mtenis.com.pl

Dobrze, że Murray przełamał przy 5/4, bo inaczej na pewno by oddał serwis od razu.

Przełamanie.

Niezłą mordęgę w upale sobie fundują, kiedy cegła za pasem.

No właśnie.

Dawid, Andy na jego szczęście akurat się żeni.

Tragiczne decyzje podejmuje momentami Murray.

Barty pisze:No właśnie.

Dawid, Andy na jego szczęście akurat się żeni.

Murray akurat i tak jest mniej zainteresowany cegłą. Djoko już bardziej.

Na szczęście się żeni - dobre.

Co ten Murray ma z bajglami od Kuku?

Robu, w ogóle takie czasy chyba, że jak nie będzie bajgla, to człowiek źle się czuje. Od WTF począwszy niewiele jest ważnych spotkań bez seta 6-0.

Dobrze, że za chwilę koniec, bo od 30-40 minut strasznie męczyłem się siedząc.

To będzie trzeci ATP1000 z rzędu Djokovica, to by było niemożliwe, żeby jeszcze Monte Carlo dołożył z taką grą...

Z jaką grą? Tomek Tomek właśnie powiedział, że to epickie spotkanie, a po US Open być może Novak Djoković będzie najlepszym tenisistą w historii.

Barty pisze:To będzie trzeci ATP1000 z rzędu Djokovica, to by było niemożliwe, żeby jeszcze Monte Carlo dołożył z taką grą...

Idzie na rekord swój i Rafy - 4 tysięczniki z rzędu. Co ciekawe, Roger w czasach swojej dominacji wygrywał maksymalnie 2 z rzędu.

Ale z kim Roger grał, a z kim walczy Nole... To Serb pokonuje tytanów dyscypliny.

robpal pisze:Ale z kim Roger grał, a z kim walczy Nole... To Serb pokonuje tytanów dyscypliny.

No przecież jest w mediach panuje taka linia.

O co Ci chodzi Robert z Tomek Tomek? Bo chyba się nie orientuję.

Tomek Tomek Tomaszewski

To ja wiem, że o niego, myślałem, że jakiś głębszy sens niż Jakub Jakub na Jakub Jakubiak.

Djoković został pierwszym tenisistą w historii, który 3 razy ustrzelił marcowy dublet.

Ciekawy, epicki finał, by T Tomaszewski. Ciekawy epicki NID na poziomie meczu finałowego i całego turnieju. Murray jak zwykle przegrywający z losem, któremu nie jest w stanie uciec. Ale skoro ludzie lubią wiadome zakończenia, to powodzenia.

Na dużo większe uznanie niż Djokovic zasługuje dość pokaźna grupa osób, która ten finał oglądała. Szacunek, panowie, 3 h wyjęte z życia.

Murray niby seta wygrał, ale najwidoczniej stwierdził, że trzeba się ośmieszyć to dostał bajgla. Ciekawe kiedy skończy się wielka forma Novaka? Czyżby tradycyjnie w momencie, gdy ktoś inny zagra dobrze?

Tak w ogóle, kolejny rok łapię się na tym, że po marcowych mastersach mam dosyć tenisa, mimo że na ich start nawet trochę czekałem.

Mario pisze: Tak w ogóle, kolejny rok łapię się na tym, że po marcowych mastersach mam dosyć tenisa, mimo że na ich start nawet trochę czekałem.

O to to. Trochę oglądałem, konkretnie rzucałem jednym okiem, na więcej szkoda mi było zdrowia. Nie te lata.

No cóż, można się było takich rozstrzygnięć spodziewać po tym turnieju. Myślę że w Monte Carlo, będzie ciekawiej...