mtenis.com.pl

lake pisze:

DUN I LOVE pisze:Kukuszkin, Chardy, Goffin, Pouille, zmęczony Djoković - cenny sukces Szkota, ale mało miarodajny w kontekście RG.

Mam Ci przypomnieć co typowałeś jeżeli chodzi o niego w kontekście Rzymu?

Możesz, co nie zmieni faktu, że ten turniej nie mówi nic w kontekście RG.

DUN I LOVE pisze:

lake pisze:

DUN I LOVE pisze:Kukuszkin, Chardy, Goffin, Pouille, zmęczony Djoković - cenny sukces Szkota, ale mało miarodajny w kontekście RG.

Mam Ci przypomnieć co typowałeś jeżeli chodzi o niego w kontekście Rzymu?

Możesz, co nie zmieni faktu, że ten turniej nie mówi nic w kontekście RG.

Mówi i to bardzo dużo, bo ten kto dostanie Nadala w swojej połówce nawet przy ograniu Hiszpana na finał wyjdzie zajechany.

Ten kto ogra Nadala na RG, będzie miał 48 godzin na regenerację przed kolejnym meczem.

Emu pisze:
Mówi i to bardzo dużo, bo ten kto dostanie Nadala w swojej połówce nawet przy ograniu Hiszpana na finał wyjdzie zajechany.

No bo to przez Nadala Djoker był dziś zajechany.

simon pisze:Ten kto ogra Nadala na RG, będzie miał 48 godzin na regenerację przed kolejnym meczem.

Niestety komputer coś wolno się włączał i mnie uprzedziłeś.

Swoją drogą cale 25 gemów zgubił Szkot w tym turnieju. Inna sprawa to z kim grał...

Zastanawiam się, czy tegoroczna ceglana kampania Szkota to dowód upadku ATP czy może spóźniona realizacja spodziewanego scenariusza. Od lat przecież otwarcie mówi się, że ma grę na cegłę.

Jedno i drugie pewnie. Porządnych ceglarzy ze świecą szukać, a Murray wraz z wiekiem coraz pewniej czuje się na clayu.

Cały turniej wskazywał na to, iż za faworyta finału raczej należy uważać Szkota. Dziwiły mnie też bardzo typy MTT w związku z tym.

Meczu nie oglądałem, aczkolwiek trudno nie zauważyć iż ostatnio tak gładko Djokovic nie przegrał na mączce (kojarzę 5/7 2/6 z Fedem w MC14 grając z wyraźną kontuzją i 3/6 1/6 w finale MC12 z Nadalem).

simon pisze:Ten kto ogra Nadala na RG, będzie miał 48 godzin na regenerację przed kolejnym meczem.

Fizycznie powinno wystarczyć ale czy mentalnie?

przemusiowa pisze:

lake pisze: Przemusiowa, nie przejmuj się. Jutro brytyjska wypoczęta łajza dostanie zwłoki porównywalne z tymi które dostał w finale Wimbledonu. A nawet jak przegra, to upuści krwi, której znów zabraknie w Paryżu.

Tak, już to widzę, DUN i robpal mają zupełną rację. Wkurzam się na tą dominację ale mam na nią doskonałe rozwiązanie. Po prostu będę omijać mecze Novaka szerokim łukiem i moje życie od razu będzie piękniejsze Przynajmniej psioczyć nie będę że to mnie wk***ia.

Na przyszłość więcej wiary w to co pisze Twój "imiennik" a nie co przewiduje "zwasalizowana" przez Nole administracja.

The Djoker, tylko nie rób głupot.

WYNIKI FINAŁÓW:

---

[2] Andy Murray (GBR) d. [1] Novak Djoković (SRB) 6-3 6-3
[5] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) d. [8] Vasek Pospisil (CAN)/Jack Sock (USA) 2-6 6-3 10-7