Pisałem już, że najdalej po Cincy Rafa bierze lidera.lake pisze:Jedyne nad czym można dumać to czy Fafik choć na chwilę pobawi się kosteczką w postaci jedynki.
Tu też już nie ma nad czym dumać.
Pisałem już, że najdalej po Cincy Rafa bierze lidera.lake pisze:Jedyne nad czym można dumać to czy Fafik choć na chwilę pobawi się kosteczką w postaci jedynki.
Wylot Nadala w Kanadzie przed półfinałem i dublet Federera (albo finał w Kanadzie-wygrana w Cincy) w tym scenariuszu aż tak abstrakcyjne nie jest.DUN I LOVE pisze:Tu też już nie ma nad czym dumać.
No ale nigdy nie zagrał wybitnej końcówki sezonu. Zawsze po USO był zjazd. Delikatny, ale był. Nawet w sezonach 2010 i 2013.DUN I LOVE pisze:Jednak jest moim zdaniem. Fed musi gdzieś się wyłożyć, a Nadal jest w tym sezonie znakomicie przygotowany i raczej unika wpadek z kelnerami w poważnych imprezach.
Jedynkę przyklepał w Cincinnati. W Toronto nie miał na to wtedy matematycznych szans. Teraz w Kanadzie pod nieobecność Murraya wystarczy mu półfinał.DUN I LOVE pisze:W 2008 roku Hiszpan w Kanadzie przyklepał "jedynkę", teraz może być tak samo - wybitnie, jak na standardy hard, leży ten turniej Fafie (chyba coś jak Fedowi kiedyś Hamburg z ceglanych).
Na razie los Novaka podzielił Wawrinka. Koniec sezonu dla Stana.DUN I LOVE pisze:Moim zdaniem bardzo prawdopodobne, że Murray podzieli los Novaka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości