Strona 28 z 30

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:41
autor: DUN I LOVE
Gdyby Nole ogolił tę klatę na lato, to sylwetkę miałby prawie z kosmosu. :P

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:42
autor: grzes430
46 winnerów. :padam:

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:43
autor: Robertinho
Good job! :ok:

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:44
autor: Rodżer Anderłoter
Nawet płaski, pod końcową bhdtl wrócił. Trochę miał Novak momenty przestoju w trakcie meczu ale generalnie takiego Serba potrzebuje teraz ludzkość.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:44
autor: Jacques D.
filip.g pisze: Jeszcze poproszę o przytoczenie oraz podanie źródła definicji, na którą powołujesz się w pierwszym zdaniu.
Logika i elementarna umiejętność wyciągania wniosków.
Kto ma być w takim razie według Ciebie stroną mającą większy wpływ na przebieg spotkania? Ten, który dostosowuje się do narzuconych warunków gry i wykorzystuje potknięcia zawodnika, który tę grę prowadzi? :)

W miarę regularny atak i bardzo dobre returny - dziś wystarczyło, na RG na pewno nie wystarczy.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:45
autor: filip.g
Nole chyba głównym faworytem RG :)

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:46
autor: DUN I LOVE
Ograć Nadala w 4 finałach ceglanych mastersów (MC, Madryt, Rzymx2) - taki ktoś musi dostać to RG, zanim zakończy przygodę z tenisem. Należy się jak psu kość.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:46
autor: Rodżer Anderłoter
Rodżer Anderłoter pisze:Nawet płaski, pod końcową bhdtl wrócił. Trochę miał Novak momenty przestoju w trakcie meczu ale generalnie takiego Serba potrzebuje teraz ludzkość.
...i takiego Nadala.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:47
autor: filip.g
DUN I LOVE pisze:Ograć Nadala w 4 finałach ceglanych mastersów (MC, Madryt, Rzymx2) - taki ktoś musi dostać to RG, zanim zakończy przygodę z tenisem. Należy się jak psu kość.
Jest mały problem - w tenisie nic się nie dostaje.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:48
autor: DUN I LOVE
filip.g pisze:
DUN I LOVE pisze:Ograć Nadala w 4 finałach ceglanych mastersów (MC, Madryt, Rzymx2) - taki ktoś musi dostać to RG, zanim zakończy przygodę z tenisem. Należy się jak psu kość.
Jest mały problem - w tenisie nic się nie dostaje.
Hipotetycznie rozważam - tak jak kiedyś twierdzono, że taki ktoś jak Nadal musi kiedyś zostać numerem 1. Jasne, że trzeba zapracować, ale obiektywnie patrząc - ma Djoko wszystko, co powinien mieć pijący szampana pod paryskim niebem. :P

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:49
autor: filip.g
Jacques D. pisze:
filip.g pisze: Jeszcze poproszę o przytoczenie oraz podanie źródła definicji, na którą powołujesz się w pierwszym zdaniu.
Logika i elementarna umiejętność wyciągania wniosków.
Kto ma być w takim razie według Ciebie stroną mającą większy wpływ na przebieg spotkania? Ten, który dostosowuje się do narzuconych warunków gry i wykorzystuje potknięcia zawodnika, który tę grę prowadzi? :)
Rozumiem, że w meczu filip.g (tak, gram raczej ofensywnie) - Nadal wszystko będzie zależało ode mnie? To ja się teraz będę cieszył tą świadomością a w międzyczasie popracuj nad swoją "logiką" i swoimi "definicjami" :)

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:50
autor: filip.g
DUN I LOVE pisze:
filip.g pisze:
DUN I LOVE pisze:Ograć Nadala w 4 finałach ceglanych mastersów (MC, Madryt, Rzymx2) - taki ktoś musi dostać to RG, zanim zakończy przygodę z tenisem. Należy się jak psu kość.
Jest mały problem - w tenisie nic się nie dostaje.
Hipotetycznie rozważam - tak jak kiedyś twierdzono, że taki ktoś jak Nadal musi kiedyś zostać numerem 1. Jasne, że trzeba zapracować, ale obiektywnie patrząc - ma Djoko wszystko, co powinien mieć pijący szampana pod paryskim niebem. :P
A z tym to ja się jak najbardziej zgadzam :)

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:50
autor: Joao
DUN I LOVE pisze:Gdyby Nole ogolił tę klatę na lato, to sylwetkę miałby prawie z kosmosu. :P
Jeśli wygra RG, to pewnie ogoli :D

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:54
autor: Jacques D.
filip.g pisze:
Jacques D. pisze:
filip.g pisze: Jeszcze poproszę o przytoczenie oraz podanie źródła definicji, na którą powołujesz się w pierwszym zdaniu.
Logika i elementarna umiejętność wyciągania wniosków.
Kto ma być w takim razie według Ciebie stroną mającą większy wpływ na przebieg spotkania? Ten, który dostosowuje się do narzuconych warunków gry i wykorzystuje potknięcia zawodnika, który tę grę prowadzi? :)
Rozumiem, że w meczu filip.g (tak, gram raczej ofensywnie) - Nadal wszystko będzie zależało ode mnie? To ja się teraz będę cieszył tą świadomością a w międzyczasie popracuj nad swoją "logiką" i swimi "definicjami" :)
To, że trochę Cię przerasta ich poziom (nie jakiś zresztą wygórowany, dość podstawowy i elementarny), to jeszcze nie znaczy, że ta logika czy definicje są złe. :) Gra ofensywna amatorska nie ma nic wspólnego z grą ofensywną zawodniczą (aż mi głupio wykładać takie banały komuś, kto niby trochę oglądał tenisa, ale skoro trzeba...). Takie zestawienia i porównania można robić tylko w ramach grupy graczy, których umiejętności można jakkolwiek do siebie porównać (czyt.mają ze sobą cokolwiek wspólnego). W przypadku Nadala jest to powiedzmy, mniej więcej zakres top 50, może top 40, oczywiście z pewnymi wyjątkami z dalszych miejsc rankingowych.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 18:57
autor: filip.g
Jacques D. pisze: To, że trochę Cię przerasta ich poziom (nie jakiś zresztą wygórowany, dość podstawowy i elementarny), to jeszcze nie znaczy, że ta logika czy definicje są złe. :) Gra ofensywna amatorska nie ma nic wspólnego z grą ofensywną zawodniczą (aż mi głupio wykładać takie banały komuś, kto niby trochę oglądał tenisa, ale skoro trzeba...). Takie zestawienia i porównania można robić tylko w ramach grupy graczy, których umiejętności można jakkolwiek do siebie porównać. W przypadku Nadala jest to powiedzmy, mniej więcej zakres top 50, może top 40, oczywiście z pewnymi wyjątkami z dalszych miejsc rankingowych.
Mój głupi przykład musiał być dostoswany poziomem do obalanego nim dowodu, który z logiką nie miał nic wspólnego. Więcej z zaklinaniem rzeczywistości.

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 19:00
autor: DUN I LOVE
Nestor z Zimonjiciem. :o Bryany znowu mają godnych siebie rywali. :) Taka wstawka deblowa mała. :P

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 19:03
autor: Advantage
Dziesięć lat tej dominacji na cegle, dość już tego. Teraz jest największa szansa, by ktoś wreszcie to przerwał. Pokładam wielkie nadzieje w Novaku, ten człowiek jest niesamowity. Idemo!

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 19:05
autor: DUN I LOVE
Przynajmniej przez te 10 lat Rafa rozwinął się nie tylko na korcie. Nawet włoskiego trochę liznął. :o

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 19:06
autor: Jacques D.
filip.g pisze:
Jacques D. pisze: To, że trochę Cię przerasta ich poziom (nie jakiś zresztą wygórowany, dość podstawowy i elementarny), to jeszcze nie znaczy, że ta logika czy definicje są złe. :) Gra ofensywna amatorska nie ma nic wspólnego z grą ofensywną zawodniczą (aż mi głupio wykładać takie banały komuś, kto niby trochę oglądał tenisa, ale skoro trzeba...). Takie zestawienia i porównania można robić tylko w ramach grupy graczy, których umiejętności można jakkolwiek do siebie porównać. W przypadku Nadala jest to powiedzmy, mniej więcej zakres top 50, może top 40, oczywiście z pewnymi wyjątkami z dalszych miejsc rankingowych.
Mój głupi przykład musiał być dostoswany poziomem do obalanego nim dowodu, który z logiką nie miał nic wspólnego. Więcej z zaklinaniem rzeczywistości.
Z mojej strony to koniec "polemiki" (żeby była prawdziwa polemika, nie tylko ja, ale i druga strona musi być do niej zdolna), dodam jedynie, że żeby coś obalić, trzeba mieć czym, czyt. trzeba posiadać argumenty, których obecność - cóż - raczej nie jest cechą charakterystyczną Twoich postów. :D

Re: Rzym 2014

: 18 maja 2014, 19:07
autor: Buzz
Serbski koszmar trwa, ciekawe czy pobiją rekord z 2011/2012? Oglądałem tylko pierwszy set, potem mi się już odechciało, bo i tak wiadomo było jak to się zakończy. A czy były małpo-podobne gesty po meczowej?!

Odnośnie Rolanda, to tam już wielu mistrzów sobie zęby połamało, że nawet szkoda wymieniać nazwisk, wierzę, że w tym przypadku też tak będzie. Tylko Fed miał trochę więcej szczęścia (jak zwykle).