Strona 146 z 148

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 14:10
autor: Federasta20
Z punktu widzenia kibica to rzeczywiście wyglądało inaczej. Owszem, Federer miał okresy dominacji, ale za nim była o wiele liczniejsza grupa: Agassi, Hewitt, Safin, Roddick, Nadal, Djokovic, Murray, Del Potro. Stąd też te okresy były o wiele ciekawsze. Nawet jeśli król Szwajcarii był poza zasięgiem to przynajmniej konkurencja za jego plecami była większa. Nie wspominając już o takich wyskokach jak Gonzalez, Baghdatis, Tsonga czy inni. Teraz tego nie ma.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 14:18
autor: Damian
Jeszcze Soderling był. A kto teraz potrafiłby zagrać mecz na przyzwoitym poziomie w WS? Stan raz na rok?

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 14:21
autor: Robertinho
Kevin Anderson. :D

Przede wszystkim już w sezonie 2005 był Nadal, który już rok później był zagrożeniem wszędzie, za chwilę Djoko, Murray, nie chcę się powtarzać. W sezonie 2011 kariera Djoko osiągnęła szczyt i to że wygrał prawie wszystko, było zupełnie normalne, były ciekawe mecze, rywalizacja. Dla mnie nie ma nic złego w samym fakcie, że ktoś jest zdecydowanie najlepszy. Natomiast od tamtego czasu nie pojawił się, poza Wawrinką(patrz poprzedni post), żaden klasowy konkurent do walki o najwyższe trofea. A ci co byli, się zestarzeli i posypali. Trudno uznać taką sytuację za zdrową, normalną i dającą powody do radości...

Nie ma co tego ciągnąć. Po prostu nawet i Serb nie fetował jak szalony tego sukcesu. Job done i tyle, czy tak powinny wyglądać Szlemy? Stąd narzekania.

Więcej nie piszę. Nie będę psuł innym radosnego dnia, bo i po co?

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 14:46
autor: Federasta20
Dla mnie od 2013 jest zjazd w dół, wcześniej była przynajmniej rywalizacja, rok wcześniej każdy szlem wygrał ktoś inny, nie było przewidywalności. Rok 2014 okazał się w miarę obiecujący, ale sezon następny je zweryfikował i mamy to co mamy.

Cztery lata temu Nadal z Djokoviciem grali sobie w najlepsze o tej porze :-)

To na tyle :)

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:30
autor: Bizon
Do statystykòw - czy przegrał ktoś kiedykolwiek 5 finałòw w jednym turnieju opròcz Murraya?

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:32
autor: Mario
Barty pisze:Jakby tam była legenda, pokazałby więcej, jestem tego pewien. Jego zdolność przystosowywania jest naprawdę świetna. Z Federerem grał zupełnie innym stylem, a efekt był podobny jak dziś.
Więc może wyjaśnisz mi dlaczego nie przystosował się do Wawrinki w Paryżu, do Federera w Cincinnati (reszty nie wymieniam, bo faktycznie nie były to najważniejsze mecze sezonu), no i dlaczego z Nadalem zaczął sobie radzić (wyłączając ten życiowy sezon, którego raczej nie kwestionuję) dopiero wtedy, gdy ten został kompletnymi zwłokami?

Finału nie oglądałem, ale jeśli ktoś znajdzie ten mistrzowski smecz Serba, o którym wspominaliście, prosiłbym o wrzutkę.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:33
autor: DUN I LOVE
Kubecki pisze: Idąc dalej tym tokiem myślenia pytam: kto miał się przecistawić Federerowi w jego najlepszych latach? Roddick? Philippousis? Baghdatis czy Gonzalez? Jeśli wg Ciebie w/w gracze to gracze kompletniejsi niż chociażby Murray czy Nadal? Ok, masz prawo mieć takie zdanie:)
Nadal to rywal Federera. Z Djokoviciem 2015 ma niewiele wspólnego. Parafrazując Twój wpis, jeżeli uważasz, że dominator mając ujemny bilans meczów ze swoim największym rywalem (6-8 w latach 04-07) miał słabszą konkurencję niż dominator lejący przestraszonego Murraya, to OK - masz prawo mieć swoje zdanie. :D Nie kłócę się.

Tak sobie właśnie dzisiaj pomyślałem, że wielka szkoda, że Roddick nie urodził się 10 lat później. Niesamowicie by się chłopak obłowił, a i Djoković (choć wygrywałby jakieś 75% meczów) miałby jakiegoś rywala w szczytowym punkcie kariery. To jest chyba największe pato dzisiejszego ATP - wszyscy rywale Djoko są po swoim najlepszym okresie. Nawet Karol dzisiaj zauważył: biorąc pod uwagę tę "wielką piątkę" oglądamy na korcie najmłodszych jej członków. :D

Szkoda, że Djoković nie jest w stanie zmusić mnie do nienawidzenia go tak jak to potrafił Nadal. Wygrywa nieprzerwanie od roku, a ja nawet nie potrafię mu źle życzyć. Stosunek taki jak i reakcja Serba po ostatniej piłce: turniej odhaczony, lecimy dalej.

Bizon, Ivan Lendl na US Open, jeżeli chodzi o WS. Jest jeszcze Djoko w Cincy.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:43
autor: Mario
Dopiero teraz zwróciłem uwagę. Co robi Roddick obok Gonza, Marcosa i Scuda? I co ci trzej ostatni robią wśród rywali Federera, skoro łącznie zagrali z nim 5 meczów o tytuł w ciągu 4 lat dominacji?

Miejsce Andy'ego jest obok Marata, Hewitta, Nalba i wspomnianego Nadala. I tak, wszyscy ci zawodnicy będąc w optymalnym wieku/formie podrasowaliby teraz swoje CV.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:48
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Dopiero teraz zwróciłem uwagę. Co robi Roddick obok Gonza, Marcosa i Scuda? I co ci trzej ostatni robią wśród rywali Federera, skoro łącznie zagrali z nim 5 meczów o tytuł w ciągu 4 lat dominacji?
Scud zagrał z Fedem jakiś finał w czasach dominacji Szwajcara?

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:50
autor: Mario
A no tak... Tym bardziej bez sensu wpis, do którego się odnosiłem.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:51
autor: DUN I LOVE
Zróbmy ten historyczny skok i chodźmy do generalnego.

2. Australian Open 2012 2921
3. Australian Open 2016 2910

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:54
autor: COA
Jesteś pewien, że ten g*wniany turniej jest tego wart? Zamykaj póki można, bo zaraz będziemy mogli poczytać kolejne interesujące wywody zawierające nazwiska Bagiety i Gonza.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 17:58
autor: DUN I LOVE
Widzę, że chociaż jedna osoba potrafi emocjonalnie podejść do tematu. :D

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:12
autor: Jacuszyn
How Djokovic Beat Murray To Win Australian Open Final
World No. 1 Novak Djokovic defeated No. 2-ranked Andy Murray 6-1, 7-5, 7-6(3) for a record-equalling sixth Australian Open title on Sunday.
Only Roy Emerson (12), who also won six Australian crowns in the 1960s, Pete Sampras and Rafael Nadal (14) and Roger Federer (17) are now ahead of the Serbian in the all-time Grand Slam singles championship list. Djokovic is level with Rod Laver and Bjorn Borg on 11 singles majors.
ATPWorldTour.com breaks down how the 2016 final at Melbourne Park was won.
FIRST SET
Djokovic glared at his team, seated courtside, as Murray's aggression garnered his first break point at 30/40 in the opening game, which lasted five minutes. Thereafter, it was all Djokovic as Murray won just three further points in a devastating 20-minute spell. Djokovic, who had beaten Murray in the 2011, 2013 and 2015 finals, put an element of doubt in the second seed's mind as he took a 5-0 lead. Murray looked flat-footed and struggled for forehand consistency, but at 0-5, 30/30, he sparked into life with a stunning backhand crosscourt pass. He went on to clinch his first game, avoiding the first opening set bagel in an Australian championship final since 1953. Djokovic required three set point opportunities to take the 30-minute opener, but in the final minutes Murray's game was revived.
SECOND SET
The last two players to lose a first set 6-1 in the final - Djokovic's coach Boris Becker (1991) and Marat Safin (2005) - both came back to win. Could Murray do the same? The second set was more competitive and it was not without drama. Murray began to play high-risk tennis, re-gaining control in baseline rallies, but it also led to frustration. He saved four break points in a 12-minute third game, and the tide looked to have turned. But Djokovic held firm under increasing pressure. Although both players exchanged service breaks to 4-4, Djokovic rarely gave away free points. Murray led 40/0 in the 11th game, but Djokovic won five straight points - including a 36-stroke rally. Incredibly, Djokovic gave Murray a glimmer of hope at 6-5, 30/15, when he hit two straight double faults. But the Scot could not capitalise on the lapse in concentration to work his way back into the 80-minute set. The only time Djokovic had lost a two-sets-to-love lead was against Jurgen Melzer at 2010 Roland Garros.
THIRD SET
Djokovic looked to be running away with the pair's 31st encounter, when he opened up a 2-0 lead and managed to snuff out a half-chance for Murray at 2-1, 30/40. Yet Murray fought back into contention, mixing up the pace of his groundstrokes to force Djokovic into a backhand error at 3-2, 30/40. In winning two straight games, Murray appeared to have gained the momentum, particularly as a number of crosscourt backhands pierced Djokovic's defences. But Murray started the tie-break with a double fault and again at 1/3 (his fourth and fifth double faults of the match). It sealed his fate. Moments later Djokovic struck his seventh ace to complete the two-hour and 52-minute final.
http://www.atpworldtour.com/en/news/djo ... l-analysis

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:15
autor: Robertinho
Mogę ponabijać. Czy Waszym zdaniem Murray miał duże szanse wygrać, gdyby wydarł trzecią partię?

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:17
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Mogę ponabijać. Czy Waszym zdaniem Murray miał duże szanse wygrać, gdyby wydarł trzecią partię?
Nie. Kolejny wypalony rywalizacją z Djoko. Powinien jutro zakończyć karierę, bo blokuje miejsca w finałach.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:19
autor: Jacuszyn
Zastanawiam się, kiedy Murray'owi znudzi się robienie za statystę w AO. Davenport już się powinna niepokoić o swój rekord przegranych AO (tu o debel chodzi oczywiście).

Szczerze mówiąc mnie też te Murole już nudzą. W Fedalach i Rafolach przynajmniej coś się działo i była wola walki z obu stron. Tu jest oczekiwanie na egzekucję.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:27
autor: Federasta20
Bizon pisze:Do statystykòw - czy przegrał ktoś kiedykolwiek 5 finałòw w jednym turnieju opròcz Murraya?
Nikt w wielkich szlemach.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:30
autor: DUN I LOVE
Federasta17 pisze:
Bizon pisze:Do statystykòw - czy przegrał ktoś kiedykolwiek 5 finałòw w jednym turnieju opròcz Murraya?
Nikt w wielkich szlemach.
DUN I LOVE pisze: Bizon, Ivan Lendl na US Open, jeżeli chodzi o WS. Jest jeszcze Djoko w Cincy.

Re: Australian Open 2016

: 31 sty 2016, 18:38
autor: Robertinho
Mnie tam trochę szkoda Murraya. On już zupełnie bez wiary gra te mecze