Madryt 2013

[SebastianK]

Fajne dziewczyny tam piłki podają Taki tenis da się oglądać

[jaccol55]

Fajne dziewczyny tam piłki podają Taki tenis da się oglądać

Chwilę temu myślałem, że to parodia jakaś.

Przecież tam powinny biegać dzieciaki, które chcą biegać, a nie te, które są ładne (i w większości pewnie nie chcą biegać).

[Del Fed]

Nie, nie, doprowadzi do taja, w taju do 2, a trzeci set z górki.

+1

Tego naprawde się nie spodziewałem, że aż do 3.
Punkt na 15-40 w 12 gemie drugiego seta i zagranie na rakietę Rafy - mówi wszystko.
PS. Co do dziwczyn - racja i głównie dlatego skusze się na dalszy ciąg tego "widowiska".

[robpal]

W poprzednich latach piłki podawały zatrudnione modelki, tym razem chyba jest tak samo.

[Ronni]

Jednak trzeba oddać hołd swojemu mistrzowi - wystarczyło zacząć przebijać bh, żeby było po Ferrerze

[jowy]

ale żeby do zera!

[robpal]

Dramat. Dramat.
Nigdy nie widziałem, żeby Rafa z bólu wypuścił rakietę w czasie wymiany.

E: Uff, to chyba tylko cegła w oku.
E2: A nie, przywalił sobie rakietą w łeb

[DUN I LOVE]

Ciekawe w jaki sposób Ferru to przegra?

Do 0 w deciderze.

I tak brawa za walkę - spodziewałem się tutaj dwóch szybkich. Dzieje się w tym turnieju i szkoda tylko, że finał z udziałem przedstawicieli Fab4 cały czas realny.

E:
Jest skrót:
http://www.youtube.com/watch?v=uh_D99X3eAE

Załamujące jest to, co oni wyprawiają przy naprawdę ważnych punktach. Ferrer przy 6-5 i 30-15 w 2.secie = ...

E2:
No i to na tyle z Nishikoriego w Madrycie '13.

[jaccol55]

Pierwsze rundy cieszą się większym zainteresowaniem, niż ćwierćfinały.

A tak w ogóle, to kogoś słońce przypaliło w tym Madrycie, jak układał plan gier.

[Jacques D.]

E2:
No i to na tyle z Nishikoriego w Madrycie '13.

Zadziwiające jak wiele czasu potrzeba Nishikoriemu, by osiągnąć pewien poziom rutyny, pewności. Andujar to jest gracz niewdzięczny i niełatwy do pokonania na mączce, ale i zarazem dobry tester i miernik tego, gdzie się znajduje jego rywal w tenisowym świecie. Bardzo często dziś bezradnemu taktycznie Keiemu dziś udowodnił, że do zagoszczenia w ścisłej czołówce jeszcze mu daleko.

[Barty]

Pierwsze rundy cieszą się większym zainteresowaniem, niż ćwierćfinały.

A tak w ogóle, to kogoś słońce przypaliło w tym Madrycie, jak układał plan gier.

+1, wszyscy balować poszli czy co?

Moim zdaniem pierwszy set meczu Murray-Berdych to był najlepszy tenis jaki widziałem od finału IW, Murray grał agresywnie, jak na siebie i finezyjnie, ale nie sprostał sile Berdycha.

E: Tsonga po obronie 3 meczboli w tb wygrywa drugiego seta i zapewne w trzecim już sobie poradzi, podczas gdy ja będę smacznie spał.

Przy okazji - za obronę 3 piłki meczowej - szacun.

[SebastianK]

No wybaczcie ale mecz Murray- Berdych przegrałby u mnie chyba nawet z prasowaniem.

Styl prezentowany przez Murka poza naprawdę nielicznymi wyjątkami jest straszny i wywołuje u mnie odruch wymiotny.

A Berdych.. no cóż. Solidny łupacz, szkoda tylko, że w każdym dotychczas oglądanym przeze mnie spotkaniu prezentował jeden i ten sam pomysł na wygranie meczu. Mocno a jak nie idzie to jeszcze mocniej..

Naprawdę gdybym widział, że próbuje czegoś nowego to bym się ucieszył. Bo możliwości ma.
Nie takie jak Marina ale zawsze.

[DUN I LOVE]

Wawrinka wypchnął Rogera z Top-10 rankingu race.

Utrzymuje bardzo dobrą formę młodszy ze Szwajcarów. Strasznie późno jednak kończy ostatnio swoje mecze, do tego ma w nogach nie tylko Oeiras, ale i dwie 3-setówki z rzędu. Dzisiaj z Berdychem powinno być bardzo ciężko, ale sam mecz zapowiada się bardzo interesująco.

Drugi półfinał raczej do jednej bramki, chociaż kilka ładnych wymian powinno się wydarzyć.

[Mario]

Zadziwiające jak wiele czasu potrzeba Nishikoriemu, by osiągnąć pewien poziom rutyny, pewności. Andujar to jest gracz niewdzięczny i niełatwy do pokonania na mączce, ale i zarazem dobry tester i miernik tego, gdzie się znajduje jego rywal w tenisowym świecie. Bardzo często dziś bezradnemu taktycznie Keiemu dziś udowodnił, że do zagoszczenia w ścisłej czołówce jeszcze mu daleko.

Nie oglądałem, więc nie wiem jak to wyglądało, ale ja bardziej zrzuciłbym wszystko na słynny już syndrom po ograniu Federera. Japończyk po prostu odchorował to tak jak wielu przed nim i pewnie wielu po nim.

Bo możliwości ma. Nie takie jak Marina ale zawsze.

No tak, możliwości Marina dobitnie pokazuje fakt, że przez ostatnie dwa i pół roku wygrał trzy mecze z zawodnikami top 10, z tego jeden się nie liczy, bo był to Isner. Dla mnie to zwykły przeciętniak, który jest tak wysoko tylko dzięki swojej solidności. Swoją grą także nie porywa.

Mam przeczucie, że dzisiaj Andujar solidnie się postawi, oczywiście przy odpowiednim nastawieniu, bo równie dobrze wzorem bardziej utytułowanych rodaków może wyjść oddał hołd lenny. W drugim meczu liczę na Stasia, bo Tomasiek od jakiegoś czasu dołączył do grona wasali Rafała, więc jedyna nadzieja na porządny finał w Swajcarze.

[Jacques D.]

A Berdych.. no cóż. Solidny łupacz, szkoda tylko, że w każdym dotychczas oglądanym przeze mnie spotkaniu prezentował jeden i ten sam pomysł na wygranie meczu. Mocno a jak nie idzie to jeszcze mocniej..

Naprawdę gdybym widział, że próbuje czegoś nowego to bym się ucieszył. Bo możliwości ma.
Nie takie jak Marina ale zawsze.

Berdych nie bije aż tak mocno w porównaniu z del Potro czy Soderlingiem choćby, jego problem jest inny: umie wypłaszczać i... niewiele więcej. Jak mu płasko nie wchodzi, wdaje się w martwe lifty i wychodzi połączenie Soderlinga z Ferrerem. Rotacjami gra słabo, przy siatce umie skończyć prostą piłkę, ale bardziej skomplikowane rzeczy już go przerastają. Nie ma takiej głowy i fh jak del Potro ani takiej płynności i swobody uderzeń jak Cilic, nie ma też siły wyrazu Soderlinga. Jest też dla mnie niestrawny ze względu na niektóre zachowania i ogólnie styl bycia. Duży plus natomiast za regularne próby lekkiego "nadgryzania" FabFour.

[jaccol55]

Madryt - plan gier na sobotę:

• Manolo Santana, start o godz. 10:50.
  2 x WTA
  
  Nie przed godz. 15:30.
  [5] Rafael Nadal (ESP) vs [WC] Pablo Andujar (ESP)
  
  Nie przed godz. 19:00.
  [15] Stanislas Wawrinka (SUI) vs [6] Tomas Berdych (CZE)
• Arantxa Sanchez Vicario, start o godz. 14:00.
  [1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs Jeremy Chardy (FRA)/Łukasz Kubot (POL)
  [7] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA) vs David Marrero (ESP)/Fernando Verdasco (ESP)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki znajdują się na 1 stronie wątku.

[SebastianK]

No tak, możliwości Marina dobitnie pokazuje fakt, że przez ostatnie dwa i pół roku wygrał trzy mecze z zawodnikami top 10, z tego jeden się nie liczy, bo był to Isner. Dla mnie to zwykły przeciętniak, który jest tak wysoko tylko dzięki swojej solidności. Swoją grą także nie porywa.

Marin umie bardzo dużo i w wielu meczach pokazuje, że to czego mu brak do bycia graczem naprawdę klasowym to - podejście do gry i trener który go poukłada.
Jego gra to świetne momenty przerywane tymi w których podejmuje fatalne decyzje lub psuje bardzo proste piłki które zwyczajnie zbyt wcześnie uważa za wygrane. Ale ładnie gra kąty, potrafi grę przyśpieszyć. Naprawdę ktoś ogarnięty mógłby z nim wiele zdziałać.

[Jacques D.]

Bardzo bym uważał z lekceważeniem Cilicia i deprecjonowaniem jego umiejętności. Tak, ma żałośnie słabą głowę podobnie jak zdrowie, tak, często bywa na bakier z taktyką. Nie ma też tak potężnej broni jak fh del Potro. Ale z drugiej strony to prawdopodobnie najpłynniej uderzający spośród współczesnych czołowych ofensywnych baselinerów, lepiej operujący rotacją (każdą) od JMDP czy Berdycha, w dodatku jego styl co rzadkie u tego typu graczy jest całkiem często urozmaicany "wstawkami" z innych tenisowych światów. W porównaniu do reszty czołowych graczy tego stylu w obecnym ATP (JMDP, Berdych, Raonic, Isner...) można powiedzieć, że jego tenis jest wręcz zaawansowany pod względem technicznym.
Zdecydowanie jeden z najbardziej marnujących się zawodników "pokolenia środka".

[DUN I LOVE]

Po raz pierwszy od Bercy2008 mamy semi M1000 bez żadnego z 4 najwyżej rozstawionych w turnieju zawodników. Niby fakt, ale ten Nadal z #5 to trochę naciągane jest i wiadomo z czego wynika.

[Del Fed]

Wawa wczoraj wygrywał już 3:1 w drugim, nie spanikował jednak i po przegranym tb ogarnął trzeciego seta. Kolejny plus dla niego. Inna rzecz, że jak oglądałem te dwa sety, to przez 1.5 seta JWT w ogóle nie mógł wejść w uderzenie i narzekał na oświetlenie kortu.