T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2017

[Hankmoody]

Złapał go w ostatniej chwili. Ładny wariat.

[Mario]

Legacy zbudowane na farcie ma to do siebie, że łatwo je podkopać.

W ostatniej chwili odrobił Fog.

[Robertinho]

Cilić podkopuje swoje legacy w moich oczach tym czymś. Rozumiem, że Rafa mocny, ale są pewne granice przyzwoitości.

He he, dobrze, że nie ja muszę pisać takie rzeczy.

[no-handed backhand]

5-5, dawaj Fabio.

[DUN I LOVE]

Legacy zbudowane na farcie ma to do siebie, że łatwo je podkopać.

Miałem świadomość, że Ci się wystawiam tym wpisem.

[Emu]

Legacy zbudowane na farcie ma to do siebie, że łatwo je podkopać.

Kolejna runda Mario vs Żak wkrótce.

Niechęć do Marina przysłania Ci pewne rzeczy, ale trochę racji masz.

[DUN I LOVE]

Demonstracja siły Nadala. Chyba będzie ten 70. tytuł. Tyle dobrej gry musi się przełożyć na jakiś tytuł. Brutalny jest ten fh.

[Damian]

[Wujek Toni]

Dopóki szczyt formy Nadala będzie przypadał na kurniki, dopóty pozostaje życzyć mu samych sukcesów.

[Rroggerr]

Nie chcę przesadnie wypowiadać się na temat Cilicia, który to nie wywołuje u mnie jakichkolwiek emocji, ale po pierwsze, on gra w tym sezonie naprawdę koszmarnie więc lanie ze strony Nadala to chyba nie jest zaskoczenie, a po drugie, pisanie o ''fartownym'' legacy Chorwata jednak trąci ZET-narracją.

Świetnie ten mecz z Querreyem pokazuje, jak w miejscu stoi tenis Kyrgiosa. Zaś sam sukces Sama mnie cieszy, bardzo dobry run tutaj, nawet jeśli Rafito bierze całość.

[DUN I LOVE]

Zdaje się, że klasyczny mecz pretendenta, dzień po jednym z największych zwycięstw w karierze. Początek pod pełną kontrolą, bardzo dobra gra, a im dalej w las, tym większe zmęczenie (chyba przede wszystkim mentalne) i utrata tejże kontroli.

Zaraz mnie pobijecie, że mam żenujące wymagania, ale jeżeli Kyrgios ma zamiar coś poważnego niebawem zrobić, to te połówki B2B są niezłą podkładką pod ewentualny run w mastersach.

Thunder w plecy, Kyrgios w plecy, Nadal zniszczył, Legia wygrała, jak jeszcze Barca da uciec Realowi, to czeka mnie sportowa katastrofa na tym weekendzie.

[Rroggerr]

Zaraz mnie pobijecie, że mam żenujące wymagania, ale jeżeli Kyrgios ma zamiar coś poważnego niebawem zrobić, to te połówki B2B są niezłą podkładką pod ewentualny run w mastersach.

Liczba runów Kyrgiosa w mastersach: ew. jeden, zakończony wtopą z Nishikorim
Liczba skandali wywołanych przez Kyrgiosa w czasie grania w mastersach: co najmniej dwa

Chyba jednak wziąłbym w ciemno to Acapulco.

[DUN I LOVE]

Czas na odwrócenie trenu.

[Widzu]

No zdecydowanie DUN od Kyrgiosa za dużo oczekujesz:) ma dzień może wygrać z każdym a dzień pozniej to cień zawodnika, nigdy nie zagości w czołówce na dłużej z takim luzackim podejściem do tenisa i tu raczej dyskusji nie ma:) Szkoda bo z Rafą szykował się fajny finał, no ale jak piszecie, ze jankes w gazie to czeka nasz fajny meczyk, chodz o 5 raczej nie wstanę. Miałem plan zeby wstać i UFC zobaczyć i finał, ale najciekawsza walka gali odwołana więc wole pospać:)

[Damian]

[jonathan]

Szkoda, że Djoković nie pokazuje tenisa, którym błyszczał rok temu, bo mielibyśmy w finale piękne i zacięte zawody.

Demonstracja siły Nadala. Chyba będzie ten 70. tytuł. Tyle dobrej gry musi się przełożyć na jakiś tytuł. Brutalny jest ten fh.

Może nie jestem fanem tego nadalowego furkoczącego forehandu, bo wolę forehandy z mniejszym net clearance i kozłem niż dwa metry i forehand tak grany wymaga bardzo dużo siły przedramienia i nie jest to technika, którą można pokazywać i nazywać optymalną, dzięki której uniknie się kontuzji i ktoś inny maksymalnie wykorzysta swoje możliwości, ale jest absolutnie unikalny, coś jak FH prototypowego Nadala, czyli Borga (topspin przy każdym uderzeniu z linii końcowej). Przez ostatnie dwa lata może faktycznie brakowało Nadalowi kilku procent szybkości, aby zdążyć się odpowiednio ustawiać do tych forehandów i zaniedbał technikę, bo to była sama rotacja bez szybkości w przód, kąty nie były tak zabójcze i zdarzały się uderzenia ramą, dziś powoli odzyskuje na forehandzie taką przewagę jak dawniej.

Gdy to zobaczyłem, przypomniało mi się, jak Nadal ośmieszył Federera w Australii 2014, kiedy Roger zagrał woleja, a Nadal błyskawicznie zmienił kierunek biegu, wykonał zwrot do tyłu i wrzucił piłkę nadgarstkiem, co zupełnie zaskoczyło Federera. To było wtedy najbardziej wirtuozerskie zagranie Nadala, jakie widziałem.

[Mario]

Dzisiaj bym odpuścił Nickowi. Wiadomo, że musiał sporo od siebie dać, by wygrać z Djokovicem, w dodatku jest w drugim tygodniu gry (w Marsylii niby tylko 3 mecze, ale był też w półfinale debla), coś go tam masowali, no i Querrey z bliżej nieznanych powodów jest bardzo groźny w tym Acapulco. Starał się, nawet pięść zaciskał przy 4:5 w deciderze, mecz zawsze można przegrać, zależało mu, więc nie mam pretensji. Ciekawe co tam w mastersach pokaże.

[Lucas]

Sam mówił w wywiadzie, że to jak odbija się piłka bardzo mu pasuje, wysokość jest akurat taka, by mógł swowodnie atakować.

[Mario]

Ale w Acapulco, wbrew pozorom, wcale nie jest tak wysoko, chyba 20 metrów nad poziomem morza, jeśli dobrze pamiętam.

[jonathan]

Ale w Acapulco, wbrew pozorom, wcale nie jest tak wysoko, chyba 20 metrów nad poziomem morza, jeśli dobrze pamiętam.

Skąd to "wbrew pozorom"? Acapulco leży nad oceanem, więc nie może być tu wysoko.

Sam mówił w wywiadzie, że to jak odbija się piłka bardzo mu pasuje, wysokość jest akurat taka, by mógł swobodnie atakować.

Specjalnie dla Ciebie znalazłem tamto zagranie, abyśmy sobie je przypomnieli. Pierwsza piłka Nadala, którą mogę oglądać bez końca. Magia.

Od 1:15