World Tour Finals 2015

[Mario]

Chyba w każdym gemie Djokovica było po 30.

[Robertinho]

Zaczyna się fetowanie błędów Djoko przez publiczność. Nienawidzę tej atmosfery powszechnej litości nad biednym Rogerem. Zwłaszcza, że Szwajcarowi raczej to nie pomaga.

[jonathan]

E: Ale Koko serwi, niego go diabli.

W tym elemencie (Novak serwujący lepiej od RF) zajeżdża finałem Indian Wells.

[Del Fed]

Przynajmniej na tablicy "not even close". Potrzeba "cudu nad Tamizą".

[DUN I LOVE]

W piątek koleżanka z pracy zasugerowała, że jestem masochistą. Chyba tylko dlatego to oglądam.

Dzięki Novak za prezent we wtorek.

Djoković 6-3.

[Mario]

Raczej po zabawie. Kolejny ważny mecz, w którym praktycznie nie istnieje forehand Federera.

[DUN I LOVE]

Zna ktoś nazwę tego zajebistego kawałka, co leci teraz?

[Barty]

Robpal seta od pierwszego poważnego tytułu w tym roku.

[DUN I LOVE]

Robpal seta od pierwszego poważnego tytułu w tym roku.

Nie zauważyłem, że dałeś seta RF. Faktycznie, bardzo mądry typ Roberta.

[Damian]

Raczej po zabawie. Kolejny ważny mecz, w którym praktycznie nie istnieje forehand Federera.

Tutaj to cały turniej nie funkcjonuje nawet.

[Robertinho]

Chyba jednak trzeba było delegować poligamistę(poliamorystę?) na finał.

[DUN I LOVE]

Tutaj to cały turniej nie funkcjonuje nawet.

W sam raz, żeby zrobić finał WTF bez przegranego wcześniej meczu [*].

[Del Fed]

O Boże, ale poszedł jak Andzia w maliny przy tym ostatnim serwisie Serba Roger.

[Mario]

Raczej po zabawie. Kolejny ważny mecz, w którym praktycznie nie istnieje forehand Federera.

Tutaj to cały turniej nie funkcjonuje nawet.

Właśnie piję do tego, że we wtorek pojawiło się kilka solidnych strzałów...

[Robertinho]

Tutaj to cały turniej nie funkcjonuje nawet.

W sam raz, żeby zrobić finał WTF bez przegranego wcześniej meczu [*].

Rzekłbym, że Fedal swoją bezużyteczną obecnością w czołówce tego turnieju głównie marnuje powietrze, gdyby nie to, że alternatywą byli Ferrer i Berdych Murray i Wawrinka.

[DUN I LOVE]

W pewnym sensie podobny przebieg do finału w Nowym Jorku i Londynie. Roger nie jest w stanie nawet zmusić Serba do gry na 100%. Z oczywistych względów nie jest to nic dziwnego, ale sam fakt, że takie rzeczy czyni największy rywal Nole w tym roku, już jednak dobija.

[Albert]

Na chwilę obecną nie widzę tego, znowu najważniejszy mecz i klops...

[Emu]

W pewnym sensie podobny przebieg do finału w Nowym Jorku i Londynie. Roger nie jest w stanie nawet zmusić Serba do gry na 100%. Z oczywistych względów nie jest to nic dziwnego, ale sam fakt, że takie rzeczy czyni największy rywal Nole w tym roku, już jednak dobija.

Chyba inny mecz w Nowym Jorku oglądaliśmy. Po przegranym finale w 2014 z Novakiem, Roger nie dźwiga mentalnie pojedynków najwyższej wagi z Serbem.

[Robertinho]

Prawda jest taka, że obrywamy dużo mocniej, niż z Nadalem na cegle. Tam przynajmniej była walka, tu łeb zwieszony od pierwszej piłki. Jeśli to ma być to dojrzałe, zdystansowane podejście do rywalizacji, to chyba jednak wolałem płaczka. Oczywiście można wszystko zwalić na wiek i przejść nad tym do porządku dziennego, ale idąc tym tropem, spokojnie można było przyznać po Wimbledonie wszystkie tytuły Djokovicowi. Wielkiej różnicy by nie było. Bo niestety cała reszta też wychodzi jak na ścięcie.

[DUN I LOVE]

Super piłka na początku 5. gema.