Strona 99 z 99

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 19:52
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Chyba jednak za szybko było, żeby Wawrinka mógł cokolwiek zrobić. Tym bardziej, że gdyby naprawdę łapał rytm, to chyba dobiłby do 10 gemów ze Szwajcarem.

Nikt w tym turnieju nie grał swojego najlepszego tenisa, więc zwycięzca mógł być tylko jeden.
:o

Wiem, że panowie się mocno do siebie upodobnili, ale jednak dość trudno pomylić kwadratowego jeża z resztkami plerezy.

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 19:54
autor: DUN I LOVE
Wczoraj Ci mówiłem przez tel - jeżeli RF rzeczywiście jest w takim gazie, to ma to potwierdzić z Djokoviciem w finale, nie w ćwiartce z Gasquetem. Potwierdził.

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 19:56
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:Chyba jednak za szybko było, żeby Wawrinka mógł cokolwiek zrobić. Tym bardziej, że gdyby naprawdę łapał rytm, to chyba dobiłby do 10 gemów ze Szwajcarem.
W trzecim dał sobie spokój (bo przy tak grającym Fedzie chyba nie było już sensu się szarpać), przy większym zaangażowaniu dojechałby do 11.

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 19:57
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Wczoraj Ci mówiłem przez tel - jeżeli RF rzeczywiście jest w takim gazie, to ma to potwierdzić z Djokoviciem w finale, nie w ćwiartce z Gasquetem. Potwierdził.
Temu nie przeczę, ale zdaje się, że na hardzie specjalistą od wygrywania, kiedy wszyscy inni się ośmieszają, jest sympatyczny tenisista z Majorki, a nie prawie równie sympatyczny zawodnik z Belgradu.

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 20:01
autor: DUN I LOVE
Nie spieram się, żeby nie było.

Jak już niektórzy pewnie zauważyli, a niektórzy nie - Djoković przyklepał sobie wczoraj jedynkę na koniec roku. 2 listopada wyprzedzi McEnroe (170 tygodni na liderze). Serb poprawił też legendarny dorobek punktowy Federera z 2006 roku. To tak, żebyście wiedzieli z kim mamy do czynienia.

Robertinho, być może. Ja jednak, jak sobie przypomnę Nadala w najlepszej formie, to się robię niespokojny. Djoković mnie tak nie przeraża. No i czasy się chyba trochę zmieniły. Djoković w 4 turniejach robi taki wynik punktowy jak Nadal w całym sezonie.

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 20:07
autor: Mario
Przypadek Djokovica i jego sukcesów chyba zasługuje na jakiś dłuższy wpis, ale to raczej nie w tym temacie...

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 20:47
autor: simon
Trochę umniejszamy Serbowi. Jak ktoś poczyta forum, to dojdzie do wniosku, że mieliśmy dzisiaj teatr jednego aktora, a Kokoviciowi manna z nieba spadła. W sumie zagrał dobry mecz. Dwa pierwsze sety ok albo nawet bardzo ok. Później wpadł w tenisowy lej po bombie i muszę przyznać, że okoliczności wygrania przez niego trzeciej partii wciąż pozostają dla mnie niejasne. W czwartym zrobił to co do niego należało czyli skrupulatnie punktował rozpaczającego Rogera. Serwis na minus, bronienie bp na duży plus. 4 na szynach, wracaj na miejsce.

Fed jak Fed. W finałach Dubaju albo Cinci serwuje nam paradę atrakcji od początku do końca, a jak przychodzi zagrać finał WS-a z tym samym rywalem, to on przez pół meczu jest pospinany lub rozmyślający o niepowodzeniach we wcześniejszej fazie rozgrywki.

Dwa charakterystyczne momenty obrazujące mentalną siłę Federera w dzisiejszym meczu. Pierwszy przy 5-4 w drugim, gdzie smeczuje na rakietę Serba, a później dokłada prosty forhend wywalony przy setowej. Koniec końców seta zgarnął, ale musiał nad tym popracować przez kolejny kwadrans. Druga sytuacja już w samej końcówce, gdy uzmysłowił sobie, że za chwilę będzie musiał odebrać kolejną tackę. Z tej okazji złapał trochę luzu i wyciągnął spod lady chyba 7 winnersów mieszcząc je w trzech gemach. Głowa, głowa i jeszcze raz głowa. Dawno nie mieliśmy meczu tak dobitnie pokazującego co jest najważniejsze w sporcie.

Re: US Open 2015

: 14 wrz 2015, 21:01
autor: Damian
Największym błędem Feda było podejmowanie zbyt małego ryzyka w ważnych piłkach a szczególności przy bp. Czekał Szwajcar, że Novak pierwszy popełni błąd, ale on w tych punktach prawie nigdy się nie mylił. A poza tym tak negatywnie całego meczu pod względem"głowy" bym nie oceniał.

Re: US Open 2015

: 15 wrz 2015, 2:33
autor: The Djoker
Djokovic to GOAT.

Re: US Open 2015

: 15 wrz 2015, 20:40
autor: jonathan
Federer to ciekawy przypadek. To, że potrafi grać doskonale, to wiemy. To, że potrafi pokonać Djokovicia, który poluzował z formą przed USO, to wiemy. To, że wciąż potrafi przygotować dyspozycję, która pozwoliłaby mu walczyć o wielkoszlemowy tytuł, to wiemy. To, że do finału grał agresywnie i swobodnie, to wiemy. Tak ofensywny styl Federera, jak niektórzy tu sugerują, może na krótkim dystansie się sprawdzać i w turniejach do dwóch wygranych setów nawet przynosić sukcesy - jak w Cincinnati. Co nie oznacza, że Federer może go zastosować wszędzie, także w Szlemach i warunkach, które mogły mu odpowiadać. Mimo takiego doświadczenia i takiej kariery niczego nie wykorzystał, najpierw zapomniał serwisu, by następnie w ważnych wymianach bać się podjąć otwartej gry jak czort święconej wody i wdawać się w wymiany, które przegrywa, pozwalając narzucić sobie w kolejnym finale WS-a styl rywala. Być może kiedyś załatwiałby przełamania bez zmrużenia oka, tylko że dziś nawet kilka ładnych jaskółek wiosny na jesień kariery nie obwieszcza i „być może” stanowi różnicę, którą nie każdy widzi na miarę swoich pobożnych życzeń. Mając wzdęcia można również się dowartościowywać i insynuować pewne "fakty", jakoby Federer sprzed 10 lat pogonił takiego Djokovicia, podczas gdy w rzeczywistości statystyka finałów WS między Federerem a Nadalem i Djokoviciem to nieomal żeżuncja niewarta przytaczania.

Djoković zagrał po prostu swoje. Rozbudował swój warsztat w porównaniu z 2011 rokiem, ale nie wygrywa niczym innym jak absolutną pewnością swojej przewagi w wymianach i w przygotowaniu fizycznym. Federer doskonale zdaje sobie sprawę ze swoich słabości na tle Djokovicia. Djoković niejako potwierdził moje przypuszczenia – dzięki porażce na RG jeszcze bardziej pragnął tytułu w Nowym Jorku i nie wie, czy gdyby zdobył Paryż, wygrałby też US Open. Nie ma co przeceniać RG. Serb nie zamieniłby tych tegorocznych zwycięstw na to jedno na RG. I jeszcze return – wiem, że jestem na forum, na którym to uderzenie Djokovicia jest jednym z najbardziej przereklamowanych, ale jego return robi na mnie większe wrażenie niż czyjekolwiek dobre serwowanie. Od Wimbledonu Federer stracił raz serwis z Simonem, dwa z Kohlschreiberem i 10 razy z Djokoviciem.

Re: US Open 2015

: 15 wrz 2015, 20:46
autor: Anty
W nawiązaniu do finału to najbardziej męczący był dla mnie 3 set, miałem po prostu ochotę wejść za Novaka na kort i od razu wyjść z niego trzaskając drzwiami pozostawiając całe to rykowisko, nie byłem w stanie tego dokonać więc zapaliłem papierosa na balkonie i wróciłem w momencie gdy Federer prawie witał się z 5:3, ale summa summarum zaraz pożegnał się z setem.

Re: US Open 2015

: 15 wrz 2015, 20:57
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Mając wzdęcia można również się dowartościowywać i insynuować pewne "fakty", jakoby Federer sprzed 10 lat pogonił takiego Djokovicia, podczas gdy w rzeczywistości statystyka finałów WS między Federerem a Nadalem i Djokoviciem to nieomal żeżuncja niewarta przytaczania.
Ja za to chętnie przypomnę, 3-9:
Nadal 2-6
Djoković 1-3;

Re: US Open 2015

: 16 wrz 2015, 11:09
autor: Lucas

Re: US Open 2015

: 17 wrz 2015, 22:39
autor: filip.g
Od meczu finałowego już trochę minęło, ale muszę przyznać, że ogromnie ucieszyło mnie zwycięstwo Serba. Novak odrobił pracę domową z Cinci, zagrał zdecydowanie najlepsze spotkanie w finale i udowodnił, że jest obecnie niepodważalnym liderem rozgrywek. Brawo :padam:

Skrót tego na prawdę świetnego spotkania:


Re: US Open 2015

: 18 wrz 2015, 21:56
autor: DUN I LOVE
WYNIKI FINAŁÓW:

ObrazekObrazek

[1] Novak Djoković (SRB) d. [2] Roger Federer (SUI) 6-4 5-7 6-4 6-4

[12] Pierre-Hugues Herbert (FRA)/Nicolas Mahut (FRA) d. [8] Jamie Murray (GBR)/John Peers (AUS) 6-4 6-4

[1] Taylor Fritz (USA) d. [5] Tommy Paul (USA) 6-2 6-7(4) 6-2