Miami 2016

[Lucas]

Ale On nie tylko fizycznie siadł, jakby wygrał tego tb, to by dużo zażarciej walczył, a tak dostał mentalnego gonga. W głowie zaświtała wizja 3 godzinnej orki i motywacja nieco spadła.

[Mario]

Gdyby wygrał tego seta to teraz zbierałby podobne baty, oszczędzając siły. Niestety dwa sety z rzędu na wysokim poziomie, w trudnych warunkach, to wciąż za wysokie progi dla naszej młodzieży.

[Wujek Toni]

A po co się mordować, skoro hype już jest. Zaraz pojawia się kontrakty i motywacja do ciężkiej pracy spadnie, jak zacznie się zgadzać hajs.

[DUN I LOVE]

W tym wieku można być już przyzwoicie przygotowanym fizycznie czego najlepszym przykładem w wieku Fritza był Coric czy nawet Chung.

Można też padać na kort i mieć problem ze wstaniem jak swego czasu na USO2005 11-krotny dziś triumfator turniejów WS.

[Wujek Toni]

Ciekawe jakby wyglądał Frytz po dwóch 5-setówkach z rzędu.

[DUN I LOVE]

Przegrał seta na styku, uszło powietrze, rywal szybko odjechał mu na 3-0 w kolejnym. Ogólnie wrażenie ok, nie ma co się czepiać.

[Wujek Toni]

Wrażenie jest takie, że minął luty i wracamy do twardej rzeczywistości. ZET-ka na nowo triumfuje na światowych kortach.

[Lucas]

Stary lew może już nie tak dynamiczny, ale jeszcze ryczy. Cenna wygrana po przerwie, wymęczona, ale jest

Musi nabrać nieco tężyzny Taylor, ale ma sporo czasu, oby tylko nie stracił motywacji tak jak wróży Wujek, bo szkoda by było, by się rozmienił na drobne.

Ładnie się drabinka otworzyła, jak się David dobrze zepnie może skorzystać.

[DUN I LOVE]

Wrażenie jest takie, że minął luty i wracamy do twardej rzeczywistości. ZET-ka na nowo triumfuje na światowych kortach.

Cóż, niech boli tych, co nie potrafili się tym lutym cieszyć.

[Mario]

Jak rozumiem Ty się nacieszyłeś i jest gotowy na kolejnych 7 miesięcy frustracji?

[DUN I LOVE]

Jak rozumiem Ty się nacieszyłeś i jest gotowy na kolejnych 7 miesięcy frustracji?

Nacieszyłem się i czekam na Houston/Casa.

Del Potro vs Zeballos na PS.

[Wujek Toni]

Po co tracisz czas na Miami, skoro zapewne w tej chwili odbywa się jakiś zapierający dech w piersiach ITF w Zimbabwe. Zostawmy te śmieszne Szlemy i Mastersy jakimś nieudacznikom.

[DUN I LOVE]

Nie oglądam ITF-ów. A Miami sobie obejrzę, ale raczej bez narzekania. Poza tym porażka Fritza nie sprawiła, że w drabince nie ma już żadnych godnych oglądania graczy.

Przeziębienie.

Oczywiście..

Może coś w tym być, o Ram też się przeziębił.

Rajeev Ram ‏@RajeevRam 12m12 minutes ago

Sorry I wasn't well enough to compete today @miamiopen ..got the flu after my 1st round. Trying to recover to be ready for dubs tomorrow..

[jowy]

Sądząc po wpisach tt, DelPo już na nowo doskwiera nadgarstek. Jak to wygląda?

[DUN I LOVE]

Sądząc po wpisach tt, DelPo już na nowo doskwiera nadgarstek. Jak to wygląda?

Fatalnie. Medical.

[Del Fed]

Długo zdrowotna idylla nie trwała. W przypadku kolejnego powrotu "na dobre" chyba powinien dać spokój.

[DUN I LOVE]

Wziął sobie do serca Twój podpis najwyraźniej.

[jowy]

Dramat. Jest mi cholernie przykro...

[Del Fed]

Wziął sobie do serca Twój podpis najwyraźniej.

Podziwiam go za to mocno, ale może czasami trudno uciec przed przeznaczeniem. Zobaczymy. Naprawa doraźna po 3 gemie? A jednak nie.
PS. Forhend przynajmniej jakby mocniejszy. Zeballos gra dzisiaj nieżle i bardzo złośliwie przy okazji. Ale trudno mu się dziwić.

[Jacques D.]

A jak mam reagować na jawną ignorancję?

Tłumacząc o co chodzi po prostu.

A nie sądzisz, że w ten sposób tylko potwierdzasz, że taka ignorancja to zupełnie normalna postawa?

Co do całych rozważań na temat młodych, dużo bliżej mi do konkretności Wujka niż "uśrednionych oczekiwań" paru innych osób. Tyle się tu mówi o tym, jak to potrzeba zmiany w tenisie, a później jest: "Zwariowaliście w swoich oczekiwaniach.". Ale w innym temacie krzyk i zdziwienie, że poprawność polityczna rządzi.
Takie mecze jak dzisiejsze Fritza z Ferrerem to jest świetny sprawdzian tego, czy zawodnik ma szansę zmienić coś w kontekście całego touru czy nie. Bardzo mało prawdopodobne wydaje mi się to w przypadku Fritza. Ze względu na tenisowe atuty, styl gry, aspekty fizyczne, po prostu na wszystko. Malutki znak zapytania jedynie dlatego, że dość dynamicznie się rozwija. Czy ma zaś szansę być w przyszłości ciekawym zawodnikiem? Dla mnie absolutnie nie, ale też i sądzę, że jest to dość obiektywne, bo w jego tenisie oryginalnych elementów praktycznie nie ma. Jakie są więc powody, by miłośnik dobrego tenisa miał go bronić czy usprawiedliwiać?
Podobnie z tymi wszystkimi Coriciami czy innymi Kokkinakisami - nawet jeśli tenis tego ostatniego kogoś kręci, to chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to są tenisiści, dla których szczytem możliwości będzie sukcesywne przystosowanie się do panujących warunków, nie zaś pchnięcie tenisa męskiego w jakimś nowym, ciekawszym kierunku. Nawet niejaki Gyros, zgodnie zresztą z tym, co o nim pisałem po Marsylii, udowadnia, że na razie tego typu mrzonki można odłożyć na bok. A przecież to akurat zawodnik, które pewne realne argumenty, by coś w kontekście ogólnym zmienić, jednak posiada...