mtenis.com.pl

Hank, to trochę jak z tym Murrayem i cegłą. Zverev ograł Federera w Halle, walczył na noże z Nadalem na hard - na cegle jest daleko od najlepszych.

Struff tak, wyciska ile się da ze swoich możliwości.

DUN I LOVE pisze:No Zverev na cegle nie ma zbyt wiele do zaoferowania.

Rok temu też nie miał, kiedy robił tu półfinał, w Nicei finał, a w Paryżu powalczył z Thiemem po raz trzeci podczas ceglanego sezonu? Goffin, Bellucci, Simon i Dimug* to się sami ograli?

Zverev przegrywa na cegle, bo od Montpellier prezentuje się beznadziejnie, nie dlatego, że nie ma pojęcia o grze na tej nawierzchni.

*(ten ostatni pewnie tak, ale niech będzie)

Mario pisze:Rok temu też nie miał, kiedy robił tu półfinał, w Nicei finał, a w Paryżu powalczył z Thiemem po raz trzeci podczas ceglanego sezonu? Goffin, Bellucci, Simon i Dimug* to się sami ograli?

Powyższe szału nie robi. Niech zrobi chociaż półfinał mastersa, to się pokajam. W kurniku to i Simon zrobił finał na trawie.

Jednak dał radę rosyjski Niemiec.

DUN I LOVE pisze:Niech zrobi chociaż półfinał mastersa, to się pokajam.

A na betonie zrobił? Staram Ci się przekazać, że gra Zvereva w ostatnich turniejach nie ma wiele wspólnego z tym, że nie czuje cegły, a raczej z beznadziejną dyspozycją prezentowaną od sukcesu w Montpellier. Innymi słowy, na trawie aktualnie robiłby to samo.

Z przerwą na Miami ta jego beznadziejność, gwoli ścisłości.

Oczywiście nie dał rady Bernard przy stykowych punktach.

Rzeźbi Miłosz i może wyrzeźbi wreszcie tytuł, chociaż wynik Cilicia robi wrażenie.

Ferrer się rozkręca

25 asów pokraka przyjęła na cegle. Szanuję.

Przynajmniej dotrwał do ćwierćfinałów w tym tygodniu.

Na tym sporcie to już nawet zarobić się nie da, jedyny plus taki, że po raz pierwszy od IW obejrzałem dwa pełne mecze jednego dnia.

I tak, Gasquet to wrak, pewnie na Paryż jeszcze się zmobilizuje i kilka rund przejdzie, ale generalnie czeka go chyba droga, którą podąża Gilles Simon. Słabiutki występ w jego wykonaniu, wprawdzie zwycięstwo można było jeszcze odratować, gdyby kretyn Carlos Ramos nie chciał zabłysnąć, tylko biorąc pod uwagę dyspozycję Andersona, pocieszenie to żadne.

Mario, Panowie w Stambule się postarali, żebyś obejrzał w tym tygodniu kolejne 2 mecze w całości. Już jutro.

Ja tam liczę, że Chung w niedzielę ogranie bazę.

Najpierw dziś musi ogarnąć i to od razu dwie. Ciężko będzie, bo Klizan jest w nastroju do walki.

Ciekawe pary w Estoril. Z jednej strony pojedynek specjalistów od cegły, z drugiej hiszpańskie starcie emeryta z ichnym przyszłym numerem jeden.

W Stambule raczej Cilic - Raonic.

Świetnie w tym drugim secie pograł Zverev, pierwszy (?) finał w ramach NextGen na horyzoncie.

Thiem - Zverev można podciągnąć pod nextgen na upartego.

Tiem grał też Pujem w Metz, ale oni nie są przedstawiani przez ATP jako gwiazdy nowej generacji.

Wygląda na to, że pierwszy. Chung potrzebuje jeszcze seta.