mtenis.com.pl

Seul - 1/2 finału:

FABBIANO, Thomas d. BEMELMANS, Ruben [8] 6-4 6-1
KWON, Soon Woo d. LEE, Duckhee 6-3 6-0

Tiafoe chyba nie jest sobą.

Aix en Provence - 1/2 finału:

TIAFOE, Frances [4] d. OPELKA, Reilly 6-4 6-3
CHARDY, Jeremy [3] d .SOUSA, Pedro [ALT] 6-4 6-1

Karshi - finał:

GERASIMOV, Egor d. ILKEL, Cem 6-3 7-6(4)

Rzym - finał:

CECCHINATO, Marco d. KOVALIK, Jozef 6-4 6-4

Włączyłem na końcówkę Tiafoe i w końcu dobrze pograł w decydujących momentach, od 2-5 w tb decidera: wygrywający serwis, winner z FH, winner z FH, błąd Chardy'ego, wygrywający serwis. Chyba coś grał tutaj Francuz, wnioskując po wynikach, więc cenny tytuł.

65. w rankingu będzie Tiafoe.

Widziałem pierwszego seta, bardzo dobrze grał. Później pewnie Jeremy się pozbierał (bo miał fatalny moment jakoś w połowie), więc zrobił się mecz.

Cieszy, że Frances zaczyna wygrywać te zacięte końcówki z zawodnikami od których już jest wyraźnie lepszy (Melzer, De Greef, to że doprowadza do nich przez swoją głupotę, to inna sprawa) oraz z czołkerami pokroju Chardy'ego. Bo przegrywanie zaciętych deciderów z Escobedami i Halysami tego świata było lekko irytujące.

Mógłby się pokusić o powtórkę w Bordeaux albo przynajmniej nie wtopić na początku.

Seul - finał:

FABBIANO, Thomas d. KWON, Soon Woo 1-6 6-4 6-3

Aix en Provence - finał:

TIAFOE, Frances [4] d. CHARDY, Jeremy [3] 6-3 4-6 7-6(5)

Barty pisze:Woo Kwon Soon - jakiekolwiek nadzieje z nim związane? (pewnie nie, ale może ktoś coś wie)

Ponawiam pytanie.

Ktoś musi kosić te azjatyckie challengery gdy Lu, Sugita, Ito i im podobni skończą kariery.

Tak też sądziłem, że nic specjalnego, raczej na lokalny rynek.