Roland Garros 2016

[DUN I LOVE]

może Szanghaj będzie zajebiście otwartym turniejem

Dałbyś już spokój.

Genialny wpis jak na numer 3000.

Spox.

[simon]

Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć z jakiego powodu Andrzejowi wystarczyło paliwa na niespełna godzinę gry? Spodziewałem się, że jedną - prawdopodobnie ostatnią - partię poświęci na powłóczenie nogami i skończy z grissini, ale trzy sety dogorywania?

[DUN I LOVE]

Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć z jakiego powodu Andrzejowi wystarczyło paliwa na niespełna godzinę gry?

Zagrał na starcie 10 setów ze Stepankiem i Bourgue. Dziś w baku niewiele zostało.

[matek20]

Trzeba przyznać, że Nole trafił na świetne czasy. Za czasów Rafy i Feda, internet już istniał, ale nie z taką siła jak dziś. Dziś Novak jest wszędzie. Facebook na żywo, twitter miliony hashtagów, na snapchacie relacja z finału, instagramy, nie instagramy itd. Jak Serb jeszcze trochę porządzi to tak naprawdę może zyskać jeszcze wielu kibiców, którzy teraz zaczynają się interesować tenisem i być może w przyszłości osiągnie taki wynik fanów jak Szwajcar czy Hiszpan.

Taka myśl po finałowa, bo przeglądam internety i wszędzie Novak. Jak królowali Rafa i Roger to tak nie było

[Lleyton]

Trzeba przyznać, że Nole trafił na świetne czasy. Za czasów Rafy i Feda, internet już istniał, ale nie z taką siła jak dziś. Dziś Novak jest wszędzie. Facebook na żywo, twitter miliony hashtagów, na snapchacie relacja z finału, instagramy, nie instagramy itd. Jak Serb jeszcze trochę porządzi to tak naprawdę może zyskać jeszcze wielu kibiców, którzy teraz zaczynają się interesować tenisem i być może w przyszłości osiągnie taki wynik fanów jak Szwajcar czy Hiszpan.

Taka myśl po finałowa, bo przeglądam internety i wszędzie Novak. Jak królowali Rafa i Roger to tak nie było

To chyba niemożliwe. Co by Novak nie zrobił to i tak więcej fanów będzie mieć Roger i Rafael. Zobacz jak grają z nim za kim jest publika.

[Mario]

Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć z jakiego powodu Andrzejowi wystarczyło paliwa na niespełna godzinę gry?

Zagrał na starcie 10 setów ze Stepankiem i Bourgue. Dziś w baku niewiele zostało.

Ale mówimy o jednym z lepiej przygotowanych zawodników na świecie. Sto lat temu, w tych badziewnych czasach, przykładowy Hewitt spędzał na korcie podobne minuty i nie było opcji, by nie wytrzymał kondycyjnie, o graniu w turniejach przedszlemowych i robieniu później finałów już nawet nie wspominam.

[simon]

Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć z jakiego powodu Andrzejowi wystarczyło paliwa na niespełna godzinę gry?

Zagrał na starcie 10 setów ze Stepankiem i Bourgue. Dziś w baku niewiele zostało.

Ale to było prawie dwa tygodnie temu. Z resztą ten mecz ze Stepankiem był średnio intensywny, jeśli dobrze pamiętam.

[DUN I LOVE]

Rusty był chyba trochę młodszy i mimo wszystko mocniejszy wydolnościowo od Murraya. Zachwycaliśmy się jego występem przeciwko Stanowi, ale przypadkiem chyba nie jest, że on ma problem z grą przez 3-4 turnieje na pełnych obrotach. Jak już coś wygra, to później przychodzi kilka wypoczynkowych turniejów.

[Lleyton]

Lleyton miał wydolność konia, kiedyś czytałem nie pamiętam gdzie że on od dziecka biegał codziennie i zawsze w klasie miał najlepsze wyniki jeśli chodzi o kondycję.

[Mario]

Ale z tego co się orientuję, jeśli chodzi o wytrzymałość, to te 29 lat Murraya jest bliżej optimum niż 23/24 lata Hewitta. I czy był mocniejszy od Murraya? Moim zdaniem tak, ale w internetach o których pisał Matek ludzie popukaliby się po głowach, przy takiej opinii.

[Robertinho]

Pamiętajmy, że Murray przed Gilbertem był wydolnościowym dnem i nie jest to tak typowa dla mnie literacka przesada. Tego nie da się do końca wytrenować, a i tak poczynił niebywały postęp. Niemniej w porównaniu z Djoko, który jako 20 latek robił seryjnie semi WS, to on zaczynał nie od zera, tylko jakiegoś ujemnego poziomu.

[DUN I LOVE]

Ale to było prawie dwa tygodnie temu. Z resztą ten mecz ze Stepankiem był średnio intensywny, jeśli dobrze pamiętam.

Agassi kiedyś powiedział, że przyjeżdżasz na szlema z określoną ilością paliwa i nie jesteś w trakcie jego trwania w stanie dorzucić więcej. Jakie by te mecze nie były, to jednak 2 mecze 5-setowe, 2 mecze 4-setowe plus 3-setówki z serwismanami, gdzie jednak musisz mentalnie być mocno przygotowany. Nie mam pretensji, że rzucił wszystko co ma w finale. Starczyło na 1,5 seta. Jak na 29-latka i tak wyszło nieźle.

Sławek, to przesada z tym porównaniem do 23-letniego Hewitta. Litości.

[Lleyton]

Murray zawsze czekał aż Gasquet spuchnie właśnie w ten sposób, a dzisiaj sam przegrał przez brak paliwa. Ironia losu.

[Anula]

Andy traci niestety mnóstwo energii na korcie na zajmowanie się samym sobą. Gada sam ze sobą, wrzeszczy, gestykuluje. Jak żaden z "czołowej 4". Najszybciej też zniechęca się, gdy nie idzie po jego myśli. Język ciała jest czasami bardzo wymowny.

[Lleyton]

Andy traci niestety mnóstwo energii na korcie na zajmowanie się samym sobą. Gada sam ze sobą, wrzeszczy, gestykuluje. Jak żaden z "czołowej 4". Najszybciej też zniechęca się, gdy nie idzie po jego myśli. Język ciała jest czasami bardzo wymowny.

Właśnie! Jeśli byłaby statystyka rozmów ze sobą i prawdopodobnie przekleństw to Andy jest bezwzględnym numerem jeden.

[lake]

Ja się odniosłem do Twojej wypowiedzi. I znowu piszesz co Ci się wydaje, że inni myślą. Ani ja, ani Dawid dotknięci tą "analizą" się nie poczuliśmy. Po prostu uważam, że pisząc takie rzeczy, tylko się ośmieszasz. Podobnie jak inni tymi wiecznymi docinkami, co tu kogo boli i kto z czego powinien wyrosnąć. Wydajesz się ogarniętą osobą, ale mącisz dla zasady, jakbyś sądził nie wiedzieć czemu, że się "odgryzasz" w jakieś rzekomej wojnie, ale ok, jest tu miejsce na i to.

Generalnie jak coś do kogoś masz, wal po nicku, nikt Ci za to bana tu nie da, a nie że jedziesz po Bogu ducha winnych osobach, z których część wcale Federera nie lubi. W sumie jedyną osobą, którą znasz sprzed założenia forum jestem ja, więc jak już koniecznie musisz, to krytykuj mnie bezpośrednio, ewentualnie Dawida, bo jego zawsze warto krytykować. Pozostali tutejsi fani Feda to ciepłe kluchy i koncyliacyjne płaczki, więc nie widzę powodu ciosać im kołków na głowie. W dodatku jest ich przeraźliwie mało...

To wszystko wina JD i Jonka, jeden mnie sprowokował, drugi skłonił do rozwinięcia jego wypowiedzi. Ale dzięki temu zmanipulowałeś przyjaznego admina, że po Twoim odesłaniu mnie do lekarza, też powinien coś dołożyć do pieca, jeżeli chce podium

[DUN I LOVE]

Andy traci niestety mnóstwo energii na korcie na zajmowanie się samym sobą. Gada sam ze sobą, wrzeszczy, gestykuluje. Jak żaden z "czołowej 4". Najszybciej też zniechęca się, gdy nie idzie po jego myśli. Język ciała jest czasami bardzo wymowny.

No i też gubi niepotrzebne sety z przeciętniakami. Annacone mówił, że jak trafi Ci się jeden długi mecz, to nie jest to żaden problem. Za 2 dni się zregenerujesz. Z kolei, jak notorycznie przedłużasz swój pobyt na korcie, to turniej wielkoszlemowy może Ci na finiszu tego nie wybaczyć. Coś w tym jest, mimo powszechnych teorii, że jak jesteś tytanem wydolności, to większa ilość setów tylko Ci pomoże, pozwalając złapać odpowiedni rytm.

Niezniszczalność Top-3 polegała przede wszystkim na tym, że oni (pomimo niebywałej kondycji) potrafili też dbać o swoje zasoby i nie rozdawali setów na prawo i lewo.

[Mario]

Sławek, to przesada z tym porównaniem do 23-letniego Hewitta. Litości.

Ale co litości? Dzisiaj nie jesteśmy daleko od opinii, że 23-latek to w sumie nie jest jeszcze ukształtowany fizycznie, i dajmy mu z 2 lata, żeby się w pełni rozwinął. Z kolei 29-latek, w skutek przeniesienia granicy wieku, jawi się jako heros w szczycie formy.

Poza tym naprawdę nie wydaje mi się, by dobrze przygotowany tenisista w wieku Murraya mógł być tłumaczony w ten sposób.

Właśnie! Jeśli byłaby statystyka rozmów ze sobą i prawdopodobnie przekleństw to Andy jest bezwzględnym numerem jeden.

Kyrgios.

[DUN I LOVE]

Ale co litości?

To litości, że jak wstawisz dzisiejszego Murraya w buty Hewitta z AO2005, to nie zdziw się jak naprzeciw Safina wybiegnie na finał Roddick albo Nalbandian.

[COA]

Nie bredź Dejw, dziś przeczytałem już, że Sampras na Wimbledonie z Novakiem to by piłki nie powąchał. I tego się trzymam.