Toronto 2014

[DUN I LOVE]

Toronto - wyniki ćwierćfinałów:

[13] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) d. [8] Andy Murray (GBR) 7-6(5) 4-6 6-4
[7] Grigor Dimitrov (BUL) d. Kevin Anderson (RSA) 5-7 7-5 7-6(6)

Feliciano Lopez (ESP) d. [6] Milos Raonic (CAN) 6-4 6-7(5) 6-3
[2] Roger Federer (SUI) d. [5] David Ferrer (ESP) 6-3 4-6 6-3

[DUN I LOVE]

Toronto - półfinały:

[13] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) vs [7] Grigor Dimitrov (BUL)

Feliciano Lopez (ESP) vs [2] Roger Federer (SUI)

[jonathan]

Chyba szybko pójdzie.

To tylko się wydaje, że z Ferrerem pójdzie łatwo, a jednak trzeba zapracować. Odnośnie Davida on jest naznaczony tymi wszystkimi porażkami z Federerem. Brakuje mu albo tego "czegoś" w kluczowych momentach, albo po prostu jakiejś broni na Rogera. Nawet jeśli Szwajcar popełnia masę błędów (te przeplatał genialnymi zagraniami, których naprawdę nie brakowało) i przeciętnie serwuje, to i tak zostawia sobie, kiedy trzeba, jakąś małą rezerwę i go ogrywa. Hiszpana jako jednego z ostatnich wciąż pokonałby zbudzony w środku nocy. Co do samego turnieju bez wątpienia te trzecie sety z Ferrerem i Cilciem kosztowały Rogera, ale o jego przygotowanie fizyczne i ochotę do gry w tym roku można być spokojnym.

To był dłuuugi dzień w Toronto:

Toronto is the first tournament all year on the ATP World Tour that has had all four quarterfinal matches go to a final set.

All four @rogerscupto QFs go the distance for the first time in the Open Era.

Total QF match time today in Toronto: 9 hours, 8 minutes. Last year: 3 hours, 58 minutes.

[DUN I LOVE]

Toronto - plan gier na sobotę:

Stadium - start o 18:30
Marin Cilic (CRO)/Santiago Gonzalez (MEX) vs [4] Ivan Dodig (CRO)/Marcelo Melo (BRA)

Nie przed 21:
[13] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) vs [7] Grigor Dimitrov (BUL)
[3] Daniel Nestor (CAN)/Nenad Zimonjic (SRB) vs [2] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA)

Nie przed 2:
Feliciano Lopez (ESP) vs [2] Roger Federer (SUI)

[Lucas]

Mimo, że cyferki zupełnie na to nie wskazują liczę, że Lopez będzie miał jednak coś do powiedzenia. Ma solidny serwis, lewą rękę i nie jest taką kłodą jak Raonic (mimo wszystkich poprawek jakie ta kłoda poczyniła w grze, co widzę i doceniam). Mecz powinien być ciekawszy, niż gdyby awansował Kanadyjczyk, może Deliciano godnie zastąpi Nadala. Skoro Ferrer ugrał seta, to Lopeza tym bardziej na to stać.

Dimitrov cały turniej ma wahania formy, liczę na Tsongę w tym meczu. Jak już przeszedł trzecią rundę, niech idzie do finału. Jedyne co mnie niepokoi, to to, że Jo nie miał jeszcze słabszego dnia w tym turnieju, oby nie przyszedł dziś.

Nawet dobrze ułożyły się te półfinały, tylko szkoda, że tak późno.

[Mario]

Jeszcze kilka słów o wczorajszym meczu Lopeza.

Wbrew temu co podaje H2H Lalo ma wszystko żeby ogrywać takich Raoniców. Dobry serwis, slajs którym mógł męczyć Kanadyjczyka oraz duże doświadczenie w graniu meczów na styku (umie się zachować po przegranym tiebreaku, nie takie oczywiste w dzisiejszym ATP). Wprawdzie były 3 sety, ale powinno skończyć się w dwóch (koszmarny tb Hiszpana), Milos miał aż 9 break pointów, ale wszystkie w jednym gemie (fatalne błędy Lopeza w większości), poza tym nie załapał się na grę przy serwisie rywala. Hiszpan pod koniec już trochę się zmęczył - slajsy przestały być tak kąśliwe, bo latały wyżej (czyli gorsza praca nóg), jednak nawet to nie pomogło faworytowi gospodarzy. Swoją drogą i tak zrobił bardzo dużo, z Sockiem był o kilka klas gorszy - jakoś zmęczył, wczoraj mało brakowało (jedna szczęśliwa piłka wśród tych dziewięciu), a powtórzyłby ten wyczyn. Dobrze jednak, że tak się nie stało.

Dzisiaj będzie ciężko Lopezowi, Fed w przeciwieństwie do Raona ogarnia grę w tenisa, Hiszpan swoje w nogach ma, raczej wyluzowany na mecz ze Szwajcarem nie wyjdzie... Z drugiej strony Roger miewa czasem takie momenty na returnie, że trzymanie serwisu to najłatwiejsza rzecz na świecie, więc jakiś set może wpaść. Choć stawiałbym jednak na 2:0 dla Rogera - coś w stylu 64 76.

[DUN I LOVE]

Tak tenis zapamiętają fani, którzy zaczęli się nim interesować w 2011 roku.

Spoiler:

[robpal]

No nie wiem, ja oglądam trochę dłużej i też go tak pamiętam

[DUN I LOVE]

Wiedziałem, że to napiszesz.

[robpal]

Wiesz, można zrobić podobny kolażyk o Nadalu z podpisem typu "Almagro in 1/8, Ferrer in QF, Berdych in SF". Ten chociaż będzie prawdziwy

[DUN I LOVE]

Obejrzałem krótki skrót meczu RF i widzę, że prowadzenie 6-3 2-0 to wciąż było za mało, żeby ogarnąć mecz w 2.

[Joao]

Jeszcze dwie trzysetówki i Roger będzie przytulał pucharek

[Saboteur]

Ależ cudownie Dziadzio młóci przez środek.

[robpal]

Obejrzałem krótki skrót meczu RF i widzę, że prowadzenie 6-3 2-0 to wciąż było za mało, żeby ogarnąć mecz w 2.

Słabiutki był Padre. 50 UE też nie wzięło się z niczego.
RRoggerr pluł na Tour, że z taką formą Dimitrow robi semi, a tutaj wcale nie było lepiej.

[Rroggerr]

Przy drugim przełamaniu serwisu Federera, Ferru miał bilans W-UE 3-24. Po tym fakcie, postanowiłem dać sobie spokój z lekturą.

RRoggerr pluł na Tour, że z taką formą Dimitrow robi semi, a tutaj wcale nie było lepiej.

Mylisz plucie z podziękowaniami.

Po wczorajszej lekturze, Dimitrow w formie mógłby ten turniej spokojnie strollować.

Pomyśleć, że Delpo rok temu w finałach mastersów musiał trafić na Nadala i Djokovicia w wysokich dyspozycjach. Już po IW takie myśli mnie nachodziły, a teraz to już w ogóle.

[jonathan]

Musiało zostać spełnionych kilka warunków, aby Federer walczył o tytuł w Toronto, tak jak musiało zostać spełnionych w Monte Carlo. Z tym, że i w jednym, i drugim turnieju Roger nie powalał formą. Ale skoro teraz wygrał z Ferrerem grając kiepsko, a z Ciliciem tak nieskutecznie (mowa o niewykorzystywanych meczbolach), to jeśli dalej w turnieju zagra lepiej, powinien go wygrać. Szczerze mówiąc oba mecze wyglądały mi prawie na typowy koszmar Rogera. W zeszłym roku ze słabszym przygotowaniem do gry byłby już ugotowany. Jeśli chodzi o drugi (a właściwie pierwszy) półfinał, to jak Tsonga ostro zaserwuje i poprawi forehandem, to i Dimitrov nic nie poradzi, bo to Francuz znajduje się w przysłowiowym gazie, ale jestem sobie w stanie wyobrazić pierwszy finał Mastersa dla Bułgara.

[DUN I LOVE]

Roger zagrał wczoraj trzeci mecz w swoje urodziny - w 2003 i 2007 roku wygrywał. Podobnie było i wczoraj. Mam nadzieję, że Szwajcar ma świadomość, że dzisiaj zagra dla mnie i dla Roda.

[jonathan]

Roger zagrał wczoraj trzeci mecz w swoje urodziny - w 2003 i 2007 roku wygrywał.

Czwarty, bo jeszcze z Mathieu w 2006 roku. Przegapiłeś wpis, ale dzisiaj wybaczam.

[Rroggerr]

Może jednak Grigor ma zamiar serwować jak człowiek dziś.

[DUN I LOVE]

Tsonga prowadzi 3-0 w H2H:

2011 Rotterdam (The Netherlands) Hard R32 J-W Tsonga 6-4 6-4
2011 Wimbledon (Great Britain) Grass R64 J-W Tsonga 6-7(4) 6-4 6-4 7-6(8)
2011 Beijing (China) Hard R32 J-W Tsonga 7-6(5) 7-5

Jak widać, 2 lata tem,u obaj byli w zupełnie innych miejscach niż dziś.


Jonny, dzięki za poprawkę.