Strona 114 z 115

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:27
autor: Robertinho
Swoją drogą, dziwna sprawa. Żadnego narzekania na poziom meczu na forum. Żadnego marudzenia internetowych dylatantów z kanapy. Panowie komentatorzy musieli być mocno zaskoczeni. No bo jak to tak, tylko komentować mecz, żadnej okazji do wyżycia się i utwierdzenie we własnej mądrości, wbicia w ziemię tych krytykantów bez pojęcia? Trochę lipa.

Ciekawe, czy skojarzą, że może mieć to pewien związek z tym, że był to dobry mecz(jestem w tej chwili w końcówce 3 seta, jest co oglądać). Ciekawe, czy zadadzą sobie (niemały) trud ponownej lektury pamiętnych spotkań z Australian Open. Porównają poziom. I czy zastanowią się, czy ta rzeka epitetów i szyderstw pod adresem fanów tenisa, została przez nich wylana aby na pewno całkowicie słusznie. Tak się tylko zastanawiam...

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:30
autor: Mario
Djokovic niczym Chris Paul przed kilkoma tygodniami. Niby pokonał najtrudniejszą przeszkodę i pokazał wszystkim, że potrafi, niby zrobił spory krok, by wreszcie to osiągnąć, ale jednak gdy wszyscy już w niego uwierzyli to czegoś zabrakło. Znów nie dał rady. W mojej opinii dzisiejsze spotkanie jest kolejnym argumentem potwierdzającym, że Serb nigdy nie znajdzie się w gronie tych absolutnie najwybitniejszych tenisistów w historii. Nawet jeśli jeszcze wyżebrze kilka Szlemów...

Co do meczu, najlepszy finał Szlema od... No właśnie, US Open 2009 czy jednak 2011? Bo o ile tej 6 h rzeźni nie uznaję za wielki mecz, tak poziom intensywności pokazany przed 4 laty w Nowym Jorku zasługuje na szacunek. Tak czy inaczej, Wawrinka był wielki, Serb w sumie (nie licząc szalonych ataków do siatki, bo każdy wiedział, że tak na dłuższą metę nie wygra spotkania, nawet jeśli by odwrócił) nic nie zaproponował, biegał, przebijał, świetnie się obronił i czekał, czekał aż rywal przestanie trafiać. Całe szczęście się nie doczekał. Pytanie czy Novak zwycięży w Paryżu? Już pisałem, że za rok będzie jeszcze mocny, a dalej ciężko prognozować. Wiadomo w jakim stylu wygrywa, a w związku z tym 2 lata to naprawdę kawał czasu. Wielką szansę dziś zmarnował, tyle wiemy.

Stan wraca do top 4, pokonuje dwóch zawodników z fab3 i pokazuje światu, co to znaczy wygrać turniej w świetnym stylu. Mam nadzieję, że pewnym osobom zrobiło się dzisiaj głupio, nie liczę, że zabiorą głos w temacie, ale w sumie, niech mnie zaskoczą.
Wujek Toni pisze:A Wawrinka, jak się spodziewam, wygra do końca sezonu jakieś trzy mecze, wtapiając głównie z challengerowcami.
Przyznam, że trochę absurdalny wpis dla osoby, która przy każdej okazji śmieje się z ZET (odnoszę się w zasadzie do całości, pomijając fragment Fed vs Nadal). Przecież te wszystkie Haasy, Blake'i, Ljubicicie, Gonzalezy, czy nawet Nalb albo Safin działali mniej więcej na zasadzie Wawrinki - dziwne wtopy przeplatane kapitalnymi występami. Dzięki takim ludziom tour jest ciekawszy i jedynym minusem dzisiaj nie jest obecność, jak to ująłeś, tenisowych trolli, lecz fakt, że takowym jest tylko Szwajcar.

Ale spokojnie, kiedy Stan akurat będzie w dołku, do finału dostanie się jakiś Berdych czy Ferrer, bardzo przyjaźni zawodnicy, którzy nawet nie myślą o obdzieraniu z marzeń ludzi, którzy latami pracowali na ich realizację, wówczas Djokovic wygra kolejny turniej, a radości nie będzie końca...

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:33
autor: grzes430
AniaPova pisze:Skuteczność Wawrinki w finałach wielkoszlemowych= 100% :P
Chciałem już to napisać przed meczem, tego się najbardziej obawiałem, że podtrzyma taką dyspozycję. Tak samo sytuacji, że osoba, która wygrała na RG z Nadalem nie podnosiła tutaj pucharu.
Del Fed pisze:Odkrycie meczu - woleje Djoko, szkoda że to w desperacji, kiedy plany A1 i A2 nie wypaliły.
Sprawdziłem - 58% przy siatce Serba przy 70% Stana. W dzisiejszym meczu dostrzegłem znaczny regres wolejów w porównaniu do tego co pokazywał od stycznia. Wskoczył na wyżyny przy obronach bp w 4. secie, ale to co wyprawiał wcześniej było straszne. Chodzi mi o przyczynę mizernej skuteczności przy siatce. Dziś kompletnie nie wyczuwał tempa ataków i chodzenia do siatki. W efekcie widzieliśmy co chwilę minięcia Szwajcara, albo uderzającego ramą Djokovica.
Jeśli już piszę i prawie zeszły emocje to dopowiem parę zdań.
Całe spotkanie Novak trzymał się jednego planu - przebić w środek i czekać na błąd.
W pierwszym secie Wawrinka chciał odbijać więc to była gra, na którą liczył Serb, 1/0.
W drugim i trzecim secie Wawrinka zmienił zasady rozgrywania punktów, każdą piłkę zaczął atakować nie czekając na to co zrobi Novak, miał też to szczęście że praktycznie każde ryzykowne zagranie kończyło się winnerem. Zauważyłem, że Novak tak na prawdę nie ma w tym momencie żadnej alternatywy prócz wyczekiwanie na błędy rywala.
On może sobie strzelać po kilkadziesiąt winnerów ze słabym Nieminenem, Mullerem czy Gasquetem, ale jeśli przychodzi do gry o prawdziwą stawkę to najzwyczajniej jego umysł wciska przycisk off i luz w grze automatycznie się wyłącza. I to jest najsmutniejsze w tym wszystkim. Nie mam dobrej pamięci do spotkań, które rozgrywane były parę lat temu, ale nie przypominam sobie finału szlema, w którym postanowił grać tak "ofensywnie" jak to robi w pierwszych trzech rundach WS.
Nie umniejszam tutaj zasług Wawrinki, bo zagrał fenomenalne spotkanie, w pełni zasłużył na ten tytuł i Djokovic nie miałby z nim szans ani w 3. dniu turnieju ani w środę, ani w piątek. Nie z taką grą jaką w tym momencie preferuje Serb.
Cholernie się bałem Szwajcara, bo ostatnie spotkania kończyli w 5 setach i wszystkie mogły się potoczyć w 2 strony. Nawet te 0/6 z Nadalem nie były tak groźne jak mecz z bezwzględnym Wawrinką.

To już drugi sezon z rzędu, w którym główny cel nie został zrealizowany. Jego gra już nie będzie ewoluować więc nie widzę większych szans na wygranie RG w kolejnych latach. Za rok albo wróci w świetnym stylu Rafa albo znajdzie się ktoś z Top20, kto wywali Novaka przed finałem. Przez RG zapewne zostanie tylko jednym z wielu, tak jak niektórzy tego chcieli, by nie przebił się do grona najwybitniejszych. Sama statystyka 8/8 już powoduje, że nie może liczyć na miejsce obok Federera, Nadala, Samprasa czy innych sław tenisa.
A w tym roku? Myślę, że całe przygotowanie było podporządkowane tylko i wyłącznie dzisiejszemu finałowi. AO zgarnął, bo nikt inny się do tego zbytnio nie kwapił. Kolejne mastersy to kwestia planu, który miał zrealizować . Wimbledon, USO? Nie jestem pewny czy znajdzie na tyle sił by utrzymać przez kolejne 4 miesiące poziom pozwalający wygrywać z całym ATP. Na Wimbledonie wiązać się to będzie z losowaniem drabinki. Tam wpadnięcie na kogoś mocnego z serwisem i dniem konia może zakończyć przygodę z trawą, a na Flushing Meadows skuteczność ma niewiele lepszą niż w Paryżu.
Chwała za przyjęcie tej porażki z honorem. Mało brakowało bym pchnął czymś w ziemię, ale po zobaczeniu jego zachowania od razu przeszło.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:36
autor: Wujek Toni
Nie mam pretensji do Wawrinki. Chciałbym zwyczajnie, żeby ludzie o takiej charakterystyce gry gościli w finałach znacznie częściej i jednak zapisali własną, dość obszerną kartę w historii dyscypliny. Zdaję sobie sprawę, że tylko nieliczni(Fab4?) potrafią seryjnie notować znakomite wyniki, ale chyba każdy, kto posiada jakieś wyobrażenie o dyscyplinie wie, że duża część wyników Stana z okresu po AO 2014 nie przystoi poważnemu zawodnikowi i żadne post-szlemowe rozluźnienie niektórych z nich nie tłumaczy.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:43
autor: Mario
Ale w sumie, wiele upokarzających wtop nie zaliczył, trochę przerysowane jest to wszystko. Wiadomo z takim Andersonem, Benneteau czy Dolgopolovem powinien wygrywać, jednak nie są to zawodnicy znikąd i porażkę da się wytłumaczyć. Zostaje więc DC z Kazachstanem, 1 runda Paryża, słynne Tokio i Ito oraz tradycyjna blokada podczas grania u siebie. Tragedii nie ma...

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:47
autor: SebastianK
Zacznę od tego, że nie oglądałem finału - w zamian za to jeździłem z rodzinką na rowerach i grałem w tenisa. Nie będę się więc odnosił do meczu dopóki nie obejrzę powtórki.

Złośliwie napiszę, że mamy nowego najlepszego gracza na cegle - przynajmniej według schematu Matsa.

Obiektywnie zaś patrząc - ma pecha Djokovic - kolejny raz nie jest wystarczająco dobry aby wygrać RG. Niby jest blisko ale tak sobie myślę, że dalej może być jeszcze ciężej niż wtedy.
Może powinien trochę zejść z obrotów i po prostu szukać szczytów formy zamiast grać na stałym poziomie przez cały sezon ?

Gratulacje dla Stana. Widać nowy związek mu służy.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:51
autor: lake
Dajcie już spokój Wawie. Facet ma 30 lat, gdyby trafił pod ręce Normana wcześniej to może miałby już Mastersów coś koło Ryżego, ale w teraz? Ma drugi rok z rzędu ze Szlemem. Mastersa zaliczył, dołożył cegiełkę do DC . Czepianie się go to szukanie dziury w całym.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:52
autor: Mario
Tak sobie właśnie myślałem, co by było, gdyby Norman wziął Wawrinkę w momencie, gdy zaczynał pracę z Soderlingiem...

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:56
autor: Rroggerr
Stan między Szlemami zgarnął mastersa, wygrał PD, zrobił dwie ćwiartki i połówkę Szlema i dołożył jakieś kurniki, już nie róbcie z niego cieniasa co wszystko będzie przegrywać, tudzież który po ostatnim triumfie tylko się kompromitował.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 22:57
autor: Wujek Toni
Mario pisze:Tak sobie właśnie myślałem, co by było, gdyby Norman wziął Wawrinkę w momencie, gdy zaczynał pracę z Soderlingiem...
Sugerujesz, że Cień znad kortu Philippe'a Chatriera zostałby odsunięty wcześniej? :o

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:03
autor: lake
O tym właśnie mówię. Nie ma za sobą tego bagażu który mają Fab 3,5. Oni setki meczów wygrali nazwiskiem i wcześniejszymi dokonaniami. Stan nie lał przeciwników nazwiskiem przed wyjściem z szatni. Ani w swojej głowie ani w ich.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:05
autor: Robertinho
Zaczynacie odlatywać niczym Wilander.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:11
autor: lake
Szkoda że za darmo :)

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:12
autor: SebastianK
Czy ktoś ma może jakiś link pod którym mógłbym obejrzeć mecz ?

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:12
autor: Wujek Toni
Proponuję założyć na wzór MTF temat: Kto wygra? Federer 2009 czy Wawrinka 2015.

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:14
autor: Robertinho
Wujek Toni pisze:Proponuję założyć na wzór MTF temat: Kto wygra? Federer 2009 czy Wawrinka 2015.
Murray 2015. A nie, wróć...

Re: Roland Garros 2015

: 07 cze 2015, 23:16
autor: lake
Pierwsza 5 już jest?
E:Chyba jest, kto by się spodziewał. Ciekawe czy Wimbledonie dojdziemy chociaż do 2000.

Re: Roland Garros 2015

: 08 cze 2015, 0:58
autor: lake
Obrazek
Piżama Party ;)

Re: Roland Garros 2015

: 08 cze 2015, 8:50
autor: Lleyton
lake pisze:Pierwsza 5 już jest?
E:Chyba jest, kto by się spodziewał. Ciekawe czy Wimbledonie dojdziemy chociaż do 2000.
To zależy od wielu okoliczności, ale mam nadzieję że tak a nawet i więcej! Trzeba się rozwijać z każdym turniejem WS i nie tylko. ;)

Re: Roland Garros 2015

: 08 cze 2015, 11:11
autor: Jacques D.
Trochę mi żal tego Djokovicia, a trochę nie. Bo jednak nie ma co się oszukiwać - płaci Serb za styl gry, jaki jednoznacznie obrał 4 lata temu. Wiadomo, że wygrywa tym całą furę nie tyle spotkań, co całych turniejów, ale też w meczach z ludźmi typu Wawrinka pozbawia się możliwości nawiązania równorzędnej walki. No nie da się zdominować w wymianach kogoś grającego tak bezkompromisowo, samemu grając tak bezpiecznie. Nie da się też z dnia na dzień przestawić z gry właściwie pozbawionej ryzyka na regularną, ostrą ofensywę. Nie da się więc ukryć, że ten sposób na tenis Novaka, który mu tyle na co dzień przynosi, w takich sytuacjach okazuje się "trochę" samobójczy.

Ale moment ze łzami oczywiście chwyta za serce. :)