Strona 34 z 36

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:37
autor: Anula
Robertinho pisze:W czasie meczu z Nadalem to ja bym nawet Putionowi kibicował. :P Ale chwalić Djoko będę tylko, jeśli będzie grać dobry tenis. Zbyt klasowy to zawodnik, by od niego nie wymagać.
Co za dzień dzisiaj. :o Okazuje się, że Novak gra w tenisa. :P

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:44
autor: Robertinho
Anula pisze:
Robertinho pisze:W czasie meczu z Nadalem to ja bym nawet Putionowi kibicował. :P Ale chwalić Djoko będę tylko, jeśli będzie grać dobry tenis. Zbyt klasowy to zawodnik, by od niego nie wymagać.
Co za dzień dzisiaj. :o Okazuje się, że Novak gra w tenisa. :P
Kiedyś grał. Dawno temu i nieprawda. :) Nawet dziś chwilami był lift aż bolało. Za to serwis świetny i siatka wreszcie z błyskiem.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:45
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:
jonathan pisze:Jeszcze pięć lat temu Agassi był liderem wszech czasów w tej statystyce, a już dziś może spaść na czwarte miejsce. Mocna ta era.
Oddam szacunek Agassiemu w tym miejscu. Dosyć istotny jest fakt, że takiej przewagi nad konkurencją nie miał nigdy (wyobrażacie sobie, żeby w swoich czasach zrobił finał Monte Carlo np. ?), ale też musiał grać 6 meczów w drodze po puchar (nie było wolnych rund, co mocno utrudniało wygrywanie czy robienie finałów dwa tygodnie pod rząd), a i finały grano do 3 wygranych setów.

26 mastersów Nadala to legendarny wyczyn, ale na drugim miejscu postawiłbym właśnie te 17 Agassiego, dalej dotychczasowe osiągnięcia Federera i Djokovicia na tej płaszczyźnie.
Pierwsza trójka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. ;) Te statystyki robią niesamowite wrażenie.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:46
autor: DUN I LOVE
Anula pisze:Pierwsza trójka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. ;) Te statystyki robią niesamowite wrażenie.
Ja tylko oddałem szacunek Agassiemu za jego 17 mastersów. Wytłumaczyłem też dlaczego.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:50
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:
Anula pisze:Pierwsza trójka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. ;) Te statystyki robią niesamowite wrażenie.
Ja tylko oddałem szacunek Agassiemu za jego 17 mastersów. Wytłumaczyłem też dlaczego.
Wiem. To nie była polemika z mojej strony. Dodałam tylko swoje 3 grosze. ;)

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:55
autor: DUN I LOVE
Ok.

Djoković wygrał 4 tytuł na Florydzie, czym wyprzedził Samprasa. Nadal z kolei przegrał swój 4. finał tutaj (2005, 2008, 2011, 2014) i ma z tym turniejem takie same wspomnienia jak Djoković z Cincinnati.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 22:57
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:Ok.
....Nadal z kolei przegrał swój 4. finał tutaj (2005, 2008, 2011, 2014) i ma z tym turniejem takie same wspomnienia jak Djoković z Cincinnati.
Obawiam się, że lepsze już nie będą. :( Oczywiście dla Nadala.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:08
autor: Mario
Może ten Djokovic rzeczywiście zaczyna coś tam grać. Choć bardziej mi to wygląda na dodatkową motywację przed finałem (w Indian Wells przez 1,5 seta też grał bardzo znośnie), trochę igranie z ogniem jak dla mnie, ale fajnie, że wygrał. Oby forma rosła, bo na tym etapie sezonu bardzo się Serb może przydać. :D

Meczu nie oglądałem, więc nie wypowiem się o postawie Nadala, jednak chyba znowu w ważnym turnieju wystrzelał się przed decydującymi meczami - w Australii dostało się Monfilsowi, tu Hewittowi i Istominowi. Zobaczymy co pokaże na cegle, zbyt często obwieszczałem jego koniec/nadchodzące kłopoty (pewnie niedługo podobnie będę mógł powiedzieć o Serbie :D ) by znów się w to bawić.

Trochę umniejszało się te zeszłoroczne wygrane Serba, ale mimo wszystko wychodzi na to, że Novak od sześciu setów nie wypuścił Rafała z 4 gemów.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:12
autor: jonathan
Było trochę świętowania, a teraz - gratulacje dla Djokovicia - wspaniały tenis, piękne, bardzo wyraźne, zasłużone zwycięstwo dające mu dublet Mastersów i kolejny tysięcznik do kolekcji. Grając tak jak teraz z Nadalem jest od niego po prostu lepszy, równiejszy i wszechstronniejszy na hardzie. Nikt nie atakuje też tak jego topspinów, a w Miami, gdzie piłka odbija się wyżej, backhand Novaka działa nawet jeszcze lepiej. Nie wierzyłem w żadne opowieści o jego słabej formie, bo nie mam wątpliwości, że on świetnie przygotował się do tego sezonu, o czym najlepiej świadczą teraz zwycięstwa nad Federerem i Nadalem. W pierwszym finale wyciągał takie piłki, że brak słów, a w drugim przez cały mecz nie schodził z wysokiego poziomu. Myślę, że takiemu Serbowi zagrozić mógłby tylko właśnie Roger (ten atakujący i chodzący do siatki jak w pierwszym secie z IW), więc szkoda, że nie doszło do ich meczu w 1/2. Atuty Szwajcara Djoković może eliminować stopniowo, a Nadalowi najlepiej jak wybija tenis z głowy od samego początku. Miło było widzieć, jak np. serwis Rafy nie był dziś żadnym argumentem. Ależ Novak wzmocnił się po porażce w AO i przed sezonem na mączce. Jest też jego drugi ojciec w boksie (Vajda), to są zwycięstwa.

Jest i mała seria trzech zwycięstw z rzędu nad Nadalem rozpoczęta w Pekinie, gdzie Djoković przerwał też passę wygranych meczów Rafy na hardzie. Przy takiej grze to kwestia czasu, kiedy wróci na pozycję lidera, ale skoro Novak gra z Hiszpanem (jedynką na świecie) lepiej będąc numerem dwa (bilans 5:1, z kolei jako numer jeden 3:3), to byłoby dobrze, gdyby Serb, zanim nastąpi jego powrót na fotel lidera, zgarnął po drodze kilka najważniejszych tytułów.
Robertinho pisze:Dziś na szczęście było tu trochę prawdziwego Djokovica, grającego z góry w dół, agresywnego, technicznego, a nie tego nudnego przebijacza, jakim stał się lata temu. Oby tak dalej. :ok:
Djoković zwykle w meczach z Nadalem zagrywa więcej płaskich i agresywnych piłek niż z innymi rywalami, choć w 2011 roku potrafił pokonywać go bawiąc się nawet w topspiny.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:21
autor: Wujek Toni
Widzę, że Rafael nie zawiódł i zaproponował kolejny uścisk dłoni w stylu wielkiego mistrza.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:23
autor: DUN I LOVE
Jeszce info odnośnie połówek - pierwszy raz w dziejach ATP World Tour doszło do takiej sytuacji (2 walkowery). Wcześniej, 2 razy, zdarzało się to na poziomie futuresów.
Both Nadal and Djokovic advanced to the final after being handed SF walkovers by Tomas Berdych and Kei Nishikori, respectively. This marked the first time in the Open Era at an ATP World Tour event that two walkovers occurred in both SFs. It did happen twice at Futures level in 2002 – Algeria F2 and Czech F8.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:33
autor: Mario
Wujek Toni pisze:Widzę, że Rafael nie zawiódł i zaproponował kolejny uścisk dłoni w stylu wielkiego mistrza.
Ten skromny chłopak, który tak wspaniale znosi porażki? :o

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:38
autor: DUN I LOVE
Co zrobił?

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:40
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Co zrobił?
Że nie ucałował nabożnie ręki rywala? Nie wiem o co Wujkowi chodzi i to piszę ja, największy nienawistnik Nadulla w tej galaktyce.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:43
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Że nie ucałował nabożnie ręki rywala? Nie wiem o co Wujkowi chodzi i to piszę ja, największy nienawistnik Nadulla w tej galaktyce.
Anula i tak jest większym hejterem Rogera.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:46
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:
Robertinho pisze:Że ucałował nabożnie ręki rywala? Nie wiem o co Wujkowi chodzi i to piszę ja, największy nienawistnik Nadulla w tej galaktyce.
Anula i tak jest większym hejterem Rogera.
Tak naprawdę bardzo go lubi i dlatego życzy mu jak najszybszego zakończenia kariery, oczywiście po to, żeby nie rozmieniał na drobne swojej legendy.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:55
autor: lake
Ze spustami nad formą Novaka jeszcze bym się wstrzymał. Nie od dziś wiadomo że nawet średni Serb jest:
a) najtrudniejszy do pokonania w finale
b) najlepiej gra z Nadalem
Jakby nie patrzeć dwa z trzech zwycięstw w zeszłym roku Rafa odniósł przed finałem.
Nie ulega jednak wątpliwości, że dzisiaj Koko zagrał bardzo dobrze, niezależnie od tego jak bardzo pomógł mu w takim obrazie meczu Nadal, który zwinął sie w zasadzie po pierwszym przełamaniu.
jonathan pisze: skoro Novak gra z Hiszpanem (jedynką na świecie) lepiej będąc numerem dwa (bilans 5:1, z kolei jako numer jeden 3:3), to byłoby dobrze, gdyby Serb, zanim nastąpi jego powrót na fotel lidera, zgarnął po drodze kilka najważniejszych tytułów.
To może Novak niech nie jedzie do MC? :P A poważniej to rzeczywiście, obserwując ich rywalizację od US Open 2010 wychodzi na to, że obaj chyba wolą rolę pretendenta.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:55
autor: robpal
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie innego celu pisania "analizy" tego meczu dłuższej niż 2 linijki niż nieśmiała próba zabawy słowem, tudzież delikatne szlifowanie warsztatu literackiego.

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:58
autor: Anula
Robertinho pisze:
DUN I LOVE pisze:
Robertinho pisze:Że ucałował nabożnie ręki rywala? Nie wiem o co Wujkowi chodzi i to piszę ja, największy nienawistnik Nadulla w tej galaktyce.
Anula i tak jest większym hejterem Rogera.
Tak naprawdę bardzo go lubi i dlatego życzy mu jak najszybszego zakończenia kariery, oczywiście po to, żeby nie rozmieniał na drobne swojej legendy.
Robercie, masz cudowną moc.! :ok:
Zmieniłam się. :D Życzę Rogerowi, żeby grał do 2029 r. Wprost nie mogę się doczekac, żeby zobaczyc go w kwalifikacjach do głównych turniejów. :P
Vamos Roger.!!! :kibicuje:

Re: Miami 2014

: 30 mar 2014, 23:59
autor: DUN I LOVE
Anula pisze:Zmieniłam się. :D Życzę Rogerowi, żeby grał do 2029 r. Wprost nie mogę się doczekac, żeby zobaczyc go w kwalifikacjach do głównych turniejów. :P
Wszędzie dostanie dziką kartę do MD.