Miami 2014
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171499
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Odpadł Dawidienko. Jeden z kilku mistrzów tego turnieju:
Andy Murray (2009, 2013)
Novak Djoković (2007, 2011-2012)
Nikołaj Dawidienko (2008)
Roger Federer (2005-2006);
Andy Murray (2009, 2013)
Novak Djoković (2007, 2011-2012)
Nikołaj Dawidienko (2008)
Roger Federer (2005-2006);
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171499
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Plan gier na dziś (czwartek - II dzień turnieju):
http://www.atpworldtour.com/Scores/sche ... ventId=403
http://www.atpworldtour.com/Scores/sche ... ventId=403
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Re: Miami 2014
Mam wrażenie, że w tym roku Miami jest szybsze niż w poprzednich latach. A nawet, że jest szybsze niż Indian Wells.
http://www.sportowefakty.pl/tenis
MTT Rank -4 (High Rank -2)
W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
MTT Rank -4 (High Rank -2)
W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
- Mateuszz91
- Posty: 1625
- Rejestracja: 26 paź 2013, 17:16
- Lokalizacja: Hamburg
Re: Miami 2014
Nieżle sobie Khaczanow radzi na livescorze. 5-4 i serwia Hiszpana.
MTT Singiel (Rank ) :
W: Queens '09 '14 '19 , Rotterdam’19 , Paryż '15 , Sankt Petersburg '15 , Monachium '14 ,
F: Pekin '15 , Rio de Janeiro '14 , Dubaj '14
W: Queens '09 '14 '19 , Rotterdam’19 , Paryż '15 , Sankt Petersburg '15 , Monachium '14 ,
F: Pekin '15 , Rio de Janeiro '14 , Dubaj '14
Re: Miami 2014
Mistrz tiebreaków rodem z Francji znów błysnął. Ale w sumie, gdyby pokonał Istomina w takich warunkach, to byłoby to trochę dziwne. Może w którymś z ceglanych mastersów uda się wygrać mecz, bo 45 punktów zawszę się przyda.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Re: Miami 2014
Postaw na Polaków - powinni wygrać...
MTT:
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171499
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Powrót Tomicia i Hewitt walczący o 600. zwycięstwo w karierze to chyba główne (o ile nie jedyne) atrakcje dnia dzisiejszego.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Re: Miami 2014
Chyba największy choke w ostatnim czasie miał miejsce dziś w nocy, bowiem Giraldo dokonał cudu w meczu z Baghdatisem. Prowadził *5-2, 30-0 w deciderze i przegrał 5-7.
Przy okazji bardzo ciekawa piłka z tego meczu:
Przy okazji bardzo ciekawa piłka z tego meczu:
- Robertinho
- Posty: 44308
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2014
Wielkie piękno
Żyjąc w Złotej Erze tenisa, niemal codziennie mamy możliwość oglądać widowiska, które subtelnie pieszczą zmysły prawdziwego sympatyka dyscypliny. Pełne gorących emocji i taktyczno-technicznego wyrafinowania. Ich aktorzy regularnie potwierdzają, że nie bez powodu są bohaterami zbiorowej wyobraźni.
Ta mnogość wielkich widowisk z czasem zaczęła u części sympatyków dyscypliny rodzić przesyt i powodować, że niektórzy przestali dostrzegać piękno kolejnych zapierających dech w piersiach widowisk, w zalewie wrażeń tracąc wrażliwość na piękno kolejnych tenisowych arcydzieł, przestają doceniać, jak wielkiego zaszczytu dostępują, mogąc być świadkami najpiękniejszego czasu w historii dyscypliny.
Na całe szczęście, w zalewie kolejnych cudownych spotkań, trafiają się mecze prawdziwie historyczne, tenisowe perły, które zachwycają i po wsze czasy zachwycać będą kolejne pokolenia sympatyków tenisa. Mecze, które przypominają nam, w jak cudownych, pełnych różnorodności, emocji i bogactwa wysublimowanych estetycznych wrażeń czasach mamy zaszczyt żyć. Do takich spotkań z tenisową poezją z całą pewności zaliczyć można ubiegłoroczny finał turnieju w Miami. Już na sam dźwięk nazwisk mistrzów rakiety, którym przyszło toczyć bój o prymat w tym prestiżowym turnieju, sprawiał, że fanów dyscypliny przechodziły dreszcze.
Słynny Szkot Andy Murray, człowiek, który wzniósł tenis na niespotykany dotąd poziom, toczyć miał bój z esencją współczesnego tenisa, pracowitym rzemieślnikiem o duszy subtelnego artysty, Hiszpanem Davidem Ferrerem. Już sam skład finału był najlepszym gwarantem widowiska na fenomenalnym poziomie.
Dodatkowym atutem był wolny kort, dający zawodnikom szanse na pokazanie pełni swej maestrii, bez zbytniego udziału takich szkodzących odbiorowi widowiska elementów, jak wygrywające piłki, bądź co gorsza dające podającemu przewagę w punkcie serwisy, nie mówiąc o asach. Powiedzieć, że nasi dzielni gladiatorzy kortów nie zawiedli oczekiwań, byłoby dużym nietaktem.
Panowie uraczyli nas bowiem widowiskiem nieziemskim, w którym spektakularne, prawdziwie epickie wymiany przeplatały się z niespodziewanymi zwrotami wydarzeń, tworząc razem prawdziwą orgię tenisowych wrażeń i suspensu. Spektakl toczący się na rozgrzanym do czerwoności słońcem i morderczą walką atletów korcie w Miami, już w trakcie trwania wzbudził ekstatyczne reakcje i komentarze ekspertów, byłych zawodników, a przede wszystkim oddanych sympatyków dyscypliny. Później był wielokrotnie wspominany w podsumowaniach sezonu, jako jeden z jego najdonioślejszych akordów i zarazem idealne podsumowanie perfekcyjnego miejsca, w którym znajdują się obecnie męskie rozgrywki.
Niestety, zwycięzca tego porywającego wyścigu po tytuł mógł być tylko jeden i po genialnym trzecim secie spotkania został nim Andy Murray. David Ferrer przejdzie jednak do historii dyscypliny jako uczestnik tego ponadczasowego spektaklu. Albowiem nikt z patrzących na tę grecką tragedię na korcie nie mógł mieć wątpliwości, że obaj byli zwycięzcami.
Fenomenalny finał turnieju singlowego odsunął w cień rywalizację deblistów, watro jednak odnotować kolejny wartościowy wynik naszej eksportowej pary Fyrstenberg/Matkowski(postura jednego z naszych graczy idealnie pokazuje, że poziom debla również jest wyborny), która dotarła do finału, przegrywając jednak mecz o tytuł. Możemy jedynie marzyć, aby tegoroczna edycja turnieju miała szanse dorównać ubiegłorocznej. Są jednak pewne szanse, że tak się stanie. Fenomenalną formę od jesieni utrzymuje Novak Djokovic, który w pięknym stylu wygrał turniej w Indian Wells, pokonując nawiązującego formą do swoich najlepszych sezonów Rogera Federera, który również ma szanse pokazać się z dobrej strony, zwłaszcza że po ubiegłorocznej absencji ma szanse zdobyć wiele cennych puntów, tak potrzebnych Szwajcarowi w planowanej przez niego walce o najwyższe rankingowe pozycje.
Również w perfekcyjnym kalendarzu startów wielkiego Rafy Nadala na szczęści nie zabrakło w tym sezonie Miami, trzeba mieć nadzieję, że problemy natury zdrowotnej są już za wojownikiem z Manacor. Oczywiście wszystkie oczy zwrócone będą na będącego w coraz lepszej formie obrońcę tytułu, Andy Murray będzie chciał potwierdzić swoje ambitne aspiracje na ten sezon. Podobne plany ma na pewno świeżo upieczony mistrz Australian Open, nowa siła męskiego tenisa, Stanislas Wawrinka. Do tego zawsze fenomenalny Tomas Berdych, fantastyczni w tym sezonie Gulbis i Dymitrov, czarujący techniką Milos Raonic i prawdziwa wisienka na torcie, długo wyczekiwany powrót największego młodego talentu ATP, samego Bernarda Tomica.
Ta mnogość wielkich widowisk z czasem zaczęła u części sympatyków dyscypliny rodzić przesyt i powodować, że niektórzy przestali dostrzegać piękno kolejnych zapierających dech w piersiach widowisk, w zalewie wrażeń tracąc wrażliwość na piękno kolejnych tenisowych arcydzieł, przestają doceniać, jak wielkiego zaszczytu dostępują, mogąc być świadkami najpiękniejszego czasu w historii dyscypliny.
Na całe szczęście, w zalewie kolejnych cudownych spotkań, trafiają się mecze prawdziwie historyczne, tenisowe perły, które zachwycają i po wsze czasy zachwycać będą kolejne pokolenia sympatyków tenisa. Mecze, które przypominają nam, w jak cudownych, pełnych różnorodności, emocji i bogactwa wysublimowanych estetycznych wrażeń czasach mamy zaszczyt żyć. Do takich spotkań z tenisową poezją z całą pewności zaliczyć można ubiegłoroczny finał turnieju w Miami. Już na sam dźwięk nazwisk mistrzów rakiety, którym przyszło toczyć bój o prymat w tym prestiżowym turnieju, sprawiał, że fanów dyscypliny przechodziły dreszcze.
Słynny Szkot Andy Murray, człowiek, który wzniósł tenis na niespotykany dotąd poziom, toczyć miał bój z esencją współczesnego tenisa, pracowitym rzemieślnikiem o duszy subtelnego artysty, Hiszpanem Davidem Ferrerem. Już sam skład finału był najlepszym gwarantem widowiska na fenomenalnym poziomie.
Dodatkowym atutem był wolny kort, dający zawodnikom szanse na pokazanie pełni swej maestrii, bez zbytniego udziału takich szkodzących odbiorowi widowiska elementów, jak wygrywające piłki, bądź co gorsza dające podającemu przewagę w punkcie serwisy, nie mówiąc o asach. Powiedzieć, że nasi dzielni gladiatorzy kortów nie zawiedli oczekiwań, byłoby dużym nietaktem.
Panowie uraczyli nas bowiem widowiskiem nieziemskim, w którym spektakularne, prawdziwie epickie wymiany przeplatały się z niespodziewanymi zwrotami wydarzeń, tworząc razem prawdziwą orgię tenisowych wrażeń i suspensu. Spektakl toczący się na rozgrzanym do czerwoności słońcem i morderczą walką atletów korcie w Miami, już w trakcie trwania wzbudził ekstatyczne reakcje i komentarze ekspertów, byłych zawodników, a przede wszystkim oddanych sympatyków dyscypliny. Później był wielokrotnie wspominany w podsumowaniach sezonu, jako jeden z jego najdonioślejszych akordów i zarazem idealne podsumowanie perfekcyjnego miejsca, w którym znajdują się obecnie męskie rozgrywki.
Niestety, zwycięzca tego porywającego wyścigu po tytuł mógł być tylko jeden i po genialnym trzecim secie spotkania został nim Andy Murray. David Ferrer przejdzie jednak do historii dyscypliny jako uczestnik tego ponadczasowego spektaklu. Albowiem nikt z patrzących na tę grecką tragedię na korcie nie mógł mieć wątpliwości, że obaj byli zwycięzcami.
Fenomenalny finał turnieju singlowego odsunął w cień rywalizację deblistów, watro jednak odnotować kolejny wartościowy wynik naszej eksportowej pary Fyrstenberg/Matkowski(postura jednego z naszych graczy idealnie pokazuje, że poziom debla również jest wyborny), która dotarła do finału, przegrywając jednak mecz o tytuł. Możemy jedynie marzyć, aby tegoroczna edycja turnieju miała szanse dorównać ubiegłorocznej. Są jednak pewne szanse, że tak się stanie. Fenomenalną formę od jesieni utrzymuje Novak Djokovic, który w pięknym stylu wygrał turniej w Indian Wells, pokonując nawiązującego formą do swoich najlepszych sezonów Rogera Federera, który również ma szanse pokazać się z dobrej strony, zwłaszcza że po ubiegłorocznej absencji ma szanse zdobyć wiele cennych puntów, tak potrzebnych Szwajcarowi w planowanej przez niego walce o najwyższe rankingowe pozycje.
Również w perfekcyjnym kalendarzu startów wielkiego Rafy Nadala na szczęści nie zabrakło w tym sezonie Miami, trzeba mieć nadzieję, że problemy natury zdrowotnej są już za wojownikiem z Manacor. Oczywiście wszystkie oczy zwrócone będą na będącego w coraz lepszej formie obrońcę tytułu, Andy Murray będzie chciał potwierdzić swoje ambitne aspiracje na ten sezon. Podobne plany ma na pewno świeżo upieczony mistrz Australian Open, nowa siła męskiego tenisa, Stanislas Wawrinka. Do tego zawsze fenomenalny Tomas Berdych, fantastyczni w tym sezonie Gulbis i Dymitrov, czarujący techniką Milos Raonic i prawdziwa wisienka na torcie, długo wyczekiwany powrót największego młodego talentu ATP, samego Bernarda Tomica.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171499
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Och...
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Re: Miami 2014
Reakcja na artykuł, czy znowu katujesz się oglądając Harrisona?
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
- Robertinho
- Posty: 44308
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2014
To na wspomnienie ubiegłorocznego finału, czy na myśl, jak cudowny turniej nas czeka?DUN I LOVE pisze:Och...
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Miami 2014
Do boju Rusty!
MTT.
Tytuły(24):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024.
Przegrane Finały(30))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2.
Tytuły(24):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024.
Przegrane Finały(30))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2.
Re: Miami 2014
Można by rzec Robercie, że tym tekstem osiągnąłeś niebotyczne wyżyny ubiegłorocznego finału w Miami. Był ( tekst) co najmniej tak niespodziewany, jak przegrana gladiatora Ferru.
- Robertinho
- Posty: 44308
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2014
To oczywiście na pewno komplement. Cóż, zaskoczyłem sam siebie.Anula pisze:Można by rzec Robercie, że tym tekstem osiągnąłeś niebotyczne wyżyny ubiegłorocznego finału w Miami. Był ( tekst) co najmniej tak niespodziewany, jak przegrana gladiatora Ferru.
Aha, sugeruję by czytając wyobrazić sobie głos Tomasza Lorka, efekt powinien być jeszcze lepszy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Miami 2014
Oczywiście, że komplement. Chyba w to nie wątpisz.Robertinho pisze: ...
To oczywiście na pewno komplement. Cóż, zaskoczyłem sam siebie. ....
Mnie również zaskoczyłeś.
Vammossss Lleyton.!!!
Można gdzieś oglądac mecz Tomica.?
Co tam się dzieje.!?
Jarkko prowadzi z Bernardem już 4-0.
- Mateuszz91
- Posty: 1625
- Rejestracja: 26 paź 2013, 17:16
- Lokalizacja: Hamburg
Re: Miami 2014
Tomic 0-6...
MTT Singiel (Rank ) :
W: Queens '09 '14 '19 , Rotterdam’19 , Paryż '15 , Sankt Petersburg '15 , Monachium '14 ,
F: Pekin '15 , Rio de Janeiro '14 , Dubaj '14
W: Queens '09 '14 '19 , Rotterdam’19 , Paryż '15 , Sankt Petersburg '15 , Monachium '14 ,
F: Pekin '15 , Rio de Janeiro '14 , Dubaj '14
Re: Miami 2014
Dla mnie żadne zaskoczenie, długo nie grał, raczej do tych harujących nie należy, więc nie mógł wrócić w dobrej formie.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
- Robertinho
- Posty: 44308
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Odp: Miami 2014
Padam na ryj.Robertinho pisze:Wielkie piękno
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
twitter.com/saboteur_cod
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
twitter.com/saboteur_cod
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości