SZTOKHOLM
Sztokholm to największe miasto i stolica Szwecji, a także siedziba władz administracyjnych regionu Sztokholm. W granicach miasta mieszka ponad 800 tysięcy ludzi, cała aglomeracja liczy sobie ponad 1,2 mln istnień ludzkich. Historia tego miejsca bierze swój początek w okolicach 1252 roku, kiedy to po raz pierwszy nazwa Sztokholm pojawiła się w dokumentach, często łączona z mitologicznym królem szwedzkim - Agne. Miasto bardzo szybko się rozwijało, by w 1436 roku uzyskać status stolicy kraju - aktualny po dziś dzień. Sztokholm słynie ze swojego specyficznego położenia. Miasto liczy sobie 14 wysp, połączonych ze sobą ponad 50 mostami oraz ląd stały, mieszczący się w okolicach zatoki Saltsjön (Morze Bałtyckie). Szwedzka stolica jest często porównywana do Wenecji, z racji tego, iż cały obszar stołeczny składa się z ok 24 tysięcy wysp, wysepek i skał przybrzeżnych.
Sztokholm to światowe centrum kultury i nauki. W mieście prosperuje około 70 muzeów (w tym słynne Muzeum Okrętu "Vasa"), znajdują się tu liczne uczelnie wyższe. W 1811 roku został założony Instytut Karolinska. 16 lat później powstała Królewska Politechnika w Sztokholmie (szw. Kungliga Tekniska Högskolan), a w 1878 Uniwersytet w Sztokholmie. Sztokholm jest jednym z centrów Węzła Wiedzy i Innowacji (Sustainable Energy) Europejskiego Instytutu Technologicznego. Główne zabytki i atrakcje miasta to w szczególności Pałac Królewski, Katedra Królewska, Dom Rycerstwa i Szlachty, Ratusz i sztokholmski Skansen.
Sport odgrywa bardzo duża rolę w życiu mieszkańców nie tylko Sztokholmu, ale i w ogóle Szwecji. Sama stolica organizowała Letnie Igrzyska Olimpijskie w 1912 roku, a na co dzień funkcjonuje tutaj bardzo duża liczba klubów piłkarskich, żużlowych i hokejowych.
Corocznie wielkim wydarzeniem jest także sztokholmski turniej tenisowy - if Stockholm Open. Impreza rozgrywana jest w okazałej i charakterystycznej hali Kungliga tennishallen na nawierzchni typu indoor hard. Obiekt powstał w 1943 roku, dziś jego trybuny są w stanie pomieścić 5000 widzów. Pierwsza edycja turnieju, którego organizatorem jest The Royal Lawn Tennis Club of Stockholm, rozegrana została w 1969 roku. Nikola Pilić pokonał wtedy w finale Ilie Nastase. Rok później turniej zyskał status GP Championship Series (do 1989 roku). Wówczas na listę triumfatorów wpisali się tacy zawodnicy jak Stan Smith, Arthur Ashe, Adriano Panatta, John McEnroe, Bjorn Borg, Henri Leconte, Ivan Lendl i oczywiście niezapomniany Stefan Edberg. W latach 1990-94 turniej zyskał prestiżową rangę Super-9 (dzisiejszy odpowiednik turniejów Masters-1000) i był rozgrywany w hali Stockholm Globe Arena. Pierwszym triumfatorem sztokholmskiego mastersa został Boris Becker, który pokonał w finale Stefana Edberga 6-4 6-0 6-3. Niemiecki tenisista rok później obronił tytuł, a w 1994 roku wygrał ostatnią edycję turnieju pod szyldem Super-9. W międzyczasie turniej wygrywali Michael Stich i Goran Ivanisević. W kolejnych latach turniej przechodził transformację z rangi ATP World Series, przez ATP International Series, by przed 2 laty zyskać status ATP World Tour 250 Series. W kolejnych latach Mistrzami turnieju zostawali Szwedzi: Thomas Enqvist, Jonas Bjorkman i Thomas Johansson. W pierwszej dekadzie XXI wieku wygrywali tutaj m.in. Sjeng Schalken, Paradorn Srichaphan, Mardy Fish, James Blake czy David Nalbandian. Przed rokiem największą gwiazdą turnieju jak i jego późniejszym triumfatorem był Roger Federer. Szwajcar przyjechał do szwedzkiej stolicy po tym, jak w 2008 roku był zmuszony wycofać się z wizyty w Szwecji (przemęczenie sezonem). W finale ubiegłorocznego turnieju Federer pokonał Floriana Mayera, sięgnął po swój 64 tytuł w karierze, czym wyrównał osiągnięcie Pete'a Samprasa. W turnieju deblowym para Eric Butorac/Jean-Julien Rojer zwyciężyła w 2 setach duet Johan Brunström/Jarkko Nieminen.
Tegoroczna edycja nie uraczy kibiców grą ani Federera, ani faworyta gospodarzy - Robina Soderlinga. Szwed z powodu silnych powikłań wywołanych mononukleozą, przedwcześnie zakończył sezon. Najgorętsze nazwiska w drabince zbliżającej się edycji to del Potro, Monfils, Wawrinka, Blake, Nalbandian czy młode nadzieje światowych kortów - Raonic, Tomic i Dimitrov. Zarówno w singlu, jak i deblu, zagra Łukasz Kubot. Partnerem Polaka w grze podwójnej będzie Austriak Julian Knowle.
Autor: DUN I LOVE
MOSKWA
Pierwsze zapiski odnośnie Moskwy pojawiły się w 1147 roku. Z latami znaczenie miasta rosło, a najbardziej zyskało w roku 1453 - po upadku Bizancjum. Wtedy to Moskwę ochrzczono mianem „trzeciego Rzymu”. Przez ponad 200 lat stolicą Rosji nie była jednak Moskwa, a St. Petersburg. Niejednokrotnie w swojej historii miasto było atakowane przez wrogów, jak choćby przez Napoleona w 1812 r., czy bliżej naszych czasów - podczas II wojny światowej. Obecnie Moskwa jest największym miastem w Europie. W samym mieście mieszka nieco ponad 10 mln ludzi, natomiast cała aglomeracja skupia blisko 15 mln mieszkańców. Jest to również jedno z najlepiej rozpoznawalnych miast świata, a Plac Czerwony jest jego wizytówką. Wg. miesięcznika „Forbes”, Moskwa posiada największa liczba miliarderów mieszkających w jednym mieście (79 osób). Prawdziwą zmorą stolicy Rosji od dawna są olbrzymie korki, które co dzień paraliżują tę metropolię.
Na szczęście turniej Kremlin Cup odbywa się bez żadnych zahamowań od 1990 roku. Główną halą widowiskową turnieju jest Stadion Olimpijski, który został wybudowany na potrzeby letnich Igrzysk Olimpijskich w 1980 r., z których to Polakom najbardziej zapadł w pamięć sławetny gest Kozakiewicza. Stadion Olimpjiski może pomieścić 16 tys. widzów. Zawodnicy grają na nawierzchni RuKort Hard. Na 21 dotychczas rozegranych edycji turnieju, 14 razy zwycięzcami okazywali się reprezentanci gospodarzy. Prawdziwym królem turnieju moskiewskiego był/jest Jewgienij Kafielnikow, który zwyciężał w stolicy Rosji 5 razy z rzędu (w latach ‘97-’01). W ilości tytułów stara się do niego zbliżyć inny Rosjanin – Nikołaj Dawidienko, który dotychczas wygrywał w Moskwie trzykrotnie. Zwycięstwa odnosili tu również m.in.: Goran Ivanisević, Taylor Dent (odniósł tutaj swoje ostatnie zwycięstwo w karierze), Igor Andrejew oraz Michaił Jużny. Swoje pierwsze trofea wywalczyli tu: Paul-Henri Mathieu, Igor Kunitsyn oraz Victor Troicki.
Przed rokiem najlepszy okazał się wspomniany już wcześniej Victor Troicki, który po wywalczeniu swojego pierwszego tytułu w deblu kilka tygodni wcześniej w parze z Chritospherem Kasem w Bangkoku, w Moskwie dołożył do kolekcji swój pierwszy tytuł w singlu. Rosjanin w drodze po finał odprawił w dobrym stylu Dimę Tursunowa, turniejową „3” - Jo-Wilfrieda Tsongę, Horacio Zeballosa oraz Pablo Cuevasa. Victor potwierdził tym samym dobrą formę z Tokio, kiedy to do wyeliminowania Rafaela Nadala z turnieju zabrakło mu „jedynie” zimnej głowy. Troicki grał agresywnie, wywierając nieustanny pressing na rywali. Przeciwnikiem finałowym Rosjanina okazał się Marcos Baghdatis, który musiał uporać się w marszu po finał m.in. z Ołeksandrem Dołgopołowem oraz Denisem Istominem. Od kilku lat w każdej edycji Kremlin Cup w dalszej fazie turnieju pojawiają się jacyś niespodziewani zawodnicy. Przed rokiem byli to właśnie Uzbek - Istomin oraz Pablo Cuevas. 2 lata temu byli to Marchenko oraz Kukuszkin, natomiast przed trzema laty Mischa Zverev oraz zwycięzca turnieju - Igor Kunitsyn, który to pokonał w finale Marata Safina. A wracając do zeszłorocznej edycji turnieju - Troicki pokonał Bagietę w stosunku 3-6 6-4 6-3. Do pełni szczęścia Troickiemu zabrakło tytułu w deblu. W parze z Janko Tipsareviciem Rosjanin dotarł do finału, gdzie jednak lepsi okazali się jego rodacy - Igor Kunitsyn oraz Dmitrij Tursunow.
W tegorocznej edycji głównymi pretendentami do wygranej są rozstawieni z „1” Janko Tipsarević oraz z „3” Ołeksandr Dołgopołow. Pozostali rozstawieni (mam tu na myśli głównie Dawidienko oraz Troickiego), nie znajdują się w najwyższej formie, więc będzie im ciężko powalczyć o tytuł. Turniej na chwilę obecną nie zapowiada się zbyt ciekawie. Miejmy jednak nadzieję, że przebieg eventu wyrwie nas nieco z letargu.
Autor: jaccol55
- Wątek poświęcony tym eventom przed rokiem: klik!