Strona 95 z 95

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 0:42
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Ja mu nie żałuję, niech wygra jeszcze USO/AO, a najlepiej oba.
Przy Koko też tak mówiliśmy i wyhodowaliśmy potwora. :D

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 0:54
autor: Robertinho
15 Szlemów to jednak chyba dość dużo na schorowane plecy Szkota.

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 1:01
autor: Barty

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 8:19
autor: Wujek Toni
Zasłużył Szkot, żeby dostać przynajmniej w jednym finale jełopa, którego mógł bezstresowo wypunktować. Approach shoty and "szybkość", z jaką Kanadyjczyk zbierał się do siatki przemilczę.

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 20:15
autor: Damian
How It Happened: Murray Beats Raonic For Wimbledon Title
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/mur ... 2016-final

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 21:31
autor: Emu
Od 2003 mieliśmy tylko 4 zwycięzców Wimbledonu.

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 21:38
autor: DUN I LOVE
Emu pisze:Od 2003 mieliśmy tylko 4 zwycięzców Wimbledonu.
Jedyny turniej WS w którym jeszcze się nikt nie "wyłamał" spoza grona Fab4.

AO - Stan
RG - Stan
USO - Marin, Palito

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 22:09
autor: Emu
Patologiczna sytuacja.

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 22:14
autor: DUN I LOVE
Po wczorajszym wieczorze naprawdę nie ma podstaw żeby narzekać. :D

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 22:16
autor: Lucas
DUN I LOVE pisze: AO - Stan
RG - Stan
USO - Marin, Palito
Do tego w każdym z tych finałów, poza jednym, był fabster czekający na kolejny tytuł. Można powiedzieć, że trzymają się zbyt mocno, ale gdy ich zabrakło wiele osób narzekało na zestaw finałowy.

Coż za paradoks, że będący elementem starego układu Murray oraz raczej nielubiany tu Raon wydają się jednocześnie być powiewem świeżości (przynajmniej w moim wypadku tak było).

Re: Wimbledon 2016

: 11 lip 2016, 22:35
autor: Federasta20
Ja bym powiedział, że powiewem świeżości było po prostu przerwanie hegemonii Djokovicia, przy okazji jeszcze finał zrobił Rao.

Padły słowa o patologicznej sytuacji odnośnie zwycięzców Wimbledonu, ale przynajmniej jest tu jakaś różnorodność: Nadal, Federer, Nadal, Djokovic, Federer, Murray, Djokovic, Djokovic, Murray. Spójrzmy sobie na ostatnie 6 edycji AO: Nole, Nole, Nole, Stan, Nole, Nole. To dopiero patologia :D Już pomijam fakt, że 4x Djokovic def. Murray.

Co do Fab4 to mimo wszystko ono nadal działa, jeśli tylko jego członkowie są zdrowi. Wimbledon to był drugi najgorszy turniej od czasu dominacji owej czwórki (liczę od 2011). Nadala wcale nie było, Djokovic został odprawiony przez Querreya, Federer przez Raonicia (i prawie przez Cilicia), a Murray mocno się napocił z Tsongą. Myślę, że o wiele lepiej byłoby gdyby chociaż fab4 było na równym poziomie, a nie Djokovic > Murray > Federer >= reszta. Zobaczymy na Igrzyskach i w Ameryce czy status quo zostanie utrzymany.

Re: Wimbledon 2016

: 12 lip 2016, 23:19
autor: Barty

Re: Wimbledon 2016

: 13 lip 2016, 18:53
autor: jonathan
matek20 pisze:Jak sobie myślę, ze 35 latek będzie walczył w finale szlema...Parodia. Detoks się zbliża wielkimi krokami.
Przedszkolaku z obsesją federerowską - te twoje pseudowywody to ma być racjonalizacja jakichś głębokich niechęci do Federera?

Robertinho pisze:Zmarnowałem 17 lat życia.
Robertinho pisze:Właśnie dlatego chciałbym, żeby skończył już grać. Z tymi wszystkimi Nadalami, Djokovicami przegrywał Roger przez całe lata dokładnie w ten sam sposób, ale tam przynajmniej można było się pocieszać, że są to są jacyś poważni rywale.
Łaskawy masz ton – „jacyś poważni rywale". Nie bądź taki protekcjonalny. Znam fanów Federera, którzy wieszczyli mu kiedyś ponad 25 Szlemów i dominację do 35 roku życia i wiem, że sam król Roger mógł przyzwyczaić się do tego jakże miłego, a przy tym niewzruszonego przeświadczenia, że zawsze będzie panem i władcą kortów całego świata (sam miałem go zresztą za człowieka może nawet zanadto pewnego siebie i zbyt mocno przekonanego o swojej wyjątkowej wartości, co nie jest niczym złym, jeśli ktoś jak Ty nie przypisuje mu potem psychiki pięciolatka) i nikt nie ma prawa odbierać Mu kolejnych jakże zasłużonych przyszłych zwycięstw, ale prawidłowość czysto psychologiczna jest jednak następująca: im sportowiec wyższy zanotował lot ku słońcu, tym boleśniejszym będzie dla niego upadek i tym gorzej przychodzi niektórym fanom znosić sportowe niepowodzenia idola. Lecz takim był i jest los idola. Takim jest właśnie porządek świata i zwykła kolej rzeczy. Nic nowego na naszym ziemskim horyzoncie, by żałować 17 lat życia. Czytając to (a także jeden post w temacie rzymskim), tym bardziej myślę też, że dobrze się stało, że już dawno temu znaleźli się ci „jacyś poważni rywale”, którzy zepchnęli Federera z tronu.

Re: Wimbledon 2016

: 13 lip 2016, 20:12
autor: Damian
Obrazek

Re: Wimbledon 2016

: 14 lip 2016, 9:47
autor: filip.g
Wujek Toni pisze:Zasłużył Szkot, żeby dostać przynajmniej w jednym finale jełopa, którego mógł bezstresowo wypunktować.
Dokładnie. Każdy zasługuje na swojego Philippoussisa/Baghdatisa/Soderlinga/Gonzaleza. :ok:

Re: Wimbledon 2016

: 14 lip 2016, 12:53
autor: Robertinho
WYNIKI FINAŁÓW:

ObrazekObrazek

[2] Andy Murray (GBR) d. [6] Milos Raonic (CAN) 6-4 7-6(3) 7-6(2)
[1] Pierre-Hugues Herbert (FRA)/Nicolas Mahut (FRA) d. Julien Benneteau (FRA)/Edouard Roger-Vasselin (FRA) 6-4 7-6(1) 6-3