Rzym 2014

[DUN I LOVE]

A czy były małpo-podobne gesty po meczowej?!

Dziś raczej z klasą.

[simon]

Miał być Novak w 3 i był Novak w 3. Jakoś tak ostatnio mam, że trafiam wyniki tej rywalizacji bez pudła.

Novak miał te swoje góry i doliny, ale summa summarum zagrał bardzo solidny mecz. Ustawia returnem tą rywalizację już od jakiegoś czasu. Pisałem w tygodniu, że w kontekście RG, każdy kolejny dzień będzie wzmacniał Djokovicia. Zdecydowany faworyt do wygrania w Paryżu, zwłaszcza, że Wawrinka ma swoje problemy.

Rafa zagrał swoją najlepszą cegłę w tym roku, ale to i tak nie jest chociażby zeszłoroczne granie. Możliwe, że jeszcze odrobinę podniesie poziom, ale prochu już nie wymyśli.

[Buzz]

A czy były małpo-podobne gesty po meczowej?!

Dziś raczej z klasą.

Poza kortem gość jest spoko, ale na korcie jak go poniesie, to mi czasem mowę odbiera.

[lake]

Dobry chłopak z tego Nole. Mógłby poprawić zwycięstwem nastrój rodaków, ale z drugiej storny Lake ma dzisiaj urodziny. Niech się dzieje wola nieba.

Kciuki za Rafę ale przed meczem kasa na Novaka, więc prezent jest
Zasłużony tytuł dla Serbii choć oglądałem o stanu *4-3 30-40 w pierwszym secie dla Rafy. Generalnie Hiszpan powinien być więcej niż zadowolony z ostatnich dwóch tygodni. I najmniej mam tu na myśli wyniki. Dzisiaj po prostu zabrakło troche paliwa by pójść za ciosem po odłamaniu w 3 secie, pare minimalnych błędów i było po meczu.

Ograć Nadala w 4 finałach ceglanych mastersów (MC, Madryt, Rzymx2) - taki ktoś musi dostać to RG, zanim zakończy przygodę z tenisem. Należy się jak psu kość.

Być może to szczegół ale wciąż uważam że best of five to jednak trochę wyższa półka w starciu z Nadalem na ziemi. Co nie zmnienia faktu, że Serb ma wszelkie możliwości żeby to osiągnąć.

[Buzz]

Ja obstawiałem, że Nadal przegra w dwóch, a w ogóle szokiem dla mnie jest, że on zrobił finał. Na Rolandzie gra się do 3 wygranych, więc to mimo wszystko trochę inna bajka, ale tryumfu mu nie wróżę. Może on ma taki cykl: 4 - przerwa - 4 - przerwa?

[jonathan]

Djoković gladiatorem Rzymu po raz trzeci. Co prawda Novak nie był tak mocny jak w 2011 roku, kiedy pożarł Nadala w finale, i nie rozpoczął meczu tak, jak bym sobie tego życzył, ale powrócił w dużym stylu. Przegrał pierwszego seta, a potem tradycyjnie wypruł sobie żyły, odzyskał patent na serwis Hiszpana i pokonał go. Tak to jest, że gdy Serb podnosi poziom, Nadal nie ma odpowiedzi. Niewygodniej gra mu się już z takim monstrum, jakim wczoraj długo był Raonić. Myślę też, że wygrał teraz coś więcej niż ten finał w Rzymie. Po pierwsze udanie wrócił po urazie, a po drugie zachował przewagę psychologiczną nad Nadalem z poprzednich meczów, pokonując go w dodatku w ostatnim wielkim turnieju przed RG. Tak jak po Miami mógł wejść w sezon na clay’u pewny siebie (niestety w Monte Carlo plany pokrzyżowała kontuzja nadgarstka), tak może wejść i w RG. To nawet dobrze, że przed Paryżem zmierzył się z Nadalem na ziemi tylko raz. Dziś jest najlepszy na świecie w meczach do dwóch wygranych setów. We FO czas na „best of five”. Cieszy też fakt, że to pierwszy tytuł z Beckerem w boksie. Taki sukces powinien utrwalić ich współpracę. A Nadal kończy sezon na mączce przed RG z jednym marnym tytułem (wiadomo dlaczego marnym).

Jednak gdzieś na świecie uwielbiają tego Novaka – we Włoszech.

[DUN I LOVE]

Być może to szczegół ale wciąż uważam że best of five to jednak trochę wyższa półka w starciu z Nadalem na ziemi. Co nie zmnienia faktu, że Serb ma wszelkie możliwości żeby to osiągnąć.

Jasne, ale zawsze mogę napisać, że to jeden z 3 tenisistów, którzy grali z Nadalem w Paryżu 5 setów (Sodę też wziąłem tu pod uwagę, ale tylko dlatego, że on jako jedyny dokonał niemożliwego).

Ja obstawiałem, że Nadal przegra w dwóch, a w ogóle szokiem dla mnie jest, że on zrobił finał. Na Rolandzie gra się do 3 wygranych, więc to mimo wszystko trochę inna bajka, ale tryumfu mu nie wróżę. Może on ma taki cykl: 4 - przerwa - 4 - przerwa?

4 - przerwa - 4 - koniec.

[Buzz]

Ja obstawiałem, że Nadal przegra w dwóch, a w ogóle szokiem dla mnie jest, że on zrobił finał. Na Rolandzie gra się do 3 wygranych, więc to mimo wszystko trochę inna bajka, ale tryumfu mu nie wróżę. Może on ma taki cykl: 4 - przerwa - 4 - przerwa?

4 - przerwa - 4 - koniec.

Kop leżącego!

[filip.g]

Jednak gdzieś na świecie uwielbiają tego Novaka – we Włoszech.

Ale nawet tam go wczoraj wygwizdano

[filip.g]

Z mojej strony to koniec "polemiki" (żeby była prawdziwa polemika, nie tylko ja, ale i druga strona musi być do niej zdolna), dodam jedynie, że żeby coś obalić, trzeba mieć czym, czyt. trzeba posiadać argumenty, których obecność - cóż - raczej nie jest cechą charakterystyczną Twoich postów.

Polemika tak na prawdę skończyła się z chwilą, gdy powołałeś się na nieistniejącą definicję

[DUN I LOVE]

Kop leżącego!

Subtelnie to robię, ale sam mało w to wierzę. Nie będę tutaj się rozprawiać - do przeczytania w temacie RG.

[Buzz]

Sorki, faktycznie zagalopowałem się. Możesz to przenieść do wątku RG?

[DUN I LOVE]

Sorki, faktycznie zagalopowałem się. Możesz to przenieść do wątku RG?

Nie ma sensu. Zaburzy trochę ciągłość dyskusji. Po prostu na temat RG piszmy od tej pory gdzie indziej - będziemy mieli mniej pracy w administracji.

[Anula]

Gratulacje dla Novaka.

Urywamy Novakowi seta wychodząc z dołka.?
Nie jest, aż tak źle. Moim zdaniem forma idzie w górę. Czy wystarczy czasu.? Zobaczymy.
Czekam na RG.

[Mateuszz91]

[DUN I LOVE]

Obaj chyba ustabilizowali dzisiaj grę na poziomie, który w tej chwili jest niedostępny dla konkurencji (mając na uwadze, jaka ta konkurencja ma teraz reprezentację). Obejrzałem obszerny skrót finału (na żywo widziałem tylko decydującego seta) i trzeba przyznać, że Nadal miał przebłyski, kiedy piekielnymi forhandami czyścił linie - głębokość i powtarzalność robiła wrażenie. Djoković z kolei bardzo pewnie się bronił i na olbrzymim luzie tępił główną broń Hiszpana, posyłając szalenie precyzyjne bh po krosie. O returnie już wspomniano - momentami było rozkosznie jak na USO11.

Spodziewałem się dużo słabszego finału, szczerze mówiąc.

[Rroggerr]

Brawo dla Novaka. Daleko od optymalnej jednak formy, zgarnia mastersa za mastersem, gdy tylko jest zdrowy.

[DUN I LOVE]

Rzym to chyba najbardziej zabetonowany Masters w ostatniej dekadzie:

Nadal
Nadal
Nadal
Djoković
Nadal
Nadal
Djoković
Nadal
Nadal
Djoković;

[Wujek Toni]

Wydawało się początkowo, że rok 2014 przyniesie odrobinę świeżości i powieje na kortach nowymi nazwiskami.
Oczywiście nic takiego nie ma miejsca i wszyscy oczekujący zostali szybko odarci z wszelkich nadziei, a im bliżej do kolejnego szlema, tym beton staje się coraz bardziej ścisły i gęsty.

Smutne to, ale chyba kolejny sezon do zapomnienia, przynajmniej z punktu widzenia ludzi nie zainteresowanych Rafolową orką na wszystkich obiektach świata.

[DUN I LOVE]

Nie dramatyzuj. Niedawno z urzędu obsadzone były 4 miejsca półfinałowe. Teraz taki status mają tylko 2 w ścisłym finale, a i to tylko 2 razy na 5 mastersów.