Rzym 2018

[Emu]

Widzę, że wasz nowy bożek nie wytrzymał mentalnie szansy na wygranie, a to mi niespodzianka.

[DUN I LOVE]

Ładne prowo.

[Rroggerr]

A ja nie kwestionuję, że przerwa na deszcz mogła go wybić z rytmu, ale sama przerwa z powodu deszczu to w tenisie raczej norma (zdarza się regularnie), więc to żadne wytłumaczenie na tym poziomie takiego zjazdu. Jakby Sasza zrobił 3 UE, stracił breaka i przegrał w taju, to może bym płakał jak to Fafu miał farta i odrobił przewagę przez deszcz. Przegranie czterech gemów z rzędu w dosyć żałosnym stylu to już wina samego Zvereva.

[DUN I LOVE]

Pięciu nawet.

[Anula]

5 finałów M-1000 na 10 ostatnich takich turniejów. Dodatni bilans finałów, nie ma co narzekać.

Wybacz Dawid, ale przy takim stanie ATP to chyba nie jest nic nadzwyczajnego dla ogarniętego i utalentowanego, młodego tenisisty.
Tym finałem w Rzymie straszliwie mnie rozczarował.

[Rroggerr]

Pięciu nawet.

Czterech po przerwie.

Pozytywny mecz w sumie (strasznie momentami orał Nadala, więc możemy odłożyć pomysły o tym jak to pasuje Rafie) i szkoda, że tak się skończyło.

[Robertinho]

Czułem, że się to tak zakończy po deszczu. Pociąg Hamilton-Marquez-Nadal-Real nabiera coraz większego rozpędu.

Aż strach pomyśleć, kto wygra mundial.

[DUN I LOVE]

Portugalia pewnie.

[Federasta20]

Aż strach pomyśleć, kto wygra mundial.

Portugalia, a Ronaldo strzeli 10 bramek.

Dawid mnie uprzedził

[DUN I LOVE]

10 nie strzeli, ale pewnie zremisują wszystkie mecze.

[Mario]

Czy kolega Love, fan Federera i Barcelony, znowu zaczyna narzekać jak to ma pod górę w swoim kibicowskim życiu?

[Robertinho]

5 finałów M-1000 na 10 ostatnich takich turniejów. Dodatni bilans finałów, nie ma co narzekać.

Wybacz Dawid, ale przy takim stanie ATP to chyba nie jest nic nadzwyczajnego dla ogarniętego i utalentowanego, młodego tenisisty.
Tym finałem w Rzymie straszliwie mnie rozczarował.

Aniu, nie będę nagle zmieniać frontu i chwalić Zvereva za porażkę z Rafa, w sytuacji, kiedy miał tak blisko do triumfu, ale nie przesadzajmy. Taka przerwa zawsze służy bardziej doświadczonemu, nawierzchnia, gdzie serwis mniej znaczy, klasa i determinacja Hiszpana... Za dużo tego było, mam nadzieję, że się to zmieni.

[Kiefer]

5 finałów M-1000 na 10 ostatnich takich turniejów. Dodatni bilans finałów, nie ma co narzekać.

Wybacz Dawid, ale przy takim stanie ATP to chyba nie jest nic nadzwyczajnego dla ogarniętego i utalentowanego, młodego tenisisty.
Tym finałem w Rzymie straszliwie mnie rozczarował.

[DUN I LOVE]

Czy kolega Love, fan Federera i Barcelony, znowu zaczyna narzekać jak to ma pod górę w swoim kibicowskim życiu?

Noo, jeden i drudzy nie wykorzystali swojego potencjału w 100% (O Rafie i Realu trudno jednak to powiedzieć). Zresztą, Barcelona od 7 lat ma tylko przebłyski na salonach, nie rozumiem tego stawiania jej na piedestale.

A Messi jest przegrywem - ostatnio moczy wszystko, co jest do umoczenia.

[Mario]

Federer wygrał 20 Szlemów, może i nie wykorzystał pełni potencjału, ale myślę, że jednak są lepsi w tym niewykorzystywaniu.

A Messi jest przegrywem - ostatnio moczy wszystko, co jest do umoczenia.

To akurat prawda.

[lake]

Nie jest, ale dziś do tego 3-1* Zworek grał koncert.

Głównie chodzi o to jak śmiesznie Rafa wyglądał przy Zverevie gdy ten grał swój tenis. Wiadomo, że nie wiemy jak by to się skończyło, ale raczej nie można być na tyle ślepym by nie zauważyć, że Nadal wygrał 2 z 11 gemów i był klepany, a po godzinnej przerwie rywal zupełnie przestał grać.

I co to ma do rzeczy? To wciąż był jeden brejk. Mało meczy Hiszpana widziałeś? Zresztą Ty sam dziś, już po brejku a przed przerwą pisałeś że Rafał wyciągnie więc nie bardzo rozumiem. No chyba że tak jest łatwiej.

[DUN I LOVE]

Federer wygrał 20 Szlemów, może i nie wykorzystał pełni potencjału, ale myślę, że jednak są lepsi w tym niewykorzystywaniu.

A Messi jest przegrywem - ostatnio moczy wszystko, co jest do umoczenia.

To akurat prawda.

Nie mówię, że ich nie ma, ale w latach 2010-2016 Barca i Fed, mimo całego splendoru jaki na nich spływał kopali się po czole, kiedy przyszło co do czego. 1 szlem, kilka mastersów i tony nikomu niepotrzebnych kurników typu Halle czy Superpuchar Hiszpanii.

Barca zmarnowała najlepszą generację w historii klubu, najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii, kompromitując się w Europie, mając w ataku MSN.

Dla mnie to jest żenada, podobnie jak bijący głową w mur Fed przed swoim powrotem. Nadal przy pierwszym peaku zrobił 2 szlemy i finał, Fed potrzebował 5 lat i naprawdę dziesiątek znakomitych spotkań, żeby wreszcie przełamać niemoc.

A podobno Leo i Roger to tacy wirtuozi, takie naturalne talenty, że wszystko przychodzi im łatwiej niż wyrobnikom.

A tfu!

[Kiefer]

Nie jest, ale dziś do tego 3-1* Zworek grał koncert.

Głównie chodzi o to jak śmiesznie Rafa wyglądał przy Zverevie gdy ten grał swój tenis. Wiadomo, że nie wiemy jak by to się skończyło, ale raczej nie można być na tyle ślepym by nie zauważyć, że Nadal wygrał 2 z 11 gemów i był klepany, a po godzinnej przerwie rywal zupełnie przestał grać.

I co to ma do rzeczy? To wciąż był jeden brejk. Mało meczy Hiszpana widziałeś? Zresztą Ty sam dziś, już po brejku a przed przerwą pisałeś że Rafał wyciągnie więc nie bardzo rozumiem. No chyba że tak jest łatwiej.

No i wyciągnął, więc? Okoliczności nie mają znaczenia.

[Federasta20]

Federer wygrał 20 Szlemów, może i nie wykorzystał pełni potencjału, ale myślę, że jednak są lepsi w tym niewykorzystywaniu.

Wimbledon 2007, Australian Open 2017. Tak samo niewiele brakowało w Melbourne 2012. Fed jest najlepszy, ale nie jest lata świetlne przed Nadalem, który też nie jest daleko przed Nole. Nawet wolę takie zestawienie, bo zwycięstwa Rogera nad tak mocnymi rywalami smakują lepiej niż gdyby dominował.

[Robertinho]

Federer wygrał 20 Szlemów, może i nie wykorzystał pełni potencjału, ale myślę, że jednak są lepsi w tym niewykorzystywaniu.

A Messi jest przegrywem - ostatnio moczy wszystko, co jest do umoczenia.

To akurat prawda.

Nie mówię, że ich nie ma, ale w latach 2010-2016 Barca i Fed, mimo całego splendoru jaki na nich spływał kopali się po czole, kiedy przyszło co do czego. 1 szlem, kilka mastersów i tony nikomu niepotrzebnych kurników typu Halle czy Superpuchar Hiszpanii.

Barca zmarnowała najlepszą generację w historii klubu, najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii, kompromitując się w Europie, mając w ataku MSN.

Dla mnie to jest żenada, podobnie jak bijący głową w mur Fed przed swoim powrotem. Nadal przy pierwszym peaku zrobił 2 szlemy i finał, Fed potrzebował 5 lat i naprawdę dziesiątek znakomitych spotkań, żeby wreszcie przełamać niemoc.

A podobno Leo i Roger to tacy wirtuozi, takie naturalne talenty, że wszystko przychodzi im łatwiej niż wyrobnikom.

A tfu!

Lel, ładnie Ci się ulało, nie będzie łatwo to przebić.