zaskoczenie na minus:
Odkrycie turnieju:
Najlepszy mecz:
Najgorszy mecz:

Zapraszam do głosowania.

[Federasta20]

Największe zaskoczenie na plus: Raonic, Querrey, Pouille, Vesely
Największe zaskoczenie na minus: Djokovic, Wawrinka, kontuzje
Odkrycie turnieju: Pouille
Najlepszy mecz: Federer-Cilic
Najgorszy mecz: Murray-Berdych

[Lucas]

Mało oglądałem, więc nie wypełnię ankiety, ale ogólnie rozstrzygniecie na plus. Niezależnie od tego co kto "czuje" do Djokovica, Serb zbyt często wygrywał ostatnio WS i nie tylko, więc prawie wszystkim przyda się odpoczynek od ciągle tego samego obrazka. Murray zasłużył, a po drodze pokazali się Delpo, Querrey i Pouille. Raonic też pokazał, że potrafi, wygrał dwie 5-setówki i zagrał w finale.

Niestety znów połamał się Kei (nie żebym na Niego liczył, ale mógł spakować się zdrowy), a Berdych zrobił semi. Ogólnie dobrze, że turniej nieco inaczej się ułożył, ciekawe czy USO podtrzyma tę tendencję.

[Federasta20]

Ja też turniej zaliczam na plus, pierwszy raz od dawna. Samo wpadnięcie Djokovicia już dużo zrobiło, ale nawet pomijając ten fakt to uświadczyliśmy więcej ciekawych spotkań niż w wielu poprzednich WS.

[Rroggerr]

Największe zaskoczenie na plus: Bonga
Największe zaskoczenie na minus: Dżoko
Odkrycie turnieju: Willis
Najlepszy mecz: Cilic-Federer, Bonga-Murray, Querrey-Djokovic, Bonga-Isner
Najgorszy mecz:

Świetny turniej.

[Del Fed]

Największe zaskoczenie na plus: Porażka Djokovicia, porażka Djokovicia, Querrey, dużo deciderów, emocje, walka starych Gaci i starego Rokera ze słabościami. Dzięki temu był klimat czegoś ważnego. Nawet Wesoły się poważnie postawił.
Największe zaskoczenie na minus: Nick, Kyrgios, Wielki Żły Grek, Thiem.
Odkrycie turnieju: To, że Dun zaczął się zachowywać jak kibic, a nie starawy, zmęczony życiem Federasta.
Najlepszy mecz: Z tych co widziałem: Murray - Tsonga
Najgorszy mecz: Murray-Berdych

[Anula]

Największe zaskoczenie na plus: brak
Największe zaskoczenie na minus: młodzież
Odkrycie turnieju: bohaterowie Fab4 muszą naturalnie "wymrzec", żeby młodzi liczyli się w walce o WS
Najlepszy mecz: -
Najgorszy mecz: -

[COA]

Największe zaskoczenie na plus: Novak Djoković, Lucas Pouille, Sam Querrey
Największe zaskoczenie na minus: Postawa Kyrgiosa w meczu z Murrayem, zbiera się na wymioty do dziś.
Odkrycie turnieju: brak raczej
Najlepszy mecz: Brown-Kyrgios
Najgorszy mecz: Murray-Berdych, finał

[Lleyton]

Największe zaskoczenie na plus:Murray, Querrey.
Największe zaskoczenie na minus: Djoković, Thiem.
Odkrycie turnieju:Pouille.
Najlepszy mecz:Federer-Cilic, Tsonga-Murray.
Najgorszy mecz:Murray-Berdych.

[robpal]

Największe zaskoczenie na plus: Milos Raonic (kolejny krok do przodu), Andy Murray (nie spodziewałem się, że zobaczę go wygrywającego WS tak pewnie), Roger Federer (wciąż może)
Największe zaskoczenie na minus: Nick Kyrgios (trochę na wyrost, ale za ten no-show z Murrayem należy mu się ochrzan), Dominic Thiem (semi było do zrobienia)
Odkrycie turnieju: Lucas Pouille
Najlepszy mecz: Brown - Kyrgios, Murray - Tsonga, Federer - Cilic
Najgorszy mecz: -

[Damian]

Największe zaskoczenie na plus: Raonic, Querrey, Djokovic
Największe zaskoczenie na minus: Kyrgios, Thiem, Zverev
Odkrycie turnieju: Willis
Najlepszy mecz: Federer- Cilic, Murray - Tsonga
Najgorszy mecz: Murray - Kyrgios

[Barty]

Największe zaskoczenie na plus: Querrey, Poulille, Berdych
Największe zaskoczenie na minus: Kyrgios, Thiem
Odkrycie turnieju: Willis
Najlepszy mecz: Federer- Cilic, Kyrgios-Brown
Najgorszy mecz: Murray - Berdych

[lake]

Największe zaskoczenie na plus: Wesoły, Berdych, Kukurydziany, Raonic
Największe zaskoczenie na minus: Thiem, Olek, Dżokuś
Niespodzianka turnieju: Willis
Najlepszy mecz: - finał
Najgorszy mecz: - finał ( Opłacone Euro, praca i brak Rafy w drabince sprawiły, że to jedyny mecz który obejrzałem w całości)

[Alan]

Największe zaskoczenie na plus: Djoko
Największe zaskoczenie na minus: Może Tomic, Dog, Marcos. Generalnie nie popisało się wielu.
Odkrycie turnieju: Willis
Najlepszy mecz: Murray-Tsonga. Czas jakiś temu czytałem wywiad z Jo w którym stwierdził, że wciąż pozostaje bez tego najważniejszego skalpu, bo po prostu zwyczajnie jest za słaby by wygrać szlema. Nie jest za słaby.
Najgorszy mecz: -